dla mnie 18-180 i 14-42 trzeba trochę przymknąć ok. 5,6-8 w zależności od ogniskowej
9-18 jest ostre od pełnego otworu
Wersja do druku
dla mnie 18-180 i 14-42 trzeba trochę przymknąć ok. 5,6-8 w zależności od ogniskowej
9-18 jest ostre od pełnego otworu
Zależy od szkła, ale zwykle gdzieś między 5.6 a 8 leży optymalny punkt dla zminimalizowania wad optycznych wynikających z małego i dużego otworu przysłony.
W dużym uproszczeniu, wygląda to tak, że obiektywy dają najostrzejszy obraz przy domknięciu o dwie, trzy działki przysłony w stosunku do pełnej dziury.
@luna2002 uogólniasz, choć w wielu wypadkach się zgadza z tymi 2-3 działkami. Są takie które musisz przymknąć nawet o 5 działek i takie, które są najostrzejsze przy pełnym otworze. Do tego wszystko zmienienia się z ogniskową (przy zoomach) a maksimum ostrości w centrum uzyskujesz zwykle przy słabszym przymknięciu, a na brzegu przy 1-2 działki mocniejszym. Poza tym ostrość to nie wszystko!
Ja w 14-54mm nie zauważyłem różnicy.
Czasem jak jest dużo światła przymykam te kilka działek zgodnie z wykresem w testach,
gdzie jest niby najlepsza rozdzielczość, ale nie wiem, czy potrzebnie.
Ja wychodzę z takiego stwierdzenia:
Wykresy swoją drogą a to co widzę swoją tzn jeżeli nie widzę różnicy w ostrości to po co mam przymykać, bo tak każą wykresy? A minimalna zmiana przy oglądaniu w 100% to prawie nic. Z drugiej strony nigdy nie drukowałem nic większego jak a3.
Jeśli dobrze zrozumiałem to bodajże f5.6 jest nominalną wartością obiektywów ZD link
Wszystko rozumiem,akceptuję,bo nie mam innego wyjścia. Natomiast zastanawiam się tylko, po co komu wartości 1,2, 1,4, 1,8, jeśli do pełnej satysfakcji i tak dość mocno przymykamy. Gdy kiedyś pytałem o jakieś tele ze światłem 5,6, jeden z kolegów napisał,że z takim obiektywem będzie świniobicie,a nie "polowanie" na zwierza,a teraz słyszę, że optimum dla Zuiko to właśnie tyle. Zgłupłem już całkiem.