Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
Własnie "prawda", to słowo klucz w wielu wypowiedziach Tomaszewskiego. Jako fotoreporter on nie narzeka na jakość zdjęć, ich płytkość czy miałkość techniczną, ale właśnie to, że prowadzą widza do fałszywych wniosków.
Przykład z Przystankiem Woodstock jest świetny. Chociażby z tego powodu, że jest to dość kontrowersyjna impreza. Niestety w tym przypadku nigdy nie znajdziesz tej jednej jedynej "prawdy". W zależności od tego kto będzie relacjonował to wydarzenie i w jaki sposób jest emocjonalnie związany z WOŚP (pozytywnie lub negatywnie), taki wydźwięk będzie miała jego relacja. Tego nie przeskoczysz. Tomaszewski też nie. Jakość poszczególnych relacji też będzie różna. Czy to jednak oznacza, że mamy wprowadzić jakieś fotograficzne prawo jazdy? I tylko Ci z glejtem będą uprawnieni do fotografowania, żeby przedstawiany obraz był zgodny z prawdą? Tylko teraz z czyją prawdą? Każdy postrzega inaczej.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
Przecież - porównując - każdy ma w zasięgu ręki długopis, ale jakoś nikt próbuje się nazywać się z tego powodu poetą i nie zakłada na fejsbuku profilu "Jan Kowalski professional poetry". Może dlatego, że programy do pisania wierszy (koniecznie pod ajpada i ajfona) są na razie w powijakach. Ale kto wie, jak trafią się tacy geniusze programiści jak ci od Instagrama, to będzie wielki hipsterski boom na poezję :grin:
Dobrze powiedziane. Jak widzę gdzieś na stronie to ujmujące "photography" to momentalnie tracę zainteresowanie zawartością.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Przykład z Przystankiem Woodstock jest świetny. Chociażby z tego powodu, że jest to dość kontrowersyjna impreza. Niestety w tym przypadku nigdy nie znajdziesz tej jednej jedynej "prawdy".
Nie chodzi o to czyja prawda jest prawdziwsza, tylko o zgłębienie tematu. Zasadnicze znaczenie ma tu "wiarygodność". Fotograf o jakim mówi Tomaszewski poświęci tygodnie lub miesiące by POZNAĆ temat i pokazać go widzowi jak najbardziej wiarygodnie. Typowy użytkownik aparatu będzie w danym miejscu jedynie przejazdem na wakacjach, zrobi zdjęcia lokalnego folkloru na pokaz dla turystów i tyle. Wizualnie może będzie to piękne, natomiast pozbawione treści.
Tomaszewski nie odkrywa tutaj prochu, nie jest jakimś marudnym, niespełnionym fotografem, któremu nie starcza na chleb. Mówi to, co było mówione wiele wiele lat temu. Do wszystkiego potrzebna jest wiedza.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
A jak moim zdaniem mógłby być pokazany Przystanek Woodstock? Np. poprzez opowieść jednego bohatera:
kadr pierwszy - młody człowiek przychodzi do Sztabu WOSP (poznaje Owsiaka itp.)
kadr drugi - ten sam człowiek jako wolontariusz zbiera pieniądze do sławetnej puszki
kadr trzeci - ów człowiek bawi się na koncercie wraz z przyjaciółmi (tudzież innymi osobami)
kadr czwarty - ten sam człowiek jako ojciec/wujek/brat siedzi w szpitalu przy łóżku chorego dziecka podłączonego do sprzętu sfinansowanego przez WOSP.
Bowiem Przystanek Woodstock nie jest zjawiskiem odizolowanym od innych, festiwalem muzycznym, lecz formą podziękowania dla wolontariuszy za ich bezpłatna pracę i pokazanie go w takim kontekście ma sens.
Przystanek Woodstock generalnie w ogóle mnie nie interesuje czyli ani ziębi ani chłodzi ale dla czego przedstawiłeś tylko jeden punkt widzenia? Z tego co wiem są też inne punkt widzenia z głosami krytycznymi więc Ty przedstawiłeś w tym momencie manipulację dla przyszłego odbiorcy :). Czym więcej relacji tym większe pole do popisu aby wyrobić sobie własne zdanie. Odbiorca powinien mieć wybór i umieć sobie wyrobić własne zdanie ale nie jedynie na podstawie jednej teorii i historii :). Pewnie i tak wybierze co jest ładniej opakowane ale daj mu szanse wyboru :)
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
CzaRmaX
(..) ale dla czego przedstawiłeś tylko jeden punkt widzenia? (...)
