Zobacz pełną wersję : Co zmienić żeby było lepiej...?
Witam!
Pisałem ostatnio z pytaniem dotyczącym obiektywu ZUIKO DIGITAL 35mm. Mam 14-45 i 40-150. Zależy mi na macro i portretach - na tym drugim może nawet bardziej, ale jak się okazało 35mm to raczej macro niż portrety - tu pojawiło się moje kolejne pytanie.
Może warto zainwestować w nowsze BODY?
Wiem, że samo body nie poprawia jakości zdjęć, bo to nie body robi zdjęcia tylko my,
ale Waszym zdaniem:
1)lepiej dokupić do 14-45 i 40-150 do body e-300 dodatkowe szkiełko 35mm i szaleć
czy
2)sprzedać e-300 korpusik (tylko no właśnie za ile?) i zakupić e-330 albo e-510.
Na ile zmiana bodu usprawni szybkość działania, jakość fotek, etc.(?)
Pytanie bardzoosobiste i zagmatwane, ale przy ograniczonym budżecie zastanawiam się jak najkozystniej go ulkować.
Pisze z tak specyficznym pytaniem bo wiem, że Wasze odp. dadzą mi jak zwykle najlepsze rozwiązanie.
Dzieki!
- masz dwa ciemne obiektywy, nie rób błędu dokupując trzeci ciemny
- poszukaj używanego 14-54 a poczujesz różnicę i to natychmiastową
podsumowując: sprzedaj 14-45, upoluj 14-54 i rządzisz. odliczając kasę za 14-45, wyniesie Cię to 2-3 stówki więcej niż zakup ciemnego 35 macro a poczujesz co to kontrola głębi ostrości. do portretu 14-54 jest lepszy od 35-ki.
Poczytac opinie i wybrac najlepsze szkla do makro i portretu.
Kupic te szkla.
Dopasowac body do szkiel i focic.
W miare doplywu gotowki przechodzic na lepsze body.
Powiekszac biblioteke szkiel w razie poszerzenia zakresu dzialania.
E-300 ma matryce kodaka, nie zmieniałbym tego na żadnego panasonica (zwłaszcza E-510).
Kup ZD 14-54 lub ZD 50 (lub opcja biedna, manualne szkło na M42), i koniecznie używaj RAW.
:D :D :D :D
Tak, tak...
...kupić e-3 + 50mm, + 7-14, 11-22, 150macro i ED 300mm tak mi się marzy :D:D:D
ale wracam na ziemię i raczej pomysł z 14 - 54 jest niestety lepszy :)
ale dzięki!
Pozdr!
czemu niestety? 14-54:
- jaśniej i ostrzej w wizjerze
- jedziesz na ISO400 zamiast na ISO800
- czujesz AF lustra i nie czekasz aż 14-45 skończy pomielać
czemu niestety? 14-54:
- jaśniej i ostrzej w wizjerze
- jedziesz na ISO400 zamiast na ISO800
- czujesz AF lustra i nie czekasz aż 14-45 skończy pomielać
Niestety, ale tylko w odniesieniu do moich marzeń :)
co do zakupu 35mm to koszt ok 750zł.
jak widzę 14-54 to koszt min 1850zł
różnica 1100zł, a ile mogę wziąć za 14-45???
Piotr_0602
12.11.07, 15:24
Do portretu? Najlepiej ZD 35-100 f/2 - idealne do tego celu szkło, cały portretowy zakres ogniskowych, jasne, pięknie rysuje... No ale kosztuje...
Inna uboższa wersja - ZD 50 f/2, portretówka-macro, choć nieco wolna.
Uboższa, ale bardziej uniwersalna od stałoogniskowca wersja - ZD 14-54 f/2,8-3,5. Wchodzi na rynek 12-60 i pewnie znajdzie się parę osób które mimo dwukrotnie wyższej od 14-54 ceny skuszą sie na to szkło, a swoje 14-54 wystawią na aukcje.
.. czyli focić, focić i nie bardzo przejmować sie opiniami innych. Każdy sprzęt jest inny i do każdego zestawu dobrze mieć indywidualne podejście oparte na znajomości jego wad i zalet. Zgadzam sie z Tobą, że doskonały sprzet rzeczywiście nie warunkuje in spe równie doskonałych wyników...
Nie chce dawać "dobrych rad" bo sam ich nie cierpię. Zakładając że Twoim celem jest focenie portretów pod rozwagę wziąłbym następujące fakty:
1.
e-300 ma matrycę FFT Kodaka, o nieco lepszej rozpiętości tonalnej niż LIVE MOS-y e-330, e-510, z nieco chyba lepszym (o zgrozo) oddaniem kolorów - moje subiektywne odczucia.
