Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Mnie się też oba podobają. Bardziej chyba kolejowe.
Niekończące się odbicia pozwalają na wielorakie interpretacje:
- niekończące się składy pociągów (teraz to towarowych tylko chyba)
- niekończące się oczekiwanie na stacji
- niekończące się oczekiwanie w pociągu w polu (na zewnątrz 32 stopnie Celsjusza, w środku tyle samo bo okna nie chcą się uchylić, a klima wysiadła)
- niekończąca się kolejka do kasy na dworcu W-wa Zachodnia (a do odjazdu 10 minut..., a pani w okienku dedykowanym dla obcokrajowców wznosi się na wyżyny swoich możliwości krzycząc "czyli dwa, 'tu' bilets?")
- ...
Pozdr
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
[W celu lekkiego liftingu wątku wrzucam dwa esyfloresy. Jeden kolejowy, drugi lekko brodaty ;)[/QUOTE]
Swietna wrzutka.
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Cytat:
Zamieszczone przez
bufetowa
Wieprzu - dziękuję za słowa otuchy :D Na Ciebie zawsze można liczyć.
W celu lekkiego liftingu wątku wrzucam dwa esyfloresy. Jeden kolejowy, drugi lekko brodaty ;)
wybieram lekko brodaty
1 załącznik(ów)
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Można też coś odbić? :)
Załącznik 76111
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Cytat:
Zamieszczone przez
PaniNikt
Może lepiej u siebie (w swoim wątku), a nie zachowywać się jak kukułka w lesie.
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
@Apz - PaniNikt jako osoba niedawno zarejestrowana na Forum ma prawo nie znać wszystkich wątków i ich zwyczajów, zwłaszcza że ostatnimi czasy pojawiło się mnóstwo wątków zbiorowych.
@PaniNikt - apzetowi chodzi o to, że większość wątków w dziale Ocena zdjęć to wątki tzw. autorskie ;) Nie każdy w tytule ma nicka, co może być mylące.
Oczywiście nie mam nic naprzeciwko, że wrzuciłaś odbijaka :D
Pozdrawiam
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Cytat:
Zamieszczone przez
apz
Może lepiej u siebie (w swoim wątku), a nie zachowywać się jak kukułka w lesie.
Bardzo przepraszam, istotnie długość wątku i nieznajomość wszystkich niuansów zawiniła. Mam nadzieję, że Gospodyni zechce wybaczyć ten nietakt :oops:
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Cytat:
Zamieszczone przez
PaniNikt
Bardzo przepraszam, istotnie długość wątku i nieznajomość wszystkich niuansów zawiniła. Mam nadzieję, że Gospodyni zechce wybaczyć ten nietakt :oops:
"Przebaczajcie, a będzie Wam przebaczone" :)
PS.
Po kolędzie jestem, cóż... ;)
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Cytat:
Zamieszczone przez
PaniNikt
Bardzo przepraszam, istotnie długość wątku i nieznajomość wszystkich niuansów zawiniła. Mam nadzieję, że Gospodyni zechce wybaczyć ten nietakt :oops:
Flacha i gozdzik w celofanie sprawe zalatwia.
a jak dwie flachy to nawet mozesz jeszcze kilka wklejek wstawic-Tak mysle.
Gospodyni swoja kobitka.
Odp: Z deszczu wyżęte moje miasto
Gospodyni już wcześniej wyraziła swoje zrozumienie i zganiła kolegę za tegoż zrozumienia brak ;)
A flaszkie to już my sobie zrobim na Biskupiej przy najbliższym spotkaniu (które mam nadzieję się odbędzie w najbliższej pięciolatce) :D