PDA

Zobacz pełną wersję : Rysy na obiektywie 8080



hokan
13.01.08, 19:56
Pożyczyłem (gamoń)menowi córki swego 8080 i dostałem go z powrotem z dwoma rysami na obiektywie.(oczywiście to nie on-to Leon).
Zrobiłem próbne zdjęcia,niby nic nie widać,ale świadomość tej rany nie daje mi spokoju.
Jest to -nasty aparat w mojej karierze i nigdy mi się to nie przytrafiło...
Mam aparat mojego ojca z roku 1938 Zeiss Ikon,bez rys na szkle...
CO ZROBIĆ.Czy pierwsza soczewka da sie zmienić,gdzie i za ile??? :mad:
Czy go sk....na zastrzelić :D

asfoto_p
13.01.08, 20:20
Nie żebym prowokował ale bym strzelał :mrgreen:
A wada jeśli nie boli hmmm może się da przyzwyczaić, ja przy swoim c55 mam już od dłuższego czasu odklejoną gumę antypoślizgową. Na początku myślałem że oszaleję na nic tego nie dało się przykleić, ale teraz jakoś już to przebolałem.

irek50
13.01.08, 20:35
Jeżeli rysy są duże należy wykonać podobne na gębie gamonia... Wymiana soczewki nie jest praktycznie wykonalna --z wyrazami żalu pozdrawiam

dziekan
13.01.08, 20:36
Pożyczyłem (gamoń)menowi córki swego 8080 i dostałem go z powrotem z dwoma rysami na obiektywie.(oczywiście to nie on-to Leon).
Zrobiłem próbne zdjęcia,niby nic nie widać,ale świadomość tej rany nie daje mi spokoju.
Jest to -nasty aparat w mojej karierze i nigdy mi się to nie przytrafiło...
Mam aparat mojego ojca z roku 1938 Zeiss Ikon,bez rys na szkle...
CO ZROBIĆ.Czy pierwsza soczewka da sie zmienić,gdzie i za ile??? :mad:
Czy go sk....na zastrzelić :D

zostaw jak nie widać - ciężko ci będzie znaleść samą soczewkę - i koszt wymiany pewnie swoje kosztuje - wiec ochłoń na spokojnie to przemyśl, sprawdz jeszcze raz czy nie widać na zdjęciach - i cykaj fotki dalej.

asfoto_p
13.01.08, 20:52
Tak mi się przypomniało... kiedyś słyszałem że na dużych przednich soczewkach nie widać nawet znacznych zabrudzeń, a z tego co wiem to soczewka w 8080 jest dość obfita.
Nie martw się i przetestuj czy na poszczególnych kolorach nie widać rys.
Pozdrawiam

dziekan
13.01.08, 20:57
Tak mi się przypomniało... kiedyś słyszałem że na dużych przednich soczewkach nie widać nawet znacznych zabrudzeń, a z tego co wiem to soczewka w 8080 jest dość obfita.
Nie martw się i przetestuj czy na poszczególnych kolorach nie widać rys.
Pozdrawiam

zależy na jakiej przysłonie cykasz - im mniejsza (wieksza liczba f ) dziura tym więcej widać zabrudzeń soczewki szczególnie pod ostre oświetlenie - doświadczyłem tego z ZD54 - moje ostatnie fotki nocne z latarniami

Rafał Czarny
13.01.08, 21:03
No to zięć Ci się trafił, nie ma co. :roll: Mam podobne zdanie do Irka. Rysa za rysę. On Ci porysował obiektyw, więc Ty powinieneś porysować mu japonię. :D

Rysy na przedniej soczewce są niewidoczne. Dawno temu wrzuciłem na forum zdjęcia zrobione obiektywem 14-45, który na przedniej soczewce, a właściwie na filtrze, miał przyklejony papierek wielkości paznokcia. Trudno uwierzyć, ale praktycznie nic nie było widać na zdjęciu.

hokan
13.01.08, 21:27
No to zięć Ci się trafił, nie ma co. :roll: Mam podobne zdanie do Irka. Rysa za rysę. On Ci porysował obiektyw, więc Ty powinieneś porysować mu japonię. :D

