Tryb ESP mierzy światło na 49 polowej matrycy światłomierza. Ta sama matryca obsługuje inne tryby (spot i CW). W trybie ESP do zwykłej statystyki trybu CW wsadza swoje łapska komputer zaprogramowany przez jakiegoś japońskiego inżyniera.
Najłatwiej podejść do tematu tak, że albo ufasz ESP i nie korygujesz, albo go nie używasz, bo jesteś już zaawansowanym użytkownikiem, lub jego efekty cię nie zadowalają.
Wiele zależy od tego jak kadrujesz i twoje zdjęcie może bardzo odbiegać ekspozycją od bardzo podobnego zdjęcia kolegi obok. Moim zdaniem, jak już wiesz, co to jest pomiar światła, nie używasz zielonego trybu w aparacie (chyba, że po pijaku), zapominasz o ESP.
W moim trolowaniu związanym z flaszmiarką d70 spotykałem gości, którzy twierdzili, że komputer można wyczuć. Nie wierzę w to, poza tym CW łatwiej wyczuć, bo jest prosty jak konstrukcja młotka i sprawdza się w 90% sytuacji. Reszta pozostaje dla trybu punktowego i M (wspomaganego histogramem).
Pozdrawiam