Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : czy warto kupic lustrzanke?



ayk
25.11.07, 13:45
Witam

Zastanawiam się nad zakupem cyfrówki. Miałem Minolte Z1, teraz uzywam Canon IXUS 55. Podjąłem decyzję o zakupie czegoś bardziej zaawansowanego. Natomiast problem leży w wyborze lustrzanki lub zaawansowanego kompaktu. Zdaję sobie sprawę z tego iz zwykle robie zdjęcia na jakichś zjazdach rodzinnych, duzo fotek robionych dzieciom no i żona lubi sobie popstrykać kwiatki i robaki. Zdjęcia oglądamy z reguły na monitorze, wywoływane są rzadko i w formacie 10X15.
Kluczowe pytanie:
Czy zdjęcia w E-510 (najprawdopodobniejszy wybór jeśli DSLR) robione w automacie z kitowym obiektywem i w formacie jpeg bedą porównywalne, gorsze czy lepsze jak z np Panasonic FZ50?
Czy funkcjonalnie lustrzanka sprawdzi sie jako małpka, a gdy przyjdzi mi ochota to wrzuce manual i bede sie bawił w fotoamatora?

Moj budżet to 3k zł z lekką górką i tak po prawdzie to starczy na E-510 z dual kitem + 35mm Macro + FL50 (szwagier z USA mi przywiezie) za ponad tysiac mniej kupie FZ50 + dobry błysk i zostanie mi na przyjemności :)

Proszę o pomoc bo mam juz bóle głowy od promieniowania z monitora a żona mnie od komputera odgania, cobym sie nią zajął. Od 2 miesięcy czytam różne fora i testy w necie i mam coraz to wiekszy szum informacyjny w głowie.

_hawk_
25.11.07, 13:58
Moim zdaniem warto, zwłaszcza jeżeli dysponujesz takim budżetem.
Porownując do Minolty Z1, którą wspomniałeś, to hmm.. nawet nie ma co porównywać ;) Przede wszystkim jeżeli chodzi o jakość zdjęć, a chyba to jest najważniejsze. Niebo a ziemia.

Sam przed E-500 miałem własnie ten aparat. Poza tym kupowanie małpki za ~1,5 to IMO wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Switch
25.11.07, 14:00
e510
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://a.img-dpreview.com/reviews/olympuse510/samples/ISO/default/e510_ISO100_def_crop.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://a.img-dpreview.com/reviews/PanasonicFZ50/Samples/ISO/FZ50_ISO100_crop.jpg) FZ50


i już wiesz co daje lepsze zdjęcia w jpg jako małpka

caymer
25.11.07, 14:02
bez długich wywodów. Miałem podobnie. Lustrzanka czy super kompakt. Wybrałem lustro e-330, 14-54 i fl-50 i nie żałuję.
Najbardziej w kompaktach wkurzało mnie opóźnienie przy pstrykaniu. Uprawiam też tylko fotografię typowo rodzinną. Łapanie dzieciaka w czasie zabawy na placu lub nawet w domu w kompakcie doprowadzała mnie do szału.
Często też mam mam okresy zwątpienia, bo aż tak dużo się nie pstryka, bo lustra wszędzie nie targam. Dlatego na gwiazdkę poszukam małego kompaktu żeby nosić jak papierosy w kieszeni.

dog_master
25.11.07, 14:17
Witam

Zastanawiam się nad zakupem cyfrówki. Miałem Minolte Z1, teraz uzywam Canon IXUS 55. Podjąłem decyzję o zakupie czegoś bardziej zaawansowanego. Natomiast problem leży w wyborze lustrzanki lub zaawansowanego kompaktu. Zdaję sobie sprawę z tego iz zwykle robie zdjęcia na jakichś zjazdach rodzinnych, duzo fotek robionych dzieciom no i żona lubi sobie popstrykać kwiatki i robaki. Zdjęcia oglądamy z reguły na monitorze, wywoływane są rzadko i w formacie 10X15.
Kluczowe pytanie:
Czy zdjęcia w E-510 (najprawdopodobniejszy wybór jeśli DSLR) robione w automacie z kitowym obiektywem i w formacie jpeg bedą porównywalne, gorsze czy lepsze jak z np Panasonic FZ50?
Czy funkcjonalnie lustrzanka sprawdzi sie jako małpka, a gdy przyjdzi mi ochota to wrzuce manual i bede sie bawił w fotoamatora?

