W głęboką zadumę wpadłem po przejrzeniu tego wątku. Fajnie aby te wszystkie urządzenia do zabijania znajdowały się po jednym egzemplarzu w muzeum.
W głęboką zadumę wpadłem po przejrzeniu tego wątku. Fajnie aby te wszystkie urządzenia do zabijania znajdowały się po jednym egzemplarzu w muzeum.
pozdrawiam Wiejo
W epoce dronów - będą szybciej w muzeum, niż na froncie.
"A niekiedy wystarczy mi patrzeć na kamień"...
Ciekawie pomalowany.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Ciekawe mocowanie lufy.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO