masz rację, też nie lubię dawać po gałach...zwłaszcza dziecku ;) i zaczynam w pełni rozkoszowac się posiadaniem Flki. Jedynie w Sylwestra nie starczyło jej do końca mocy odbicia i musiałem trochę potrzaskac na wprost. Niestety w takich przypadkach zdarza się przy szerszym kącie i dalszych planach wyjarać kogoś kto akurat wywinął hołubca ( h/ch? ) prosto przed lufą...Swoje zrobiła również pijacka ocena sytuacji bo bania była z minuty na minutę coraz większa.Cytat:
Zamieszczone przez Rafał Czarny
lucs - przyzwoicie doświetone towarzystwo...ale ten jeden gościu spory....i jakie pióra :D