Moj budżet to 3k zł z lekką górką i tak po prawdzie to starczy na E-510 z dual kitem + 35mm Macro + FL50 (szwagier z USA mi przywiezie) za ponad tysiac mniej kupie FZ50 + dobry błysk i zostanie mi na przyjemności :)

Proszę o pomoc bo mam juz bóle głowy od promieniowania z monitora a żona mnie od komputera odgania, cobym sie nią zajął. Od 2 miesięcy czytam różne fora i testy w necie i mam coraz to wiekszy szum informacyjny w głowie.
Spoko, ja wybierałam aparat 6 miesięcy ;)

Jeżeli chcesz mieć aparat, pstrykać fotki i tyle - kup Panasonika czy cokolwiek innego.

Jeżeli chcesz się bawić fotografią, lubisz to, chcesz dobrej jakości zdjęć, możliwości rozbudowy pod konkretne zastosowanie [bo oblecieć wszystko, czyli szeroki kąt, standardowy zoom, tele, makro to trochę ciężko i drogi] - kup lustro :)

Ja miałam podobny problem - postawiłam na lustro i jedyne, czego żałuję, to to, że ciągle chce coś zmieniać ;) Lustro noszę wszędzie i jego rozmiar mi nie przeszkadza :]

marecki
25.11.07, 15:03
Kurcze widzę że większość z nas miało taki problem. Ja też aparat wybierałem bardzo długo i wybór był pomiędzy FZ-50 a jakieś lustro. Kurcze jak wziąłem do ręki Panasa to się zakochałem że taki fajny ale jak zobaczyłem szumy na wyższych ISO to masakra jakaś wogóle. Lustro bije na głowę takie kompakty. Poza tym szybkość luster jest nieporównywalna w stosunku do hybryd no i oczywiście panowanie nad ustawieniami. Niektórzy nie lubią zmieniać szkieł i tylko dlatego wybierają kompakty z ultrazoomami - hmm. coś w tym jest bo nie zawsze wygodnie jest przepinać obiektyw.

Smerf Maruda
25.11.07, 15:12
Moj budżet to 3k zł z lekką górką i tak po prawdzie to starczy na E-510 z dual kitem + 35mm Macro + FL50 (szwagier z USA mi przywiezie) za ponad tysiac mniej kupie FZ50 + dobry błysk i zostanie mi na przyjemności :)

Proszę o pomoc bo mam juz bóle głowy od promieniowania z monitora a żona mnie od komputera odgania, cobym sie nią zajął. Od 2 miesięcy czytam różne fora i testy w necie i mam coraz to wiekszy szum informacyjny w głowie.

Jeśli masz taki budżet, to moim zdaniem nie ma coś zastanawiać. Z jednym zastrzeżeniem - lustrzanka to studnia bez dna: obiektywy, lampy, statywy, pierścienie do makro, prejściówki i inne badziewia. Wydawanie pieniędzy w zasadzie nigdy się nie kończy. W Twoim przypadku - przy zakupie dual-kita i obiektywu makro - pewno potrzeba uzupełniania zestawu nie zaistnieje, ale zawsze warto o tym wspomnieć :-)

Zalety lustrzanki to pełna swoboda twórcza, możliwość wypróbowywania różnych ustawień, świadomość, że nie jesteś ograniczony tym, co zaprojektowali inżynierowie, ale możesz - teoretycznie, przynajmniej, przy posiadaniu odpowiedniego budżetu - rozbudowywać swój zestaw w dowolny sposób.

Szybszy AF, mniejsze szumy, mniejsza głębia - to wszystko rzeczy warte uwagi, również, oczywiście, ale gdy decydowałem się na aparat, to właśnie chęć bycia "niezależnym" zdominowała i zdecydowałem się na kompakt, a na lustrzankę.

marecki
25.11.07, 15:16
Szybszy AF, mniejsze szumy, mniejsza głębia - to wszystko rzeczy warte uwagi, również, oczywiście, ale gdy decydowałem się na aparat, to właśnie chęć bycia "niezależnym" zdominowała i zdecydowałem się na kompakt, a na lustrzankę.
To wkońcu na co się zdecydowałeś ??? :mrgreen:

-M
25.11.07, 15:18
Mój czteroletni chrześniak dostaje E1 w trybie P i pstryka jak małpką, nie widzę problemu ;)

Smerf Maruda
25.11.07, 15:20
To wkońcu na co się zdecydowałeś ??? :mrgreen:

Dwa lata temu na E-1. Ale to było zanim zacząłem robić zdjęcie na negatywach ;-)

lucas_g
25.11.07, 17:26
Bierz lustro!! Ja po zakupie E-330 nie tykam kompaktów. Zgadzam się z tym co zostało powiedziane czyli zakup lustrzanki to studnia bez dna - jak się wciągniesz to zawsze będziesz chciał coś zmienić, dokupić, itp.

