Oba śliczne.. bardzo mi się podobają,
Wersja do druku
Oba śliczne.. bardzo mi się podobają,
W Łodzi trawją próby nowych tramwajów. Jest szansa na to, że komunikacja zacznie funkcjonowac bezawaryjnie. :wink:
Młodzież już tańczy z radości.:grin:
Młodzież w porządku ale tramwaje nie dość że krzywe to różowe.
Jak ja nie cierpię różowego... ;)
Dance... że tak powiem... dość apetyczne :D
Osobiście nie jestem fanem streeta, ale takie jak "AA", "Uliczka", "Tramwaj" - bardzo mi się podobają. Każde ma swój klimat, po prostu świetne zdjęcia.
Tramwaj po nowym remoncie i podoba mi sie na nim lampa i numer. Tonacja nie zachwyca. Zdjęcie z ulicy przedstawiające spontanicznie wyrażoną radość bardzo wpada w oko a zatrzymana w nim sytuacja świetna.
Tramwał bardzo interesujący tylko ten kolor, no już chyba sepię bym lepiej strawił.
Tańce wygibasy, podoba mi się , ogólnie ;-)
"młodzież" ładnie złapana... ale tramwaj... nie rozumiem tej kolorystyki.
Z "tłumem" komórkowych fotografików - świetne.
Pozdrówka.
Z tym różowym to wstyd mi wielki.:)
Miała być sepia, ale robiłem to na służbowym kompie serwisowym. Można po nim jeździć samochodem, ale do obróbki fotek sie nie nadaje. Dopiero dziś jak wróciłem do siebie zobaczyłem co zmaistrowłem :evil:
Dzieki wielkie za uwagi. To miłe, że w tak szacownym gronie podobają sie moje fotki.
Jeszcze jedno z łódzkich nastojów.
Niestety film wołany w labie i półtony diabli wzięli :( , a swiatła przepalone.
To przez moje lenistwo niestety.
To pewnie nie wołanie zjadło półtony, tylko skanowanie ;) Co to był za film?
A co do samego zdjęcia, to kompozycyjnie moim zdaniem nie wykorzystałeś miejsca. Ogrom zdjęcia zajmuje ściana, leciutko oświetlona, na której nic nie ma. Jednak przez tę odrobinę światła widz przygląda się, czy nie ma na niej mimo wszystko czegoś ważnego - a nie ma. Potem dopiero kieruje wzrok w stronę świetlistego okna, które otoczone jest poucinanymi schodami i innymi belkami. Gdybyś dał więcej przestrzeni światłu na zdjęciu miałbyś szansę na uzyskanie ciekawego przejścia z mroku do świetlistości. A tak, to trochę bałagan jest ;)
Pzdr
Film kodaka do C-41, a lenistwo dlatego, że wsadziłem
C-41 bo nie chciało mi sie wołać T-maxa.
Kadr niestety troszke przypadkowy. Fotke robiłem zamykając drzwi od klatki by w morde nie oberwac. Nie spstrzegłem wczesniej meneli, zysk z makulatury na płyny zmieniali.
Po wywołaniu spodobala mi sie faktura obłażącej farby i nie przemyślałem całości kadru. :evil:
Dzieki za uwagi.
Następne z Krainy Morloków
Coś mi się ostatnio porobiło i mam słabość do otworów :roll:
Kocio pewnie równie wiekowy co okno. :wink:
Czym to ludziska okien nie uszczelniają:). Świetnie wypatrzone!
Dziękuje za uwagi :)
Ona zapukała w szybę i kot popatrzył znudzonym wzrokiem, przeciągnął się i wrócił do powyższej pozycji.
Ja niestety nie sprawdziłam, a bateria zrobiła ziip i po ptokach. :(
Jeszcze zołaza upoluję on tam poleguje w słoneczku, oczywiście wtedy nie mam aparatu :oops:
Jak zwykle piękne miejsca wypatrujesz. I jak zwykle brak mi sztafażu ;)
Kilka fotek z wczorajszego powrotu z pracy.
Łódż jest dziwna to budowniczowie EC3 postanowili ja upiekszyć rurą cieplowniczą. Jak kiedyś tabloidy napiszą, że jakiś terorysta wysadził ją - to bedę ja.
Alej z rurą fajna, klimatyczna fotka :)
Z samą rurą można by poeksperymentować szkając ciekawego ujęcia.
Może przestałbyś tak źle na nia patrzeć? ;)
W Gdańsku tyż mamy taką rurę, można ją podziwiać jadąc pociągiem na dość długim odcinku w pobliżu Stoczni Gd. :)
Te rury ciepłownicze to chyba plaga, bo u nas też taka była - piszę była, bo przestałem na nią zwracać uwagę i muszę sprawdzić czy aby na pewno dalej jest na miejscu :)
Oto ruła z drugiej strony, też ohydna. Wychodzi z pod ziemi jak soliter z d... i tak samo paskudna.
Tu wygląda jak z materiału :) A sprawdzałeś, czy to przypadkiem nie jest taka dmuchana, co na festynach się ustawia coby dzieci zjeżdżały albo błądziły w labiryncie?
