Zobacz pełną wersję : Czy, Waszym zdaniem, to dopuszczalne?
Witam
W ostatnim konkursie jedna z moich prac została doceniona przez Was w głosowaniu i zajęla drugie miejsce.
Ucieszony wynikiem, pokazałem tez zmniejszony oryginał fotografii.
Chwilę poźniej
e="mariush"]Woytec - fajnie że pokazałeś oryginał.
Nasuwa się bowiem pytanie - jaki jet sens oceniania (i pokazywania) zdjęć poddanych tak daleko idącej obróbce? Kadrowanie - jak najbardziej. Obróbka jasności, kontrastu, itp. - jak najbardziej.
Ale wycinanie kawałków zdjęcia "ze środka"???
Oto obydwaa zdjęcia dla porównania:
http://img146.imagevenue.com/loc766/th_58921_witraz_122_766lo.jpg (http://img146.imagevenue.com/img.php?image=58921_witraz_122_766lo.jpg) http://img23.imagevenue.com/loc731/th_58927_naszkle_122_731lo.jpg (http://img23.imagevenue.com/img.php?image=58927_naszkle_122_731lo.jpg)
Nie przeczę, ze dokonałem na fotografii daleko idących modyfikacji, żeby przedstawić najlepszą, moim zdaniem, kompozycję z witraży. Kosztowało mnie to dużo pracy, wyprostowałem kadr, praktycznie dopasowywałem naświetlenie każdego z witraży oddzielnie (oj, napracowałem się nad światełkiem), wyrzuciłem, moim zdaniem tylko przeszkadzające, puste płaszczyzny spomiędzy nich.
Tym bardziej uważam, że to jest moja praca i moja kompozycja.
Proszę Was o wypowiedzi, czy miałem prawo tak postąpić?
Tym bardziej uważam, ze to jest moja praca i moja kompozycja.
Kwestia czy to jeszcze fotografia.
regulamin ( https://forum.olympusclub.pl/topics26/nowy-regulamin-olyrulez-2007-vt9766.htm )
Nic o obróbce nie mówi, ale nadal pozostaje kwestia czy to jescze fotografia ;)
Jeśli w regulaminie konkursu nie ma przeciwwskazań co do wycinania itp. to miałeś prawo, jeśli jest inaczej to sam będziesz wiedział
Jak dla mnie usuwanie czy dodawanie części zdjęcia jest niedopuszczalne i nigdy takich rzeczy nie robię. imho tylko obróbka globalna zdjęcia jest dopuszczalna, tak żeby było sprawiedliwie.
Dlatego właśnie założylem wątek.
Jaka modyfikacja jest dopuszczalna a jaka już nie?
Jasnośc, kontrast, ekspozycja, nasycenie, prostowanie walących się ścian, OK.
Wycięcie dwoch płaszczyzni uż nie?
A stempel i usuwanie plam czy obiektów jest dozwolone?
A kadrowanie z fragmentu klatki?
A "poprawianie" portretu?
Współczesna fotografia nie da się już tak łatwo zdefiniować, niektórzy preferują surowe fotki z pelnego kadru a inni biorą to, co im pasuje lub modyfikują cerę i postać modelki tak, ze z trudem poznalaby ją własna rodzina.
Czy to jeszcze fotografia? ;)
Jaka modyfikacja jest dopuszczalna a jaka już nie?
Jasnośc, kontrast, ekspozycja, nasycenie, prostowanie walących się ścian, OK.
Wycięcie dwoch płaszczyzni uż nie?
A stempel i usuwanie plam czy obiektów jest dozwolone?
A kadrowanie z fragmentu klatki?
A "poprawianie" portretu?
Zaznaczyłem co MZ jest ok.
Przy czym
Usuwanie obiektów w stylu druty telefoniczne
Poprawianie portretu - z umiarem... tzn usunąć worki spod oczu tak, ale nie zmieniać owal twarzy!
Usunięcie płaszczyzn w tym zdjęciu spowodowało stworzenie czegoś czego w rzeczywistości nie ma, gdybyś usunął zasłaniający witraż lichtarz to byłoby ok, ale Ty usunąłeś "piętro" z domu.
Ja właśnie usunąlem dwa niepotrzebne "druty" z kadru :)
MZ tylko przeszkadzały w odbiorze.
Niczego nie dodałem ani nie wkleiłem z innej pracy, skomponowalem zdjęcie na ekranie.
Zresztą jestem leniwy i preferuję taki sposób pracy, minimum w terenie, maksimum przy komputerze ;)
Slyszalem o konkursie fotograficznym gdzie autor dokleil jednego ptaka wiecej i fotka poleciala z konkursu.Wiec dokladanie usuwanie raczej dyskwalifikuje.Czym innym jest kadrowanie.Jesli chodzi o modelki to poprawianie cery podkreslenie brwi oka rzes to tak,ale wyciecie oka wyciecie brwi czy doklejanie rzes to raczej juz nie.Gdybys to wyprostowal i wykadrowal to odebral bym to jako norme jednak wyciecie czesci obrazu ze srodka powoduje,ze to juz nie jest fotografie tego obrazu tylko wizja czegos co Ty chces zobaczyc i pokazac nam.Jednym slowem taki obraz w rzeczywistosci nie istnieje.Jednak w tym konkursie byla prosba o pokazanie swojej wizji tematu.A TY taka wizje miales i pokazales.
Ja właśnie usunąlem dwa niepotrzebne "druty" z kadru :)
Nie nie usunąłeś drutów...