Pozdrawiam

ayk
25.11.07, 17:48
Dziekuje za odpowiedzi. heh... chyba wezme lustrzanke i przestane odwiedzac fora na jakies 2 miesiace :) Narazie wydaje mi sie, ze cokolwiek bym nie wzial i tak bede zalowal, ze nie wybralem drugiej mozliwosci :P.
W zasadzie i tak chyba szukam tylko potwierdzenia u jak najwiekszej ilosci osob, ze lustro jest OK i dla mnie tez bedzie dobrym wyborem.
Moze jak bedzie lustrzanka to zaczne sie bawic w bardziej artystyczne fotki niz zwykle trzaskanie na domowych imprezach.
pozdrawiam

Sebaa
25.11.07, 17:50
Witam!
Za przedmówcami - bierz lustrzankę. Miałem C-760 (i mam nadal), zastanawiałem się co kupić, wybór padł na lustrzankę bo stwierdziłem, ze nie potrzebuję kolejnych trylionów pikseli ani zoom'a X18, a możliwości robienia szybkich serii zdjęć, a przede wszystkim wykonania fotki w momencie, kiedy naciskam spust migawki, a nie "trochę" później. Jakość zdjęć dla mnie jest lepsza niż z kompakta, choć nie brakuje problemów. Mi głównie z ostrością, czego w C-760 nie miałem, ale ćwiczę i mam wrażenie, że jest coraz lepiej. Jesli masz już jakiegoś kompakta i lubisz robić zdjęcia, nie pakuj się znowu w kompakt. Kup lustrzankę, poćwicz - będziesz zadowolony.

Pozdrawiam

pafcio
25.11.07, 17:50
Zdecydowanie dołączę do głosów za lustrzanką. Po przesiadce z małpek na lustro poczułem co to jest prawdziwa przyjemność z fotografowania. A i rozbudowa systemu to ogromna frajda.

Oleryk
25.11.07, 18:32
Napiszę kilka słow o swoich doświadczeniach.
Fotografuję od jakichś tzrydziestu pięciu lat ;) O początkach nie ma co pisać, bo to była inna epoka.
Kilka lat temu, gdy fotografia cyfrowa trochę okrzepła, "wyprzedałem się" z calkiem niezłegźle rozbudowanego systemu analogowego Minolty i postanowiłem: nigdy więcej lustrzanki, nigdy więcej dźwigania "tony srzętu!
Kupiłem cyfrowy kompakt, całkiem niezły jak na tamten rok, również Minoltę (z sentymetu) Dimage S414.
Obiektyw miała niezły jakościowi ale od razu poczułem się jakby ograniczony :|
Ogniskowa krótka, zoom tzw. cyfrowy to można o kant kuli potłuc, głębia ostrości od nosa do nieskończoności, szum od ISO200 wzwyż, ot takie tam drobiazgi.
Po jakichś dwoch latach wpadł mi w oko Nikon Coolpix 8400. To tak zwana "hybryda" albo "bridge" jak to nazywają nNie wiem zresztą dlaczego, dla mnie to tylko kompakt).
To był już całkiem udany sprzęt, bardzo dobry obiektyw, od 24mm (w ekwiwalencie), solidnie wykonany i robiący niezłe fotki.
Niestety, też do ISO 200 a wyzej to już kasza.
Tak jakoś samoistnie myśli zaczęły krążyć mi wokół lustarzanki, na początku nawet nie zdawałem sobie sprawy, że to dojrzewała decyzja.
Gdy zaczęli mówić (i pisać) o nowym Olympusie E-510 zainteresowała mnie przede wszystkim stabilizacja w body, co dawało mi możliwość wymiany względnie tanich szkieł a stabilizację mam "gratis" do każdego.
Zacząłem czytać (wtedy dowiedziałem się też o takim wynalazku Olympusa jak ultradźwiękowe czyszczenie matrycy), trafiłem na to forum, dowiedziałem się, ze szkła Olka za niewielką cenę oferują bardzo dobrą jakość i...wsiąkłem.
Wszystkie postanowienia wzięly w łeb a ja znów fotografuję lustrzanką, jak dwadzieścia lat temu :)
Ci prawda to też aparat cyfrowy ale wielkośc matrycy pozwala uzyskac jakość nieporównywalnie lepsza niż zaofwerują najbardzie "wypasiony" kompakt a szkła dobieram sobie według uznania i potrzeb.
Podsumowując, jeśli ograniczasz się do fotografowania "z kieszeni" i jestes tym zadowolony to wystarczy Ci kompakt.
Jeśli jednak czujesz, że kompakt zaczyna Cię ograniczać, kup lustrzankę.
E-410 i E-510 doskonale sprawdzą się równiez w roli "malpki" a gdy będziesz potrzebował czegoś więcej to już będzie "pod ręką" :)

-M
25.11.07, 18:40
Wydaje mi się, że skoro tylko zastanawiasz się nad lustrzanką, oznacza to, że ta decyzja jest właściwa.

