wielokrotnie :)
Jest bardzo dobry, ale trzeba pamiętać że w podróży inaczej odbiera się smaki :) mi najbardziej smakowały oba rożki które są zazwyczaj bardziej spieczone i bardziej chrupiące niż część środkowa.
Wersja do druku
Cały czas śledzę wątek, cieszą takie wrzuty, wcale nie przeszkadza ta niby słaba jakość... mam ogromną chęć odwiedzić Gruzję, zobaczymy czy się uda w tym roku. W grę wchodzą niestety tylko miesiące wakacyjne.
Pamiętając, że piec jednak jest piecem i że jest tam dosyć gorąco to trudno się dziwić że moment przyklejenia chleba jest bardzo dynamiczny. Co do podpłomyków to się nie wypowiem ale bardzo możliwe że masz rację.
---------- Post dodany o 15:45 ---------- Poprzedni post był o 15:43 ----------
Do odwiedzenia Gruzji szczerze zachęcam :) a przy okazji - nie jeździsz czasem konno? rodzi się taki pomysł by pojeździć trochę po Kaukazie.
Bardzo ciekawa relacja :). Fajnie się z Tobą zwiedza, tym bardziej że na własne oczy pewnie nigdy tego nie zobaczę.
Ładna fotorelacja. Seria z dzwonami przepiękna. Bardzo podoba mi się zdjęcie 355.
Fajne fotki z Kutaisi:-P Trochę mnie minął wątek, ale będę zaglądać.
pozdro.
Swietnie sie oglada.
Jezeli chodzi o pieczenie to ja pamieta Piadine z Wloch.