Bo ja jestem jeden i mogę mieć jeden punkt widzenia. Zasadnicze jest to, co na początku, podkreślę "A jak moim zdaniem...."
Podałem przykład - lepszy lub gorszy o tym, że temat należy zgłębiać a nie spłycać.
Poza tym to już zwykłe bicie piany. Wyrywanie wypowiedzi z kontekstu sugeruje, że nic ciekawego już w tym wątku się nie wydarzy :)
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Dla mnie ten wywiad jest trochę dziwny, odbieram go bardziej jako nostalgię za tym co było niż ocenę obecnej sytuacji. Świat idzie do przodu, wiedza tajemna, którą musieli kiedyś z takim mozołem zdobywać specjaliści danych dziedzin jest dziś dostępna na wyciągnięcie ręki - w internecie, fachowej literaturze, czasopismach. Urządzenia i rozwiązania techniczne ułatwiają nam życie upraszczając skomplikowane zagadnienia do poziomu wciśnięcia guziczka lub nie.
Dla osób o gruntownej wiedzy i wielkim doświadczeniu może być frustrujące, że nazywa siebie fotografem młody człowiek, bez żadnego portfolio, który kupił lustrzankę, ustawił na auto i robi zdjęcia.
Tylko kto jest prawdziwym fotografem? Każdy kto ma aparat jest fotografem? Każdy, kto robi zdjęcia? Dla mnie fotograf to zawód - podobnie jak elektryk, informatyk, lekarz itp. Rzemiosło, połączenie wiedzy, umiejętności, doświadczenia skutkujące robieniem dobrych zdjęć. Dobrych pod względem technicznym, kompozycji kadru itp. ale niekoniecznie ciekawych, nie mających nic wspólnego z szeroko pojętym artyzmem. Fotograf może fotografować ślub, ludzi w studiu robiąc zdjęcia do dowodu, legitymacji. Może fotografować modę, jedzenie, przedmioty do sklepu internetowego. Szybko, dobrze, profesjonalnie, za odpowiednie pieniądze.
Dobre zdjęcia, takie z duszą, historią, które przykuwają uwagę i chwytają za serce może robić ktoś nie będący fotografem. Wystarczy, że ma aparat, dobre oko, wyczucie czasu, miejsca i umiejętność złapania tych "momentów uprzywilejowanych" jak to ładnie Pan Tomaszewski nazwał. Wydaje mi się, że będąc fotografem łatwiej jest zrobić dobre zdjęcie, nie trzeba tak bardzo koncentrować się na aspektach technicznych, które ma się tak jakby we krwi. Do tego sporo osób fotografujących zawodowo (również na tym forum) coraz śmielej przyznaje się do korzystania z aparatów kompaktowych, trybów automatycznych itp. Zamiast biegać ze światłomierzem, szarymi kartkami, ustawiać czasy, przysłony, lampy - można włączyć PEN-a w trybie z zaprogramowanymi ulubionymi nastawami i zrobić zdjęcie. Dobre zdjęcie. Ważny jest przede wszystkim koncept - wizja zdjęcia już po jego wykonaniu, wcześniejsze zaprogramowanie jego historii i emocji, jakie ma przekazać.
Zgadzam się jednak co do zalewania internetu zdjęciami różnej jakości (a raczej byle-jakości). W natłoku tego co jest publikowane łatwo zgubić te wyjątkowe, za mało czasu poświęca się pojedynczemu zdjęciu - bo kolejne czekają w kolejce. Sam widzę, że zaczynam ograniczać publikowanie tego co uchwyciłem w aparacie i coraz bardziej skupiam się na odbiorze tego, co publikują inni, lepsi. Też uważam, że instagram czy facebook to moda, która przeminie lub mocno straci na znaczeniu. A dobre zdjęcia zawsze się obronią.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
Bo ja jestem jeden i mogę mieć jeden punkt widzenia. Zasadnicze jest to, co na początku, podkreślę "A jak moim zdaniem...."
Podałem przykład - lepszy lub gorszy o tym, że temat należy zgłębiać a nie spłycać.