Najwyżej będziesz żałował, gdy jej nie kupisz i tak będziesz ;)

Ficek
25.11.07, 18:50
lustrzanka to możliwość zmiany i rozbudowy; do lustrzanki podłączysz różne szkła - np. te od M42 (ja robię zdjęcia obiektywem Peleng 8mm i sobie chwalę)

nie przesadzałbym z tym, że lustrzanka to worek bez dna... jak ktoś jest nastawiony na kupowanie, to może kupować i 5 par butów w miesiącu i to będzie ta studnia; pieniądze wydane na akcesoria do lustra, czy tez lepiej powiedzieć, na nowe elementy to rozbudowa możliwości tego aparatu; a jak juz kupisz dobry obiektyw (np. 14-54) to będziesz go używał i używał i używał...

pamiętam, że w kompakcie którego kiedyś używałem makabrycznie wkurzała mnie prędkość jego działania - ciężko było złapać to co chciałeś; lustrzanka daje kontrolę, bo jest bardzo rozbudowanym narzędziem; ale pamiętam że początki tez były trudne - miałem wrażenie że zdjęcia są nieostre a kolory jakieś takie dziwne... z czasem przechodzi

przez analogię można porównać kompakt to auta z automatyczną skrzynią biegów - niby to samo a jednak inaczej i nie do końca ty decydujesz co i jak się dzieje; ale manual jest trudniejszy do opanowania :-)

aha - i jeszcze jedno; wydaje mi się, że lustrzanki olympusa z liveview mogą być dobrym rozwiązaniem dla tych osób, które chcą się przerzucić z kompaktu na lustro

ayk
25.11.07, 19:26
]pamiętam, że w kompakcie którego kiedyś używałem makabrycznie wkurzała mnie prędkość jego działania - ciężko było złapać to co chciałeś; lustrzanka daje kontrolę, bo jest bardzo rozbudowanym narzędziem; ale pamiętam że początki tez były trudne - miałem wrażenie że zdjęcia są nieostre a kolory jakieś takie dziwne... z czasem przechodzi


Tego sie trochę obawiam. Czy problemy z nastawami ostrości wystepowały też w trybie auto? Kolory dziwne przeszły bo sie przyzwyczaiłeś, czy nauczyłeś się?
Kolega z pracy kupił sobie niedawno Canona D350 z kitowym obiektywem i twierdzi, że wychodzi mu co 3 zdjęcie :?

[quote=Ficek]aha - i jeszcze jedno; wydaje mi się, że lustrzanki olympusa z liveview mogą być dobrym rozwiązaniem dla tych osób, które chcą się przerzucić z kompaktu na lustro

A może poczekać na Panasonic L10 - ma jeszcze wiecej funkcji niż e-510 podobnych do hybryd jest w systemie 4/3 no i ten uchylny ekran :).

ayk
25.11.07, 19:27
ups musze si troche nauczyc jak cytowac :P

Oleryk
25.11.07, 20:02
Uchylny ekran to fajny bajer ale weź pod uwagę, że z Panasonikiem nie będziesz miał stablizacji w korpusie.
Jest ona w obiektywach Leiki-Panasonika i płaci się za nią grube pieniądze.
Ja tam wolę stabilizację, z długim obiektywem jest nie do przecenienia :)

PS
Właśnie na dniach ma byc nowe Zuiko 70-300 czyli po przeliczeniu 140-600.
Zamówiłem już i czekam...
To właśnie z nim stabilizacja może przydac się najbardziej :mrgreen:

Ficek
25.11.07, 21:29
w nieskończoność można czekać na TEN model...

trzeba kupić aparat i robić zdjęcia a nie czekać, czekać, czekać (już pewnie niedługo będzie w sprzedaży E-520 i co wtedy?)

szumu informacji nie pokonasz innym sposobem, jak tylko kupieniem aparatu

tak mi jeszcze przyszło do głowy, że niezaprzeczalną zaletą lustrzanek Oly jest odkurzacz. ja sam kupiłem sobie kiedyś nikona d50, ale zwróciłem do sklepu (2 egzemplarze!) bo miały "fabrycznie" syf na matrycy, a mnie takie detale niemiłosiernie wkurzają...

ayk
25.11.07, 22:21
pamiętam, że w kompakcie którego kiedyś używałem makabrycznie wkurzała mnie prędkość jego działania - ciężko było złapać to co chciałeś; lustrzanka daje kontrolę, bo jest bardzo rozbudowanym narzędziem; ale pamiętam że początki tez były trudne - miałem wrażenie że zdjęcia są nieostre a kolory jakieś takie dziwne... z czasem przechodzi



Powtórzę z poprzedniego posta bo tego o czym piszesz sie obawiam. Czy problemy z nastawami ostrości wystepowały w trybie auto, czy w podczas manualnych nastawów? Kolory dziwne przeszły bo sie przyzwyczaiłeś, czy nauczyłeś się jak uzyskać naturalne?
Znajomy z pracy kupił sobie niedawno Canona D350 z kitowym obiektywem i twierdzi, że wychodzi mu co 3 zdjęcie...