Abstrakcyjny przykład...
Masz zdjecie z domu z grafitii na ścianii - "Jakiśtamzespółpiłkarski"
Usunięciem drutów będzie wymazanie tego napisu, a ty usunąłeś piętro całe na którym ten napis się znajduje.
RadioErewan
12.11.07, 11:59
Wszystko co nie jest zabronione, jest dozwolone.
Moja świętej pamięci teściowa miała jeszcze inne wileńskie przysłowie.
Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna.
Slyszalem o konkursie fotograficznym gdzie autor dokleil jednego ptaka wiecej i fotka poleciala z konkursu.
Bo to był konkurs fotografii reporterskiej prasowej i nie dokleił jednego ptaka, tylko kilkanaście ich cieni. I tak uważam, że kara za to co zrobił była niewspółmierna do winy.
Pozdrawiam
Pamiętam doskonale to zdjęcie z doklejopnym gołębiem na szklanym dachu.
To jednak było na World Press Photo (chyba? poprawcie jeśli nie) a fotografia prasowa musi być rzetelna, musi być przede wszystkim odbiciem rzeczywistości.
Tu, jak napidaleś, nie ma takich wymogow i uważam swoją modyfikacje z usprawiedliwioną.
Mało tego, jestem dumny, że z trudnego kadru, w kiepskich warunkach, w ciemnym kościele, zdołalem zrobić kompozycję, ktora przyciąga uwagę :)
W tym temacie w zasadzie zgadzam sie z Grizzem.
Osobisci, gdy podchodze do fotografowania to staram sie to robic tak, zeby nie musiec pozniej nic poprawiac. Oczywiscie, w zaleznosci od sytuacji moze cos sie znalezc.
Jednak, gdy fotografuje pomniki to staram sie je pokazac takimi jakie sa i takimi jakie mnie urzekly. Bez dodatkowych operacji w programach graficznych.
Gdy robie portret, obrobke dopuszczam tylko na tyle, zeby troche poprawic tam, gdzie nie mozna bylo juz nic zrobic - cera, cienie pod oczami, tego typu rzeczy. Natomiast, gdy nie jest to potrzebne to po prostu nic nie retuszuje.
To co zrobiles, Woytec, jest fotomontazem. Faktycznie, nie pokazuje tego co widziales a tylko jakas Twoja wizje. Dopuszczalne jest to z pewnoscia, fotomontaz jest stosowany praktycznie wszedzie. W konkursie typowo fotograficznym obstawalbym za dyskwalifikacja, tutaj jednak chodzilo o przedstawienie tematu, fotomontaz zakazany nie byl.
lucca to nie był jeden ptak doklejony, a sklonowanych kilka sztuk. Autor wyleciał za to z roboty, nie tylko stracił nagrodę.
Zdjęcia reporterskie nie powinny być w żaden sposób poddawane obróbce, bo po obróbce tracą charakter reportażu (zwyczajnie przestają oddawać rzeczywistość).
Inna sprawa jeśli chodzi o zdjęcia typu Glamour, ale tu największą wiedzę ma willow32.
Mnie zdarza się usuwać coś niepotrzebnego z kadru. Zwyczajnie czasem mam zbyt kiepskie warunki do focenia i muszę je poprawić na kompie. Czasem modelka/model mają brzydką cerę i to także trzeba poprawić, ale w granicach zdrowego rozsądku. Nigdy natomisat nie poprawiam światła, zwyczajnie wykorzystuję to co zastałem, bądź sam ustawiłem w studio. Jesli efekt mi nie wyszedł, to powtarzam ujęcie aż wyjdzie.
Powyższa fotka jest w rzeczywistości tryptykiem, choć niezbyt wyraźnie zaznaczonym i takiego tłumaczenia oczekuję. Będzie ono miało sens. Czyli są to 3 zdjęcia złożone w jeden tryptyk.
Swoją drogą, popatrzeć na hdr-y... który aparat tak rejestruje? ;)
Tryptyk.
OK, niech tak się zwie jeśli to ma pomoc.
To bylo kilka starych witraży z nieistniejącyh już okiem, wstawione do podświetlanej gabloty dla zachowania i pokazania kunsztu ich twórcow.
Jak byly wystawione, każdy zobaczyl.
Ja je pokazałem tak, jak umiem najlepiej.
I tyle.
Chyba całkiem nieźle, prawda?
paakayttaja
12.11.07, 12:20
Ciekawe, jak długo jeszcze będziecie się nad tym rozwodzić :razz:
Wojtek, czapka z głowy za przyznanie się - wstydź się! :mrgreen: Większość z nas nie lubi fotomontaży i modyfikowania "chwili zastanej".
Efekt jest niezły. A jeżeli jeszcze do tego chciałeś to osiągnąć... Pepikowo wybacza :razz:
lucca to nie był jeden ptak doklejony, a sklonowanych kilka sztuk.
No teraz bedziecie mnie lapac za slowka :razz: Podalem temat tylko,zeby wspomniec.
Jednym slowem jak mi zawsze mowi wnuczek-banane dziadku.
Juz samo wrzucenie do programu graficznego to ingerencja w fote.Kazdy z automata inaczej na plik reaguje.Jak jeszcze suwaki ruszymy to to juz wogle nie fota tylko grafika. :mrgreen: :mrgreen:
Az tymi ptakami to tak jak z Kryska co ja w lesie wydutkali,a tak naprawde to bylo miedzy drzewami.Pozniej krzyczeli ,ze to las. :D
Woytec - fajnie że pokazałeś oryginał.
