Zobacz pełną wersję : Dofinansowanie na sprzęt fotograficzny do 10 000 zł.
Witam wszystkich, którzy kliknęli w wystawiony przeze mnie wątek.
Słowem wstępu, staram się o dofinansowanie na otwarcie działalności i zamierzam zakupić sprzęt Olympusa za sumę z tytułu wątku, czyli 10 000 zł (z małym haczykiem :) ). Przeklikałem stronę Olka i poniżej prezentuję listę wybranych pozycji:
- OMD E-M10 (korpus) - 2700 zł
- M.ZUIKO DIGITAL 25mm 1:1.8 - 1800 zł
- M.ZUIKO DIGITAL ED 9‑18mm - 1800 zł
- M.ZUIKO DIGITAL ED 14‑150mm - 2800 zł
- FL-600R - 1600 zł
Posiadam już Olka E-PL5 ze szkłem 14-42 i wybrane szkła mają być rozszerzeniem zakresu mm.
I w tym miejscu zwracam się do forumowiczów o opinię, czy warto kupić wybrane pozycję, bądź zamienić ja na podobne (lepsze) w zbliżonej cenie. Dodam jedynie, że za wszytko potrzebuję faktury VAT (obligatoryjnie).
Z góry dzięki za opinie.
Skoro masz już 14-42 to zamiast 14-150 brałbym 40-150, zapłacisz < 1000 (a i w okolicach 600 można nowy wyrwać), a jakość lepsza.
Doradzanie bez podstawowej wiedzy na temat działalnosci nie ma raczej sensu... Otwieranie działalności bez podstawowej wiedzy też nie ma raczej sensu...
Do jakiego typu fotografii ma służyć ten sprzęt?
Doradzanie bez podstawowej wiedzy na temat działalnosci nie ma raczej sensu... Otwieranie działalności bez podstawowej wiedzy też nie ma raczej sensu... dokladnie tak , moze napiszesz co to za dofinansowanie i co to za dzialalnosc.
Doradzanie bez podstawowej wiedzy na temat działalnosci nie ma raczej sensu... Otwieranie działalności bez podstawowej wiedzy też nie ma raczej sensu...
Święta racja.
W "kotlety "idziesz dzialac???
Jakiego typu to dofinansowanie, takie udzielane przez PUP? Ponadto nic nie ujmując Olympusowi (nadal ach nad niższym PL-5 :) ) co chcesz konkretnie robić (może być trudniej fotografować śluby niż takim np D610 ) . Rynek jest cholernie zapchany, nawet w moim zadupiu zdaje się jest dwóch fotografów, chyba, że zechcesz robić nietypowe zlecenia...tylko taki zielony klient popatrzy na takiego pięknego ale małego M10 i se pomyśli...eee to amator.
Co do obiektywu, dlaczego Twoja lista nie uwzględnia perełki systemowej 1.8/45, jak wspomnieli nie widzę sensu zakupu 14-150mm jeśli posiadasz 14-42, tu kupiłbym wspomniany 1.8/45mm.
Z racji zasad jakie obowiązują na rynku pracy branży reklamowej (zazwyczaj tylko umowy o działo), stwierdziłem że założę działalność z dofinansowaniem z PUPy. A planowana forma działalności to Agencja Reklamowa. Ale nie jest to clou tego wątku.
Z założenia zestaw ma mieć na tyle szerokie możliwości wykorzystania jakie jest to możliwe w tej cenie.
Z dotychczasowej praktyki mojego E-PL5 wykorzystuje do wykonywania:
zdjęć obiektów z zewnątrz i wewnątrz (do posiadanego obiektywu 14‑42mm 1:3.5‑5.6 II R dokupiłem konwerter szerokokątny
WCON-P01) - dlatego wybrany M.ZUIKO DIGITAL ED 9‑18mm
fotografia reportażowa (np podczas koncertów zaprzyjaźnionego zespołu) - dlatego wybrany M.ZUIKO DIGITAL ED 14‑150mm,
nagrywanie filmów do spotów reklamowych,
niekiedy zdjęcia portretowe - dlatego wybrany M.ZUIKO DIGITAL 25mm 1:1.8.
To czego potrzebuje na pewno to szkło z możliwością znacznego przybliżenia obiektów, dlatego wybrany M.ZUIKO DIGITAL ED 14‑150mm.