Rysy na przedniej soczewce są niewidoczne. Dawno temu wrzuciłem na forum zdjęcia zrobione obiektywem 14-45, który na przedniej soczewce, a właściwie na filtrze, miał przyklejony papierek wielkości paznokcia. Trudno uwierzyć, ale praktycznie nic nie było widać na zdjęciu.
ZIĘĆ ?
Po moim trupie.Na razie jest to tzw.BMZ-(Być Może Zięć).
Żeby go pognębić całowicie dodam ze miesiąć temu złamał mi korbkę od statywu :evil:
Kto by chciał takiego za zięcia...(chyba córka?)
Teraz do ręki może dostać tylko... łopatę,i to tę którą mam do wyrzucenia.

Oleryk
13.01.08, 21:38
Mam to szczęście, że mój BMZet fotografuje i to całkiem fajnie więc raczej nie popełniłby takiego, ciężkiego przestępstwa.
Ale zastanawiałem się, co bym mu zrobił w takiej sytuacji?
Brak ojcowskiego błogoslawieństwa to najłagodniejsza z kar, jakie przyszły mi do głowy ;)

Natomiast rozwiązanie widzę tylko jedno. Daj chłopakowi felerny aparat i niech nie pokazuje się na oczy bez nowego lub naprawionego.
Bez żadnych zbędnych dyskusji.

witia
13.01.08, 21:41
Mam to szczęście, że mój BMZet fotografuje i to całkiem fajnie więc raczej nie popełniłby takiego, ciężkiego przestępstwa.
Ale zastanawiam się, co bym mu zrobił w takiej sytuacji?
Brak ojcowskiego błogoslawieństwa to najłagodniejsza z kar, jakie przyszły mi do głowy ;)

Natomiast rozwiązanie iwdzę tylko jedno. Daj chłopakowi felerny aparat i niech nie pokazuje się na oczy bez nowego lub naprawionego.
Bez żadnych zbędnych dyskuzji.
I ja tak bym zrobił!
Pozdrówka.

kasprzyk
13.01.08, 21:48
Miałeś tyle aparatów - nie zastosowałeś tulejki ochronnej z filtrem UV ? moim zdaniem to podstawa, kosztuje parę złoty -dla tego aparatu warto te pieniądze poświęcić ;) :razz:

Pzdr

Rafał Czarny
13.01.08, 21:59
Hokan, Twój NDBZ (nie daj Boże zięć) gdyby miał dwie metalowe kule, to jedną by zgubił, a drugą zepsuł. :roll:

AndrzejSzczecin
13.01.08, 22:09
najrozsądniejszm wydaje się robić fotki i nie zwracać uwagi na pierdoły - ale chyba bym tak nie umiał - ja raczej "opitoliłbym" aparat i kupił drugi.... a szczerze mówiąc: jak się potencjalny zięć zachowa w takiej dość trudnej sytuacji, wiele o nim powie...

Oleryk
13.01.08, 22:12
...a szczerze mówiąc: jak się potencjalny zięć zachowa w takiej dość trudnej sytuacji, wiele o nim powie...
Otóż to!

Switch
13.01.08, 22:13
btw. pożyczylibyście komuś swój aparat? Ja nie :D

Oleryk
13.01.08, 22:15
btw. pożyczylibyście komuś swój aparat? Ja nie :D
A to już "insza inszość"
Stało się, teraz trzeba coś na to poradzić.

PS
Ja bym nie pożyczył ;)

witia
13.01.08, 23:39
Miałeś tyle aparatów - nie zastosowałeś tulejki ochronnej z filtrem UV ? moim zdaniem to podstawa, kosztuje parę złoty -dla tego aparatu warto te pieniądze poświęcić ;) :razz:

Pzdr
W C-8080 to nie jest zwykła tulejka, ale filtr - tak - byłby pomocny.
Pozdrówka.

hokan
14.01.08, 10:15
Miałeś tyle aparatów - nie zastosowałeś tulejki ochronnej z filtrem UV ? moim zdaniem to podstawa, kosztuje parę złoty -dla tego aparatu warto te pieniądze poświęcić ;) :razz:

Pzdr
Filtr był,tylko przeszkadzał "artyście" bo "żle kroił kolory" :mrgreen:

paszczol
14.01.08, 10:24
najrozsądniejszm wydaje się robić fotki i nie zwracać uwagi na pierdoły - ale chyba bym tak nie umiał - ja raczej "opitoliłbym" aparat i kupił drugi.... a szczerze mówiąc: jak się potencjalny zięć zachowa w takiej dość trudnej sytuacji, wiele o nim powie...

