UWAGA DŁUGIE! Nikon D50 vs Oly E500 vs ....E1

Witam wszystkich i prosze o pomoc :oops: . Pytanie jakich tysiące na każdym forum " Jaki wybrac aparat?" - banał prawda! Do niedawna moim faworytem w tanich lustrach był D50, miał dobre notowania w testach - jak na swoją grupę cenową, dobre opinie użytkowników a i z firmą Nikon to nie moje pierwsze spotkanie /mialem 301, F50, f80 przeróżną optyke do tego/. W ostatnich dniach wprawdzie przydażyla sie wpadka z wadliwymi aku :( Tymczasem pojawia się E500 /E300 jak dla mnie troche zbyt odjechany/ większość użytkowników Olków pieje z zachwytu, dobre opinie w prasie foto - hmm E500 to może być TO! Przy sprawdzaniu cen znalazlem E1 profi super maszyna extra - tylko duże rozbieżności cenowe czytając to forum kupują nowy sprzęt ok 4,5tys są i takie oferty że lekko śmigany z optyką lub fabrycznie nowy w zbliżonej cenie E500 / 2700-3000pln/ i tu bym stawiał na E1. :shock: Jeżeli udało się Wam dotrwać do końca textu proszę o pomoc bo kasiorka czeka na lustro a ja mam niesamowite ssanie by wreszcie pofocić. Już po jesieni a ja pewnie do wiosny bede się motał.

Z tych wymienionych wziąłbym E-1. Bije pod kazdym względem pozostałe.
Jesli chodzi o E-300/E-500 to ja skłaniałbym się do E-300, ale w obydwu przypadkach tylko wtedy jeśli nie jestes szumofobem. Będa szumieć w wysokich ISO mocniej niż D50. Tylko zwróc uwagę na optykę. Z kitowych bezwzględnie na pierwszym miejscu ED14-54, a w ostateczności EZ14-45. Nie ma uszczelnień, ciemniejszy, wieksze zniekształcenia i aberracje chromatyczne, ale i tak jest bardzo dobry w porównaniu do konkurencji innych firm.
Tylko, E-1 z ED14-54 kosztuje teraz conajmniej 4100PLN.

Micky za 3 tys pln lub poniżej też kupiłbym e-1 ale tylko z 14-54mm.
Poproszę o namiary - chętnie skorzystam... :) ale przy cenie e-1 za 4,2 i więcej to jednak decydowałbym się na e-500 lub na e-300... ale jak widać kieruję się tutaj funduszami więc jak masz 4 tys na wydaniu + trochę na lampę i tylko Ty będziesz używał to tylko e-1 - zdjęcia o klasę lepsze od e-xxx. Jak rozumiem nie możesz poczekać jak będzie wyglądał następca e-1?[/b]

4200 za e-1 z 14-54 tez nie jest złą ceną, za taki zestaw u nas najmniej było 3600. Ale w Stanach body samo e-1 dalej nie schodzi poniżej 1000$ :wink: Czyli plus 450$ za 14-54 i to jest prawdziwa wartość E-1 :D Czyli u nas w dalszym ciągu kupno e-1 to okazja :wink:

Mój budzet to +/- 3000 przy promocji Nikona -400pln do zwrotu to za ok 2200 jest body i za jakies 1000 mozna wyrwac zacne szkło - prawda? Ja nie potrzebuje uszczelnianej optyki ani pancernego korpusu na wojne. Rozsądek podpowiada bierz D50 duzo szkla na rynku serce E500 /E1 boje sie ze trafie uzywany totalnego trupa i padnie mi za kilka mies!/ Jak sie ma przede wszystkim ostroscią do swoich poprzedników nowy kit 17-45 lub 14-45 (?) warto nim zawracać glowe czy to przysłowiowy "Kit" :?: Dajcie mi namiary na sprawdzone sklepy! NIE CHCE CZEKAC DO WYPRZEDAŻY NA POCZĄTEK 2006! CHCE JUZ FOCIĆ!!!!!!

coś mi przszkadzało w Nikonie... a już wiem karty SD mi przeszkadzały. (mam CF), kwestia problemów z ustawieniem właściwej ekspozycji (ale to głównie objawiło się w d70s), potencjalne BF i FF oraz brak ochrony matrycy przed kurzem. Właściwie to nie miałem większych zastrzeżeń do jakości obrazu z d50 oraz wg mnie body ma idealną wielkość i super się trzyma.

