Rafał - a pokażesz zdjęcia robione przez tego cudotwórcę? Porównamy je sobie z przeciętnymi, współczesnymi "kotletami"? Ja poproszę o konkrety - o konkretne efekty, a nie o teoretyczne "da się, pewnie się da". Teoretycznie to pijany wujek Kazik zrobi zdjęcie Motorolą z zoomem cyfrowym...
Na marginesie - zastanawiające jest to, ze ty, osoba, która z pogardą wypowiada się na temat "kotleciarzy", odcinająca się od tego typu działalności, nie wykonująca tego typu zdjęć i (chyba) nie zainteresowana ich zamówieniem w przyszłości, ma najwięcej do powiedzenia w tym temacie :-)