No i stało się. Biorąc pod uwagę, że przez ostatni rok praktycznie nie miałem szans targać K-5 z limitedami (FA31,43,77), nie wspominając o gripie czy lampie, postanowiłem go sprzedać. Od maja i tak wszędzie nosiłem ze sobą X100, godząc się na kompromisy. Pomimo licznych wad (o czym pisałem w recenzji, do której link podawałem na tym forum wcześniej - vide
http://pentax.org.pl/viewtopic.php?p=977729#977729 ) sprzęt spełnia najważniejszą funkcję - jest zawsze pod ręką. Dlatego też, czekałem spokojnie do Photokiny na ruchy Pentaksa (Ricoha). Niestety, nie pojawiło się nic ciekawego (dla mnie). K-5 to na pewno...
Pozdr.