Zobacz pełną wersję : Prośba o ocenę moich kadrów
Witam,
Chciałbym tu wrzucać zdjęcia których nie jestem pewien, że są dobre :P. Prawdopodobnie będę tu głównie wrzucał zdjęcia portretowe, ponieważ z tymi kadrami mam największy problem.
Prosiłbym o krytykę.
PS. Jeżeli to zły dział to proszę moderatorów o przeniesienie do działo "Ocena zdjęć".
Na pierwszy ogień idzie koncert
139935139936139937139938139939139940139941139942
Jeśli się podobają to też prosiłbym o napisanie :P.
Hej,
Rozumiem, że dysponowałeś jednym obiektywem, i ograniczoną możliwością przemieszczania się.
Co chciałeś uzyskać? Tylko teraz już nie szyj na tę okoliczność, i przyznaj jaki zamiar miałeś przed rozpoczęciem focenia.
Czy miał to być reportaż z koncertu? Jeśli tak, to nie wyszło za dobrze.
Mamy 5 zdjęć pianistki -jakże oryginalnej, i 3 pozostałej części grupy. Wąsko, poza domniemaniem, że grają razem - tylko dlatego, że to wspólna wrzuta - nic innego ich nie musi łączyć. Brakuje też interakcji z widownią - wynika ze zdjęć, że nikogo tam nie było. Odwiedziłeś 3 próby, 3ch różnych osób, które akurat sobie coś tam grały.
Jeśli chciałeś zrobić portrety sytuacyjne - to w miarę przyzwoity materiał koniec końców uzyskałeś - przynajmniej uchwyciłeś osoby z ich instrumentami, niekoniecznie już w w ich środowisku, gdyż jest zbyt wąsko pod względem treści, jak również poza gitarzystą - kadry wydają się być przypadkowe.
Ponieważ brakuje numeracji zdjęć, trudno odnieść się do poszczególnych - ale podoba mi się 6 - kadr -> to diagonalnie odcięte.
Jedno zdjęcie odszumiłeś, reszty nie - świadomy zabieg? czy 'muzyka' którą grali była z 'piaskiem'?
Jasne partie - jak 'odzienie' pianistki, straciły detal. Dlaczego?
Przy pomiarze punktowym, na czarny fortepian, uzyskałeś idealnie naświetloną czerń. a co z bielą?
Stałe iso, zdjęcia naświetlane od 1/60 do 1/640 - rozrzut olbrzymi - czy aż tak różne warunki oświetleniowe panowały na scenie, czy może ty nie panujesz nad parametrami? Myślę, że ty sam znasz odpowiedź :D
Generalnie - tak, zdjęcia mogą się podobać, jednakże musisz popracować - w kolejnym podejściu - nad warsztatem zarówno dotyczącym tematu - co i jak chcesz fotografować,
samego focenia - dopasowanie parametrów (jak widać sporo ich - ISO, czas, przesłona...)
jak i decyzja co do obróbki.
pozdrawiam,
Hej,
Rozumiem, że dysponowałeś jednym obiektywem, i ograniczoną możliwością przemieszczania się.
Co chciałeś uzyskać? Tylko teraz już nie szyj na tę okoliczność, i przyznaj jaki zamiar miałeś przed rozpoczęciem focenia.
Czy miał to być reportaż z koncertu? Jeśli tak, to nie wyszło za dobrze.
Mamy 5 zdjęć pianistki -jakże oryginalnej, i 3 pozostałej części grupy. Wąsko, poza domniemaniem, że grają razem - tylko dlatego, że to wspólna wrzuta - nic innego ich nie musi łączyć. Brakuje też interakcji z widownią - wynika ze zdjęć, że nikogo tam nie było. Odwiedziłeś 3 próby, 3ch różnych osób, które akurat sobie coś tam grały.
Jeśli chciałeś zrobić portrety sytuacyjne - to w miarę przyzwoity materiał koniec końców uzyskałeś - przynajmniej uchwyciłeś osoby z ich instrumentami, niekoniecznie już w w ich środowisku, gdyż jest zbyt wąsko pod względem treści, jak również poza gitarzystą - kadry wydają się być przypadkowe.
Ponieważ brakuje numeracji zdjęć, trudno odnieść się do poszczególnych - ale podoba mi się 6 - kadr -> to diagonalnie odcięte.
Jedno zdjęcie odszumiłeś, reszty nie - świadomy zabieg? czy 'muzyka' którą grali była z 'piaskiem'?
Jasne partie - jak 'odzienie' pianistki, straciły detal. Dlaczego?