Wybrałem M.ZUIKO DIGITAL ED 14‑150mm ze względu na jego uniwersalność. Z testów M.ZUIKO DIGITAL ED 40‑150mm 1:4.0‑5.6 R ma podobne parametry co ten wyżej wymieniony.
Nad szkłem M.ZUIKO DIGITAL 45mm 1:1.8 zastanawiałem się, ale mam obawy, że rzadko bym z niego korzystał, chodź potrzebuje przynajmniej jeden jasny obiektyw. Dlatego skłaniam się bardziej do "naturalnej" 25.
Co do kwestii ślubów to nie jest to mój target, chodź zdarzyło się ze dwa razy (fucha dla znajomych).
Dzięki za konstruktywne uwagi.
9-18 ok.
Reportaż i koncerty - 14-150 nie będzie za ciemny do tego celu?
Portrety - 45 1.8 jest raczej dedykowany do portretów, zależy jakie te portrety chcesz robić, ale 25mm może być za krótkie
Tu u nas na forum jest jeden taki co dziala w reklamach.Pokazywal foty jak zarcie na talezu wyglada.Ma podobno najlepszy sprzet i najlepsze foty robi.Pogadaj z nim.Nika nie pamietam,ale cos na s,syfon czy jakos tak.Awatara ma takiego jak maja ci co o neta walcza(taka maska)Powinien Ci cos poradzic.
Nie wiem co to za działalność, kto płaci za sprzęt, ale jakby mi ktoś podarował taką monetę na zakupy, w budżecie koniecznie bym zmieścił 75/1.8, w zasadzie od niego bym zaczął.
Nie wiem co to za działalność, kto płaci za sprzęt, ale jakby mi ktoś podarował taką monetę na zakupy, w budżecie koniecznie bym zmieścił 75/1.8, w zasadzie od niego bym zaczął.
I prawie połowa budżetu z głowy (3.999) :D Ja bym zaczął od poszukania systemy w którym nówka 85/1,8 kosztuje ok. 1500zł. Mają tam jeszcze dobry i tani szerokokątny zoomik. Do tego warto pamiętać o współpracy aparatu z lampami błyskowymi (wspomaganie, wywalanie). Olek to fajny sprzęt, ale...
I prawie połowa budżetu z głowy (3.999) :D Ja bym zaczął od poszukania systemy w którym nówka 85/1,8 kosztuje ok. 1500zł. Mają tam jeszcze dobry i tani szerokokątny zoomik. Do tego warto pamiętać o współpracy aparatu z lampami błyskowymi (wspomaganie, wywalanie). Olek to fajny sprzęt, ale...
1500zł za 85 1.8 to fajna cena, ale co kupić w tym systemie poza tym?
700D? 70D? Bo sam 6D + 24-70 4.0 to jest ponad 9kpln.
... Bo sam 6D + 24-70 4.0 to jest ponad 9kpln.
6D + 24-70/4 odpowiednikiem M10 z kitem? Zrobisz karierę na forum :D
1500zł za 85 1.8 to fajna cena, ale co kupić w tym systemie poza tym?
700D? 70D? Bo sam 6D + 24-70 4.0 to jest ponad 9kpln.
Canon z APS-C, jeszcze w gratisie 10-18mm za ludzkie pieniądze. :)
6D + 24-70/4 odpowiednikiem M10 z kitem? Zrobisz karierę na forum :D
Nie twierdzę że to odpowiednik. Oferta Olympusa jest wewnętrznie spójna, każdy obiektyw zachowuje się tak samo na dowolnym korpusie. U Canona jest inaczej. Na różnych aparatach możesz mieć różne kąty widzenia.
Nie twierdzę że to odpowiednik. Oferta Olympusa jest wewnętrznie spójna, każdy obiektyw zachowuje się tak samo na dowolnym korpusie. U Canona jest inaczej. Na różnych aparatach możesz mieć różne kąty widzenia.
Ograniczenie oferty jest plusem? Jestem Twoim fanem :D Bez odbioru, bo znów jakiś apz z minusem wyskoczy, a moje serce tego nie wytrzyma :D
kupowanie ciemnozoomów do celów działalności zarobkowej? hmm moim zdaniem trochę dziwne, może nawet bardzo dziwne... no ale ja się nie znam...