Nasuwa się bowiem pytanie - jaki jet sens oceniania (i pokazywania) zdjęć poddanych tak daleko idącej obróbce? Kadrowanie - jak najbardziej. Obróbka jasności, kontrastu, itp. - jak najbardziej.
Ale wycinanie kawałków zdjęcia "ze środka"???
Mariush, fotografia już dawno przestała być "odbiciem rzeczywistości".
Jeśli nawet kiedykolwiek taka była ;)
Temat "Swięci" potraktowalem dosłownie iz wystawionych we Wloskim kościele starych witraży, zrobilem kompozycję na konkurs.
Czy to niedopuszczalne?
Załozę nawet stosowny wątek bo chciałbym usłyszeć opinie forumowiczów.
Tu się kategorycznie z tobą nie zgodzę. Nie wiem skąd taką naukę wyniosłeś. Ale jakbyś nie wiedział fotografia dokumentalna już od ponad roku wróciła na piedestały. A pisząc "jeśli kiedykolwiek taką była" pokazujesz tylko i wyłącznie swoją nieznajomość historii fotografii.
A co do dopuszczenia regulamin tego nie zabrania.
Gratki dla zwycięzcy
Bratniosąsiedzka ocena?
Dzięki :)
paakayttaja
12.11.07, 12:30
Nemáš zač - ujde to :mrgreen:
To nie konkurs reporterski, wiec w ogole nie ma co skrzypiec.
A jesli autor nie mial mozliwosci pokazania tych witrazy tak jak na to zaslugiwaly to dobrze, ze sie wysilil. Jest to fotomontaz, ale w tym przypadku ma sens, jest usprawiedliwiony.
Woytec - fajnie że rozgrzałeś dyskusję zamiast strzelać focha ;-)
Duży szacuneczek się należy.
Co ja mogę powiedzieć o swoich doświadczeniach... w fotografii najważniejszy jest efekt końcowy. Stopień PSucia każdy ustala sobie sam, wg swojego wewnętrznego "kodeksu honorowego". Generalnie, staram się nie stosować obróbki innej niż obróbka całego zdjęcia (HDR rónież uważam za w/w sposób PSUcia). Drobne, nie pasujące elementy usuwam bez wyrzutów sumienia (niepotrzebny słup w głębii kadru). Nie usunąłbym jednak słupa z pierwszego planu. :-)
Nie uważam jednak nadmiernej obróbki za grzech - pod warunkiem, że rezultat jest zadowalający. Wolę poPSute arcydziełka niż surowe gnioty.
Zauważyłem też, że b. często osoby nie potrafiące obrabiać zdjęć próbują robić z tego swoją "cnotę". Wg mnie to śmieszne, do tego służy aparat cyfrowy i Photoshop, aby zdjęcia dopieszczać.
Ja nie potrafię PSuć, więc musze kombinować inaczej... :-)
A w kontekście konkursu... wg mnie taka obróbka jest niedopuszczalna.
Tu odpowiem, żeby nie zasmiecać tamtego wątku:
Mariush, fotografia już dawno przestała być "odbiciem rzeczywistości".
Jeśli nawet kiedykolwiek taka była ;)
Temat "Swięci" potraktowalem dosłownie iz wystawionych we Wloskim kościele starych witraży, zrobilem kompozycję na konkurs.
Czy to niedopuszczalne?
Załozę nawet stosowny wątek bo chciałbym usłyszeć opinie forumowiczów.
Tu się kategorycznie z tobą nie zgodzę. Nie wiem skąd taką naukę wyniosłeś. Ale jakbyś nie wiedział fotografia dokumentalna już od ponad roku wróciła na piedestały. A pisząc "jeśli kiedykolwiek taką była" pokazujesz tylko i wyłącznie swoją nieznajomość historii fotografii.
A co do dopuszczenia regulamin tego nie zabrania.
Nie piszę, jak jest fotografia dokumentalna bo się na niej po prostu nie znam.
Jeśli jakoś dokumentalista-fitograf chciałby ukazac piękno tych witraży (co właśnie chcialem uczynić) to zapewne tez nie pokazywałby frakmentów pustej, podświetlonej szyby, ktora miala za zadanie oddzielac wystawione esponaty od siebie i zrobić więcej miejsca odwiedzającym.
Ja właśnie pokazałem witraże.
Pisząc, "jeśli kiedykolwiek taką była" mialem na myśli wycinanie "niepoprawnych politycznie" osob już za czasow Hitlera czy Stalina.
Tak mi sie po prostu skojarzylo ;)
Mariush dzięki za dobre slowo i podoba mi się, że masz swoje zdanie i go bronisz.
Ja myślę tak, jak napisałem ;)
Edycja:
Ciekawe, jak długo jeszcze będziecie się nad tym rozwodzić :razz:
Mam nadzieję, ze jak najdlużej.
Chcialbym poznac zdanie jak największej ilości z Was na temat "dopuszczalnej modyfikacji" zdjęcia.
Woytec - fajnie że pokazałeś oryginał.
Nasuwa się bowiem pytanie - jaki jet sens oceniania (i pokazywania) zdjęć poddanych tak daleko idącej obróbce? Kadrowanie - jak najbardziej. Obróbka jasności, kontrastu, itp. - jak najbardziej.
Ale wycinanie kawałków zdjęcia "ze środka"???
Mariush, fotografia już dawno przestała być "odbiciem rzeczywistości".