-M
25.11.07, 22:26
Powtórzę.......y kupił sobie niedawno Canona D350 z kitowym obiektywem i twierdzi, że wychodzi mu co 3 zdjęcie...

Chyba do każdego aparatu trzeba sie przyzywczaić a już na pewno w przesiadce z kompakta na lustro. Nie bój się zmian, szczególnie zmian na lepsze ;)

kadm_kg
25.11.07, 22:29
Ujmę to prosto. Na pewno nie stracisz przesiadając sie z kompaktu na lustro. Owszem może byc na początku chwila zwątpienia kiedy z AUTO przesiadasz sie na Manual, ale warto :). Lustro da ci na pewno wiecej niz kompakt, nawet jezeli nie bedziesz sie w nie wglebial. Wiec nie zastanawiaj, A jak chcesz dobre lustro, to tylko Olek :)

Mirek54
25.11.07, 22:47
@ayk.Ja Ci napisze inaczej.Najpierw zastanow sie co chcesz fotografowac.Jesli masz jakies pojecie to napewno wyselekcjonujesz sobie jakis obiektyw(ogniskowa ,przyslona,cena).Wypadkowa tych trzech danych pozwoli Ci dojsc do jakiegos obiektywu.Poprzegladaj sobie foty w sieci robione tym obiektywem.Moge ci zasugerowac,ze w Twoim wyborze znajdzie sie jakis z firmy x,ale po co.Jednak napewno to Ty jakis wyselekcjonujesz.Nastepnie przemysl co powinna miec puszka do ktorej przyczepisz ten obiektyw.Wtedy dokonasz wyboru.Moim zdaniem to najpierw wybiera sie szklo a do niego dokupujesz puszke.Podstawa fotografa to obiektywy-puszka to rzecz wymienna,ona nie jest tak trwala jak szklo.
To,ze koledze wychodzi jedno na trzy to jego wina a nie aparatu.On ma myslec przed nacisnieciem spustu.Zasada jest tak,ze zanim nacisniesz juz powinienes miec w glowie obraz jaki Ci sie wyswietli na wyswietlaczu.Jesli one sa bardzo podobne to jestes na tej wlasciwej drodze.Jesli one roznia sie diametralnie,to dluga droga przed Toba,Jesli po pol roku nadal jest taka sama roznica,to,to ..moze hodowla rybek lub zbieranie znaczkow....

Ficek
25.11.07, 22:55
Powtórzę z poprzedniego posta bo tego o czym piszesz sie obawiam. Czy problemy z nastawami ostrości wystepowały w trybie auto, czy w podczas manualnych nastawów? Kolory dziwne przeszły bo sie przyzwyczaiłeś, czy nauczyłeś się jak uzyskać naturalne?
Znajomy z pracy kupił sobie niedawno Canona D350 z kitowym obiektywem i twierdzi, że wychodzi mu co 3 zdjęcie...

Nie pamiętam już teraz dokładnie, ale głównie wiązało się to z koniecznością przyzwyczajenia się do autofocusa i uważnym jego używaniem. Rolę grają tu też obiektywy do których się trzeba przyzwyczaić (zdjęcia z 40-150 wychodziły mi lepsze niż z 14-45 a teraz już nie czuję tej różnicy - z tym i z tamtym jestem w stanie zrobić dobre fotki). Dobre kolory wychodzą wtedy gdy kontrolujesz balans bieli. Zdjęcia poza tym warto robić w formacie RAW, bo potem masz nieporównywalnie większą kontrolę nad zdjęciem niż przy robieniu w jpg. Kompakty software-owo wyostrzają zdjęcia i nasycają kolory. Zdjęcia z lustrzanki to zupełnie inna filozofia. Zdjęcia z kompakcików to "super rzeczywistość".

Wszystkie kłopoty z czasem zniknęły. Dużo osób na forum mówiło, że ma problemy po przejściu na lustro.

Wrócę do swojej analogii - jakbyś całe życie jeździł automatem, to po przesiadce na manuala miałbyś troszkę zabawy i stresów :-), ale wszystkiego szybko się można nauczyć.