...święte słowa. Jeśli mu źle kroił kolory, to może on coś ma wspólnego z fotografią, skoro wybrzydza. tak czy inaczej , dał bym aparat w łape i albo nowy, albo po serwisie. Mam jednak wrażenie, że autor wątku potrzebuje porady co do aparatu, a nie OMC(o mało co) zięcia... Mnie też takie rzeczy denerwują, nawet gdyby nie miały wpływu na zdjęcia, to bym sprzedał albo serwisował...

irek50
14.01.08, 10:45
paszczol: Serwis kosztowałby więcej niż aparat obecnie -- wymiana całego obiektywu niestety...(to nie jest Helios, w którym można sobie dowolnie soczewki podmieniać...)

ziemia01
14.01.08, 11:17
nie dawaj mu już nic, nie wyłączając córki. Chyba że przyniesie w ząbkach E-3 :D

Don Pedro
14.01.08, 12:34
Żaden fotograf lub pretendent do takiego miana nie zniesie rys na obiektywie i to nie są pierdoły paszczol i nawet wkręcenia zasłaniającego je filtra nic nie da-zostaje świadomość. Wyrazy szczerego współczucia dla hokana.

paakayttaja
14.01.08, 13:40
Dobry zwyczaj - nie pożyczaj. Jeszcze lepszy - nie oddawaj... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Switch
14.01.08, 14:06
A ja dziś siostrze pożyczyłem swój :roll: Rodzina więc nie wypadało odmawiać, może wróci cały.

kasprzyk
14.01.08, 17:02
Miałeś tyle aparatów - nie zastosowałeś tulejki ochronnej z filtrem UV ? moim zdaniem to podstawa, kosztuje parę złoty -dla tego aparatu warto te pieniądze poświęcić ;) :razz:

Pzdr
W C-8080 to nie jest zwykła tulejka, ale filtr - tak - byłby pomocny.
Pozdrówka.

Witam
OK - myślałem , że C8080 - to podobna budowa do 7070 czy 5060.
Serwis olympusa stosuje zryczałtowane opłaty za naprawę, myślę, że naprawa nie będzie tańsza od mojego przypadku (uszkodzone pokrętło ON/OFF) czyli około 530zł

pzdr

paszczol
14.01.08, 17:04
Żaden fotograf lub pretendent do takiego miana nie zniesie rys na obiektywie i to nie są pierdoły paszczol i nawet wkręcenia zasłaniającego je filtra nic nie da-zostaje świadomość. Wyrazy szczerego współczucia dla hokana.

Czy ja coś pisałem, że pierdoły??? Też współczuję i napisałem tylko, że albo allegro albo serwis, bo na pewno bym się nie przyzwyczaił do rys... I dodałem, abyśmy mówili o aparacie nie o zienciu...

jurkac
2.02.08, 16:33
Dawno temu sprawdzalem na cudowej tokinie efekt wlosa i paru ich na przedniej soczewce. Testy kreskowe cz-b.. Zmiekczalo. Nie pamietam juz szczegolow i zapewne zaleznosci przeslona- miekkosc byly podrecznikowe. W kolorze zapewne beda malo dostrzegalne. Pytanie ogolne i na poziomie poczatkowym: czy z RAW mozliwe jest uzyskanie w miare prosto wyciagow R, G, B? Prosze nie wysmiewac i nie pytac po co mi to. :!:
A rada by nie wpuszczac na pokoje sprawcy bez sprawnego aparatu sluszna i sprawiedliwa i oby skuteczna. Hogh!