Fajnie jakby to było takie proste. Oj fajnie.
Wersja do druku
Amerykanie zetknęli się z tym problemem kilka lat temu. Podczas jakieś wojenki sądowej między korporacjami okazało się, że nie można odczytać nośników na komputerach sądowych i w okolicy. Pomogło dopiero muzeum techniki przy uniwersytecie, chyba Stanford. Amerykanie podeszli do tego problemu nie po polskiemu tylko opracowali standard na przechowywanie danych. Metalowa płyta i odpowiedni do tego czytnik oraz algorytm i nie mają już problemu trwałości. Nie pamiętam sposobu zapisu na płycie ale chyba były w niej robione otwory, pewnie laserem. Jak w blasze zrobią dziurkę to ona tam będzie na wieki wieków. O ile dobrze pamiętam jest to określone przepisami i wszystkie materiały archiwalne są w ten sposób przechowywane. Dla amatora to niestety nie jest dostępny sposób. No może dla tych co dla przyjemności mogą sobie bez problemów kupić system Leica S2 z kompletem szkiełek. ;) Podobno dyski magnetooptyczne miały bardzo wysoką trwałość i odporność na zakłócenia, ale były drogie i nie zdobyły popularności. Szkoda. :(
Z trwałością kolorowych materiałów analogowych też nie jest fajnie. To chemia organiczna i z czasem się psuje.
Pamiętam jak archiwa dokumentacji zabytków niechętnie przyjmowały kolorowe fotki właśnie ze względu na ich trwałość. Czarno-białe są oparte na związkach srebra i wiadomo, że wytrzymują ponad sto lat.
Amatorowi nie pozostaje chyba nic innego tylko aktualizowanie materiałów na kolejnych generacjach nośników.
Pozdr. :)
Za 30-40 lat to podlacza dwie trzy elektrody do mozgu i maszyna wydrukuje wszystko to co widziales,czy to pamietasz czy nie.:wink:Gorzej jak wprowadza algorytm co bedzie wyliczac i rozpoznawac czy mozg spelnia wszystkie parametry mozgu:grin:,to wtedy tylko nosnik zostaje.Tylko czy ktos od takiego nosnik wezmie:?::grin:
Ja to widziałem na zwykłej kartce papieru - wydruk maleńkich czarnych kwadracików (punktów). Podobno na jednej kartce A4 można zmieścić tyle informacji co na dyskietce. Może teraz robią na blaszce?Cytat:
Zamieszczone przez Morlok
Zwłaszcza, jak kolory były robione na Fotonkolorze. Mam slajdy Agfy (zimne) sprzed 26 lat i na moje oko nic im nie ubyło.Cytat:
Zamieszczone przez Morlok
Jesli dobrze obrobione i wypłukane. Jak zostanie trochę utrwalacza, to jeszcze szybciej "sczezną" niż dobrze zrobione kolorowe.Cytat:
Zamieszczone przez Morlok
Chińcyki, panie, ani chybi Chińcyki :lol:.Cytat:
Zamieszczone przez grizz
Ciekawe, czy nasz ZUS o tym pomyślał? Bo Skarbowy... niech lepiej zapomni:cool:Cytat:
Zamieszczone przez Morlok
...życzę Wszystkim Fanom Analogu :-)
I - w ramach małego interludium w tej ciekawej rozmowie - załączam kilka kolejnych prób podejścia do tematu... Ilford HP 5+, R09, wstrząśnięte, słabiej mieszane, ale troszkę dłużej :-)
Bo jest banalnie proste, czy zauważyłeś żeby np z DCRAWa znikały jakiekolwiek formaty RAW? Ćwierćinteligent może napisać program który odczytuje dane RAW (nawet zgadnąć jaka jest organizacja danych) i jedynie wirus zabijający ludzi o IQ powyżej 100 może unicestwić ten format i oprogramowanie do niego stworzone.
JPEG format który jest wszędzie, pewnie ponad 90% zdjęć jest w tym przechowywane, jak może zniknąć obsługa tego formatu ? To co pisali przedmówcy dotyczyło jakichś zamkniętych rozwiązań (formatów danych) firm które upadły albo zostały zasymilowane.
RC ma 100% racji.
bardzo ciekawa, choć offtopowa rozmowa. Szczerze mówiąc, bardziej zależy mi na Waszych opiniach nt. negatywów, niż na roztrząsaniu tych ( nb ważkich) problemów, ale... czekam spokojnie na rozwój sytuacji.