Żadne forum nie odpowie ci jak to będzie - kup lustrzankę i zobaczysz sam. Jak fotografia jest twoją pasją to ci się spodoba, jak pasją nie jest to możliwe, że się zrazisz.

Peniek242
25.11.07, 23:51
tylko lustrzanka... teraz kompakty to sa w telefonach.

Don Pedro
26.11.07, 17:39
Lustrzankę nie tyle warto kupić, co trzeba. Bez komentarza.

leodan
26.11.07, 18:32
Lustro , lustro , kompakcik to tylko pstryk i do kieszeni. :iloveoly:

grizz
26.11.07, 18:35
Lustrzankę nie tyle warto kupić, co trzeba. Bez komentarza.

bez przesady...

ayk
26.11.07, 19:47
Znalazłem takie coś
http://www.fotozakupy.pl/sklep/page/product/product/6488
obiektyw makro szwagier przywiezie...
Chyba w tym tygodniu cos kupie.
Jak sie uda to sie pochwalę, albo wyżalę :)
pozdrawiam

pafcio
26.11.07, 19:54
Jeśli mozna doradzić to weź ten: http://www.fotozakupy.pl/sklep/page/product/product/6487
a różnicę przeznacz na obiektyw 40-150mm ale starszej wersji (ten z metalowym bagnetem f/3,5-4,5). U nas będzie koszt porównywalny, a z USA nawet za pół ceny jak Ci ma kto przytargać np. TUTAJ (http://cgi.ebay.com/Olympus-40-150mm-f3-5-4-5-Lens-f-Olympus-Dig-Camera_W0QQitemZ290184790472QQihZ019QQcategoryZ106 876QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem) . Ten nowy zebrał bardzo słabe recenzje - także tu na forum.

Kaz de Wro
26.11.07, 20:37
A ja nie byłbym taki pewny wejścia w lustrzankę dla amatora (jakim zresztą jestem też) ;)

W hybrydzie jest all-in-one. Zero klamotów, miliona obiektywów i ciągłego niedosytu. Hybryda to....spełnienie, przynajmniej na parę dobrych lat.
Masz kitowe szkło a już widzisz potrzebę kupna tele a za jakiś czas makro i jeszcze fiszaj bo super foty daje i innni mają, dobrą lampę i.... żeby na tym sie skończyło ;) a już będzie czas na wymiane body... .
Hybryda jest dobra przy pewnym samoograniczeniu, a w innym wypadku to tylko lustro bo rozwojowe.
Wiem co piszę, bo szedłem już tą drogą.

A jak inni mówią taka małpka nie jest całkiem zła:
Sony R1

http://foto.recenzja.pl/Sony_Cyber_shot_DSC_R1-rec-1256/

https://ssl.allegro.pl/item271740019_sony_dsc_r1_prawie_jak_za_darmo_sam_ sprawdz_.html

-M
26.11.07, 20:44
A ja nie byłbym taki pewny wejścia w lustrzankę dla amatora (jakim zresztą jestem też) ;)
W hybrydzie jest all-in-one. Zero klamotów, miliona obiektywów i ciągłego niedosytu. Hybryda to....spełnienie, przynajmniej na parę dobrych lat.
Masz kitowe szkło a już widzisz potrzebę kupna tele a za jakiś czas makro i jeszcze fiszaj bo super foty daje i innni mają, dobrą lampę i.... żeby na tym sie skończyło ;) a już będzie czas na wymiane body... .
Hybryda jest dobra przy pewnym samoograniczeniu, a w innym wypadku to tylko lustro bo rozwojowe.
Wiem co piszę, bo szedłem już tą drogą.

To ja okoniem sobie pozwolę stanąć.
Moim zdaniem do nauki tylko manualny analog i coś w okolicach 50 mm na pokładzie. Nic tak nie boli jak skopany film i nic lepiej nie uczy pamiętać o tym jak należy przygotować się do zdjęcia.
Sam zaczynałem od analoga i na cyfrę przesiadłem się z musu i trochę ciekawości bardziej, niż z przyjemności czy chęci posiadania.

W tej chwili moje "modelki" same podbierają mi analoga i uczą się pracy w ciemni.
Nic nie daje większej satysfakcji


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://plfoto.com/zdjecia_new/1254652.jpg)

Smerf Maruda
26.11.07, 21:05
W tej chwili moje "modelki" same podbierają mi analoga i uczą się pracy w ciemni.

Obiektyw się zasłonił temu obiektywu ;-)

-M
26.11.07, 21:10
W tej chwili moje "modelki" same podbierają mi analoga i uczą się pracy w ciemni.