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie - za 3 tys - to z Olympusa e-300/e-500. I po co Ci duży wybór szkieł skoro zestaw z dwoma obiektywami Olego załatwia temat? Wydaje mi się, że i tak nie będziesz kupował w późniejszym okresie dodatkowych szkieł Nikona za circa 2000 pln.

Najbardziej opłacalnym jest zestaw z dwoma obiektywami. Cena z dwoma obiektywami d50 minus 400pln i cena e-500 jest prawie identyczna, a wg. testów obiektywy w e-500 są lepsze.

Używanej lustrzanki cyfrowej bym nie kupował. DSLRy mają to do siebie, że mają tzw. żywotność migawki uzależnioną ilością strzałów. 20k ? 40k? Zależy od modelu i producenta. Dużo pstrykasz to na ile Ci starczy migawka? Dwa lata? Tak może się przydarzyć a wymiana ~1k PLN Nówka musi być.
Co do obiektywów to faktycznie Olkowe są b.dobre ale kitowe? Nie są aż takie dobre. Jakbym kupował E500 to bym chciał mić do neigo też portretowy F2/50mm, a zobacz cene tego szkła - 2tys Kitowe obiektywy mają to do siebie, że są ciemne. Jak są ciemne to trzeba dawać większe ISO, wieksze ISO większe szumy...itd Oczywiście to nie jest tragedia, da się z tym żyć :)
A jak chcesz dobre szkła ZD to musisz się szarpnąć na wiele tysiaków. Bo olek nie ma szkieł pośrednich, są albo słabe i tanie, albo dobre i strasznie drogie.
Nikon natomiast ma dużo szkieł na rynku i za przystępne ceny. Kity wiadomo, podobnie jak w Olku. Ale przykładowo podam znowu portretówke 1.8/50mm kosztuje 500pln czyli 4 razy taniej niż ZD, a rysuje jak żyleta.
Reszte przykładów poszukaj sam.
Podsumowując. Więcej pisać nie będe bo to temat rzeka. Powiem tak. Masz pieniądze kup korpus Olka i dokup dobre szkła 14-54, 50-200, 50. Mało kasy - Olka z kitem i nie wykroczysz poza ten kit. Albo Nikona i masz spory wybór szkiełek.
Jakbym miał dużo kasy miałbym pewnie E1 albo bym poczekał na jego następce. A tak mam Nikona, i powoli kompletuje sprzęt z którego będe zadowolony :D

Rick van Dyke to nie lepiej żeby micky wybrał coś z e-500/300 i później czekał na mitycznego następcę E-1? szkła plus jakieś gadżety zostaną... Ja tak zrobiłem 8)

Ostatnio robiłem zdjęcia w terenie i było mokrawo. Nie ukrywam, że błyskawicznie zatęskniłem za szczelnym body. I od razu przypomniałem sobie moje rozterki czy aby nie wziąść e-1... Czy teraz żałuję? Nie, bo cena za E-1+14-54 to 4200 pln plus 800 za fl-36, mnie nie satysfakcjonuje. Do tego chciałbym mieć tele, powiedzmy, że starczy ZD 40-150 za 700 pln, na wolnym rynku i mamy 5700 pln.
W e-500 zamknąłem się w cenie 3250 pln (mam 14-45, mam 40-150 i mam lampkę). Oczywiście mam sprzęt innej klasy, ale mam to co chciałem mieć. Gdybym stawiał tylko na jakość to wybrałbym jednak e-1.

Raczej nie ryzykowałbym sprzętu używanego, z nieznanego źródła. Chyba, że sprzęt ma przynajmniej jeszcze trochę gwarancji. 24 miesiące w Olku na nowy sprzęt naprawdę robi wrażenie i jest nie do przecenienia. Świadczy, że firma nie nastawia się na naprawianie sprzętu i jest pewna tego, że opłaca jej się dać tak długą gwarancję.

ps co do szczelności pracuję nad pewnym substytutem, jak znajdę materiały to coś zmajstruję :wink:

@blady

Zgadzam się, na miejscu mickey'a brałbym E-500.
BTW Jaką masz lampkę, że zamknąłeś się w 3250??:O

Pewnie już to czytaliście ale może nie wszyscy :?:

http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=13969

Nikon vs E1