Pożyczyłem (gamoń)menowi córki swego 8080 i dostałem go z powrotem z dwoma rysami na obiektywie.(oczywiście to nie on-to Leon).
Zrobiłem próbne zdjęcia,niby nic nie widać,ale świadomość tej rany nie daje mi spokoju.
Jest to -nasty aparat w mojej karierze i nigdy mi się to nie przytrafiło...
Mam aparat mojego ojca z roku 1938 Zeiss Ikon,bez rys na szkle...
CO ZROBIĆ.Czy pierwsza soczewka da sie zmienić,gdzie i za ile???![]()
Czy go sk....na zastrzelić![]()