2.
Rożnica rozdzielczości pomiędzy matrycami 8 a 10 MPX jest do pominięcia - nie będzie tego widać na wydrukach do A4 włącznie robionych na żywca, przy większych formatach i tak sie interpoluje poprzez taki czy inny RIP (raster imaging process - spręt lub/i soft dzięki któremu już -4-5 lat temu z 4 MPX matryc wychodziły całkiem ładne bilboardy)
3.
Najwieksze bolączki e-300 - Szybkość działania autofocusa, szumy > 400 ISO przy portretach, zwłaszcza robionych w kontrolowanych warunkach nie maja większego znaczenia w 90% sytuacji, chyba że chodzi ci o portrety "uliczne" robione w locie podczas szybkiej akcji.
4.
Obiektyw 35 mm jest takim fenomenem ze kosztuje niewiele a jakością optyczną przewyższa większość konkurentów. Zobacz:
test ZD 35 mm na optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/85.1-Test_obiektywu-Olympus_Zuiko_Digital_35_mm_f_3.5_Macro.html)
70 mm efektywnej ogniskowej po przeliczeniu cropa 4/3 to klasyczna ogniskowa "portretowa", szkło jest ostre już od przesłony 3,5 aż do 16, a macro daje możliwości robienia bardzo ciekawych i nietypowych ujęć. Zobacz sobie co wyczarował Wacław Wańtuch właśnie 35 podpięta do e-330, zdjęcie "z mokra głową" :
35 mm efekt... (http://www.fotopolis.pl/index.php?n=4026)
Wnioski wyciągnij sam. Nie ma idealnego rozwiązania, musisz dokonać wyboru a moja rola kończy się na podrzuceniu kilku faktów, mam nadzieję, że nie wszystkie były Tobie doskonale znane. :mrgreen:
- masz dwa ciemne obiektywy, nie rób błędu dokupując trzeci ciemny
- poszukaj używanego 14-54 a poczujesz różnicę i to natychmiastową
podsumowując: sprzedaj 14-45, upoluj 14-54 i rządzisz. odliczając kasę za 14-45, wyniesie Cię to 2-3 stówki więcej niż zakup ciemnego 35 macro a poczujesz co to kontrola głębi ostrości. do portretu 14-54 jest lepszy od 35-ki.
KaarooL dobrze prawi, gorzej liczy. Za używany 14-45 250zł. Za 35 Macro 700zł. + 300zł = 1250 - nie za bardzo kupisz 14-54 - musisz dołożyć jeszcze IMHO ze 3 stówki więcej niż chyba że 14-54 sporo stanieją jak będzie dostępny 12-60...
Popieram go jednak - 14-54 to najlepszy i najbardziej uniwersalny zakup. Z tym, że do portretu to on średni bo ciemnawy na długim końcu (jak na szkło portretowe). Całkiem przyjemne portrety można przecież ustrzelić 40-150, szczególnie jak masz ten starszy...
To rozwiązanie dobre bo bardzo uniwersalne. 14-54 to i do umiarkowanego macro się nadaje, szkła, które obecnie masz praktycznie nie nadają się do tego.
Inne rozwiązania to zabawa m42, albo zakup ZD 50/2, z tym, że tani on nie jest ale do portretu najlepszy z tego towarzystwa. Oczywiście nie przekreślam ZD 35 - świetny do macro, do innych celów IMHO zbyt ciemny...
Piotr:
no brawo, polecasz chłopu 3-kilowy obiektyw za 7 klocków... wygrałeś.
Szpila:
14-54 z USA bywają na allegro za 1600. używane chodzą po 1200-1400 pln.
za 14-45 możesz wycisnąć 3 stówki. 3 stówki + 7 stówek za 35mm = tysiak. 1200 - 1000 = 200 pln różnicy.
ktotek:
dobrze policzyłem, ale teraz pokazałem to co powyżej punkt po punkcie, bo widać było zagmatwane.
jak nie masz kasy to moze zainwestuj pare groszy w M42 + przelotka?
trzeba sie napocic bardziej niz ze szklem AF ale portret to raczej stateczny rodzaj fotografi
masz w dziale obiektywy (kompendium) -> m42 , troche przykladow
jak Ci nie przypasi taki zestaw to sprzedasz, nic nie tracac przy odrobinie szczescia
co do zakupu 35mm to koszt ok 750zł.
jak widzę 14-54 to koszt min 1850zł
różnica 1100zł, a ile mogę wziąć za 14-45???
