jeszcze na gwarancji przez 7 miesięcy(chyba 7). A ja jeszcze jestem po tyhc przejściach z AF na początku. :/ LIPACytat:
Zamieszczone przez Jeronimo
Wersja do druku
jeszcze na gwarancji przez 7 miesięcy(chyba 7). A ja jeszcze jestem po tyhc przejściach z AF na początku. :/ LIPACytat:
Zamieszczone przez Jeronimo
coś u ciebie musieli z uszczelkami w serwisie popieprzyć.. mój naprawdę solidnie zmókł i nic się nie stało...ale to oznacza ze trzeba więcej uważać
To pierwszy e-1 padnięty o jakim słyszałem:)
najlepsze jest to że później miałem spływa kajakowy na który chciałem go zabrać, i co LIPA, miałem cały dzień spieprzony, myślałem że go w kosmos wywale z nerwów.Cytat:
Zamieszczone przez andytown
No co aparat był 3 razy w serwie, to zapewne coś zwalili. ;( bo to do c**a nie podobne.
btw. moj e-300 byl niedawno pierwszy raz w serwisie... juz po rozpakowaniu przesylki i uruchomieniu wiem ze musze go wyslac ponownie :sad:Cytat:
Zamieszczone przez fotomic
/EDIT
info dot. mojego problemu bede odpisywal tu - Pomocy [e300 awaria]
to co oni zpartolili że tak zapytam ?Cytat:
Zamieszczone przez Jeronimo
P.S. dzodzwoniłem sie odrazu do serwisu więc nie wiem w czym macie problemy
Jakaś czarna seria nadeszła :( ja mojego E-1 też muszę wysyłać, podczas ostatniej sesji w studio, strzeliło coś w mocowaniu lampy FL-36 i nie da jej się w tej chwili zdjąć z korpusu :(
A co do zdjęć w deszczu 2 tygodnie temu podczas wycieczki do Prgagi 2 dni fociłem nim w deszczu, zmókł jak diabli ale słowa nie pisnął, działa :)
fotomic:
na mój gust to tak jak z lepszymi zegarkami wodoszczelnymi. po każdorazowym rozebraniu powinno się również wymienić uszczelki. możliwe że serwis oszczędza na tym elemencie, uszczelki się ubiły przy wielokrotnym dociskaniu i stąd ten problem...
nieciekawie.
A ten E-1 z jakim szkłem na deszczu trzymałeś?
Gdzieś chyba czytałem o takim przypadku jak twój, ale koles focił z 14-45.
oczywiście 14-54 :/Cytat:
Zamieszczone przez Magus
KaarooL, chyba masz rację :(
powiem tylko że aparat który tyle razy jeździł do serwisu na Twoim miejscu już dawno bym sprzedał i rozejrzał się za innym egzemplarzem - nawet jeśli miałbym grubo dopłacić.
fizyki nie przeskoczysz a człowiek potrafi się mylić, serwisant też.
p.s. kiedyś mojemu urządziłem prysznic, ale widzę że przeginać się nie powinno...