abc
Wersja do druku
abc
Niestety moje doświadczenie w fotografii, nie jest wielkie i póki co jeszcze nie nabyłem takich zdolności, aby tworzyć coś co może być prewencyjne, czyli coś co może pomoc. Praktycznie.. robiąc fotografie, ktora tutj wystawiam, nie maiłem takiego celum. Celem moim było ukazanie umysłu - jak mówisz "Przerazajace!" - takiego człowieka. I dla mnie nie minęło się to z celem, bo właśnie zdjecie takie jak jest postrzegane.. takie miało byc.
Bo pomaga się, wiadomo... w inny sposób, na pewno nie dołując. Fotografia jednak takiego celu nie miała.
Pozdrawiam.
Z całym szacunkiem, ale robienie fotek typu "nie pal - będziesz zdrowszy" pachnie trochę nudą. Nie widzę tu żadnego propagowania. Sztuka (a więc i fotografia) ma wyrażać jakieś wewnętrzne przeżycia i odczucia nie pomijając żadnej ze sfer tylko dlatego, że potencjalnie ktoś mógłby sobie podciąć żyły na widok żyletki.Cytat:
Zamieszczone przez excel
abc
Fotka od razu, jednoznacznie kojarzy mi sie z rozcinaniem i krwią. Krople krwi (skutek) są na pierwszym planie, a w głębi jest żyletka (rozcinanie). I nic poza tym. To jak ja mam interpretować to zdjęcie inaczej jak tylko metaforę samobojstwa, ucieczki, ostatecznego rozwiązania?
Widzę brak równowagi kompozycyjnej - wiekszość czerwonych plam jest ułożona po przekątnej, ale na pierwszy plan wysuwa się samotnie jedna nie znajdująca zadnego dopełnienia. Podłoże jest domyślne i wieje pustką, ale ktoś może powiedzieć, ze wzmacnia to wymowę zdjęcia. Może...
Jeżeli czytam, że fota jest z pomysłem i odważna, to się pytam, co jest istotą tego pomysłu? Utoczenie krwi, apoteoza samobójstwa lub okaleczenia, krzyk czlowieka doprowadzonego do ostateczności, propozycja dla depresantów, oztrzeżenie dla okrutnych rodziców (wynika to z piosenki), apel do ludzi o wyrozumiałość dla zagubionych? A może jest to pomysł tylko plastyczny- taki plakat, poster ukazujący piękno, niepowtarzalność tej jedynej chwili? Bo tak tez mozna interpretować. I autor w zadnym wypadku nie może protestować, bo jesli on korzysta z wolności twórczej, to ja z excelem korzystamy z wolności krytyki.
Jeżeli zdjęcie ma nastrój, to z czym to skojarzyć? Na szczęście autor podał źródło inspiracji. Refrenu piosenki wysłuchałem - jest rzeczywiście dołujący, ślepo buntowniczy i nijaki, naładowany sztucznym, sfabrykowanym pod młode dusze i serca dramatyzmem.
Vendro pisze, że zamiarem jego było stworzenie obrazu psychiki czlowieka w sytuacji prawie ostatecznej i że nie zamierzał nikogo dołować. Mimo to, patrzę na fotkę jako dzieło niezwykle inspirujące, ukazujące piękno ostatecznych rozwiązań i sugerujące pójście tą piekną, czystą estetycznie drogą. Podzielam w pełni opinię excela.
Pozdrawiam, TJ
Tak kożystamz wolności twórczej, ale w żadnym wypadku nie zabraniam wolnej krytyki. Gdyby tak było.. na pewno bym tutaj nie wymienial opini z excel'em nt. tego zdjęcia i pewnie w ogóle nie poddał go krytyce (bo przecież, po to się pokazuje swoje fotografie w takich miejscach jak to - prawda?)
Jakie moje było zamierzenie stworzenia takiego orrbazu i kompozycji, już napisałemw cześniej. Jedna osoba bardziej bardziej "wczuje" się w klimat zdjecia i stwierdzi, że odzwierciedla to co ma odzwierciedlać. A druga stwiedzi, że ejst to bezsensowne, że zrobiła by to inaczej. To są właśnie opinie. I za nie bardzo dziękuję, bo dzięki nim się uczymy.
abc
excel,
to jest moje tego typu pierwsze doswiadczenie (taka fotka, taka konwencja, taki przekaz).
i moje oczy i uszy sa otwarte naprawde na "lepsze sfery życia"
zapraszam do obejzenia mojej skromnej, bo skromenej ale jakieijes juz (mimo tego, ze aprat mam od ponad pol roku) galerii:
http://plfoto.com/uzytkownik.php?authorname=Vendro
nie zobaczysz tam raczej dołujących zdjęć, może oprócz "uspokój mnie..." :)
abc
Róża mi sie bardzo podoba, bo jest wg mnie trafnie ujęta, co pozwoliło pokazac kształt kielicha, wieniec płatków, ich krawędzie, zachwycającą fakturę, a przede wszystkim światło, światło. Z własnych doświadczeń oceniam, że trzeba się nieżle natrudzić, aby wyprodukować tak sugestywną fotkę. Chciałbym jednakże obok tej wybielonej mieć także oryginał w kolorze, bo jednak bogactwo tonów szarych jest nieporównanie mniejsze niż barw. Pozostałe zdjęcia, jak na moje oko są nieźle wykadrowane, choć czepiać się do pewnych szczegółów nie będę, bo to nie jest istotne.
Pozdrawiam, TJ