Fotka Tadeusza przyciąga uwagę. Oglądałem ją już kilka razy. Fajnie
Wersja do druku
Fotka Tadeusza przyciąga uwagę. Oglądałem ją już kilka razy. Fajnie
Peniek242,
Napisałeś, że fotka leci w lewo. Otóż główną przeszkodą w wypoziomowaniu tego, co nie poziome, jest pionowa linia złącza desek po lewej stronie. Nieznaczny obrót zdjęcia w prawo (o 0,8 stopnia) powoduje powstanie jeszcze gorszej niestabilności dla oka, a mianowicie pion tej linii leci w prawo. Okucia też nie bardzo się wtedy widzą. Drzwi i okucia sa po prostu niedokładnie wykonane i to co nie jest widoczne dla przypadkowego widza w naturze, jest dostrzegalne na fotce. Są to niedokładności rzędu do 0,8 - 1 stopnia. Wprawne oko rozpoznaje na zdjęciu odchylenie o około pół stopnia.
Na fotce tej chciałem pokazać zestawienie (zderzenie) faktury słojów drewna pociągnietego lakierem o ciepłej barwie z chłodem prawie czarnego żelaza pełznącego z prawej strony i surowość okucia. Nie udało mi się zakomponować zdjęcia bardziej interesująco. Takie tematy, jak drzwi, zwykle (choć nie zawsze) najlepiej wyglądają, gdy oś obiektywu jest idealnie prostopadła do płaszczyzny drzwi - po to, aby nie weszła w zdjęcie perspektywa ze zbieżnością linii burząca geometrię kompozycji. To wymaga bardzo precyzyjnego przystawienia się do drzwi z aparatem i długotrwałego "ważenia, oceny" ujęcia przed wykonaniem go.
Pzdr, TJ
Wstawiam do wątku zdjęcie, które stricte nie przedstawia detalu, lecz zbiór detali (dachy, okna, wykusze, wieżyczkę) w pełnym świetle. Wszystko w czerwieni. Architektura dokładnie z roku 1900.
Nie wyprostowałem perspektywy, ponieważ moim zdaniem kazdy program prostujący ma trudności z perspektywa dwuosiową (zbieżność w górę oraz w głąb) i prostując tę pierwszą zniekształca tę drugą.
Pzdr, TJ
Wstawiam do wątku zdjęcie, które nie przedstawia detalu, lecz zbiór detali - balkony. W tym zdjęciu coś mi nie pasuje, nie potrafię powiedzieć co, ale coś mi nie pasi, nie podchodzi. Może któś by zechciał spojrzeć swoim okiem i powiedzieć konkretnie co. Nie wykluczam, że fotka, to gniot i nie ma o czym dyskutować.
Pzdr, TJ
Przede wszystkim ostrosci nie ma ale to najmniejsze zmartwienie jesli juz zdecydowales sie na taka fotke. W pierwszej chwili widac ze fota leci w prawo ale kierujac wzrok na balkony dostrzegamy rownowage. Takie moje odczucie.
Pzdr
Tadeusz, przypatruje sie Twojej fotce i odczuwam pewien niedosyt. Przede wszystkkim fotka ta bylaby o wiele ciekawsza, gdybym mogl ja ogladac w wiekszym formacie.
Interesujacy pomysl. Przypoatruje sie balkonikiem i zastanawiam sie, kto ma odwage na tym przebywac, ja chyba bym sie nie zdecydowal. Kiedys nie i dzisiaj tez nie. Mam nadzieje, ze tego typu balkonow juz sie u nas nie buduje.
Wracajac do kompozycji przyklejonych do sciany balkonikow, to powiem, ze podoba mi sie ulozenie ich na fotce. Udalo sie Tobie wydobyc ciekawa perspektywe. Nie dopracowales natomiast ostrosci, co akurat w tej fotce jest potrzebne, albo calkowity jej brak, ale wtedy mowimy o zupelnie innym ujeciu.
Ladnie wyglada lamiglowka linii pionowych, poziomych, trojkatow, prostokatow,swiatel i cieni, szkla, betonu i zelaza.
Doceniam pomysl, za to wykonaniem mie zawiodles.
pozdrawiam,
excel
Doklejam do wątku fotkę wieży na kościele. Bardzo kontrastowe zdjęcie, aby uzyskać jakie takie chmurki i błękit nieba, zmniejszyłem ekspozycję, ciemne deski wieży poszły w czerń, są ledwo, ledwo widoczne. Filtr polaryzacyjny był na obiektywie, bez filtra by zupełnie nic nie wyszlo.
Dorobiłem do tych kontrastów, czerni wieży ideologię, ze to może być niezły efekt.
Pzdr, TJ
Dokładam jeden detal.
Pzdr, TJ
Dokładam jeden detal - satyr.
Pzdr, TJ
Dokładam jeden detal - cumy na pachołkach.
Pzdr, TJ