Przy pomiarze punktowym, na czarny fortepian, uzyskałeś idealnie naświetloną czerń. a co z bielą?
Stałe iso, zdjęcia naświetlane od 1/60 do 1/640 - rozrzut olbrzymi - czy aż tak różne warunki oświetleniowe panowały na scenie, czy może ty nie panujesz nad parametrami? Myślę, że ty sam znasz odpowiedź :D
Generalnie - tak, zdjęcia mogą się podobać, jednakże musisz popracować - w kolejnym podejściu - nad warsztatem zarówno dotyczącym tematu - co i jak chcesz fotografować,
samego focenia - dopasowanie parametrów (jak widać sporo ich - ISO, czas, przesłona...)
jak i decyzja co do obróbki.
pozdrawiam,
Uff, sporo pytań :) ale wielkie dzięki za twoje przemyślenia.
Tak, niestety siedziałem w drugim rzędzie i nie miałem możliwości przemieszczania się (szeroki kadr moim zdaniem nie miał sensu, bo na zdjęciu byłyby same głowy z pierwszego rzędu), ani nie posiadam lepszego objektywu niż 50mm f2.
Zamiar był taki, żeby porobić parę zdjęć i zobaczyć co z tego wyjdzie. Ponieważ zdjęcia robię z reguły na wyczucie, więc nie wiem co jest ważne w tego typu fotografii.
Oczywiście skupiałem się na pianistce i zależało mi na tym, żeby przekazać energię tego koncertu (dlatego też starałem się zamrozić ruch, co widać po czasach przesłony – tak wiem parę nie wyszło). Tak notabene zdjęcia można było robić tylko podczas pierwszego utworu.
Dlaczego uważasz, że kadry wydają się być przypadkowe?
Jeśli chodzi o odszumianie to akurat jedno odszumiłem, żeby zobaczyć ile da się odszumić, a potem nie zwracałem na to uwagi. Swoją drogą wydaję mi się, że ta ziarnistość w cz/b dodaje klimatu.
Co do czasu naświetlania to rzeczywiście nie opanowałem funkcji AEL i niektóre kadry wyszły przepalone (aczkolwiek np. kadr nr 7 celowo podciągnąłem, bo nie wydawało mi się że cienie na sukience mają znaczenie).
A co myślisz o tym kolor czy cz/b wyglądają lepiej?
Pozdrawiam
PS. Niestety nie wiem jak edytować pierwszy post, żeby dodać numery. Ale będę pamiętał na przyszłość.
Podoba mi się pierwsza i szósta.
Pierwsza gdyby pianistka patrzyła w inną stronę, byłoby jeszcze lepsze. 6-te podoba mi się z tego samego powodu co Sawie.
To, że strój pianistki stracił detale akurat tu mi nie przeszkadza.
Jeśli chodzi o energię z koncertu to wydaje mi się, że gdybyś pokazał ruch(nie na wszystkich, ale choć na jednym), zamiast go zamrażać to byłoby więcej energii(spróbuj zejść z czasem poniżej 1/60 s, już przy 1/30, powinno "coś" się udać, tylko wtedy musisz jakoś unieruchomić aparat - czasami pewny chwyt i stabilizacja wystarcza, czasami tylko statyw).
Na zdjęciach 2,3 i 4 zbyt wiele rzeczy jest które odciągają uwagę i to mi przeszkadza.
Ogólnie nie jest źle, ale do dobrego trochę brakuje. Nastepnym razem będzie lepiej:)
Mi się zdjęcia podobają... dobre kadry, pianistka w ekspresyjnych pozach... jakość obrazka bez zarzutu... pozdrawiam.
A mi sie nie podoba.Niepodoba mi sie szum,zle wywolany balans.PÜonadto to ze z jednego miejsca zrobione(mozna to jakos wytlumaczyc).Ale pozniej majac takie kadry to bym odszumil,wyostrzyl,i lekko chociaz obrobil.Chociaz tak,min na kadr 2-3 minuty przed pokazaniem140300
fakt szumy są... wcześniej ogladałem na tablecie... :-(
Zdjęcie nr 5 (tak w kolejce) Wzdłuż kręgosłupa / grzbietu (jak zwał tak zwał jest taka jasna pręga. Możesz załączyć RAW-a tego zdjęcia ?
Szumy - są ok, tylko fota musi być w BW. Z kadrów - dwa ostatnie najlepsze. Można wybrać z nich jeden kadr, bo są w sumie podobnie.
Wielkie dzięki za krzepiące komentarze.
