Tylko znaczy jakby inaczej. ładnie Mirek - to pochwała; ładnie, Mirek podoba mi się- to opinia adresowana osobiście do Mirka. bogaty mamy język ojczysty. Bodzip wybrał pochwalę pracy, nie ma co go poprawiać.
Wersja do druku
Fajne światełko uchwyciłeś, a dół też bym amputował.
Świetnie, dzięki za dorady.
A tak nawiązując do innego wątku - Mirek - bardzo proszę tu zaglądać i grzebać :D
I doradzać !!!
Za co z góry serdecznie dziękuję :)
A ja proszę nie robić ze mnie guru , jam slabo zaawansowany amator.
---------- Post dodany o 09:35 ---------- Poprzedni post był o 09:31 ----------
Co do pierwszego się zgadzam , co do drugiego ja na przykład lubię naturalną ramkę. Ale to rzecz gustu, nie warto nad tym się zatrzymywać, materią tego zdjęcia są światło i cienie.
Niezależnie od kosmetycznych szczegółów - widoczek mniut.
Aga, ale to nie jest Toskania. Na moim forum linuxowym kolega mi napisał, że "prawie Toskania" - tylko że PRAWIE robi wielką różnicę.
Ale patrząc na obrazki Andrzeja - tam masz przestrzeń, masz mgiełkę. Tu odległości są niewielkie - taki klimat tych górek. Aby słońce dało taki efekt musi być już dość wysoko (kąt zbocza), a wtedy o mgłach można już zapomnieć.
Ale jeszcze raz dziękuję za rady - wywołam te zdjęcia jeszcze raz i popatrzymy :)
To nie ma być Toskania. To ma być Twój Beskid. Mgiełka, drzewka, cienie, światło takie, jak w Beskidzie. Nie ma co się silić na wyrób toskaniopodobny. Rób swoje, panie. Piknie jest.
Nic nie rozumiem , dlaczego w Niskim szukasz Toskanii, tam jest inaczej i u Ciebie inaczej i też pięknie. Pokazuj przestrzeń , możliwie długie cienie , będzie też pięknie. A mgły powinny się znaleźć już drugiej połowie sierpnia , wrześniu i październiku. Jak pogoda dopisze będzie ich wiele. Oby udawało znaleść się ponad nimi i oglądać i utrwalać te cuda, które wtedy maluje w nich światło słoneczne.
Myślę, że trochę rozumie Bodzip. Oglądając zdjęcia, które zrobił apz odruchowo chciałoby się osiągnąć podobny efekt. Apz stworzył pewien wzorzec pokazania krajobrazu do którego chciałoby się dążyć i odnosząc się do tego wzorca nawet bardzo dobre zdjęcia wydają się gorsze niż są w rzeczywistości.
Problem z Beskidami jest taki , że by je oglądać z góry musisz trafić na pogodę i wyskrobać się na Babią Górę, a na co dzień w miejscach widokowych są nieposprzątane krzaki , niewiele stoi platform jak ta na Klimczoku.
Trudno znaleźć miejsce wysoko i z widokiem, z perspektywą. Myślę że dla zdjęć z Beskidów lepszym wzorcem są prace Janko Muzykanta z jego pieszych wędrówek, a tam gdzie jest odrobinę szerokości i światła jednak trzeba użyć długiego tele - z zakresu 100-200 dla wycięcia interesującego nas fragmentu krajobrazu.
Jak się wyjeżdża z Zakopanego przez Bukowinę Tatrzańską, to tam wreszcie zrobiono platformę widokową, z widokiem na Tatry Bielskie. Zdjęcie w tym drugim wątku będzie :)
A w Beskidzie to jest jal apz pisze.
Nareszcie wrócił do domu. :-D
Będzie sie działo albo i nie. :-D
Dawaj cerkiewki. :-P
Dobrze :)
Cerkiew w Wołowcu.
Nie jest znana data budowy. Prawdopodobnie rok 1880. Co ciekawe, kiedy w roku 1991 wykonywano remont kapitalny odkryto nadproże, na którym był napis w języku starocerkiewnym o treści:
rok boży 1766
Wynikało by z tego, że rok 1880 to wcześniejsza data remontu.
Bardzo trudno ją znaleźć. Wjeżdżamy do Wołowca, jedziemy na sam koniec wsi i... nic.
Gdy skończy się droga asfaltowa, trzeba zostawić samochód, i podejść na pobliskie wzgórze. I jest :) Ukryta w zaroślach. Teraz konserwatorzy prowadzą wycinkę, aby ją odsłonić.
Proszę sobie wyobrazić, że od 1947 - 1958 roku nie odprawiano żadnych nabożeństw.
Cerkiew przeszła wiele. Było wiele remontów, niektóre elementy trzeba było wymienić na nowe, zresztą widać to na zdjęciach. Po 1947 roku, gdy wywieziono mieszkańców. Od tego czasu stała pusta, do czasu gdy znalazła nowych gospodarzy...owce. Miejscowi bacowie chronili się przed złymi warunkami atmosferycznymi, zaganiając do wnętrza świątyni także zwierzęta.
