Zamieszczone przez
Mirek54
Ja napisze od siebie.Zaznacze,ze jestem katolikiem.Jak mnie nim czyniono nie mialem na to wplywu zadnego i nikt o zdanie mnie nie pytal.
Jest zasadnicza roznica pomiedzy Kosciolem Katolickim w Polsce i pozostalej czesci Europy.Odniose sie do Niemiec,gdyz temat jakos bardziej znam.Z opowiadan francuzow,wlochow,portugalczykow jest podobnie jak w niemczech.Mnie po prostu nie stac na uczestnictwo w polskim KK.
Moze troche porownan.
Zaczniemy od chrztu.W polskim-Trzeba dac ksiedzu,inaczej nie ochrzci,trzeba podac dane rodzicow,swiadectwo slubu koscielnego,chrzestni tez musza takie dokumenty przedstawic,uczestniczyc w naukach.
W niemieckim-Wystarczy,ze sie zglosisz-ksiadz moze ochrzcic w domu jesli ja tak sobie zycze.Nic wiecej nie potrzeba.
Komunia I.W polskim-kursy egzaminy,tysiace pytan,jakies skladki na nie wiadomo co,sprawdzanie calej rodziny...normalnie doktorat
W niemieckim-Zgloszenie dziecka na religi w szkole,ze w tym roku chce,zeby ono przystapilo-zadnych kursow,doktoratow.
Slub.W polskim-podobnie jak komunia tylko jeszcze gorzej.W niemieckim-wystarczy chec zawarcia zwiazku.
Podobnie jest z pogrzebem.
Zaznacze,ze piszac o KK niemieckim i polskim to roznica jest w tym rowniez,ze pojecie takie jak "na tace" w niemieckim nie istnieje.
Przynaleznosc do jakiejkolwiek religi okreslasz w swojej karcie podatkowej,Na tej podstawie jest odprowadzana skladka,chyba 1-3% dokladnie nie pamietam.Sa w niemczech koscioly katolicke(w moim miescie dwa) gdzie ksiadz odprawia po polsku i wlasnie w tych kosciolach jest tak jak w Polsce,i takie sa wymagania jak przedstawilem wyzej.W kosciolach niemieckojezycznych takiego czegos nie ma.Jest skromnie,czysto,nie ma pokazywania bogactwa na zewnatrz.