Okazuje się jednak, że jedynie zdjęcia #6 nie odszumiłem, reszcie zaaplikowałem jakieś odszumenie (przepraszam za wprowadzenie błąd w moim ostatnim poście). Wydaje mi się, że te widoczne szumy są spowodowane podbiciem cieni (w obróbce) na prawie każdym zdjęciu. Tu #6 z poprawionym balansem bieli i odszumione, trochę przygasiłem cienie.
140314
@Bodzip, bardzo trafna uwaga chyba wszyscy to przeoczyli, a jest widoczny ten cień prawie na każdym zdjęciu pianistki (bardziej lub mniej). Tak jakby przesunęła się poziomo w trakcie robienia zdjęcia o parę cm. Nie mam zielonego pojęcia czym to jest spowodowane. Tu jest link do RAW-a:
https://drive.google.com/file/d/0Bxb9Ts-8i0E7U1BoZTJ4bkpfNkU/view?usp=sharing
(https://drive.google.com/file/d/0Bxb9Ts-8i0E7U1BoZTJ4bkpfNkU/view?usp=sharing)
Takie coś mi wyszło:
140324
i z korekcją balansu bieli na sukienkę
140323
Ten odbłysk światła za plecami nadal jest. Może mniejszy ale jest. Widocznie reflektor strzelał prosto w jej plecy od góry ponieważ sukienka w górnej i lewej części oraz prawe ramię jest przepalone.
To teraz coś z natury.
O ile pierwsze 4 zdjęcia były robione w Białowieskim Rezerwacie pokazowym, w którym nie było problemu ze światłem, jednak przy padającym śniegu mój E-30 miał problemy ze złapaniem ostrości.
Żubry były dość daleko i dodatkowo zapadał zmrok i przy ujęciach 13 do 15, mój E-30 z 70-300mm wyraźnie nie dawał rady. To była jedna z motywacji do przejścia na E-M5, aczkolwiek nie wiem czy ta puszka poradziłaby sobie ze złapaniem ostrości w tych warunkach.
Czekam na komentarze.
Pozdrawiam,
9. 140411 10. 140410 11. 140409 12. 140408 13. 140407 14. 140406 15. 140405
ISO 1600 dla E-30 przy marnym oświetleniu to zły pomysł. Jak już to niskie ISO i statyw.
Żubry spaprałaś - brak szczegółu, rozciapane i szum. Przy konikach - drugie to zaparowany obiektyw ?
Za całęj serii jedynia kot wyszedł akceptowalnie.
nieostro i to co pisze Bodzip. Lustrzanka olka i wysokie iso to złe połączenie (z mojego e-3 zdjęcia z iso powyżej 800 są maaarne). Zmrok, zła pogoda, cel daleko, do tego obiektyw na dobrą pogodę - efekt jak wyżej
Kot może być, ale reszta jak poprzednicy pisali niestety nie nadaje się. Spróbuj w dzień, kiedy będzie ładna pogoda, zejdź z ISO i zobaczysz, że niby taka sama odległość, a będzie lepiej:) W tych warunkach i przy tym sprzęcie, ciężko byłoby zrobić super zdjęcia.
ISO 1600 dla E-30 przy marnym oświetleniu to zły pomysł. Jak już to niskie ISO i statyw.
Żubry spaprałaś - brak szczegółu, rozciapane i szum. Przy konikach - drugie to zaparowany obiektyw ?
Za całęj serii jedynia kot wyszedł akceptowalnie.
Jeśli chodzi o nr 10 to tym cieniem akurat była barierka, ująłem ją przez przypadek w kadrze, ale podczas obróbki pomyślałem, że wygląda ciekawie. Ostrość koni złapana 1-2 metry przed nimi, ale jak trafić z AF w przyszłości? Testowałem obiektyw w warunkach domowych (bo to nie pierwszy raz zdarzyło mi się, że ostrość złapał z przodu) i nie objawiał FF, mam wrażenie że problem pojawia się gdy cel jest trochę dalej, jak np. żubry czy konie. Aczkolwiek mam wrażenie, że ryś jest też trochę nietrafiony.
Dlaczego wysokie ISO jest złe? Za bardzo szumi? Zbyt mały zakres dynamiczny (DR)? Czy statyw i niskie ISO jest kluczem do fotografii przyrodniczej? Może macie jakieś inne wskazówki/porady?
Mogłem zrobić coś z mojej strony, żeby ryś nie był tylko "akceptowalny" ale niezły?
Pozdrawiam
Zmień obiektyw. ZD 70-300 nie jest najwyższych lotów.
