E-420 - szumy, smugi, głębia
Witam Wszystkich
Od pół roku jestem użytkownikiem E systemu. Aparat kupiłem bez wielogodzinnych badań testów i bez śledzenia milionów opinii na przeróżnych forach uznając że najtańsza lustrzanka, niezależnie od systemu, zapewne nie będzie się specjalnie różnić od konkurencji pod względem jakości zdjęć (rzecz jasna poza ultra plastikowym Canonem). Wybór padł na Olympusa E-420 ponieważ jest bardzo poręczny, świetnie wykonany a jego obsługa i dostęp do ustawień jest doskonały.
Po dłuższym czasie użytkowania zauważam jednak poważne wady sprzętu. Chodzi o... jakość zdjęć. W porównaniu z archaicznymi, manualnymi analogami czy nawet najprostszym MZ-50 bardzo rozczarowuje. Zdjęcia wydają się "płaskie", mało kontrastowe. Główny problem to mały zakres tonalny, często niewiele szczegółów w cieniach, czasami barwy. Prosto z aparatu zdjęcia wyglądają na lekko "stłumione". Oczywiście chodzi o zdjęcia bez obróbki, suwakami w PS można zdziałać cuda. Największy jednak problem dotyczy szumów. Nie chodzi o to że są ale oto jakie są. Bardzo lubiłem ziarno w analogu, często ziarno cyfrowe potrafi dać ciekawe efekty. Niestety to z Olympusa jest okropne. Zdjęcia z ISO powyżej 400 wyglądają jak te z komórki, szczególnie na jednolitych, ciemnych powierzchniach. Pojawiają się poziome lub pionowe pasy których nijak nie da się wyeliminować odszumianiem.
Nie znalazłem informacji o nowym sofcie który ma wpływ na te wady. Czy macie pomysł na eliminację nieciekawych szumów? Czy zmiana optyki na tą dobrej jakości może mieć wpływ na zachowanie matrycy w tym zakresie? Używam obiektywu kitowego i zastanawiam się czy zmiana np. na 14-54 poprawi sytuację na wyższych wartościach ISO? To oczywiście problem samej matrycy ale może lepsza optyka też coś jest w stanie zmienić. Jak ma się do tego problemu Pancake?
Byłbym wdzięczny za wszelkie rady i pomysły. Aparat bardzo lubię ze względu na obsługę i kompaktowe wymiary. To ogromne zalety ale najważniejsza jest jakość zdjęć.
A może macie bezpośrednie porównanie z innymi modelami entry-level od Pentaxa, Canona lub Nikona?
Z góry dzięki!