Świetne prace, myślę, że jako jeden z nielicznych na tym forum na prawdę wybijasz się ponad przeciętność. Gratki.
Wersja do druku
Świetne prace, myślę, że jako jeden z nielicznych na tym forum na prawdę wybijasz się ponad przeciętność. Gratki.
Gratulacje.Kiedy ja tak bede umiec patrzec i widziec?
Mirku jak tylko założysz okulary to na pewno będzie lepiej.
Duza cześć prac mi się podoba (bardziej niż przerażająca większość tworów pokazywanych na forum), czasami natomiast przeszkadza mi dosłowność przekazu i explorowanie wymęczonych już symboli (lalki/dziewczynki na cmentarzu).
Tak czy siak czekam na kolejne i gratuluje warsztatu oraz pomysłów.
Do adminów: da się wyłączyć losowanie kolejności?
Doprawdy,jest fajnie.
pzdr
Serdecznie gratuluję! Wystawa w pełni zasłużona!
Tak ja już pisałam wcześniej "Ogromna wyobraźnia i umiejętność realizowania swoich wizji"...
DziekujeDziękuje wszystkim za miłę słowa:)
Co do dosłowności w niektorych zdjeciach.. racja. Nie wszystkiego trzeba sie domyslac, czasem podane na tacy z taką lub inną przyprawą. Przyprawy, wiadomo rzecz gustu :) Czasami mysle fajnie jest też, gdy od razu wiadomo o co chodzi:)
Jeszcze raz dziękuje Wam bardzo!! Okazuje się, że to był trafiony pomysł by wyjśc z tym wszystkim do ludzi, fantastyczna motywacja na przyszłość, żeby nie przestawać działać.
Ja z kolei nie jestem sympatykiem tego typu prac, ale szacunek sie nalezy!
Tworz dalej, bo to co robisz, robisz super!
Jestem samoukiem kompletnym. Ksiazke raz mialem w reku, i wiecej nie wzialem, gdyz latwiejsza do zrozumienia chyba jest encyklopedia fizyki molekularnej. Przeczytalem moze kilka tutków, jak nakladac efekty na twarz, jak poslugiwac sie warstwami, lub cos w tym stylu i potem drogą eksperymentow sam sie bawilem, zaczynajac od jednej warstwy, jednej maski i z czasem ich przybywalo. Obecnie do zrobienia jednego zdjecia zalozmy dosc zlozonego, wykorzystuje ok 15 warstw.
Do wszystkiego dochodzilem sam, do masy rzeczy jeszcze nie dotarlem, lub dopiero stawiam w nich pierwsze kroki, jak np umiejetna zabawa gradientami na warstwach. Na gradient mozna nalozyc rendering, kopiowac, wymazywac, znieksztalcac... wszystko po kolei trzeba przerabiac i po prostu patrzec jaki efekt sie osiaga.
Praktyka i jeszcze raz praktyka... jak ze wszystkim w zyciu.
Dobrze jest jak czasem ktoś da jakąś wskazówke, gdyż mozna nie wiedziec o istnieniu tak przydatnego narzedzia jak magiczna różdżka, magiczna gumka, swobodne przekształcanie, stempel tez ma przydatne funkcje np zbiera z okolocy miejsca stemplowanego pixele o podobnym zabarwieniu by jak najpiej zakryc miejsce retuszu. Kruczków jest milion. Czytajac o tym wszystkim, mozna spedzic nad ksiazka cale zycie. Najlepiej patrzec na zywo jak ktos robi, albo po prostu dostac kilka wskzowek.
Ja osobiscie ksiazek o PS nie rozumiem, turtoriale dobre tez sa bardzo zlozone i po angielsku, nie wszystkie terminy ma sie w glowie, wiec dochodzi tlumaczenie. Proponuje po prostu jakis najprostszy turtorial przeczytac przykjladowo o warstwach i samemu probowac jakie efekty daje uzywanie kolejnych to narzedzi. Tylko tu jest pulapka, moze sie okazac ze 6 godzin gapienia sie w monitor minie jak 3 sekundy:)
Zeby efekty byly jak najlepsze warto np przyt wycinkach pracowac na powiekszeniu nawet500-600%, z gumkami, pedzlami o wielkosci 1-5 px. by jak najdokladniej pozadany obszar obrabiac. I to Zajmuje duzo czasu:)
PS to kombajn, trzeba chyba 5 lat studiowac codziennie po wiele godzin jego zastosowanie na specjalnych stuydiach, by ktos umiejetnie przekazał tą wiedze. Ja uzywam moze 5% jego mozliwosci.
Jak patrze na prace ludzi ktorych podziwiam, ktorzy osiagneli stopien mistrzowski w tym wszystkim,to czasem mam ochote palnąc sobie w łeb, ale licze ze moze kiedys ktos cos podszepnie i sie uda. W koncu to przede wszystkim zabawa a nie wyscig szczurow :)