Obiektyw się zasłonił temu obiektywu ;-)

No niestety, Björk jest leworęczna, więc ma problem z ustawianiem ostrości, próbuje ustawiać ostrość prawą ręką, później lewą szuka spustu. W końcu się orientuje, że coś nie tak, przekłada ręce na aparacie i naciska spust prawą ręką.
Dowiedziałem się jednak, że chyba CHINON wyprodukował aparat dla leworęcznych. Trzeba będzie jej takie coś sprawić, jeżeli jeszcze się trochę wciągnie w fotografię.

p.s. Zdjęcie jej wyszło dobre, po doostrzeniu zabrała rękę ;)

Smerf Maruda
26.11.07, 21:16
się orientuje, że coś nie tak, przekłada ręce na aparacie i naciska spust prawą ręką.
Dowiedziałem się jednak, że chyba CHINON wyprodukował aparat dla leworęcznych. Trzeba będzie jej takie coś sprawić, jeżeli jeszcze się trochę wciągnie w fotografię.

Mamiya C330 ma dwa spusty ;-)

Grunt, że sobie radzi ;-)

Prawdę mówiąc tak przyzwyczaiłem się do TLR-ów, że teraz, trzymają Hasla, szukam bezwiednie kółka do ostrzenia po prawej stronie korpusu. Dziwne uczucie.

-M
26.11.07, 21:19
To jak będzie się na średni przerzucać wiem czego będzie potrzebowała ;)

ayk
26.11.07, 21:37
A ja nie byłbym taki pewny wejścia w lustrzankę dla amatora (jakim zresztą jestem też) ;)

W hybrydzie jest all-in-one. Zero klamotów, miliona obiektywów i ciągłego niedosytu. Hybryda to....spełnienie, przynajmniej na parę dobrych lat.
Masz kitowe szkło a już widzisz potrzebę kupna tele a za jakiś czas makro i jeszcze fiszaj bo super foty daje i innni mają, dobrą lampę i.... żeby na tym sie skończyło ;) a już będzie czas na wymiane body... .
Hybryda jest dobra przy pewnym samoograniczeniu, a w innym wypadku to tylko lustro bo rozwojowe.
Wiem co piszę, bo szedłem już tą drogą.

A jak inni mówią taka małpka nie jest całkiem zła:
Sony R1

http://foto.recenzja.pl/Sony_Cyber_shot_DSC_R1-rec-1256/

https://ssl.allegro.pl/item271740019_sony_dsc_r1_prawie_jak_za_darmo_sam_ sprawdz_.html

Taa.. ale nowka kosztuje 3k, plus ten osprzet z aukcji pewnie z tysiak. Aukcja zakonczy sie dopiero za 6 dni i pewnie skonczy sie kolo tych 3 tysiecy.
Wole kupic sprzet nowy na gwarancji. Za 3 tys mam E-510 dual kit.

Kaz de Wro
26.11.07, 22:05
A ja nie byłbym taki pewny wejścia w lustrzankę dla amatora (jakim zresztą jestem też) ;)

W hybrydzie jest all-in-one. Zero klamotów, miliona obiektywów i ciągłego niedosytu. Hybryda to....spełnienie, przynajmniej na parę dobrych lat.
Masz kitowe szkło a już widzisz potrzebę kupna tele a za jakiś czas makro i jeszcze fiszaj bo super foty daje i innni mają, dobrą lampę i.... żeby na tym sie skończyło ;) a już będzie czas na wymiane body... .
Hybryda jest dobra przy pewnym samoograniczeniu, a w innym wypadku to tylko lustro bo rozwojowe.
Wiem co piszę, bo szedłem już tą drogą.

A jak inni mówią taka małpka nie jest całkiem zła:
Sony R1

http://foto.recenzja.pl/Sony_Cyber_shot_DSC_R1-rec-1256/

https://ssl.allegro.pl/item271740019_sony_dsc_r1_prawie_jak_za_darmo_sam_ sprawdz_.html

Taa.. ale nowka kosztuje 3k, plus ten osprzet z aukcji pewnie z tysiak. Aukcja zakonczy sie dopiero za 6 dni i pewnie skonczy sie kolo tych 3 tysiecy.
Wole kupic sprzet nowy na gwarancji. Za 3 tys mam E-510 dual kit.

