120 mm moździerz samobieżny M120 Rak, bazujący na Rosomaku i zmodyfikowanym Lekkim Podwoziu Gąsienicowym, będącym w tej wersji kolejną premierą na zeszłorocznym MSPO.
Załącznik 241904
Załącznik 241905
Wersja do druku
120 mm moździerz samobieżny M120 Rak, bazujący na Rosomaku i zmodyfikowanym Lekkim Podwoziu Gąsienicowym, będącym w tej wersji kolejną premierą na zeszłorocznym MSPO.
Załącznik 241904
Załącznik 241905
Widzieć nie mogłem, bo to nowość, jednak Lynx w innych wersjach, był prezentowany chociażby na wystawach IDET 2017 (KF31) post # 1189 - na tej stronie i Eurosatory 2018 post # 1665 (KF41) - tutaj.
WDSz (Wóz Dowódczo-Sztabowy) na bazie UPG (Uniwersalne Podwozie Gąsienicowe), będący elementem Dywizjonowego Modułu Ogniowego Regina.
Załącznik 241923
Agregat prądotwórczy z zespołem prostowniczym.
Załącznik 241924
Najnowsza propozycja modernizacji BWP-1, przedstawiona przez WZM. Pojazd wyposażono w system wieżowy Cockerill 1030, uzbrojony w 30 mm armatę Mk44 Bushmaster II oraz wyrzutnie ppk Spike LR.
Załącznik 241955
Sporo wcieleń Rosomaka jak i BWP świadczy o możliwościach rozwoju rodzimego przemysłu zbrojeniowego. Fajnie by było aby portfel zamówień się nie zamykał.
Jakoś tak mi się to kojarzy z naszym programem pt. Anders..., gdybyśmy kontynuowali go jak trza to może byłby już na stanie WL...
No, ba, nasz przemysł zbrojeniowy ma możliwości, tylko żeby nasi wojskowi chcieli to zauważyć..., bo zwykle dzięki ich podejściu do sprawy (w moim odbiorze) to jest raczej tak jak napisał Wyszomir
Jeśli chodzi o Rosomaki prezentowane tutaj z ostatniego MSPO, tylko wersje AWR, WPT i wóz wyposażony w ZSSW nie są na stanie naszego wojska. Dwa pierwsze są nowościami, które z czasem pewnie wejdą na wyposażenie, szczególnie AWR będący istotnym elementem KMO Rak. Co do ostatniego, to czas pokaże, czy znajdzie on u nas swoich odbiorców. W każdym razie, na pewno mógłby być ciekawą ofertą eksportową.
Nasi wojskowi nie mają w kwestiach zakupów uzbrojenia nic do gadania, bo o tym decydują politycy, a w szczególności MON. To jest właśnie najgorsze. Gdyby wszyscy ministrowie obrony po 1989 roku, włącznie z obecnie panującym, byli kompetentni i chcieli słuchać doradców, mających rzeczywiste pojęcie o uzbrojeniu, to wyposażenie i ogólny stan naszej armii wyglądałby zupełnie inaczej. Dość tych żali, które i tak niczego nie zmienią. Pora na polska premierę czeskiej 155 mm armatohaubicy DITA.
Załącznik 242022
Załącznik 242023
DITA robi wrażenie!
DITA jest piękna i ma bardzo ciekawy makijaż.