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
To niestety żelos, solidnie zrobione. Jakby było dmuchane to na tutki bym przerobił :wink:
Za ta rurą są ładne tereny do spaceru i dużo zieleni.
Kiedys widziałem jak koza tam sie pasła :grin:
Można by rurę w ziemi zakopać, ale niech będzie widać,że Uć to przemysłowe miasto jest, a nie jakaś wiocha z kozami. Ten teran kiedyś nazywał sie Koziny. Taraz to nazwa osiedla obok. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Faktycznie te rury uroku nie dodaja ale są jak żyły w organiźmie miasta, bez nich z licznych kominów latała by sadza. Podoba mi się alejka z drzewami i płotem.
A niech rurę diabli wezmą :evil:
Wracamy do fotek.
Poniżej moja ulubiona uliczka-klimatyczka. Miejsce na fotki, że palce lizać. Niestety ciężko sie tam foci.
Fotka pewnie taka sobie za to szkielko Vivitara od Smerfa zacne. Ja mam słabość do krzywych, zapuszcznych ulic robionych na skrótach z długiego.
Poniżej park, w którym nie mogę sobie zupełnie dac rady z zielenią, Jakaś je..wa mi wychodzi. Próbowałem na mikserze kanałów, ale drzewa zrobiły mi sie niebieskie :roll:
Może znajdzie się jakaś dobra dusza, która poleci mi jakiś podręcznik wyjasniający na czym to polega, i skąd to się bierze, podstawy fizyczne ( nie chodzi o instrukcje obsługi GIMP-a). Sama zasada pracy dla zrozumienia.
Najlepiej jakiś kawa na ława bo ja prosty morlok jestem. :???::oops:
Pozdr.
Mi zawsze te rury kojarzą się z jakimiś tajemnicami co tam mogą być skrywane.
W Legionowie podoba mi sie szczegółowość detali kamienic, ulicy, torowiska. To stanowi o klimacie tej foty. W parku zapewne chodzi o te błykajace w słońcu listki. podejdź do tego jak do powierzchni lakierowanych np. samochodu w słońcu. Filtr polaryzacyjny który przygasi refleksy odbicia z liści albo inny kat fotografowania. Na lisciach często wydziela sie taki kleisty syrop i to działa jak lustro odbijające światło powodując przepalenia a na to zaden kanał obrabiany nie pomoże tylko filtr albo zmiana pozycji.
Dzieki za komentarze i uwagi :)
Rury to to ja tez lubie , ale w fabrykach. Blokujące dostęp do terenów zielonych to juz nie bardzo.:roll:
Z tymi przepałami na filmie możesz mieć rację. Byż może podłoże źle przenosi tem kolor, a i światłomierz nie bardzo dobrze się popisał. Ja oczywiście rozbestwiony pojemnością wtedy używanej matrycy przestałem sie przykładać do pomiarów. :evil:
Ta uliczka to niestety jest trudne miejsce. Mnie udało się tylko zrobić tam dwa razy fotkę. Przy innych próbach musiałem sie szybko zabierać, by sprzetu nie stracić. Pojawiali się nie wiadomo kiedy. :evil:
Ja jeszcze wybiorę sie tam, ale w kiepską pododę może bedzie lepiej.
Pozwolę sobie jeszcze trzy fotki:
Pozdr.
Teraz fotki z fajnych do mieszkania miejsc.
Foto jabłoni, może to dziwne ale one kojarzą mi się z wiosną :wink:
Lubię tak pokazywaną architekturę :) Traktuję takie zdjęcia jak pewien dokument- za jakiś czas, może tych budowli nie być albo mogą zostać wyremontowane. Takie zdjęcia stanowią nieraz jedyny dowód, że "coś tu było i tak wyglądało". Na ogół jednak wolę "prosto" ;). Dlatego też np "portal" widziałbym tak:
Dzieki za komentarz :)
Ja tez wolę prosto. Twoja propozycja wygląda o niebo lepiej.Niestety jak siadam do edycji to widzę, że w obróbce też jestem bęcwalem. Próbuje ostatnie prostować
w PSP ale kiepsko mi to idzie. :(
Jeśli chodzi o nie wyremontowane to mam podobne zdnie. Wiedza o traktowniu staroci w naszym kraju to niestety ugór.
Załączam nastepne. Znowu moja "piękna" Łódź.
Miło widzieć, że nie zapomniałeś do czego służy aparat. Przyjemne fotki.
Okienka, Willa-Opatowska i Obuwie szczególnie wpadły w oko. Z prostowaniem w PSP jest łatwo i szybko. Masz do wyboru linie pojedynczą, siatkę perespektywy i korekcję obiektywu
z tym, że ta ostatnia jest nieszczególna.
Dzieki za uwagi. Ja dopiero kupiłem PSP i jeszcze nie przegryzłem sie przez jego zawiłości. Musze jeszce mocno poćwiczyć.
Dołożę jeszcze namiastkę reporterki.