Jeśli nawet kiedykolwiek taka była ;)
Temat "Swięci" potraktowalem dosłownie iz wystawionych we Wloskim kościele starych witraży, zrobilem kompozycję na konkurs.
Czy to niedopuszczalne?
Załozę nawet stosowny wątek bo chciałbym usłyszeć opinie forumowiczów.
Tu się kategorycznie z tobą nie zgodzę. Nie wiem skąd taką naukę wyniosłeś. Ale jakbyś nie wiedział fotografia dokumentalna już od ponad roku wróciła na piedestały. A pisząc "jeśli kiedykolwiek taką była" pokazujesz tylko i wyłącznie swoją nieznajomość historii fotografii.
A co do dopuszczenia regulamin tego nie zabrania.
Gratki dla zwycięzcy
Ha! I znowu powraca odwieczny, nierozstrzygalny, konflikt pt. "Co można zmienić w fotografii żeby dalej pozostała fotografią". Osobiście nie jestem purystą i uważam że każda modyfikacja, której dopuści się autor jest jak najbardziej na miejscu. W końcu to praca kreatywna, służąca żeby coś przedstawić w przemyślany sposób. Coś co jest dokładną przeciwnością strzelania byle-jakich, przypadkowych zdjęć.
Moim zdaniem na fotografię dokumentalną, która nie modyfikuje zrobionych zdjęć, też jest miejsce. Ale raczej w magazynach, dziennikach i innych miejscach gdzie należy przedstawić coś takim jakim jest, a nie takim jakim widzi je autor. A nawet w niej dozwolone są takie rzeczy jak poprawki kontrastu i przekadrowywanie (polecam regulamin bodajże Associated Press, o którym było głośno po wpadkach w Libanie).
Zresztą nawet za starych dobrych czasów filmu też można było uzyskać różny efekt końcowy stosując różne negatywy/pozytywy czy też choćby biorąc cokolwiek innego niż poczciwą 50-ke. Więc na dobrą sprawę, ona też nigdy nie była do końca "odbiciem rzeczywistości"...
Takie moje 0.02 PLN. :)
Myślę że kazdy ma gdzie indziej ustawione granice.
Dla jednego to co pokazałeś to grafika komputerowa dla innego otografia.
Nikt Ci nie napisze możesz to to t o a nie możesz tego rtego tego.
Możesz co chcesz, poytanie jak zaakceptują to odbiorcy.
Są tacy, dla których to będzie oszustwem, ze pokażesz coś bez zdania że coś wyciąłeś sklonowałeś itp itd.. sa tracy dla których to będzie nie akceptowalna grafika a są tacy dl których wszystko będzie super...
Każdy ma swoje granice których nie przekroczy.
Pewna gazeta na swej okładce umieściła piramidy z Egiptu w lustrzanym odbiciu. Tak to zbulwersowało odbiorców że redakcja przepraszała, kajała się i zobowiązała że więcej nie puszczą fotomontarzu...
są konkursy, jak WILDLIFE PHOTOGRAPHER OF THE YEAR, gdzie to co zrobiłeś jest niedopuszczalne, są takie, ze wygrywają zdjęcia tak picowane że dla mnie jest to już po prostu grafika komputerowa, ale podkreślam - DLA MNIE, bo dla innego to taka sama fotografia, jak z diapozytywu rzuconego na ścianę.
IMHO - jeśli cenię fotografa, to za to jak potrafi patrzeć, fotografować żeby robić dobre zdjęcia, a nie jak posługuje się GIMPEM czy PHOTO SHOPEM...
Ale to moje zdanie i zawsze kto inny będzie miał gdzie indziej granice.
pozdrawiam
dobas
Dziękuję za Twoją wypowiedź.
Tak, dokładnie chodzi mi o to, "jak zaakceptują to odbiorcy".
Wszystko co nie jest zabronione, jest dozwolone.
Moja świętej pamięci teściowa miała jeszcze inne wileńskie przysłowie.
Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna.
Pozdrawiam
Zgadzam się z Radkiem, nie ma w regulaminie że nie wolno, znaczy ze wolno. Czysta fotografia w dzisiejszych czasach umiera jak kiedyś dinozaury, czy to dobrze czy źle? jak dla mnie bez znaczenia, zawsze interesował mnie w fotografi efekt finalny a wnikanie jak autor to osiągnął brało sie tylko i wyłacznie z ciekawości, nigdy nikogo za to nie potepiałem :) Lubię ładne obrazki, a w czystej fotografii, umówmy się jest ich dużo mniej :)
Wszystko co nie jest zabronione, jest dozwolone.
Moja świętej pamięci teściowa miała jeszcze inne wileńskie przysłowie.
Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna.
Pozdrawiam
Zgadzam się z Radkiem, nie ma w regulaminie że nie wolno, znaczy ze wolno. Czysta fotografia w dzisiejszych czasach umiera jak kiedyś dinozaury, czy to dobrze czy źle? jak dla mnie bez znaczenia, zawsze interesował mnie w fotografi efekt finalny a wnikanie jak autor to osiągnął brało sie tylko i wyłacznie z ciekawości, nigdy nikogo za to nie potepiałem :) Lubię ładne obrazki, a w czystej fotografii, umówmy się jest ich dużo mniej :)
Dobrze piszesz, ale po prostu nie pasuje mi wstawienie tego utworu jako fotografii, trzeba było napisać, ze to tryptyk i nie byłoby najmniejszego problemu.
Nawet nie pomyślałem, że to może mieć jakiekolwiek znaczenie.
No a ja też o tryptyku tylko w innym wątku...
