Fotografowanie antyterrorystów w akcji
Tiaaa.... Wczoraj o pierwszej nad ranem odbywały się ćwiczenia AntyTerrorystów i ŻW (?) na jednej ze stacji metra.
Są tak tajne, że na parkingu stoją wszystkie czarne wozy AT z wybałuszonymi na wierzch tablicami rejestracyjnymi,
a całe zajście można sobie spokojnie ogladąć z tarasu widokowego.
no właśnie czy można spokojnie czy nie można... Albo czy można fotografować
generalnie zaczęło się od standardowej gadki - TE KOLEŚ - już mnie wkur...ło takie odzywanie się ...
Ale mówię że robie zdjęcia dla prasy dla agencji foto
Więc znów pada pytanie dlaczego robię zdjęcia czy mam dokument potwierdzający że jestem fotografem dlaczego nie noszę ze sobą umowy z agencją itp itd
temat dziwny bo Panowie niby z policji ale legitymacje chcieli pokazać tylko migając przed oczami. Niby nie zatrzymują ale wzywają policjantów ze stacji metra. niby nie zatrzymują nawet na pytanie czy jestem zatrzymany mówią że nie nie jestem zatrzymany ale jak chce iść to za torbe fotograficzną mnie łapią
przez radio gadki w rodzaju - to co lejemy gościa w ryj ?
słowem początek nieelegancki. potem że nie mogę bo to tajne i że ja mam na zdjęciu elementy taktyczne a nie można takich miec na zdjęciu...
potem jeden ustawił mnie pod ścianą i kazał stać w miejscu. jak spytałem czy jakoś moja wolność obecnie jest ograniczona to powiedział, że nie więc zacząłem znów oddalać się z godnością
Skończyło się w miarę na luzie - wrócił jeden z panów i wreszcie zaczeła się grzeczna rozmowa bez straszenia. poprosił bym skasował zdjęcia bo oni nie chcą żeby ich wizerunek i działania taktyczne zostały ujawnione . Odpuściłem generalnie nie chciało mi się tam stać do rana i wojować bo gra nie warta świeczki nigdy człowiek nie wie kiedy rzeczywiście w ryj dostanie.
ale ręce opadają. Teoretycznie super tajne szkolenia opatrzone klauzulą niejawności a tak zorganizowane, że można sobie spokojnie podziwiać je z antresoli. Jak by sztuka było zasłonić te miejsca skąd wszystko było widać. podejrzewam też że całośc jest nagrana na kamerach z monitoringu
Słowem wg mnie jak się chce zrobić coś tajnego to należy to tak zrobić aby było tajne, a nie zorganizować ćwiczenia w centrum miasta i twierdzić że one są tajne i nie wolno na nie patrzeć
jak sytuacja się rozwinie to na pewno opiszę ją dokładniej tak aby ktokolwiek w takiej samej czy podobnej sytuacji miał jakiś punkt odniesienia
poszperałem troche o podobnych akcjach i trafiłem na ten post :
http://kontakt24.tvn.pl/artykul,anty...sku,19726.html
to dopiero grube straszenia utrata sprzetu 24 godziny w areszcie - ciekawe czemu 24 a nie 48 itp itd..
Choć nie znam regulaminu fotografowania na lotnisku... z drugiej strony stoi człowiek za płotem, chce sfotografować coś co widzi ze swojej działki i nagle mu zabraniają.. Rozumiem PRL i strach przed fotografowaniem mostów i dworców bo a nóż amerykańscy imperialiści zrobią sobie w USA taki sam most ale dziś ? teraz ?
Najbardziej rozbawiła mnie gadka
- Dlaczego Pan robi zdjęcia
- Jestem fotoreporterem i to moja praca
- Mnie to wogóle nie interesuje
- To po co Pan pyta ? najpierw Pan pyta a jak ma Pan odpowiedź to już ona Pana nie interesuje
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
Bo to nasze, rdzennie nasze, partactwo i niestety buractwo.
Przy właściwej organizacji nic takiego by Cię nie spotkało -
po pierwsze: nie miał byś możliwości się zbliżyć"na odległość strzału"
po drugie ni wiedział byś że coś takiego ma miejsce ... ale jaki kraj tacy antyterroryści.
edit: zalatuje Magdalenką: najpierw wchodzimy, potem liczymy ... straty.:evil:
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
dokładnie... do tego zmierzam. Jak chce się coś zrobić tajnego bo jest objęte klauzulą niejawności, bo zawiera elementy taktyki ważne dla obronności naszego kraju bla bla bla to można to zrobić tak żeby nie było o tym wiadomo i tak żeby nie dawało się tego oglądać z antresoli..
BA ! trzeba to tak zrobić bo póki co jesteśmy w sytuacji że jestem w miejscu w którym mogę być fotografuję coś co się koło mnie dzieje - no trudno nie fotografować kilkudziesięciu uzbrojonych gości szturmujących wagon metra a potem nagle pojawia się dwóch panów którzy nawet nie raczą się przedstawić i chcą grzebać w moim sprzęcie i moich zdjęciach coby je pokasować...
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
hehe , dobas trzeba bylo powiedziec ze jestes z nimi i ich sprawdzasz,a fotki dla szefostwa , bankowo by zbaranieli na kilka chwil :),pzdr.