Podałem przykład tej dziwacznej "małpki" jako dowód, że i bez lustra można mieć full wypas ;)

ayk
26.11.07, 22:34
Podałem przykład tej dziwacznej "małpki" jako dowód, że i bez lustra można mieć full wypas ;)

No tak. Ale ta hybryda to nie do końca małpka. Z tego co tam gdzieś czytałem to bardziej lustrzanka ze stałym obiektywem. Naweet sensor ma jak lustrzanka a nawet większy (fizycznie) od wiekszosci amatorskich lustrzanek.
Ale ja już samego siebie przekonałem (dzieki wypowiedziom z tego watku i nie tylko) ze lustro bedzie dobra inwestycja :).
Jeszcze jedna sprawa ktora mi przybliza lustro. Byłem w tym roku na Radomskim AirShow i próbowałem wysłużoną Minoltą Z1 porobić zdjęcia fruwającym samolotom. Po raz pierwszy doceniłem zalety wizjera a nie lcd podczas takich zdjec, no i ci wszyscy faceci biegajacy wokol mnie z lutrzankami z teleobiektywami i trzaskajacy serie fotek samolotom. Pozazdroscilem mocno i zaczałem długi proces przekonywania siebie do DLSRa.
Za niecałe 2 lata kolejny airshow i mam nadzieje tam pofocic solidnie a do tego czasu sie poucze jak to robic.

kisi
27.11.07, 08:12
ayk tylko lustro. Rozumiem twoj dylemat bo lustro to worek bez dna. Jak zasmakujesz to ciezko pozniej zasnąć (beda ci sie śnic obiektywy PROFI, lampka FL50 itp). Chyba bakcyla zalapales. Ja podam ci 2 przyklady z zycia wziete:
- z Opti o33L przesiadlem sie na Fuji S5500 (mial wystarczyc do konca zycia), zoom x10, fajny uchwyt no i duzo lepsiejszy od Pentaxa. Bylem nim zachwycony. Dzieki niemu nauczylem sie bawic RAWami, fotki tez niezgorsze robilem. Po jakichs 8 miesiacach zaczalem szukac jak by go rozbudowac aby jego mozliwosci wzrosly (zaczal mnie ograniczac). Ani lampy, konwertery drogie wiec rozbudowa nieoplacalna bo jak juz bym kupil co bym chcial to wchodze w zakres lusterek z mozliwosciami hybrydy. Qmpel kupil za 2 kPLN Miniltę A2. I choc to tez hybryda (lec klase lepsza od S5500) to po minucie obcowania dowiedzialem sie co to jest shutter lag (choc dotąd az tak bardzo nie irytowal mnie w S5500), poznalem jak naturalnym jest regulacja ostrości na pierścieniu (a nie jak dotąd na przyciskach). Postanowiłem o zakupie lusterka i choć obecnie jestem (jeszcze) na etapie kitowych obiektywów to jestem NAPRAWDE zadowolony. Teraz dopiero nie uciekają mi te momenty w ktorych chcialem nacisnąć spust a obiekt zdążył sie oddalić. Pomijam jakość itp bo to oczywiste.
- ów kolega ktory kupił wtedy (jakies 1.5 roku temu) ową Minolte A2 wcześniej posiadał analogowego Canona 300 z obiektywami. Caly ten zestaw zamienil na A2 bo powiedział nie chce mu sie targac calego grajdoła, ze ona mu wystarczy. Między czasie dokupil konwerter szerokokątny (coś okolo 700zl zaplacił), a teraz zastanawia sie jak żone przekonać aby wejsc w lustro.

Ucz sie na bledach innych, dlatego tez bierz lustro, bo kazda inna oferta spowoduje ze lustra i tak kupisz z tym ze bedze cie to drożej kosztowało.

Magus
27.11.07, 10:19
Moj budżet to 3k zł z lekką górką i tak po prawdzie to starczy na E-510 z dual kitem + 35mm Macro + FL50 (szwagier z USA mi przywiezie) .

Dobry wybór

ayk
27.11.07, 22:44
... dowiedzialem sie co to jest shutter lag (choc dotąd az tak bardzo nie irytowal mnie w S5500
podzielisz sie wiedzą?

Ficek
27.11.07, 22:48
To późnienie jakie występuje między naciśnięciem spustu migawki a zrobieniem zdjęcia. Objawia się tym, że możesz (a raczej aparat) nie zdążyć zrobić zdjęcia temu co chcesz.

Smerf Maruda
27.11.07, 22:49
... dowiedzialem sie co to jest shutter lag (choc dotąd az tak bardzo nie irytowal mnie w S5500
podzielisz sie wiedzą?

To opóźnienie reakcji aparatu na naciśnięcie spustu migawki. W kompaktach - spore, w DSLRach - prawie niezauważalne, w aparatach mechanicznych - zerowe.

ayk
27.11.07, 23:28
Dzieki za info.
To w moim Ixusie shutter lag doprowadza zonke do szału. Mam kolejny agument dla niej, ze ta lustrznak jest nam niezbedna :P