a dziękuję, ostatnio mało ma czasu na to ale nie zaniechałem...
96 - coś z kiepskiej pogody
97 - i ze śniegu
Wersja do druku
a jednak! :D
97 bardzo fajne.
Fajne zdjęcia, aż mnie z zazdrości trzęsie. Mieszkam koło tak wielkiego lotniska i nie wiem jak takie zrobić. Mam kilka z podejścia do lądowania, MZ nienajgorszych, ale z płyty niestety moim srzętem nie daję rady (pstrykam zza płotu :(). Napisz skąd robisz zdjęcia- z płyty lotniska, z tarasu widokowego, czy jeszcze z innego miejsca?
97 się wybija i wzbudza ciekawość - samolot wygląda jakby zarył nosem w śniegu :)
We Faktach zrobiłoby furorę - 'Związkowcy strajkują - na lotniskach maszyny brną przez zaspy'.
96, 97 - ciekawe, fajne kadry
bylem na fajnym puncie widokowym na lotnisku we Frankfurcie niestety wtedy jeszcze z kievem, żadnych płotów etc - tuż przy płycie lotniska
pełno tam było gości z wielkimi telelufami, wzbudziłem spore zainteresowanie kievem - jakiś amerykanin chciał nawet ode mnie go kupić
więc masz warunki - czekamy na fotki :)
Super , zachwycają, widzę że masz dobre kontakty z pilotami że Ci takie gesty przez szybkę pokazują :P
To samolotem w śnieżnej kurzawie jest fajne. Na tle ciemnych chmur tez niezłe.
Malo spotykam fotek robionych w zimie czy przy kiepskiej, no cóż spotter też człowiek i jak zimno to mu się nie chce ;)
wiecie...spotting to w sumie pewna pasja, która staje się poniekąd stylem życia. To często wykracza poza fotografię...
Dla mnie to chwila relaksu, bardzo często obcowanie z naprawdę pięknymi okolicami i naturą. Tak, właśnie z naturą. Okolice lotnisk zwykle są całkowitymi pustkowiami, we Wrocławiu, w lesie po drugiej stronie lotniska żyją stadka saren, lisy, dziki. Są myszołowy, bażanty. Kiedyś postanowiłem dotrzeć do płotu na rowerze od strony wschodniej, przez położoną tam część wojskową - obecnie nieużywaną ale nadal pozostającą w gestii wojska. I po raz pierwszy w zyciu zobaczyłem w naszym kraju coś czego w życiu nie podejrzewalibyście 10km od centrum miasta. Las był tak gęsty, że praktycznie nie do przebycia - a już na rowerze bez szans. Pod wysokimi drzewami, było drugie piętro jakichś paproci i innej roślinności wysokiej na 1,5-2m i tak gęstej że nie sposób było się przedostać. Tak mnie to zauroczyło i zaintrygowało, że na drugi dzień, ubrany jak komados wybrałem się na piesze przejście. Mówię Wam - coś niesamowitego. Czułem się jak w Stumilowym Lesie....Te odłosy zwierzaków, gra świateł między gałęziami....nie do opisania.
Jak już czuję że muszę naładować akumulatory to biorę aparat, ustalam z Asią sygnał ratunkowy i jadę na cały dzień w okolice płotu. CZasem lubię być sam, czasem jedziemy większą grupą. Robimy fotki, dyskutujemy o lotnictwie, czasem po prosu siedzimy i milczymy...
Oczywiście spotting to nie tylko sielskie widoczki...CZasem lotnisko jest w centrum miasta, drogi kołowania biegną nad lub pod nitkami obwodnic, autostrad. CZasem jest to skraj plaży, kotlina w górach. Znudzić się nie można...Można robić fotki w sniegu, w deszczu, pełnym słońcu, mgle...
Do tego wszystkiego dochodzą pokazy....a to już inna historia. Dopalacze, ryk silników o niewyobrażalnych siłach ciągu, smrodek paliwa, dymki, smugi kondensacyjne itd...to trzeba po prostu zobaczyć i poczuć z bliska. Kolorowe tłumy gapiów, spotterzy z całego świata....poezja lotnictwa.
Kolejny element to ludzie - tłumy na pokazach, piloci, pracownicy obłsugi technicznej.
Nie potrafię w prostych słowach opisać istoty spottingu, tego chyba trzeba spróbować żeby przekonać się czy komuś pasuje taki styl życia....
A tak króciutko o sposobach robienia zdjęć - no cóż, nalezy zrobić rozpoznanie wokół terenu lotniska i wybrać najlepsze miejsce do określonych ujęć. Inne miejsce będzie do robienia zdjęć na podejściu, inne do panningu startów i lądowań, inne do kołujących samolotów. Po prostu trzeba "bywać" pod płotem. I powiem szczerze...cała magia to właśnie fotki spod płotu. Ja mogę poruszać się po lotnisku, co pewnie widać na niektórych fotach "z przyłożenia" ale....nie ma jak prawdziwy spotting zza krzaków, na drabince, ze skanerem nastawionym na częstotliwość wieży :)
Ostatnie dwie foty były robione pod płotem, pierwsza na podejściu, druga z parkingu pod terminalem Copernicusa. Obie stareńkim i .
Jeśli macie możliwości ( a czytam że niektórzy to mają ) to spróbujcie kiedyś...moze się zobaczymy pod płotem.
A tu macie coś na zachętę - przygoda dla prawdziwego spottera - AXALP.
Polecam fragment w okolicach 2min:25sek :)
http://www.youtube.com/watch?v=1Itio...eature=related
a tu trochę kondensacji
http://www.youtube.com/watch?v=SajzRJtGBew&feature=related