Nie wiem o co Wam chodzi z tym językiem. Kukam do swojej E-330, kupioną tutaj, w Czechach i tak na serio to może z 10% komentarzy... Przecież np. "ISO 200" czy "EV 1/3" będzie tak samo po polsku jak i po niemiecku czy angielsku ;-)
Wersja do druku
Nie wiem o co Wam chodzi z tym językiem. Kukam do swojej E-330, kupioną tutaj, w Czechach i tak na serio to może z 10% komentarzy... Przecież np. "ISO 200" czy "EV 1/3" będzie tak samo po polsku jak i po niemiecku czy angielsku ;-)
Ano...
"Button timer" "Vivid","schading comp." czy "Live view boost."
Nie,żebym nie znał angielskiego.Ale skoro może być cyrylicą.......
To może Cię zaskoczę... takie funkcje jak opisane przez Ciebie, w większości są... po angielsku. Właśnie wrzuciłem sobie rosyjski. Aż żałuję, że nie mam drugiego aparatu ze sobą... Np. BUTTONTIMER po rosyjsku to.. "tajmer knolok".
EDIT: zdjęcia nie powalają jakością, ale...
A odnośnie języków - francuski, angielski, rosyjski i niemiecki są używane dlatego, że ludze nimi się posługującymi mieszkają w więcej jak jednym niemieckojęzynczym kraju.
Pracowałem kiedyś w serwisie Acera - tam też przerabiałem podobne zapytania ze strony klientów. A Polski - NIESTETY - jest inny niż np. czeski, słowacki, słoweński i raczej małe szanse, że starszy sprzęt będzie miał spolszczenie. Chyba, że Olympus Polska zrobi serwisówkę i programiści napiszą polski firmware.
Co to za roznica czy PL czy EN ? W dobie spoleczenstwa intertowego, podstwy EN są juz opanowane i nie stanowią problemu. A lepsze to niż przetłumaczenie czegos w sposób zbytnio inflantylny w postaci flash = swiatlo. Wie cnie przesadzajcie :)
Jacy programiści :?: ;) :mrgreen: Najbliższy programista mający uprawnienia do dłubania w sofcie od Olków urzęduje w Tokio :mrgreen: Za poprawkę zmieniającą TimeLapse w SP-320 z 1 minuty na 20 sekund, co by mi sie przydało do moich latawców, śpiewnęli mi (po znajomości - pracownik korporacji) tylko 20.000,- Euro. Zmiana wersji językowej byłaby pewnie droższa :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez daghda
2. aspekt zagadnienia - instrukcja obsługi aparatu jest uniwersalna, tzn. jest po polsku, ale ilustracje zrzutów ekranowych wykonano z angielskich oryginałów. Jeżeli mówimy o początkującym użytkowniku - musi wpierw poznac funkcje aparatu wtedy, gdy menu ma ustawione na angielski, a jak sie juz naumie - to może sobie przestawić celem zaimponowania szwagrowi (że niby jego aparat gada po polsku, a szwagra jeszcze nie :mrgreen: )
Jack
I tu w obu przypadkach się z Tobą zgodzę - w czasach mej (ech...) pracy w serwisie Acera, na poprawienie np. dziur w BIOSie potrzeba było właśnie kasy. My wysyłaliśmy wykryte bugi a Tajwan odsyłał nam wiecznie jeden i ten sam tekst "please send us more money". Efekt? Bios pojawiał się, a jak - ale bele jak poprawiony...
A że Polacy nie czytają ŻADNEJ instrukcji, to lepiej zjebać lud w serwisie i powiedzieć im, że system ma być po polsku. Cóż.
W kwestii opisów technicznych wolę jednak standard EN - terminy się kojarzy, a nie próbuje wykombinować, co tłumacz chciał przez to powiedzieć. Po prostu u nas nie ma jednorodnego tłumaczenia terminów.
I tutaj też poprę przedmówcę - czasem normalnie żenadą jest czytać źle przetłumaczony manual... Ale póki co, ten olkowy - czeski jak i angielski - są identyczne.
Gderacie Koledzy strasznie. Dzięki ogromnej pracy RE z moim małym udziałem :) zniknęły z instrukcji takie "kwiatki", jak "rozwartość optyczna", "głębokość pola", "prękość migawki", czy "rozszerzenie kanału wewnętrznego" (co to jest to "rozszerzenie..."? - pierwszej osobie, która zgadnie, proszę odpowiedź na priv - wyślę plecak Olympus, Radio Erewań wykluczony z konkursu :mrgreen: ) i wiele, wiele innych. Stosuję stale uporządkowaną przez, nieżyjącego już, dr. Andrzeja Koteckiego (byłem jego uczniem w latach 1975 - 1979), terminologię ogólnofotograficzną. Radio Erewań przystosował to wszystko do aktualnego stanu rozumienia pojęć, szczególnie w zakresie fotografii cyfrowej.Cytat:
Zamieszczone przez salvadhor
Polskie menu w aparatach to zupełnie inna bajka. Projekt menu opracowany jest w języku angielskim i posiada ściśle limitowaną liczbę znaków do każdej pozycji. Dzieki bardzo dużemu udziałowi RE w zmaganiach z tłumaczeniem, menu polskie są całkiem przyzwoite, problem leży w tym, że słowa angielskie są zdecydowanie krótsze niz polskie, stąd najwięcej czasu straciliśmy na ugodnieniach, jaki wybrać skrótowiec, aby był jeszcze zrozumiały. To cała tajemnica :D
Jack
Przepraszam Adminów za pisanie postów pod postem. Konkurs rozwiązany. Nagrodę otrzyma daghda, który przysłał prawidłową odpowiedź. W pierwotnym tłumaczeniu "Extension tube" widniało, jako "Rozszerzenie kanału wewnetrznego", a powinno być "Pierścień pośredni".
Pozdrawiam
Jack