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
to jest taka troszkę nietypowa sytuacja, miasto zostało poinformowane, że w tym miejscu i o tej godzinie zostaną przeprowadzone ćwiczenie, czyli teren został wynajęty - stał się miejscem pracy, które może być chronione (tak samo jak plan filmowy czy koncert) w tym momencie organizator, komendant może wydać zezwolenie na fotografowanie (wybranym osobom lub nikomu), chodzi o dokumentowanie zachowań i wizerunku osób (które w dokumentach nie mają wpisane AT) - a co do zachowania tych osób to są szkolone do czegoś innego, a nie grzeczności wobec fotografów
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
Na Twoim miejscu nagrałbym tą rozmowę z funkcjonariuszami i opublikował gdzie trzeba. Media lubią takie historie, a rzecznicy prasowi policji bardzo nie lubią się z nich potem tłumaczyć.
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
Cytat:
Zamieszczone przez
dobas
dokładnie... do tego zmierzam. Jak chce się coś zrobić tajnego bo jest objęte klauzulą niejawności, bo zawiera elementy taktyki ważne dla obronności naszego kraju bla bla bla to można to zrobić tak żeby nie było o tym wiadomo i tak żeby nie dawało się tego oglądać z antresoli..
BA ! trzeba to tak zrobić bo póki co jesteśmy w sytuacji że jestem w miejscu w którym mogę być fotografuję coś co się koło mnie dzieje - no trudno nie fotografować kilkudziesięciu uzbrojonych gości szturmujących wagon metra a potem nagle pojawia się dwóch panów którzy nawet nie raczą się przedstawić i chcą grzebać w moim sprzęcie i moich zdjęciach coby je pokasować...
No i to jest wkur*****ce na max.
Zdaje się Dziewulski nie dawno o tym wspominał: jak się do BOR BOA i AT i Policji przyjmuje i awansuje kretynów, a na szkolenia niema kasy
To czemu się dziwimy, że służby specjalne mają problem z koordynacją własnych ruchów.
Albo robimy "pod publikę" żeby pokazać muskuły i wtedy fotoreporterzy, tv, prasa, radio szaleją do woli.
Albo "doskonalimy poligon" a tu nikt z zewnątrz nic nie wie, i nie ma prawa wiedzieć, bo od tego zależy bezpieczeństwo cywili, i nasza skuteczność
w działaniu.
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
Cytat:
Zamieszczone przez
bogdi
...teren został wynajęty - stał się miejscem pracy, które może być chronione (tak samo jak plan filmowy czy koncert) w tym momencie organizator, komendant może wydać zezwolenie na fotografowanie (wybranym osobom lub nikomu)...
"Organizator" nie może wydać zakazu fotografowania, bo nie jest to impreza zamknięta, tylko miejsce publiczne, do którego każdy może wejść.
Cytat:
Zamieszczone przez
bogdi
...chodzi o dokumentowanie zachowań i wizerunku osób (które w dokumentach nie mają wpisane AT)
Wizerunek funkcjonariuszy służb publicznych w czasie pełnienia obowiązków służbowych można nie tylko dokumentować, ale i publikować bez żadnych ograniczeń. Jakiś czas temu była akcja, gdy jakiś facet filmował komórką akcję policji. Ci go wzięli do radiowozu i straszyli jakimiś bzdurami. Gość na szczęście wszystko nagrał, potem pojawiło się to w mediach. Zrobiło się głośno - okazało się, że policjanci działali bezprawnie i w rezultacie ponieśli za to jakieś konsekwencje służbowe.
Cytat:
Zamieszczone przez
bogdi
...a co do zachowania tych osób to są szkolone do czegoś innego, a nie grzeczności wobec fotografów
Najwyraźniej są szkoleni do posłusznego wykonywania rozkazów z góry, bo jak przychodzi co do czego i trzeba samodzielnie zinterpretować obowiązujące przepisy prawne, to mają z tym wielki problem. Grzeczności nikt od nich nie wymaga. Oni w ogóle nawet nie powinni podchodzić do fotografa. Jeśli mają czas na takie pierdoły, to znaczy, że nie przepracowują się za bardzo na tych ćwiczeniach. Jedni ćwiczą, a inni się nudzą. Może dać im jakąś robotę na ten czas, np. niech pastują buty.
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
Cytat:
Zamieszczone przez
bogdi
to jest taka troszkę nietypowa sytuacja, miasto zostało poinformowane, że w tym miejscu i o tej godzinie zostaną przeprowadzone ćwiczenie, czyli teren został wynajęty - stał się miejscem pracy, które może być chronione (tak samo jak plan filmowy czy koncert) w tym momencie organizator, komendant może wydać zezwolenie na fotografowanie (wybranym osobom lub nikomu), chodzi o dokumentowanie zachowań i wizerunku osób (które w dokumentach nie mają wpisane AT) - a co do zachowania tych osób to są szkolone do czegoś innego, a nie grzeczności wobec fotografów
Taaak ale jestem poza terenem działań. W przejściu podziemnym a nie na terenie zamkniętej imprezy.
Wizerunek ? większość ma kominiarki poza tym mówimy póki co o fotografowaniu a nie rozpowszechnianiu i publikowaniu z resztą jest to funkcjonariusz publiczny bo policjant. Ci co chcą zadbać o wizerunek mają kominiarki.
Odp: Fotografowanie Antyterrorystów w akcji
Cytat:
Zamieszczone przez
bogdi
/.../ - a co do zachowania tych osób to są szkolone do czegoś innego, a nie grzeczności wobec fotografów
Co racja to racja, ale ...
1. mundur i służba publiczna zobowiązuje.
2. To nie te lata, kiedy w spec służbach, podział wyglądał tak: 50% to debile, a 50% sadyści:grin:.
Chociaż z drugiej strony ... dobra dość bo o politbiuro zahaczę.