14-54 można wyrwać taniej. Za 14-45 nie weźmiesz dużo. Ja wystawiłem nowy na gwarancji na Allegro, od 1zł, aukcja wisiała 2 tygodnie, skończyła się ceną 260zł. Link do aukcji był na Forum. Teraz sezon na sprzedaż średni ale 14-45 więcej osób chce sprzedać niż kupić...
ktotek:
w czerwcu puściłem takiego kita za 400, nie podpinanego. z pocałowaniem ręki.
ktotek:
w czerwcu puściłem takiego kita za 400, nie podpinanego. z pocałowaniem ręki.
Dobrze sprzedałeś, ten obiekty jest wart te pieniądze by jak na kit jest OK. Cena sklepowa i tak sporo wyższa. Ja oczywiście chętnie wziąłbym jak najwięcej, jednak rynek rządzi się swoimi prawami.
A co powiecie na zamianę 40-150 (jaśniejszego i starszego) na 70-300? tak rozwijając temat zaminay lub czegoś nowego? :roll:
i jescze jedna sprawa...
przed zakupem warto zbadać takie cacko osobiście. Czy gdzieś w Warszawie jest sklep w którym mozna podpiąć i zobaczyć na własne oczy obiektywy, o których tu rozmawiamy? np 35mm lub 14-54?
Dzieki!
A co powiecie na zamianę 40-150 (jaśniejszego i starszego) na 70-300? tak rozwijając temat zaminay lub czegoś nowego? :roll:
Wspomniałeś o portrecie, makro... To szkło zapowiada się dobrze ale nie do takich celów. Zależy do czego chcesz używać - jak obecnie brakuje Ci ogniskowej na 40-150 taki zakup ma sens, w przeciwnym wypadku nie bardzo. Poza tym jasne szkło to nie będzie a IMHO takie dają najwięcej radochy z fotografii...
mardergang
12.11.07, 16:08
Też mam E300 i nie mam zamiaru go zmieniać. Nowe aparaty Olympusa średnio mnie przekonują. E510 wydaje mi się strasznie plastikowy (choć nie jest to najważniejsze) - nie tylko posiadacze E1 są rozpieszczeni jakością jego wykonania. Wśród aparatów amatorskich E300 jest pod tym wzgledem klasą dla siebie. Kumpel kupił 510, trochę go macałem i zdecydowanie wolę trzymać mojego E300. Co prawda kusi stabilizacja i większy bufor, ale jeśli rozpietość tonalna jest gorsza, to moim zdaniem taka zmiana nie ma większego sensu. Dla mnie rozpietość E300 już jest nierewelacyjna - to mój pierwszy cyfrak w ogólne, wcześniej fociłem analogiem.
Ja doposażyłem swojego E300 i przeżywa drugą młodość. Dla Ciebie chyba ZD50 byłby najlepszy, choć nie jest tani. Lepiej chyba poczekać i doskładać, jeśli zależy Ci głównie na portretach. Kupiłem 14-54 i poprawa komfortu pracy jest ogromna - najgorsze wady E300, szumy i nędzny AF, stały się znacznie mniej dokuczliwe - ale poprawa jakości fotek już nie tak bardzo (nie oglądam kropów z brzegów kadru, wtedy pewnie bym zauważył). To świetny uniwersalny obiektyw, ale ZD50 to klasa - ostry, można uzyskać małą głebię ostrości, chociaż AF się lubi gubić. Generalnie ZD50 daje strasznie dużo radości.
W kwestii sprzedaży 14-45 - ja puściłem na allegro za 350 zł, poszedł od ręki.
Pozdrawiam
co do odejścia od e-300 to faktycznie byłały to trudna decyzja. Ta miniaturyzacja nie jest w moim guście. Jednak ograniczające mnie finanse sprawiają, że pytam i analizuję w jakie szkiełko zainwestować, żeby mieć z niego jak najwięcej pożytku. Piszę o macro i portretach. Faktycznie 40-150 pozwala na portreciki, a 35mm poza macro jest podobno bardzo "ostre" no i tanie ale raz czytam, że 3,5 wystarczy innym razem, że to ciemność...
Nie wiem gdzie można go podłączyć, żeby chociaż namacalnie doświadczyć tego szkiełka jeszcze na chwilę przed zakupem. Czy np. 14-54?
Nie wiem gdzie można go podłączyć, żeby chociaż namacalnie doświadczyć tego szkiełka jeszcze na chwilę przed zakupem. Czy np. 14-54?
