-
Moje uliczne foto
U mnie na wsi nie ma streetów ale są ulice. Szerokie jak pola. Tam czasem się zaszyję gdzieś w krzakach aby niewidoczny dla otoczenia pstryknąć sobie to lub tamto. Na początek kilka pstryków. Pierwsze zatytułowałem „Moja Ulica”
Czasem jak wybiorę się ze wsi do miasta to zawsze coś ciekawego wpadnie mi w oko. Tak się wtedy zastanawiam czego to ludzie nie wymyślą...
Czasem i ja lubię sobie postać na przystanku...
-
Wszystkie trzy z innej bajki, każde mi sie podoba. Masz potencjał. Chętniej zobaczę więcej
-
Jak dla mnie to ciekawie opisane i zilustrowane (opisy i fota tworzą całość - lepiej się je odbiera) - podoba się. Czekam na więcej.
-
Masz dobre oko do ujęć, czekam na więcej.
-
Pozytywne zaskoczenie:) 3 dobre, z życia wzięte, fotografie:)
-
Zaciekawiłeś mnie. Skąd Ci kolesie na dachu przystanku?
-
Wakacje
Jako, że śpieszę na urlop wrzucę jedno takie bardziej egzotyczne, wakacyjne zdjęcie. Co prawda u nas egzotyka jest zaraz za drzwiami i w jej poszukiwaniu nie trzeba zbytnio się oddalać. Ale urlop to urlop sprzęt wędruje do plecaka i w drogę. Wracam gdzieś w okolicach 3 września to tu zajrzę.
Pozdrawiam!
-
I po wakacjach...
Jak to miło kiedy słonko świeci...
Kolesie weszli na przystanek bo pod nim był tłok. A jak wiadomo z góry lepiej widać czy i co nadjeżdża. W tym przypadku publika czekała na bolid. Zresztą powłazili nie tylko na przystanki ale na okoliczne płoty i dachy.
-
Fajny ten pierwszy secik :) (mnie też strasznie intrygowali ci ludzie na przystanku).
Zazwyczaj wolę jak zdjęcia bronią się same, u Ciebie jednak te opisy mają sens :D
-
Owszem zdjęcie powinno bronić się same. Ale jeśli ma stosowny podpis lub tytuł to wprowadza oglądającego głębiej w zagadnienie. Często zdjęcie bez tytułu lub podpisu wiele traci. Dzięki takiemu połączeniu można układać jakąś opowieść, historię.