Hmm tak na prawdę to dobrze żeby odbiorca wiedział co ogląda: fotografię, tryptyk (kompozycję trzech fotografii) czy fotografikę.
To samo się często pojawia np przy doklejaniu nieba do krajobrazu. Jeśli spodziewam się że to fotografia bez montażu (a montaż jest tu słowem kluczem) to potem czuję się nieco oszukany jak się dowiaduję że niebo jest z innej foty a jeleń z wikpedii ;-)
/EDIT
Tyle że na olyrulez nawet tytułu zamieścić nie można a formuła jest otwarta więc dowiem się dopiero po ogłoszeniu wyników.
Tu nic nie jest doklejone, ani z innej fotki ani z Wikipedii ;)
No a ja też o tryptyku tylko w innym wątku...
Hmm tak na prawdę to dobrze żeby odbiorca wiedział co ogląda: fotografię, tryptyk (kompozycję trzech fotografii) czy fotografikę.
To samo się często pojawia np przy doklejaniu nieba do krajobrazu. Jeśli spodziewam się że to fotografia bez montażu (a montaż jest tu słowem kluczem) to potem czuję się nieco oszukany jak się dowiaduję że niebo jest z innej foty a jeleń z wikpedii ;-)
czy aby nie przesadzacie z tym czuję się oszukany? na litość aż tak emocjonalnie podchodzicie do każdego oglądanego obrazka? Bez przesady....
Tu nic nie jest doklejone, ani z innej fotki ani z Wikipedii ;)
Załóżmy roboczo że to fotografia prasowa (bo inaczej dyskusja jest nieciekawa) czy można:
1. [ ] usunąć paprochy - na pewno
2. [ ] usunąć druty
3. [ ] usunąć całą elektryczną linię przesyłową z krajobrazu
4. [ ] usunąć ptaki lub ludzi z rynku wrocławskiego poprzez nałożenie wielu kaltek i wymazywanie warstw?
5. [ ] usunąć kawałek witraża
6. [ ] usunąć jedną wierzę Kościoła Marjackiego w Krakowie
Jak dla mnie TYLKO 1.
Ale w przypadku konkursu bez ograniczeń wszystko jest ok.
czy aby nie przesadzacie z tym czuję się oszukany? na litość aż tak emocjonalnie podchodzicie do każdego oglądanego obrazka? Bez przesady....
No dobra oszukany to przesada, powiezmy że "niesmak pozostał" ;)
(nie mówię tu o Woytecu tylko o tym doklejanym niebie)
To nie fotografia prasowa i nie usunąłem kawałka witraża ;)
To nie fotografia prasowa i nie usunąłem kawałka witraża ;)
Ani szkiełka nie masz w kiezeni? ;)
Poruszyłeś ciekawy temat i się uogólnił :)
W Galerii napisałem Ci, że leję na to, że usunąłeś kawałek fotki. Teraz jednak mam mieszane odczucia... W sumie, to przecież w pewien sposób kadrowanie. Kadrowanie to też usuwanie części zdjęcia. Z drugiej strony samo zdjęcie (?) bardzo mi się podoba po obróbce, przed ani trochę. Chyba po prostu wolałbym nie wiedzieć, co zrobiłeś. Czy tak można czy nie - to chyba zależy od tego, co czuje autor. Jeszcze nad tym pomyślę.
Pzdr
Woytec - myślę że nie masz o co pytać. Ilu ludzi tyle opini.
Albo masz wewnętrzne opory przed zrobieniem czegoś albo nie.
Jak wszyscy się zgadzamy nikt nie zabrania tego w regulaminie dlatego możesz to robić. IMHO rywalizowanie skanu slajdu z OM1 i wypicowanego HDRa z PSa, jest jak porównywanie .... nie wiem jak to zobrazować , ale chodzi mi o to że jest porównywaniem dwóch różnych rzeczy. :)
Jeśli podoba Ci się ten kierunek jeśli jesteś zadowolony z efektów - rób co lubisz i nie patrz w ten sposób na innych. W OLYRULEZ możesz bo nikt Ci tego nie zabrania - więc rób :)
Licz się z tym ze są mniej i bardziej konserwatywni. Natomiast uważam, że zakładanie tematu na zasadzie czy to dopuszczalne jest pozbawione sensu. Nikt z tutakj zgromadzonych nie jest żadną wyrocznią. RE napisze Ci że to dopuszczalne, Grizz , ze to dopuszczalne jak nazwiesz to TRYPTYK, Kowalski ze to nie dopuszczalne, a Nowak, że go oszukałeś.
Każdy ma gdzie indziej granice, każdy uważa, że wolno mu coś a czegoś nie.
Mało tego - każdy z nas foci coś innego. Może jest bardziej wyspecjalizowany w jakimś kierunku. Ja wolę krajobrazy, Willow, kobiety, a RE HDRy i panoramy
(sorry że uogólniam i mam nadzieję że nikt nie będzie miał mi tego za złe)
tak więc ja bede unikał wklejania innego nieba - bo bliżej mi z moimi ideami do tego czego trzymają się tografowie National Geographic. Raz wkleili piramidy odwrotnie to zrobiła się zadyma na cały świat.
Willow, będzie retuszował kobiety, pudrował poprawiał skórę, usuwał fałdki skóry niedoskonałości twarzy itp itd - bo jemu bliżej (też sorry za uogólnienie i uproszczenie ale chcę coś zobrazować ) do fotografów .... tu wkleimy nazwę jego ulubionego pisma dla którego fotografują ludzie których ceni i szanuje za twórczość.
