Gdybym miał to bym zabrał 40-150 i również jeśli masz to 70-300,
40-150 małe tele i do portretów
70-300 super tele tam światła Ci nie zabraknie, to będzie się doskonale spisywał
Wersja do druku
Gdybym miał to bym zabrał 40-150 i również jeśli masz to 70-300,
40-150 małe tele i do portretów
70-300 super tele tam światła Ci nie zabraknie, to będzie się doskonale spisywał
Luc4s, na koncu mojego postu jest cos takiego ";)"
Jako posiadacz E400 jestem z niego, a zwłaszcza z systemu 4/3 więcej niz zadowolony, chociaż rozbudowa jego jest kosztowna. Kiedy kupowalem za 2100zł. E400 z ZD14-42 nie było jeszcze E510, a szkoda, bo teraz wiem jak niekiedy bardzo przydaje sie stabilizacja.Bierz jak chcesz już Olympusa E510, nie bedziesz miał sobie później czegoś do zarzucenia/"a mogłem mieć stabilizację". wiele wiekszy nie jest i bardziej prestizowy. Udanych wakacji.
Robilem ponad 20 lat aparatami bez stabilizacji i DALO SIE robic zdjecia.
Wydaje mi sie, ze liczy sie to czy fotograf wie jak wykorzystac sprzet ktory posiada.
Stabilizacja nie zastapi jasnego szkla gdy fotografowane obiekty sa w ciaglym ruchu i potrzeba jest krotkiego czasu ekspozycji ;)
Darekw1967 oczywiście masz rację, ale to jest jak z poduszkami powietrznymi i klimatyzacją w aucie. Możesz jeździć i bez tego. Kierowca jest najważniejszy, ale przyjemniej i bezpieczniej jest to mieć nieprawdaż ??
co do stabilizacji... znam paru gości, którzy umieją robić na długich czasach zdjęcia, jeden mówi, że na 2s można spokojnie... drugi, że "nie udało mu się zejść nigdy po za barierę 3s" (na 3s "można", tylko trzeba mieć dobry chwyt :D ). Osobiście przy 50tce (50 x 4/3 = 100 dla 35mm) nie schodzę poniżej 1/15s. Jednak wszyscy jesteśmy zgodni, że to zależy też od aparatu, oraz od sposobu trzymania.. bardzo wątpię, żeby e4xx dało się robić "dłuższe" zdjęcia niż e510 z wył. stabilizacją. Ponadto zdecydowanie lepiej robi mi się dłuższe zdjęcia na starych metalowych obiektywach..
pzdr
Pewnie, ze warto ja miec lub jej nie miec ;)
Jak sie robi sporo zdjec z tele to warto... miec stabilizacje.
Robilem bez stabilizacji E-410 ze szklem tele i wystarczylo, ze podnioslem ISO ze 100 na 200 i juz czasy byly na tyle krotkie aby nie poruszyc zdjecia
z drugiej strony robilem obiekty w ruchu i tak czy siak... stabilizacja nie sprawdzilaby sie bo konieczne byly krotkie czasy.
Chodzi mi o to, ze stabilizacja nie jest lekarstwem na wszystko w aparacie
i mozna sie korzystajac z tego bez zastanowienia naciac...