Do tego kupowanie E-M10 gdy już się ma E-PL5 ? no też nie rozumiem...
Coś mi to pachnie bardziej chęcią wydania nieswoich pieniędzy niż zorganizowaniem środowiska do pracy. Bo w tym drugim wypadku to celowałbym w 12-40/2,8 (ca. 4 tys) 60/2,8 makro (2 tys) + dwie propozycje z zapytania czyli 9-18/cośtam i 25/1,8.
---
ale tak trochę się obawiam, że jeśli to ma być "dofinansowanie" to musi być na cały system czyli w kompleciu musi byc aparat. To wtedy jednak celowałbym w C lub N plus jakieś Tamrony i Sigmy.
---------- Post dodany o 17:23 ---------- Poprzedni post był o 17:19 ----------
ps. podpisuję się pod wypowiedziami przedmówców - 14-150 to fajny amatorski obiektyw, ale właśnie amatorski - będzie super na spacer, ale w poważnych zastosowaniach zabraknie i jasności i jakości... Myśląc o zarobkowaniu to chyba szkoda pieniędzy na tę pozycję bo i tak wkrótce pojawi się temat zakupu 35-100/2,8 albo 40-150/2,8
Gdzie dają 10k ot tak sobie? Też tak chce:) Ten 14-150 nie kosztuje 2700 zl. Kupisz za 1500 tylko po co?
Otrzymuje je osoba zarejestrowana w PUP (teoretycznie, ustawa )
Praktyka, środków już nie ma, swoi wiedzą kiedy są i jak złożyć wniosek.
Rynek jest mocno zapchany, ciężko byłoby przez wymagany okres utrzymać działalność (to się zdaje jest warunek "umorzenia" tej pożyczki.
Zdaje się, że w przypadku takiego dofinansowania trzeba cały system budować, zakup najlepszych szkieł pod naprawdę dobrego PL-5 niestety nie przejdzie.
Rynek jest mocno zapchany, ciężko byłoby przez wymagany okres utrzymać działalność (to się zdaje jest warunek "umorzenia" tej pożyczki.
Zdaje się, że w przypadku takiego dofinansowania trzeba cały system budować, zakup najlepszych szkieł pod naprawdę dobrego PL-5 niestety nie przejdzie.
Przejdzie wszystko co jesteś w stanie uzasadnić. Jako wkład własny możesz mieć swój aparat a dotacja może dojechać do 20 000 czyli sześciokrotności przeciętnego wynagrodzenia - co jednak zależy oczywiście od PUPu bo tak jak pisze Bart_1985 - czasem przydzielają mniej.
Utrzymanie działalności też nie wydaje się ciężkie bo jedyne co masz robić to przez rok płacić ZUS na preferencyjnych warunkach.
Jeśli się nie mylę to preferencyjne stawki to 431,18 / mc co w skali roku daje 5174 PLN. więc nawet jeśli firma ma nie przynosić zysku a dotacja będzie 10000 to jesteś 4826 PLN do przodu.
Prawda zaś jest taka, że firma nawet jeśli leniwie to zacznie działać i o to chodzi w dotacji, żeby na dzień dobry dmuchnąć komuś w żagle. Nie zniechęcałbym raczej człowieka :)
@kesikp - jeśli myślisz o portretach - lepszym rozwiązaniem będzie 45 1.8 niż standardzik 25mm. Raz, że to portretowe szkło bo kąt widzenia taki jak w 90mm dwa, że łatwiej będzie Ci uzyskać małą GO a z niewiadomych przyczyn ludzie się tym jarają.
Dokładnie, przerabiałem to kilka lat temu i nie chodziło o fotografie. Miałem profesjonalnie napisany biznesplan, który zdobył jakąś tam nagrodę w konkursie i jak przyszło co do czego, to nigdzie nie mogłem go złożyć, bo to ani bezrobotny nie byłem (student to nie bezrobotny), ani też nie byłem samotną kobietą ze wsi pon. 25 r. ż. z 5 dzieci, oraz moja mieścina (ani Kraków, ani rodzinne strony) nie wygrała żadnego konkursu o dotacje. Koniec końców, jeżeli chodzi o fotografię, dotowałem się sam :)
Student się nie łapie. Ale co stało na przeszkodzie, żebyś po studiach zarejestrował się jako bezrobotny. Wziął dotację i rozhulał własną firmę ? ;)
Oczywiście zbaczamy z tematu szpeju foto - choć w sumie kręcimy się w okolicach problemów logistycznych czyli utrzymanie formy czy problemy z otrzymaniem dotacji.