W latach 50-tych wywieziono całe wyposażenie.
Gdy nastała możliwość powrotów - Łemkowie zaczęli remonty. Niestety stan świątyni był tak zły, że remonty trzeba było zacząć od nawy i przedsionka.
Niebieski kolor ikonostasu to znak jego najwcześniejszego pochodzenia. Znam tylko dwie cerkwie, które mają ikonostas w tym kolorze - Wołowiec i Bartne.
Dziś cerkiew w Wołowcu jest cerkwią filialną dla parafii prawosławnej w Bartnem - z racji niewielkiej ilości wiernych, msze odprawiane są w święta, w zimie raz w miesiącu a w lecie dwa razy w miesiącu w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca.
To, że cerkiew podupadła to wina i wpływ napływu ludności prawosławnej, konfliktu z byłymi mieszkańcami grecko-katolickimi, a nawet o to, że ksiądz z Wołowca nie miał konia
Z ciekawostek warto zwrócić uwagę na polichromię stropu i ścian kopuły.
Dziś jeszcze jak wejdziesz do świątyni to czuć zapach pleśni, a na ikonach widać pajęczyny.
zapraszam :)
http://bodzio.dug.net.pl/wolowiec.htm
Widoczek z Pętnej przepiękny, również w wersji Mirka, Beskidy mają potencjał, trzeba się tylko znaleźć w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze.
I doczekałem się na kolejną cerkiew, wspaniale wygląda, polichromia cudowna. Świetne zdjęcia i opis, czekam z niecierpliwością na kolejne.
Pikne, Panie, Pikne. :-D
Cierpliwi będą nagrodzeni. :-)
Teraz przygotowuję kolejny reportażyk z cyklu cmentarzy wojennych, a na razie mały przerywnik z Bartnego. Żółty szlak na Kornuty.
511.
512.
513.
Bodzio gdzie te cerkiewki:?::roll::grin:
:-P tu -> http://bodzio.dug.net.pl/wolowiec.htm
Cerkiewki? Cerkiewki to miejsca kultu ludzi, ludzi wysiedlono, cerkiewki zniszczono i obrabowano, niektóre zbezczeszczono, jak tą w Wołowcu.
Dotrwało niewiele. Beskid Niski to miejsca , ludzie, i historia , i pogranicze czyli przenikanie kultur. Cerkiewki atrakcyjne bo inne są tylko częścią tego ludzkiego tygla. I śladem historii, pozostałościa po ludzie wysiedlonym, zamieszkującym te niewysokie góry i doliny.
Takich ciekawostek jak wodospady nie ma za wiele w Beskidach. Kiedyś pokazywałem Wodospad Magurski w Foluszu.
Dowiedziałem się, że W miejscowości Iwla jest największym i najpiękniejszym wodospadem w Beskidach - Kornutach.
osobiście uważam, że ten w Foluszu jest ładniejszy. Wszystko zależy od ilości wody. Ten w Foluszu ma jej mało, ale jest pięknie umiejscowiony w lesie.
Ten w Iwli jest na potoku, na skraju wsi, w bardzo głębokim jarze. Wodospad ładny, otoczenie paskudne.
514.
515.
516.
Załącznik 68557Załącznik 68558Załącznik 68559
===edit===
Fix satelitarny: 49.54566, 21.6183
Pieknie Bodzio,pieknie!!!!!
Wodospad bardzo ładny. Trochę ostre światło było, co widać na trzecim zdjęciu ale w takich miejscach to zawsze jest problem.
Znam w swojej okolicy kilka urokliwych dolinek ale jakoś nie mogę sobie poradzić ze światłem, w ciągu dnia zawsze jest jakaś ostra plama wyżarta a wieczorem egipskie ciemności.
Bardzo ladny wodospad, 515 najlepsze IMHO.
Się dołączam. Bardzo ładne.
Pięknie pokazałeś cerkiew w Wołowcu. Wodospadzik tez ładny, choć chyba dodałbym nieco kontrastu na dwóch pierwszych ;-)
Ps. poprawiłem literówkę ;-)
Piękny wodospad, ładnie go pokazałeś. Do dzisiaj nie wiedziałem o jego istnieniu, bardzo urokliwe miejsce.
Dodałem lokalizację
Dzięki :)
Cerkiew i Niagara fajowe, gratki Bodzio.
Niegara... Romek - jesteś niesamowity :lol: :mrgreen:
Kapitalny ten wodospad.Moze inaczej obrobic lub przy innym sloncu przyjscZałącznik 68587
Fajnie otoczenie wyszło, ale spadająca woda z lewej tak na fioletowo zalatuje. Chyba że to mój telefon tak wyświetla :D
Bardzo ładny ten wodospad. Mnie najbardziej spodobało sie zdjęcie 516 pomimo, ze koledzy wytkneli problem ze światłem jakoś najbardziej do mnie przemówiło.