Ja byłem w Mamerkach rok temu 2012 po obu stronach. Bunkry fajne, ale brak tam gospodarza we wszystkich poza tym gigantem.:grin:
Wersja do druku
Ja byłem w Mamerkach rok temu 2012 po obu stronach. Bunkry fajne, ale brak tam gospodarza we wszystkich poza tym gigantem.:grin:
gospodarze dostali eksmisję w 1944/5 i całe szczęście :wink:
Co do tych "gospodarzy" to masz rację. Choć muszę przyznać, że pomysłowość i ich technologia budowlana w tamtych czasach wyprzedziły epokę.
A tu masz bunkier-gigant na który wlazłem po tych drewnianych podestach.
Załącznik 107119
też tam właziłem, drzewa zasłaniają dobry widok.
Miło się ogląda, w tym roku planujemy wakacje gdzieś na Mazurach, tylko w mniej obleganych przez ludzi rejonach. Jak widzę będzie co oglądać.
pomyślności dla wszystkich w Nowym Roku.
Wątek zapuściłem ale wypada skończyć zaczęty temat.Tym bardziej że ciągnie się więcej miesięcy niż dni spędzonych na urlopie :???: i trzeba zaplanować kolejne trasy na ten rok.
W zasadzie trasa do dworu w Kałkach była ostatnim wyjazdem przed powrotem do domu.
Po drodze minęliśmy jeszcze wiatrak holenderski we wsi Stara Różanka w dobrym stanie - przynajmniej z zewnątrz . Podobno jedyny na Mazurach który ma jeszcze skrzydła.
106
Załącznik 118315
107
Załącznik 118314
Wracając następnego dnia do domu zatrzymaliśmy się na kawie w folwarku Galiny zbudowanym w XIX wieku. Po czasach komuny i pgr-ów majątek znalazł się w prywatnych rękach ( nie chcieli powiedzieć czyich :wink:) został odrestaurowany. Jest restauracja i bardzo ładnie urządzone stajnie z hodowlą koni.
108
Załącznik 118318
109
Załącznik 118316
110
Załącznik 118321
111
Załącznik 118317
112 ( iso 25600)
Załącznik 118320
113
Załącznik 118319
Tuż przy folwarku mieszkał baron Botho zu Eulenburg w wybudowanym dla siebie pałacu w XVI wieku. Jedynym dojściem do pałacu był zwodzony most nad fosą broniącą dostępu.
Obecną formę typową dla architektury renesansowej pałac otrzymał w 1921 roku.
W 1945 r pałac został splądrowany ( wiadomo przez kogo) ale cudem ocalał.
Natomiast ostatni właściciel, hrabia Botho Wend zu Eulenburg podczas wywózki na Sybir dokonał swego żywota.
114
Załącznik 118322
115
Załącznik 118323
116
Załącznik 118324
117
Załącznik 118325
Spichlerz z 1745 r tuż przed bramą wjazdową do pałacu.
118
Załącznik 118326
119
Załącznik 118327
120
Załącznik 118328
Jeszcze jedno z widokiem na stary spichlerz ( w poprzednim poście nie mogłem wrzucić więcej zdjęć )
121
Załącznik 118332
Na koniec zatrzymaliśmy się w restauracji "OKONEK" przy trasie Gdańsk - Warszawa na wysokości Pasłęka na przepysznym obiedzie. Na talerzu oczywiście małe okonki - palce lizać .
122
Załącznik 118331
( kiedy mam okazję to zawsze zajeżdżam i Wam też polecam)
koniec tej wycieczki :wink:
Nie proszę Pana - się nie zgadzam. Będziesz jeździł i pokazywał nam tę piękną krainę :D
Możesz dorzucić Kaszuby o !
Odrestaurowany folwark wygląda bardzo fajnie. Spichlerz podupadł, ale może to tylko kwestia czasu i za niego też się wezmą.
Fajnie tam :)
Dzięki. To znowu mam tam jechać? może w sierpniu się uda.
Na Kaszuby to raczej osobny wątek
Ahutta , spichlerz w takim stanie ma swój urok - mi się taki podoba.
Przy folwarku jest jeszcze małe zoo.
A tą książkę polecam każdemu, kto się wybiera w tamte strony i nie chce siedzieć w głównych centrach turystycznych.
Ja mam wydanie trzecie.
Załącznik 118450