Student się nie łapie. Ale co stało na przeszkodzie, żebyś po studiach zarejestrował się jako bezrobotny. Wziął dotację i rozhulał własną firmę ? ;)
Oczywiście zbaczamy z tematu szpeju foto - choć w sumie kręcimy się w okolicach problemów logistycznych czyli utrzymanie formy czy problemy z otrzymaniem dotacji.
Doktorant też się nie łapie :P A poza tym mam fajną pracę, chociaż myśl o przejściu na swoje dalej jest. Ale fakt, zbaczamy z tematu. Na fotografii raczej zarabiać nie chcę, chyba, że takiej jak Ty robisz o ile ktoś by chciał kupić moje foty :)
Najpierw się upewnij, że dostaniesz dofinansowanie i to dokładnie kiedy. A sprzęt wybierzesz sobie w tydzień.
Zwłaszcza, że w agencji reklamowej sprzęt jakim się fotografuje jest mniej ważny od innych rzeczy.
Sądzę a właściwie jestem pewien, że wybór wyposażenia jest najmniej istotnym elementem biznesplanu.
Nie chcę zniechęcać na początku ale niestety Polska ze swoim zabójczym dla przedsiębiorcy systemem emerytalnym nie jest najlepszym miejscem do otwierania działalności.
Doktorant też się nie łapie :P A poza tym mam fajną pracę, chociaż myśl o przejściu na swoje dalej jest. Ale fakt, zbaczamy z tematu. Na fotografii raczej zarabiać nie chcę, chyba, że takiej jak Ty robisz o ile ktoś by chciał kupić moje foty :)
Ale Doktorant się łapie na granty :) A szaremu człowiekowi nie finansują wyjazdów w rejony arktyczno anatrktyczne na badania albo obserwacje ssaków morskich. Gdybym był bardziej zaangażowany w tematykę moich studiów na pewno bym szedł w tą stronę :)
---------- Post dodany o 18:45 ---------- Poprzedni post był o 18:40 ----------
Najpierw się upewnij, że dostaniesz dofinansowanie i to dokładnie kiedy. A sprzęt wybierzesz sobie w tydzień.
Zwłaszcza, że w agencji reklamowej sprzęt jakim się fotografuje jest mniej ważny od innych rzeczy.
Sądzę a właściwie jestem pewien, że wybór wyposażenia jest najmniej istotnym elementem biznesplanu.
Nie chcę zniechęcać na początku ale niestety Polska ze swoim zabójczym dla przedsiębiorcy systemem emerytalnym nie jest najlepszym miejscem do otwierania działalności.
Składając wniosek MUSISZ wiedzieć jaki sprzęt chcesz kupić i za ile.
Składając wniosek MUSISZ napisać co i za ile chcesz kupić
BTW - uwaga dla kesikp.
Nie wpisuj najtańszych znalezionych cen. Lepiej wyceniaj z górką. Bo jeśli we wniosku napiszesz, że chcesz kupić aparat za 1200 bo za tyle znalazłęś w najtańszym sklepie to jak dostaniesz dotację i się okaże, że już kosztuje 1500 to masz problem.
Z dotacji może Ci zostać coś - wtedy oddasz.
Ale kupienie czegoś za większą kwotę niż w składanym wniosku - wiąże się z pisaniem dodatkowych pism
Ale Doktorant się łapie na granty :) A szaremu człowiekowi nie finansują wyjazdów w rejony arktyczno anatrktyczne na badania albo obserwacje ssaków morskich. Gdybym był bardziej zaangażowany w tematykę moich studiów na pewno bym szedł w tą stronę :)
---------- Post dodany o 18:45 ---------- Poprzedni post był o 18:40 ----------
Składając wniosek MUSISZ wiedzieć jaki sprzęt chcesz kupić i za ile.
Składając wniosek MUSISZ napisać co i za ile chcesz kupić
BTW - uwaga dla kesikp.