Poniżej - Studer z poznańskiego studio, w którym nagrałem płytę... I jakieś jeszcze strzały, HP5+, ta sama obróbka.
Pozdrawiam
Bardzo ładnie wywołane, chociaż pierwsza seria wydawała mi się miejscami zbyt kontrastowa (wyżarte jakby biele). Te ostatnie są już OK (jeśli to to samo wołanie, to pewnie poprzednie poprawiłeś ciut za bardzo). W ogóle podoba mi się ten rodzaj ziarnistości, jaki miała stara Agfa APX 400, Ilford. Nawet Foma 400 odpowiednio wywołana nie odstaje w żadnym razie od tych najlepszych (tu ziarno jest moim zdaniem odrobinę "podbite" przez skaner - na powiększeniach aż tak wielkie nie wychodzi). Ładnie wywołane, dobrze naświetlone. Sama radość. Dobre zdjęcie z cyfry nie cieszy w ten sam sposób co tradycyjne.
Zazdraszczam. Pewnosci siebie, ignorancji i...krótkowzroczności. JPEG ma ponad 20 lat i narazie sie niezle trzyma, ja nie widze w perspektywie na najblizsze 5 lat powstajacego formatu, ktory wypieralby JPEGa z obiegu. Wiekszym zagorzeniem utraty "wspomnien" sa wspomniane nosniki, CD, DVD, HDD i inne.
W przypadku analoga zostaja klisze i odbitki. Fakt, mozna je utracic w wyniku zalania, pozaru itp. Co do trwalosci klisz mamy tutaj pewne doswiadczenia, niejako historyczne, ponad 100 klisze po obrobce cyfrowej produkuja calkiem niezle odbitki i zapowiada sie, ze nastepne 100 lat beda rowniez lezec w doskonalej kondycji.
W przypadku nosnikow CD i DVD nie jest wesolo, 4-5 letnie plyty DVD i CD nie daja nawet 80% gwarancji odczytu, z nosnikami magnetycznymi jest jeszcze gorzej. Wogole ma ktos jeszcze tzw. flopa w domu ? Ja mam, na wszelki zwyczaj, ale jak sie zepsuje to juz nie zamierzam go kupowac, niepotrzebny...wolny, awaryjny. Teraz wszystkie nowe plyty moga spokojnie bootowac z pendrajwa USB.
Ok, wpsominalem o tej krotkowzrocznosci - otoz, jezeli ktos twierdzi, ze za 30 lat jak wstanie rano to tradycyjnie przyciskiem power wlaczy kompa, myszka odpali slideshow zdjec z wakacji w jpegach albo uruchomi wolarke RAW (bo ktos zawsze bedzie w pogotowiu pisal takie scierwo dla pasjonatow z 40 letnimi plikami RAW - wiara w to, to dla mnie zart roku 2010) naprawde przepraszam, nie mozna tego nazwac inaczej. Postep w technologiach jest zatrważający, czy ktos obecnie majacy 30 i 40 cos tam lat myslal, bedac 6-8 latkiem, ze bedzie mozna robic zdjecia bez kliszy, serfowac po internecie i objawiac swoje wynurzenia na forach internetowych, telewizory beda grubosci mniejszej od leksykonu PWN a niedlugo za 200k baksow przelecimy sie w kosmos. Litosci.
Na deser, przyklad z zycia - nie dotyczy fotografii, ale rowniez jakiejs czesci przejawu ekspresji artystycznej. Kasety magnetofonowe. Ilu z Was zgralo na CD badz DVD nagranie na kaseciaku wystep artystyczny z przedszkola. No ilu ? Ilu z Was zgralo z VHSu pierwsza komunie swieta ? Jak juz sie udalo, to zadowolenie z jakosci 15 letniej kasety VHS przelalo napewno czare goryczy. Zaraz bedzie oburzenie, ze to formaty analogowe, stratne itp. Za 40 lat 0 i 1 z plyt DVD w porownaniu do jakosci hologramow to bedzie maly pikus.
Ja na taka okazje zawsze pamietam jedna sentencje, niestety nie pamietam autora.
"Postep w nauce jest jak pustynia. Pelna szkieletow obalonych teorii o ktorych myslano, ze beda trwaly wiecznie".
Piekne, prawda ?