Abir robi 50-200 + EC-14, ja robię Sigmą 150 + EC-20
Pooglądaj wątki ptasiarzy, popytaj czym robią: Ola-Olga, nyny, abir, fazi, Romek,... wielu innych.
Przepraszam, że w Twoim wątku - dwa przykłady S150 +EC-20 + E-30 oczywiście.
Kaczka na środku rzeki, robiona z wału przeciwpowodziowego - tak ok. 40-50 metrów
Wróbel z drugiej strony ulicy - ok 10 m.
140442140441
Ostrość koni złapana 1-2 metry przed nimi, ale jak trafić z AF w przyszłości? Testowałem obiektyw w warunkach domowych (bo to nie pierwszy raz zdarzyło mi się, że ostrość złapał z przodu) i nie objawiał FF, mam wrażenie że problem pojawia się gdy cel jest trochę dalej, jak np. żubry czy konie.
Pozdrawiam
tak się zastanawiam, może w tym przypadku af lekko zwariował przez gęsty padający śnieg i poszedł za krótko
Dlaczego wysokie ISO jest złe? Za bardzo szumi?
tak, u mnie za bardzo szumi. choć każdy ma inny min. poziom akceptowalności tej cechy
Czy statyw i niskie ISO jest kluczem do fotografii przyrodniczej?
zależy co masz na myśli mówiąc klucz. Kluczem raczej jest zwierz i umiejętność podejścia go w naturalnym środowisku, znajomość zwyczajów zwierzyny, kadr - perspektywa, kierunek światła. statyw bardzo pomaga jeśli trzymasz w ręku aparat z długim obiektywem.
wracając do pytania
statyw - tak
niskie iso - nie. to ma każdy aparat. lepsiejszy będzie aparat z dobrym wysokim iso. poza tym jaśniejszy obiektyw
Mogłem zrobić coś z mojej strony, żeby ryś nie był tylko "akceptowalny" ale niezły?
Pozdrawiam
sfotografować go w naturalnym środowisku. na podmurówce przy ogrodzeniu dla mnie nie różni się od kota w schronisku. przepraszam za dosłowność, ale tak to widzę.
napisz czym jest dla ciebie fotografia przyrodnicza. bo może sprzęt który masz jest wystarczający na twoje potrzeby, typu konie w stadninie lub zoo. bo jeśli coś więcej to czekają cię inwestycje:grin:
jeszcze jedno. może af na żubrach złapał ostrość lecz przez brak statywu to ty poruszyłeś zdjęcie, a nie af źle dobrał parametry
Bodzip ładnie to opisał. Dodam, że ja z 10m moim 75-300 takiego ładnego zbliżenia nie dam rady zrobić.
Bodzip ładnie to opisał. Dodam, że ja z 10m moim 75-300 takiego ładnego zbliżenia nie dam rady zrobić.
Nie demonizujmy znowu tak bardzo sprzętu. Po pierwsze światło, po drugie światło i po trzecie też światło. Z g... bicza nie ukręcisz żadnym sprzętem - to odnośnie fotek z postu 13 (zapadający zmrok). Lepsze ISO dałoby mniejszy szum, może trochę lepszy szczegół ale brakuje światła i cudu i tak nie będzie.
z 75-300 na 300mm:
krop, taki sobi nieszczególny pstryk, częściowo poruszone - patrz głowa ptaka:
140475
pomniejszone (i trochę przeostrzone chyba) ok. 2 razy (zwykle i tak pomniejsza się bardziej):
140476
Widać, że tam gdzie jest światło tam też jest detal, w cieniu budyń. Zdjęcie i tak z reguły pomniejszamy i wyostrzamy. Jak trafimy z fokusem, światłem i nie poruszymy cudów nie ma - detal/ostroścl musi być i na 75-300 (70-300 pewnie tak samo).
Gdy musimy kropować jest już gorzej ale to już inna histora.
tak się zastanawiam, może w tym przypadku af lekko zwariował przez gęsty padający śnieg i poszedł za krótko
No tak, ale w wizjerze tego niestety nie widać :/.
sfotografować go w naturalnym środowisku. na podmurówce przy ogrodzeniu dla mnie nie różni się od kota w schronisku. przepraszam za dosłowność, ale tak to widzę.
napisz czym jest dla ciebie fotografia przyrodnicza. bo może sprzęt który masz jest wystarczający na twoje potrzeby, typu konie w stadninie lub zoo. bo jeśli coś więcej to czekają cię inwestycje:grin:
jeszcze jedno. może af na żubrach złapał ostrość lecz przez brak statywu to ty poruszyłeś zdjęcie, a nie af źle dobrał parametry
No tak, ryś niestety nie palił się do skakania po drzewach, wtedy mógłbym udawać że nie był w klatce ;).