Nie wpisuj najtańszych znalezionych cen. Lepiej wyceniaj z górką. Bo jeśli we wniosku napiszesz, że chcesz kupić aparat za 1200 bo za tyle znalazłęś w najtańszym sklepie to jak dostaniesz dotację i się okaże, że już kosztuje 1500 to masz problem.
Z dotacji może Ci zostać coś - wtedy oddasz.
Ale kupienie czegoś za większą kwotę niż w składanym wniosku - wiąże się z pisaniem dodatkowych pism
Mi niestety nikt, nic nie finansuje. A o grantach tez moge pomarzyc...
Mi niestety nikt, nic nie finansuje. A o grantach tez moge pomarzyc...
Może po prostu zmień temat, albo katedrę, skoro profesor i uczelnia nie potraią sie zatroszczyć o granty.
Są tez ładne stypendia np z wójewództwa…
Może po prostu zmień temat, albo katedrę, skoro profesor i uczelnia nie potraią sie zatroszczyć o granty.
Są tez ładne stypendia np z wójewództwa…
Chyba chciales powiedziec byly... jak masz na mysli Doctusa.
To nie takie proste jak wyglada z zewnatrz.
Chyba chciales powiedziec byly... jak masz na mysli Doctusa.
To nie takie proste jak wyglada z zewnatrz.
Nie wiem jak wygląda z zewnątrz, oceniam od środka. Nie napisałem też nigdzie, ze to proste, ale, że jak najbardziej się da. Chyba, ze trafiło się na prowadzącego, który tylko odcina kupony od stanowiska, ale wtedy to i merytoryczne jest kiepsko - po co wiec studiować tam?
Wróćmy jednak do pytania kolegi.
Ja myślę, że skoro chce spróbować, może dostać to dofinansowanie, to ten zestaw nie będzie ani lepszy ani gorszy. Zakładam doświadczenie w fotografii bliskie początkującemu. Okaże się w praniu co będzie lepsze co gorsze, który obiektyw opuści torbę, a który go zastąpi, i czy może nie zarzucić tego tematu zupełnie.
Wróćmy jednak do pytania kolegi.
Ja myślę, że skoro chce spróbować, może dostać to dofinansowanie, to ten zestaw nie będzie ani lepszy ani gorszy. Zakładam doświadczenie w fotografii bliskie początkującemu. Okaże się w praniu co będzie lepsze co gorsze, który obiektyw opuści torbę, a który go zastąpi, i czy może nie zarzucić tego tematu zupełnie.
A jak jest ze sprzedawaniem sprzętu nabytego za dofinansowanie? Nie ma żadnego okresu "ochronnego"?
urzyszkodnik
12.11.14, 23:18
Mz jesli ktokolwiek planuje otwierać działalność agencje reklamowa czy jak to tam zwał, i planuje robotę olkiem robic to - nie ma zielonego pojęcia o takiej pracy. Widać to juz po pierwszym wpisie i liście planowanych zakupów. Po prostu sie uśmiałem :)
Mz to po prostu przewał kasy jest. Bez znaczenia co kupi. Moze byc cokolwiek.
Szkoda tylko tych, ktoży pewnie odpadli a zarabiać chcieli uczciwie.
Ale cóż, zycie.
To tak mz ...
Cóż, swego czasu ktoś kiedyś namawiał mnie abym postarał się o kase na sprzęt, dostaniesz pieniążki, kupisz sobie wymarzony zestaw, potem po roku "splajtujesz" a sprzęt nadal masz... Tylko, że zdaje się, że tam też siedzą ludzie którym niezbyt zależy aby ktokolwiek dostał pieniądze (poza swoimi ).
Mz to po prostu przewał kasy jest. Bez znaczenia co kupi. Moze byc cokolwiek.
Szkoda tylko tych, ktoży pewnie odpadli a zarabiać chcieli uczciwie.
Ale cóż, zycie.
To tak mz ...
Często bardzo tak jest. Nawet nie to, że ktos "przewał" robi. Tylko... jak dostaje kasę za nic i za nic de facto nie odpowiada to później z tej działalności nic nie wynika.
Niestety mnie te dotacje wkurzają. Bo ja z w miare dobrym warsztatem, po paru kursach i warsztatach, z pomysłem (porządny biznesplan), z wkładem własnym (sporo sprzętu juz mam) dofinasowania nie dostałem.