Umów się z chłopakami z Wawy z tego Forum na piwo... ;-) Z tego co czytam to najbardziej zgrane i uspołecznione towarzystwo... Ostatnio macali E-3...
Piotr_0602
12.11.07, 17:05
ZD 14-54 na ogniskowej 35mm dużo jaśniejsze od ZD 35 nie będzie, a pewnie mniej ostre. Zaletą 14-54 jest jego uniwersalność, bo masz i szeroki kąt (ekwiwalent 28mm), i standard (ekw. 35mm i 50mm), i krótkie tele (ekw. 70 czy 85mm), i tele (100-108mm). I AF szybszy od ZD 35, ale to już kwestia tego że ZD 35 to makro. Będzie za to mniej ostry od stałoogniskowego szkła i gorszy do makro (choć o dziwo zdjęcia można nim robić z całkiem niedużej odległości).
Jako portretówce ZD 35 trochę brakuje. Jak na stałoogniskowy mógłby być jaśniejszy. Ogniskową do portretu ma raczej lepszą ZD 50mm (nos będzie mniejszy). I wolny AF (spróbuj robić zdjęcia małym dzieciom, takie ruchliwe toto jest że czasem nawet 14-54 nie nadąża).
No i dodatkowy plus dla ZD 14-54 - jest uszczelniony a ZD 35 nie.
Poza tym do portretu ważne też oświetlenie. Zewnętrzna lampa lub lampy studyjne są nieocenione.
Zabawa z OM czy M42 to już tylko portrety dorosłych (dzieciaki są za ruchliwe). Poza tym to też zawsze zakup używki, w dodatku wiekowej, w dodatku bez AF. A dokupienie paska naklejanego do potwierdzania ostrości podnosi koszty. Lepiej poszukać na rynku wtórnym zaprojektowanych pod 4/3 Zuiko Digital.
Chyba że, do rozważenia, jest jeszcze niedroga Sigma 105mm f/2,8. Ale to już za długa ogniskowa jak na portret. Może Sigma wypuści pod 4/3 swoje macro 70mm f/2.8. To byłoby coś, szczególnie jeśli byłoby wyraźnie taniej niż Zuiko 50mm f/2.
Oczywiście nie przekreślam ZD 35 - świetny do macro, do innych celów IMHO zbyt ciemny...
:evil: Wrr... Rozumiem że do portetu też za ciemny?
No dobra jestem początkujący i poprawcie mnie jeżeli sie mylę, ale z jaką przesłoną robicie portrety tak aby głębia ostrości obejmowała twarz od czubka nosa przynajmniej do końca ucha jeżeli twarz wypełnia ok 70-80 % kadru?
Mi wychodzi minimum przymknięcie do 5,6 - 8 w zależności od sytuacji.
Pomijam że stałka 35 mm powinna lepiej trzymać ostrość na brzegach niż dowolny zoom z wymienianych, nawet jeżeli są to niewątpliwie rewelacyjne zoomy 4/3.
Ergo - jeżeli na portrecie ma być ostra całą twarz a nie jedno oko to według mnie i tak trzeba przymykać aby GO objęła coś więcej niż źrenicę
Jeżeli mam rację to całe to gadanie o za ciemnym szkle jest odrobinę bez sensu bo i tak nikt nie robi portretu przy 2.0 tylko musi przymknąć
Jeżeli sie mylę to sprostujcie proszę... :roll:
Tak jak i inni w pierwszej kolejności polecam ZD 14-54. Naprawdę dobre szkło, w porównaniu do kita: fantastyczne. Oblecisz tym i portret i będziesz miał bardzo uniwersalne, o świetnej jakości szkło na co dzień.
Jeśli jednak nie, to pokombinuj np. z przelotką 4/3>OM i manualnym Zuiko 50/1.8. Mam to szkło, jest fantastyczne, kapitalnie rysuje. I jaki bokeh... Problem w tym, że masz tylko MF a wizjery w Olkach (oprócz E-3 i E-1) są małe i ciemne. Możesz też poszukać czegoś na M-42, np. Takumara SMC 55/1.8 (ma go Eddie).
ZD 40-150 starszą wersją też ludzi robią portrety. Mimo wszystko jest on deczko ciemny do portretu. Zacne szkło, ale chyba jednak lepiej wziąć 14-54 lub coś manualnego.
Pzdr
Oczywiście nie przekreślam ZD 35 - świetny do macro, do innych celów IMHO zbyt ciemny...
:evil: Wrr... Rozumiem że do portetu też za ciemny?
