Bardzo chętnie się spotkam. Mam szukać tego helowego cudaka w powietrzu ? ;) Tylko pogoda się coś chyba nie klaruje na niedzielę w prognozach
Wersja do druku
Prognoza zmienia się z godziny na godzinę :] widać trzeba będzie w sobotę wieczorem sprawdzić.
Laska z TVP meteo twierdzi, że ma być słonecznie...
yyyyy a co sie dzieje w Kielcach bo moze bede tamtedy przejezdzal..
czas opisać wrażenia z lotu :) całe szczęście nie mojego, pożyczyłem mój latawiec dobremu znajomemu zapalonemu modelarzowi i pilotowi akrobacyjnego śmigłowca sterowanego radiem. Myśląc ze jest człowiekiem rozważnym, ile trzeba mieć wyobraźni alby przy 5w skali Beauforta chcieć wypuścić latawiec foto kite 250 :) ten kto widział wie ze mały nie jest. skutki są takie ze się zerwał z liny, a to co było na nim zawieszone sprawdziło prawo grawitacji o dziwo grawitacja działa kamera podwieszona na pikawecie poleciała ruchem jednostajnie przyspieszonym w dół :) dziwne żeby było inaczej, dodam ze z wysokości 100m. następne straty to wielki pęcherz na łapach mojego znajomego co poszczał tego latawca. Latawiec oddalił się z wiatrem na odległość 1,5 km :) czyli wiało konkretnie. Właśnie próbuje odzyskać materiał z kamery którą mam w częściach kilku, oczywiście jak odzyskam podzielę się wami krash testem kamerowym. Znajomy stwierdził ze z tym potworem nie ma żartów, ale mu mówiłem ze powyżej 8m/s urywa łapy ale nie chciał wierzyć.
Ale nie poddajemy się i bedziem walczyć dalej.
ja wczoraj przy 8 m/s puściłem fotokite 180...
latał rewelacyjnie choc troszke mocno - ale wiatr jakby był dla niego...
potem okazało się że węzełek tak mi sie zacisnął że musiałem z godzine to odsupływać i sądzę że smyczkę powinienem wzmocnić...
Gdzie Ci sie zerwało ? gdzieś na węźle ? na mocowaniu ? tak po prostu ?
jaką masz linkę ?
pozdrawiam
dobas z relacji osoby puszczającej, wynika że rzucił uchwyt na linkę bo juz nie mógł utrzymać i przydeptał poszło duże uderzenie na latawiec, zerwał się w miejscu mocowanie liny, z linkami głównymi latawca, więcej szczegółów nie znam ale się dowiem. lina o ile pamiętam to 150 kg.
foto kite jest strasznie stabilnym latawcem do pewnego momentu powyżej wiatru wartości niestety nie podam, ( brak wiatromierza) ale powiedzmy ze około 5 w skali Beauforta ma tak wielką nadwyżkę mocy, że zaczyna halsować . i ciężko nad nim panować ,może warto zmienić kąt natarcia. albo kupić małego latawca na duże wiatry, wydaje mi się ze granica rozsądku puszczania jakiegokolwiek latawca to 6 w skali Beauforta, czyli 10,8-13,8 ms oj trzeba kupić wiatromierz.
Z przedniego węzła zbierającego linki FK 250 u mnie jest dodatkowa linka - beal 3 mm, która służy regulacji kąta (siła nośna vs pułap) oraz zabezpiecza najbardziej narażoną na urwanie część. u góry linka jest przymocowana pętlą prusika na dole - wyblinką do karabinka.
Na ręce trzeba koniecznie ubrać rękawice. W niedzielę, po zawodach próbowaliśmy jeszcze lotu nad Stradowem, tam wiało o wiele mocniej - pomogły rękawice Cordex Plus firmy Petzl - zaprojektowane do prac z linami. Latawiec przy silniejszym wietrze lepiej puszczać z ósemki Fishera, przymocowanej do czegoś stabilnego (orurowanie auta). Powrót jest realizowany bloczkiem tegoż samego Petzla oraz rolkami zjazdowymi)
Przypomina to nieco "alpinizm krasnoludczy) ale póki co - w sprzęcie brak strat oraz brak uszkodzeń na dłoniach.