Z powodów tysiąc sześciuset osiemdziesięciu pięciu :P Bo za stary, ale jednoczesnie nie wystarczajaco stary, bo nie kobieta, bo z dużego miasta... itp itd.
A później widzę dziewczę z C5MK2 pstrykające focie, nie ukrywajmy... *ujowe i kasująca 1/5 tego jakie są stawki na rynku. Oczywiście sprzęt za dofinansowanie.
Co więcej.. pótora roku później dziewczę to sprzęt probowało sprzedać, bo... "na tej fotografii to sie zarobić nie da".. ehhh..
T.
urzyszkodnik
13.11.14, 00:55
Wiesz, mi to tam rybka.
Klamoty potrzebne mam. Jakos sie kręci.
Ale pewnie jest i tak jak piszecie, ze poza "swoimi" to niewielu takie granty ogląda...
Jesli - to brak slow...
Tak czy siak - szkoda doradzać w tym wątku.
Zestaw zaproponowany na pierwszej stronie, jest odbiciem posiadanej wiedzy oraz z cała pewnością umiejętności autora wątku.
Wiec po prostu - przewał - tak jak piszecie.
A jak jest ze sprzedawaniem sprzętu nabytego za dofinansowanie? Nie ma żadnego okresu "ochronnego"?
Jeśli mnie pamięć nie myli to nie można sprzedawać, ale można dokupić. W końcu dofinansowanie jest na firmę, która ma zarabiać, i tak na to patrzę.
A odnosząc się ogólnie do dofinansowania. Samo dofinansowanie nie jest złe, ale często w złej wierze składane są wnioski o jego przydział. Inną kwestią jest to, czy rozdzielający środki konsultują składane projekty z kimś z branży, w której chce działać wnioskodawca. Czasami można odnieść wrażenie, że tak nie jest. A czasami wręcz mamy wrażenie, że samo przygotowanie merytoryczne ma małe znaczenie, a bardziej liczą się punkty za pochodzenie. Co z tym wszystkim można zrobić? Zastąpić dofinansowanie kredytem na preferencyjnych warunkach, a nawet promesą na jego spłatę jeśli wnioskodawcy uda się wykręcić jakiś dobry wynik finansowy. Skoro dofinansowanie miało zachęcać do otwierania firm niech jeszcze zachęca do ich prowadzenia i utrzymywania w dobrej kondycji.
Nie przesadzałabym z tym, że dotacje przyznają tylko "swoim". Urzędnikom patrzy się teraz na ręce, awanturnicy ze wszystkim latają do prasy ;) Mój mąż nie dostał ongiś dofinansowania tylko dlatego, że był dalekim kuzynem szefowej lokalnego PUP-u (nieutrzymującym bliskich kontaktów).
barmichal76
13.11.14, 15:14
Chyba trochę na wyrost oceniacie autora wątku. Oprócz podejrzeń nie macie żadnych dowodów. Może po prostu człowiek będący bez pracy chce coś zmienić w swoim życiu? I co z tego, że nie ma doświadczenia? Dlaczego nie ma spróbować, może w jego regionie naprawdęwidzi szansę powodzenia takiej działalności?
Jeśli mnie pamięć nie myli to nie można sprzedawać, ale można dokupić. W końcu dofinansowanie jest na firmę, która ma zarabiać, i tak na to patrzę.
Tak też kiedyś słyszałem i jeśli są ograniczenia na sprzedaż sprzętu zakupionego za dofinansowanie to trzeba zakupy zaplanować sensownie.
Ja mając już korpus z kitem kombinowałbym w tę stronę:
- szkło UWA - można pomyśleć jeszcze o rybim oku,
- szkło macro,
- lampa błyskowa,
- statyw
Jak zostaną pieniądze to wymieniłbym kita na coś lepszego, w następnej kolejności dokupił telezooma i potem ewentualnie portretówkę.
Przy czym nie jestem przekonany czy szedłbym w Olympusa nie bardzo wiedząc jakiego typu zdjęcia będę robił. Nawet nie chodzi o jakość zdjęć (E-PL5 powinien dać radę spokojnie) tylko raczej o bogactwo systemu i łatwość zakupu.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.