Może warto wcześniej zadzwonić i po prostu zapytać czy jeszcze pod gwarancję tego nie podciągną?
Wersja do druku
Może warto wcześniej zadzwonić i po prostu zapytać czy jeszcze pod gwarancję tego nie podciągną?
Tu jest chyba ten cennik :
http://www.olympus.pl/site/media/dow...PLN_Poland.pdf
Nie ma ryczałtu, wyceniają :grin:
Jutro zadzwonię do Olympus POlska. MOże mi coś poradzą. Najważniejsze, żeby przycisk wytrzymał jeszcze jakieś 2 dni eksploatacji. Inaczej będzie katastrofa :(
Cóż, jak padnie to pozostaje ekran lub szukanie wężyka spustowego.
Szczęśliwie zabrałem ze sobą wężyk.
W canonie wymiana całego spustu migawki to (z tego co pamiętam) około 200 PLN, więc tragedii finnasowej być nie powinno...
To rzeczywiście nie ma tragedii. Dzięki śliczne za pomoc i opinie.
Skoro aparat znajduje się w okresie gwarancyjnym, to ja wysłałbym go na naprawę gwarancyjną. Bez demontażu elementu nie da się stwierdzić przyczyny problemu. Więc wróżenie z fusów (gdybanie, czy inne spekulacje), ile będzie kosztować naprawa, nie jest potrzebne, ponieważ w przypadku stwierdzenia przez serwis gwarancyjny, że awaria nastąpiła z winy użytkownika, to aparat zostanie odesłany z powrotem bez naliczania kosztów. Dopiero ponownie można wysłać na naprawę odpłatną, a koszt naprawy E-M5 podlega wycenie. Żeby uruchomić naprawę w serwisie Olka (gwarancyjną, czy niegwarancyjną) należy zarejestrować zgłoszenie naprawy na: https://consumer-service.olympus-europa.com/external/