Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : na wizjerze mam brudy co z tym począć?



geo
13.01.08, 23:35
rozumiem że to na lustrze leży co dalej z tym? E-410 jakby ktoś pytał :P

Dar-i-jush
13.01.08, 23:38
Jak na lustrze, to pół biedy. Zdejmujesz obiektyw i czyścisz lustro. Ale może to na matówce? Wtedy nie tak łatwo, ale też się da wyczyścić. Było gdzieś o tym na forum.

epicure
13.01.08, 23:39
Prędzej na matówce, a nie na lustrze.

Jeronimo
13.01.08, 23:48
https://forum.olympusclub.pl/topics28/czyszczenie-lustrzanki-vt5020.htm

geo
13.01.08, 23:50
jak ktos nie wie albo nie jest pewien to prosze o niewypowiadanie sie....
Mam przy normalnym swietle dziennym "paprochy 2 razy" w wizjerze jezeli ktos wie co z tym zrobic to proszę o wypowiedz

matix21
13.01.08, 23:58
Ja miałem podobny przypadek w moim E-410 - paproch był na matówce. Pierwsze wrażenie to szok i strach, co teraz będzie. :) Obejrzałem dokładnie matówkę w miejscu gdzie powinien sie znajdować ten paproszek, ale go nie znalazłem. Później przypomniałem sobie że lewy-dolny róg wizjera to nie jest lewy dolny róg matówki... :) "Na czuja" sprawdziłem gdzie to powinno być i z lupą obejrzałem to miejsce - rzeczywiście był tam! Zrobiłem to co pierwsze przysło mi do głowy, czyli "rozgiąłem" spinacz biurowy i baaardzo delikatnie dotknąłem ten paproszek. Całe szczęście przykleił sie do spinacza i po całej operacji nie ma śladu. :)

Don Pedro
14.01.08, 07:52
jak ktos nie wie albo nie jest pewien to prosze o niewypowiadanie sie....
Mam przy normalnym swietle dziennym "paprochy 2 razy" w wizjerze jezeli ktos wie co z tym zrobic to proszę o wypowiedz Powiem krótko mnie pomogło czyszczenie za pomocą gruszki i pędzelka i to po iluś tam razach , ale gdzie te paprochy były nie mam pojęcia. Mnie sie udało, a prawda jest taka, że te swiństewka denerwują okropnie. Oczywiscie zdjąłem też osłone wizjera i sam wizjer tez wypucowałem. Pozdrawiam.

salvadhor
14.01.08, 08:00
Odkurzacz, miękki pędzelek do pudru (dziewiczy, nie taki podebrany z kosmetyczki matki/żony/kochanki). Rura ssąca odkurzacza pod kątem 90 stopni lub ciut pod skosem do wnętrza miejsca skażonego pyłkiem, pędzelkiem delikatne ruchy po matówce. Jak odpadnie, to nie poleci w inne miejsce, tylko odkurzacz go zje. Przetestowane :)

Jeżeli brudek jest za matówką, to nie obejdzie się bez jej wyciągania, a to już gorsza sprawa.

Marcin510
15.01.08, 21:33
ja polecam do matowki
pedzelek + gruszka z apteki + ewentualnie odkurzacz

i spirytus ze spozywczaka i patyczki kosmetyczne z bawelna, ale tylko do czyszczenia lustra

nie radze czyscic matrycy bo taka paleczka zostawia mikro wloski i pylki ktore nie dosc ze osiada na matrycy to sie poprzyklejaja potem do tego zamszu ktorym wylozony jest otwor do matrycy i beda czesto syfic matryce (a dokladnie filtr aa ktory lezy na matrycy)

do matrycy polecam z allegro szpatulke, najlepiej sucha + spirytus
bo te mokre szpatulki z allegro zostawiaja smugi, i zawsze wkladam to najpierw do spirytusu

MariuszM
16.01.08, 12:44
A ja powiem tak, jak na matówce i nie jest tego dużo, to nic z tym lepiej nie robić. Kiedyś niedługo po tym jak stałem się szczęśliwym posiadaczem E-500 wdmuchnąłem sobie syfki pod matówkę (znalazły się po drugiej wewnętrznej stronie matówki). Demontaż matówki w E-500 jest bardzo prosty, więc jak już nauczyłem się wyjmować matówkę za pomocą dwóch wykałaczek to czyściłem ją co dwa dni. Niestety zanim się opamiętałem to udało mi sie zrobić na matówce dwie piękne rysy. Teraz już mi te syfki na matówce tak nie przeszkadzają a i do rysek się przyzwyczaiłem. Paprochy na matówce nie wpływają na jakość zdjęć i chyba lepiej je polubić niż z nimi walczyć. Można też nie zmieniać obiektywów, ale chyba nie o to chodzi :)
Pozdrawiam.

Mariusz M
17.01.08, 16:46
rozumiem że to na lustrze leży co dalej z tym? E-410 jakby ktoś pytał :P

Brudy są na matówce, a nie na lustrze. Jeżeli dmuchanie gruszką nie pomaga -> serwis.
Zrobią Ci to za free.

dzemski
17.01.08, 16:56
Uzywam od czasu do czasu odkurzacza, a tak poza tym to się nie przejmuję :) Ważne, że na zdjęciach nie ma.

pol189
17.01.08, 23:11
Dmuchnij parę razy groszka. Najczęściej pomaga, jak wlazło za matówkę to lepiej to OLAĆ!
Ja fabrcznie miałem zaczepy chyba poluzowane (od matówki) bo podczas pierwszego dmuchania (dotknąłem końcówka gruszki) wyleciała mi makóweczka! A że są bardzo delikatne (o czym nie wiedziałem) to mam już porysowaną!
Lepiej zostawić na miejscu, w końcu na zdjęciach tego niema! Za parę dni przestaniesz to nawet dostrzegać, a a jak nie to serwis :razz:

Przy okazji ile kosztuje wymiana matówki na nową!? :twisted:

MariuszM
18.01.08, 00:06
Kiedyś, ale to było dawno (tak z rok temu) chodziły posty o gościu co robił matówki na zamówienie, z podziałkami i innymi bajerami, poszukaj może jeszcze robi, nawet niedrogie były o ile dobrze pamiętam to coś ponad stówę.

Smerf Maruda
18.01.08, 00:08
Kiedyś, ale to było dawno (tak z rok temu) chodziły posty o gościu co robił matówki na zamówienie, z podziałkami i innymi bajerami, poszukaj może jeszcze robi, nawet niedrogie były o ile dobrze pamiętam to coś ponad stówę.

Podziałka na matówce? Ciekawe. Pewno chodzi o klin.

Swoją drogą - mam taką do E-1 na sprzedaż :)

MariuszM
18.01.08, 01:31
Raczej z tego co pamiętam, to były też wersje z dwoma pionowymi i dwoma poziomymi kreskami, przecinającymi się w mocnych punktach.


O już znalazłem, były wersje z klinem i za dopłatą z liniami złotego podziału:
https://forum.olympusclub.pl/topics29/matowki-z-klinem-e1-e500-niedrogie-w-pl-vt5932.htm

pol189
18.01.08, 08:06
Raczej z tego co pamiętam, to były też wersje z dwoma pionowymi i dwoma poziomymi kreskami, przecinającymi się w mocnych punktach.


O już znalazłem, były wersje z klinem i za dopłatą z liniami złotego podziału:
https://forum.olympusclub.pl/topics29/matowki-z-klinem-e1-e500-niedrogie-w-pl-vt5932.htm
Dzięki już nawiązałem kontakt!