Chciałbym fotografować zwierzęta w ich naturalnym środowisku, jednak na to potrzeba czasu. A tego nie mam zbyt wiele, więc naturalną koleją rzeczy jest to, że częściej będę w zoo. Jednak jak już ten czas znajdę wyjadę na parę dni w dzicz to chciałbym, żeby moje foty były trafione.
O jaśniejszym obiektywie myślałem, ale czytając różne fora doszedłem do wniosku, że taki 50-200mm na E-M5 byłby po prostu szkłem manualnym. Pewnie, że mógłbym go używać z E-30, ale 2 puszek na razie nie mam zamiaru wozić. Nie mówiąc już o tym, że mój E-30 wymaga serwisu.
Marzy mi się nowy 300mm który ma wejść niebawem do sprzedaży, ale obawiam się, że jeszcze długo mnie na niego nie będzie stać.
Nie demonizujmy znowu tak bardzo sprzętu. Po pierwsze światło, po drugie światło i po trzecie też światło. Z g... bicza nie ukręcisz żadnym sprzętem - to odnośnie fotek z postu 13 (zapadający zmrok). Lepsze ISO dałoby mniejszy szum, może trochę lepszy szczegół ale brakuje światła i cudu i tak nie będzie.
z 75-300 na 300mm:
Widać, że tam gdzie jest światło tam też jest detal, w cieniu budyń. Zdjęcie i tak z reguły pomniejszamy i wyostrzamy. Jak trafimy z fokusem, światłem i nie poruszymy cudów nie ma - detal/ostroścl musi być i na 75-300 (70-300 pewnie tak samo).
Gdy musimy kropować jest już gorzej ale to już inna histora.
Wow!
Można wiedzieć w jaki sposób go wyostrzyłeś? Bo nie wydaje mi się żebym coś takiego potrafił osiągnąć w LR.
Marzy mi się nowy 300mm który ma wejść niebawem do sprzedaży, ale obawiam się, że jeszcze długo mnie na niego nie będzie stać.
Stara manualna optyka Cie nie interesuje? Za grosze można kupić naprawdę fajne szkiełka ;)
nie wydaje mi się żebym coś takiego potrafił osiągnąć w LR.
https://www.youtube.com/watch?v=KXtTeixz92A
Można wiedzieć w jaki sposób go wyostrzyłeś? Bo nie wydaje mi się żebym coś takiego potrafił osiągnąć w LR.
W LR, materiał wyjściowy w RAWie był na tyle dobry, choć mógłby być jeszcze lepszy (głowa ptaka). Odszumiłem w TOPAZie choć nie przypuszczam aby w LR było zauważalnie gorzej (szumu nie było dużo). Ważne aby RAWa odszumiać w pierwszej kolejności, dopiero potem jakakolwiek dalsza obróbka.
Alnico, pisząc poprzednią odpowiedź miałem na myśli odległość. Pamiętasz jak daleko stałeś od tego ptaszka?
Stara manualna optyka Cie nie interesuje? Za grosze można kupić naprawdę fajne szkiełka ;)
A jakie obiektywy masz na myśli?
Tak jak pisali alnico światło, światło itd. A 70_300 nie jest wielkich lotów ale przy dobrym świetle daje radę.
Alnico, pisząc poprzednią odpowiedź miałem na myśli odległość. Pamiętasz jak daleko stałeś od tego ptaszka?
nie mam pojęcia, siedział sobie gdzieś na drzewie. Pierwsze zdjęcie to krop więc można sobie porównać czy też oszacować w razie czego.
Któryś z tych m42
http://www.fotografowac.pl/obiektywy/teleobiektywy/m42.html
Jeśli interesują Cię większe ogniskowe musisz się liczyć z wagą rzędu 4kg ;)
Sam właściwie fitografuję praktycznie tylko starą optyką Zuiko OM, jest troszkę drożej niż u konkurencji ale warto. Zwłaszcza OM 135 f2.5 jest świetny. Jeśli szkoda Ci 800/900 zł to zawsze możesz kupić Zeiss Sonnar 135 f2.5. Jest x2 taniej ale optycznie jest idealnie. Obudowa niestety nie jest japońska i to się czuje ;)
Mamy na forum wątek manualny. Warto zajrzeć i się podpytać:
https://forum.olympusclub.pl/threads/87220-Analog-wiecznie-półżywy-czyli-cyfrowo-z-analogowego-oczka.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.