Poza tym to już zwykłe bicie piany. Wyrywanie wypowiedzi z kontekstu sugeruje, że nic ciekawego już w tym wątku się nie wydarzy :)
Zawsze istniały kroniki historyczne i podania ludowe i nie zawsze w wersjach pokrywających się. Po latach trudno dość do prawdy ale można pokusić się o średnią albo wyciągnąć drobne strzępy informacji, które pozwolą na poszukiwanie własnej prawdy i zgłębieniu wiedzy :)
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
CzaRmaX
Po latach trudno dość do prawdy ale można pokusić się o średnią albo wyciągnąć drobne strzępy informacji, które pozwolą na poszukiwanie własnej prawdy i zgłębieniu wiedzy :)
Jeśli twój sąsiad bije żonę codziennie, a ty wcale, to ktoś na podstawie strzępów informacji może pokusić się o średnią, że obaj bijecie żony co drugi dzień :wink:
Cały czas staram się podkreślić, że Tomaszewski raczej nie wypowiada się o wiedzy stricte fotograficznej (jak robić zdjęcia) tylko o wiedzy o życiu. Chodzi o to, że o świecie zaczynają opowiadać ludzie, którzy bardzo mało na ten temat wiedzą, ich zdjęcia są puste jak bęben, infantylne, nie niosą istotnych informacji a jedynie wizualną oprawę. Robią to, bo jest to proste. Fotografują jak Tomaszewski, bo aparat ustawi wszystko za nich, ale nie piszą jak Mickiewicz, bo nie ma automatycznych długopisów.
Kieruje nim nie tyle nostalgia, co swoista rezygnacja, że - tu kolejny przykład - o smakach tradycyjnych potraw mięsnych wypowiadają się stali bywalcy MacDonalda. Mogą? Oczywiście. Czy znają się na tym? Ani trochę!
Czy słuchałbyś z uwagą dyskusji żulików spod sklepu o tegorocznym beaujolais nouveau? Uwierzyłbyś ich opinii? Raczej wątpię.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Diaboligue po latach co najwyżej można stwierdzić, że 50% biło a 50% nie biło i dopiero wnikliwe wgłębienie się w temat może ale nie musi uzmysłowić kto bił a kto nie ;) :). Czym więcej relacji tym więcej źródeł i tym większe prawdopodobieństwo dojścia do prawdy. Popatrz na zdjęcia przykładowo z czasów II wojny światowej. Co byśmy mieli gdyby zdjęcia pokazywali jedynie fotoreporterzy wojenni? Taki trochę jednostronny przekaz pod publikę. A tak też było wielu pospolitych cykaczy co nacykało rożnych fotek dających czasami inny obraz rzeczywistości i dnia codziennego.
Nie chce się wypowiadać na temat postrzegania ale jeżeli kwestionujesz postrzeganie ludzi to kwestionujesz to co robisz. Nie każdy musi robić zdjęcia aby postrzegać pozytywnie Twoje zdjęcia, chociaż samo może je robić i to bardzo miernie.
Powiedz mi czy ja robiąc takie sobie foty albo robiąc foto bzdeto-głupoty nie mogę starać się pokazać czegoś od tej weselszej strony? Powiedz czy nie ma szansy aby ktoś bardzo dobry coś ode mnie zaczerpnął? No i powiedz mi czy dyskwalifikuje mnie to w odbiorze i ocenie Twoich zdjęć? :)
Każdy dba o swój interes i nie w smak mu konkurencja ale jak jest dobry to się obroni, tylko fakt, że już nie kupi sobie Ferrari lecz Lexusa :). Na Ferrari będzie musiał więcej się zaangażować i włożyć energii z pomysłowością niż było to do tej pory. Najlepszy jest dobry stan zastany i aby tak trwał i trwał ale tak niestety nie ma - każde imperium kiedyś chyli się ku upadkowi a na jego miejsce powstaje nowe ;)
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
Cały czas staram się podkreślić, że Tomaszewski raczej nie wypowiada się o wiedzy stricte fotograficznej (jak robić zdjęcia) tylko o wiedzy o życiu. Chodzi o to, że o świecie zaczynają opowiadać ludzie, którzy bardzo mało na ten temat wiedzą, ich zdjęcia są puste jak bęben, infantylne, nie niosą istotnych informacji a jedynie wizualną oprawę. Robią to, bo jest to proste. Fotografują jak Tomaszewski, bo aparat ustawi wszystko za nich, ale nie piszą jak Mickiewicz, bo nie ma automatycznych długopisów.
Gdzieś tam można jednak wyczytać drobną podpowiedź - aby szukać własnej drogi, szperać w swym wnętrzu. Miałkość w dużej mierze wynika z owczego pędu i mód. Portale fotograficzne mówią nam jak mamy fotografować. Często "indywidualny styl" to tylko kalka innego "indywidualnego stylu" z jakiegoś debeściarskiego portalu (np. ruskiego lub bułgarskiego). Kiedyś łatwiej było spojrzeć w głąb siebie, nie było tylu ściąg.