Idąc dalej wątkiem naleśnikowym, najbardziejsze naleśniki jadłam (już ze 3 razy) na hali izerskiej w chatce górzystów. Bardzo polecam :)
A Twoje naleśniki nie podepniesz do body ale wrzucisz do body heheh ;)
Wersja do druku
Idąc dalej wątkiem naleśnikowym, najbardziejsze naleśniki jadłam (już ze 3 razy) na hali izerskiej w chatce górzystów. Bardzo polecam :)
A Twoje naleśniki nie podepniesz do body ale wrzucisz do body heheh ;)
Kontynuując wątek, pochwalę się, wczoraj jadłem na obiad naleśniki nadziewane twarożkiem, pieczarkami, szczypiorkiem i szpinakiem.
Niestety sam szpinak nie zadziałał na mnie jak na Popeya, ale trudno się mówi :wink:
@zulka - cieszę się, że obiektyw pasuje :)
Oprócz 20stki Panasa najlepsze naleśniki robi moja teściowa ;) jak wychodzi z kuchni kończy się dobre:/
U mnie w pracy są świetne naleśniki z białym serem i polewa czekoladową... :)