Wreszcie RE będzie posługiwał się znów zupełnie innymi metodami - bo skoro lubi robić HDRy i panoramy - to czemu ma mu być zakazane. Wolny kraj, więc każdy robi co lubi - i niech tak zostanie.
Niedawno był wątek pod jednym ze zdjęć modelki pojawiło się kilkanaście komentarzy - ALE PLASTIK, ALE SZTUCZNE, SZKODA ŻE TYLE PSa,,, dokładnie to samo.
więc uważam ze pytanie czy to jest dozwolone jest pozbawione sensu - to Twoja sprawa i Ty sobie odpowiedz na pytanie czy Tobie tyo się podoba, czy czujesz się z tym źle czy doskonale :)
Ale ja tak samo jak Grizz czy kilka innych osób, lubię wiedzieć co oceniam. czy oceniam umiejętności posługiwania się aparatem czy umiejętności posługiwania się programem graficznym.
Jak patrzę na zdjęcie i mówię, kurde ale niebo. ale facet trafił moment - może wyczekał może przez przypadek, ale myślę ale nie bo, ale chwila, to czuję niesmak jak się dowiem że to wklejka. Ja czuje a kilkanaście milionów innych odbiorców - nie.
Reasumując. jeśli chcesz poznać głos ludu - to może powinieneś zrobić ankietę, ale moim zdaniem dopasowywanie tego co się robi, bo 53% twierdzi że to niedopuszczalne a 47 $ że dopuszczalne - będzie ruchem bez sensu.
rób co lubisz rób co chcesz rób co Ci się podoba - zwłaszcza że robisz to dla siebie i to Tobie ma sprawiać frajdę... a potem będziesz się najwyżej martwił że regulamin jakiegoś konkursu zabrania Ci wystawić dane zdjęcie :)
ja tak na ten temat sobie myśleę :)
pozdrawiam
dobas
[...] Ale ja tak samo jak Grizz czy kilka innych osób, lubię wiedzieć co oceniam. czy oceniam umiejętności posługiwania się aparatem czy umiejętności posługiwania się programem graficznym.
Jak patrzę na zdjęcie i mówię, kurde ale niebo. ale facet trafił moment - może wyczekał może przez przypadek, ale myślę ale nie bo, ale chwila, to czuję niesmak jak się dowiem że to wklejka. Ja czuje a kilkanaście milionów innych odbiorców - nie. [...]
Dobas, świetnie opisałeś wszystkie aspekty. Zacytowałem to co jest dla mnie ważne, ale jak sam zauważyleś nie koniecznie dla innych, tak że to tylko MHO.
Rzeczywiście zacytowany fragment wypowiedzi dobasa jest bardzo rozsądny. Coraz bardziej przychylam się do stwierdzenia, że tak duża ingerencja w zdjęcie (wycinanie, wklejki) powinna być przynajmniej jawna. Jakiś czas temu w Galerii widziałem takie stwierdzenie, napisane przez jednego z forowiczów:
"Dziś fotografia to już nie tylko zrobienie dobrego zdjęcia, ale cała sztuka przerzuca się na obróbkę w programie graficznym" (mniej więcej tak, sens zachowany)
Myślałem, że padnę po takiej mądrości. Jeśli dochodzimy do punktu, że zrobienie dobrego zdjęcia nie jest wystarczające, to gdzieś zbłądziliśmy. Tak nie jest, polecam chociażby konkurs World Press Photo by się przekonać, że kapitalne zdjęcie wystarczy, bo jest ono po prostu kapitalnie zrobione. Zawsze byłem zwolennikiem jak największej naturalności zdjęć, uważam, że efekt osiągnięty tylko aparatem, umiejętnościami i warunkami jest więcej wart niż ten sam (choć MZ nigdy nie będzie to dokładnie to samo) na komputerze. Uważam tak, gdyż poruszamy się w obrębie fotografii i moim zdaniem sztukę fotografowania należy stawiać na pierwszym miejscu i ją doceniać, a obróbkę później. Rzecz jasna sam też obrabiam zdjęcia (chociażby konwersja do B&W), bo takie możliwości daje fotografia cyfrowa i nie uważam obróbki za zło. Po prostu jak już pisałem wyżej dla mnie stoją efekty osiągnięte samym aparatem i umiejętnościami. Wydaje mi się też, że wycinanie, czy wklejanie fragmentów zdjęcia są już za daleko posuniętymi czynnościami, jeśli nadal chcemy mówić o fotografii. Z innej strony każde zdjęcie jest w pewien sposób oszustwem, bo żadne nie ukaże rzeczywistości taką, jaką jest...
PS. Świetny temat!
Pzdr
Woytec - myślę że nie masz o co pytać. Ilu ludzi tyle opini.
Albo masz wewnętrzne opory przed zrobieniem czegoś albo nie.
Jak wszyscy się zgadzamy nikt nie zabrania tego w regulaminie dlatego możesz to robić. IMHO rywalizowanie skanu slajdu z OM1 i wypicowanego HDRa z PSa, jest jak porównywanie .... nie wiem jak to zobrazować , ale chodzi mi o to że jest porównywaniem dwóch różnych rzeczy. :)
Jeśli podoba Ci się ten kierunek jeśli jesteś zadowolony z efektów - rób co lubisz i nie patrz w ten sposób na innych. W OLYRULEZ możesz bo nikt Ci tego nie zabrania - więc rób :)
Licz się z tym ze są mniej i bardziej konserwatywni. Natomiast uważam, że zakładanie tematu na zasadzie czy to dopuszczalne jest pozbawione sensu. Nikt z tutakj zgromadzonych nie jest żadną wyrocznią. RE napisze Ci że to dopuszczalne, Grizz , ze to dopuszczalne jak nazwiesz to TRYPTYK, Kowalski ze to nie dopuszczalne, a Nowak, że go oszukałeś.
