Jeśli ktoś wykona z największym kunsztem krasnala ogrodowego z gipsu to nie będę umiał się nim zachwycić.
Wersja do druku
Wiecie, z tym krasnalem to Niemcy podnieśli larum, że trzeba chronić ich dorobek kulturowy, może coś w tym jest. :wink:
Na dywagacjach o tym czy reklama jest sztuką czy kiczem stanęła już nie jedna dysertacja doktorska :grin:
Znam nawet takiego co dyplom robił z elementów kiczu w zamkach Ludwika Bawarskiego, a i po architekturze neogotyckiej pojechał.
Na pewno są to fotki wymagające świetnego warsztatu i wyobraźni, mają działać na emocje, więc pewnie jest to sztuka, powielana w tysiącach podobnych elementów, a więc kicz. Co komu pasuje, ale ja, i zapewne wielu z Was chciało by tak umieć. Chyba taka była intencja RE. By tak umieć. :roll:
Aga skórę ma idealną - prawdziwą.
Wystarczy porównać takie elementy jak zmarszczki pod oczami, które ma każda nawet najpiękniejsza modelka. Tego nie da się ukryć całkiem kosmetykami, tylko wyretuszować w programie graficznym.
Oto porównanie (z lewej AGA, z prawej modelka Hogana):
Jasne jasne. Tylko ja Agi nie dotknąłem żadnym stemplem, filtrem, czymkolwiek. Tak spadło na kartę. Zdjęcie też jest dosyć przypadkowe, nie zrobione w czasie sesji fryzjerskiej czy kosmetycznej. Oczywiście wszystkiego nie da się zamaskować, ale te detale pewnie by się dało.
Pewnie da się zauważyć z wielu wypowiedzi na forum, że jestem przeciwnikiem wygładzania skóry z pomocą narzędzi graficznych, a przynajmniej przegiętego wygładzania. Nie podobają mi się takie woskowe twarze. Zdjęcia TH są moim zdaniem już na zupełnie innym poziomie abstrakcji.
Pozdrawiam