No dobra jestem początkujący i poprawcie mnie jeżeli sie mylę, ale z jaką przesłoną robicie portrety tak aby głębia ostrości obejmowała twarz od czubka nosa przynajmniej do końca ucha jeżeli twarz wypełnia ok 70-80 % kadru?
Jasność tego szkła to jedno a ogniskowa to drugie. Ten obiektyw daje w ekwiwalencie 70mm i jeżeli chodzi o portret to jest to trochę krótko. W portrecie b. ważne są proporcje poszczególnych części twarzy - najlepsze można uzyskać obiektywem w ekwiwalencie około 100mm i takie są tez klasyczne portretówki. Dlatego ZD 50 byłby o wiele lepszym obiektywem do portretu. Głębia ostrości o której piszesz jest indywidualna dla każdego pomysłu na zdjęcie jednak dobrze mieć możliwość sterowania nią - im obiektyw będzie jaśniejszy tym większe masz możliwości uzyskania małej GO. W większości portretów pożądana jest mała GO. Oczywiście z dłuższych ogniskowych głębie będą mniejsze. To wszystko nie przekreśla ZD 35 do portretu ale to szkło średnio sie do tego nadaje. Osobiście wolałbym robić portret starszym 40-150 niż 35 macro, chociaż tego ostatniego szkła nie znam dobrze - miałem go kilka razy w body i tyle...
Acha - mojego ZD 50/2 bardzo rzadko przymykam robiąc portret...
:!: No to i ja moje 3 grosze wtrącę :mrgreen:
Pewnie matryca w E-300 ma nieco większą dynamikę niż E-330, ale wygoda LV przy makro jest nie do przecenienia. No i ostrzenie manualne na zupełnie innym poziomie :razz: .
No a co do szkiełka to zdecydowanie najpierw 14-54.
Pewnie matryca w E-300 ma nieco większą dynamikę niż E-330,
?? A to dlaczego?
?? A to dlaczego?
Pisząc tak nie stwierdzam tego jako fakt tylko po prostu nie podejmuję polemiki z kolegami, którzy twierdzą, że 300 ma lepszą dynamikę niż 330 :D
Ja nie mam na ten temat wyrobionej opinii a i dyskusja o dynamice to była celem mojej wypowiedzi. :mrgreen: :mrgreen:
Ja mam podobny dylemat co autor wątku. Z tą różnicą ze posiadam juz manualne szkiełko 50/1.8 - wiec moglem zakosztować tego co daje mityczne dążenie kazdego do posiadania jasnego szkła. Problemem staje sie ostrzenie, zwłaszcza ruchliwych celów - a posiadany przezemnie E1 ma wiekszy wizjer od E300.
Ja planuje zakup Sigmy 30/1.4, dlatego ze jasnym obietywem zrobisz fotkę tam gdzie inny odpada w przedbiegach. Bawiac sie swoim Pentacon'em moglem doswiadczyć robienia fotek w świetle zastanym, bez lampy. Mieszkam w bloku, ciemno sie teraz wszesnie robi a nawet zwrowka na suficie 200W daje zbyt mało światła i F3.5 (a moze i nawet F2.8) jest za ciemne. F1.8 jest w sam raz tak na pograniczu, dlatego tez F1.4 SIGMY powinno styknąć. Jest to szklo w miare ostre, jasne (martwić moze jedynie ze mozesz trafic na nieostry egzemplarz, oraz awarynjość o ktorej pisali koledzy, ale sadze ze skoro SIGMA daje na niego 3 lata gwarancji to chyba jednak nie powinno byc az tak zle z awarjami). Mozna go uzywać jako uniwersalnego szkła na codzień, portret tez sie da zrobic (nie nadaje sie do tego ale SIĘ DA). Lubię zwiedzać muzea, a tam jak wiesz lampa jest raczej niedozwolona wiec jasność przede wszystkim. Co prawda ta SIGMA kosztuje troszke kasy, ale mozna kupic na raty - mysle ze chyba warto (zwlaszcza ze jak piszesz 750zl mialbys w gotówce)
Co sie tyczy ZD35 to brałbym go gdyby był naprawdę jaśniejszy
ZD14-54 - fantastyczny uniwersalny obiektyw, tyle ze jesli sie uda to moze jakos przeczekam czas kiedy cena E3 sie ustabilizuje (spadnie) na tyle ze bede mogl go kupic od razu z ZD12-60 wiec przeskoczylbym jego poprzednika, no chyba ze na rynku wtornym bedzie kosztowało naprawde niewiele wtedy kupilbym go ze wzgledu na jasność, wodoszczelność oraz uniwersalność.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.