Każdy ma gdzie indziej granice, każdy uważa, że wolno mu coś a czegoś nie.
Mało tego - każdy z nas foci coś innego. Może jest bardziej wyspecjalizowany w jakimś kierunku. Ja wolę krajobrazy, Willow, kobiety, a RE HDRy i panoramy
(sorry że uogólniam i mam nadzieję że nikt nie będzie miał mi tego za złe)
tak więc ja bede unikał wklejania innego nieba - bo bliżej mi z moimi ideami do tego czego trzymają się tografowie National Geographic. Raz wkleili piramidy odwrotnie to zrobiła się zadyma na cały świat.
Willow, będzie retuszował kobiety, pudrował poprawiał skórę, usuwał fałdki skóry niedoskonałości twarzy itp itd - bo jemu bliżej (też sorry za uogólnienie i uproszczenie ale chcę coś zobrazować ) do fotografów .... tu wkleimy nazwę jego ulubionego pisma dla którego fotografują ludzie których ceni i szanuje za twórczość.
Wreszcie RE będzie posługiwał się znów zupełnie innymi metodami - bo skoro lubi robić HDRy i panoramy - to czemu ma mu być zakazane. Wolny kraj, więc każdy robi co lubi - i niech tak zostanie.
Niedawno był wątek pod jednym ze zdjęć modelki pojawiło się kilkanaście komentarzy - ALE PLASTIK, ALE SZTUCZNE, SZKODA ŻE TYLE PSa,,, dokładnie to samo.
więc uważam ze pytanie czy to jest dozwolone jest pozbawione sensu - to Twoja sprawa i Ty sobie odpowiedz na pytanie czy Tobie tyo się podoba, czy czujesz się z tym źle czy doskonale :)
Ale ja tak samo jak Grizz czy kilka innych osób, lubię wiedzieć co oceniam. czy oceniam umiejętności posługiwania się aparatem czy umiejętności posługiwania się programem graficznym.
Jak patrzę na zdjęcie i mówię, kurde ale niebo. ale facet trafił moment - może wyczekał może przez przypadek, ale myślę ale nie bo, ale chwila, to czuję niesmak jak się dowiem że to wklejka. Ja czuje a kilkanaście milionów innych odbiorców - nie.
Reasumując. jeśli chcesz poznać głos ludu - to może powinieneś zrobić ankietę, ale moim zdaniem dopasowywanie tego co się robi, bo 53% twierdzi że to niedopuszczalne a 47 $ że dopuszczalne - będzie ruchem bez sensu.
rób co lubisz rób co chcesz rób co Ci się podoba - zwłaszcza że robisz to dla siebie i to Tobie ma sprawiać frajdę... a potem będziesz się najwyżej martwił że regulamin jakiegoś konkursu zabrania Ci wystawić dane zdjęcie :)
ja tak na ten temat sobie myśleę :)
pozdrawiam
dobas
Dobas, napiszę tak, nie założyłem tego wątku po to, żeby ktos powiedział mi "co jest dopuszczalne", założyłem go po to, żeby poznac Wasze opinie.
W tym konkretnym przypadku to było dopuszczalne bo nie złamałem regulaminu konkursu.
Ale nie o ten jeden przypadek mi chodziło, chciałem sprowokować dyskusję na temat który dobrze określiłeś:
...czy oceniam umiejętności posługiwania się aparatem czy umiejętności posługiwania się programem graficznym
Widzisz dla mnie to bez różnicy, czy facet spędził pięć godzin, czewkając na światło czy pięć godzin pracowal, żeby uzyskac efekt tego światła w programie graficznym.
Co to za różnica?
Różnica tkwi w narzędziach jakie potrzebne były do uzyskania efektu.
Zamysł jest autora pracy, zmieniają się tylko narzędzia, użyte do uzyskania określonego celu. Napisałem wcześniej, ze preferuję "minimum pracy na planie, maksimum na ekranie".
Jeśli z jakichś powodów regulamin okresla, jakich narzędzi można użyć, to wtedy jest jasne, jeśli nie, odpowiedz sobie sam.
Teraz drugi aspekt, wklejanie, dodawanie itd.
Po pierwsze, w tym zdjęciu nic nie zostało dodane, usunąłem tylko niepotrzebne (MZ) elementy, zeby uzyskac określony efekt.
Tematem tej pracy są witraże, to jest te dziewięć obrazków, z ramami z ołowiu, które widać doskonale. Witraże owe, w zamyśle ich autorów, miały tkwić w oknach. Okna już nie istnieją a witraże wystawiono na pokaz na podświetlonej szybie w zakrystii kościoła. Nic z samych dzieł nie zostało wycięte ani nic dodane. Chciałem pokazać witraże i świętych i to zrobiłem, wyciąłem tylko dwa kawałki szyby z prześwietlonymi świetlówkami, kawałki które zapewne wstawiono po to, żeby tłum oglądających miał więcej miejsca.
Czy nie mam racji?
To tak, jak gdybyś chcąć pokazać kilka pięknych obrazów sfotografował je razem ze ścianą na której je powieszono, potem ułożył z nich np. rozetę a ktoś zaprotestowałby, że tak naprawdę obrazy wiszą inaczej. P:race na konkurs to nie dokumentowanie, to przedstawianie własnej wizji. Czy tylko usuwając kolor nie dokonujemy "znacznej modyfikacji"?
Przecież w rzeczywistości tam był...
W Galerii napisałem Ci, że leję na to, że usunąłeś kawałek fotki. Teraz jednak mam mieszane odczucia... W sumie, to przecież w pewien sposób kadrowanie. Kadrowanie to też usuwanie części zdjęcia. Z drugiej strony samo zdjęcie (?) bardzo mi się podoba po obróbce, przed ani trochę. Chyba po prostu wolałbym nie wiedzieć, co zrobiłeś. Czy tak można czy nie - to chyba zależy od tego, co czuje autor. Jeszcze nad tym pomyślę.
Pzdr
Widzisz to kwestia o której piszę wyżej, jakie srodki wolno zastosowac do uzyskania określonych efektów. Wygląd zdjęcia to moja nad nim praca, nie w ciemnym kościele ale w domu przed ekranem monitora.
Reszta powyżej.
PS Pisałem ten post gdy ukazał się powyższy Suchara.
Nadal jednak uważam, że dziśjuż nie da się jasno okreslić, "czy to jeszcze fotografia"?
Piszesz o naturalności. Czy RAW jest naturalny, skoro efekt zależy nawet od programu, który uzyskasz do jego wywołania? ;)
World Press Photo to inna inszość, to fotografia prasowa, dokumentalna.
Ona z założenia ma przedstawiac rzeczywistość.
100 osób-100 opinii, zaczyna się tutaj już lekkie bicie piany :)
Wojtek, naprawde nie widzisz różnicy w oczekiwaniu na światło w mroźny dzień, a siedzeniu sobie z piwkiem w cieplutkich bamboszach przy kompie? :D
Widzę i to ogromną.
Ale oglądając fotografię (współczesną) nigdy już nie będę miał pewności, czy zrobiona była w zimnie czy w bamboszach.
Cceniał też będę efekt a nie środki.
Osobiście preferuję bambosze.
Jesli mozna, imo obrobiona fotka jest blizsza temu, co tworca tych witrazy chcial pokazac.
Chyba bardziej by mu sie podobala ta, ktora pokazuje wyrazniej postacie i kolory.
Czyli byc moze autor fotografii byl wierniejszy intencji witrazysty, niz tzw "realnosci", czymkolwiek by ona nie byla ;)
Resume: w tym wypadku, podkreslam w tym, wole obrobione, acz kiedy indziej istotniejszy moze byc nastroj, polmrok, poltony.
Rafał Czarny
12.11.07, 21:31
Nie zapominajmy, że udziwnianie zdjęć to nie tylko komputer i PhotoShop. Guma, relief, solaryzacja, posteryzacja i dziesiątki innych patentów, to były techniki wymyślone kilkadziesiąt lat (nie niektóre ponad 100 lat) przed PSem.
Wtedy takie zabawy wymagały dużych umiejętności, odpowiedniego sprzętu, chemikaliów i lat praktyki w ciemni. Teraz, kiedy podobny efekt można uzyskać kilkoma kliknięciami myszki, ludzie przestali to szanować. Nie wiem czy to dobrze, czy to źle.
Pamiętam, kiedy jako dzieciak we własnej ciemni zrobiłem pseudosolaryzację, to koledzy mało nie posikali się z wrażenia. Teraz takie zdjęcie byłoby wyśmiane.
Wojtek, napisałem jeszcze coś takiego. Zacytuję siebie:
Z innej strony każde zdjęcie jest w pewien sposób oszustwem, bo żadne nie ukaże rzeczywistości taką, jaką jest...
Myślę, że to zdanie w miarę ukazuje to, że mi samemu jest trudno się określić w tej sprawie, bo chyba też nie ma na to pytanie jednej odpowiedzi. Każdy może wybrać i doceni to, co dla niego cenne. Dla mnie jednak gro fotografii to robienie zdjęcia, samo robienie, a nie przekształcanie go w inne.
PS. A różne filmy w analogach. To przecież jak RAW, też uzyskasz różny efekt zależnie od różnego filmu o tej samej czułości.
Myślę, że willow napisał coś bardzo mądrego :) i z czym się zgadzam (o ile można się zgodzić z pytaniem ;))
Wojtek, naprawde nie widzisz różnicy w oczekiwaniu na światło w mroźny dzień, a siedzeniu sobie z piwkiem w cieplutkich bamboszach przy kompie? :D
Pzdr
.
Ale oglądając fotografię (współczesną) nigdy już nie będę miał pewności, czy zrobiona była w zimnie czy w bamboszach.
Cceniał też będę efekt a nie środki.
Osobiście preferuję bambosze.
no i dlatego uważam ze ta cała dyskusja to bicie piany, liczy sie efekt końcowy a nie jak autor go osiągnął, bo jeżeli jakieś zdjecie powala to czy tak ważne jest jak autor to zrobił, tak czy tak w moich oczach jest mistrzem :D
.
Ale oglądając fotografię (współczesną) nigdy już nie będę miał pewności, czy zrobiona była w zimnie czy w bamboszach.
Cceniał też będę efekt a nie środki.
Osobiście preferuję bambosze.
no i dlatego uważam ze ta cała dyskusja to bicie piany, liczy sie efekt końcowy a nie jak autor go osiągnął, bo jeżeli jakieś zdjecie powala to czy tak ważne jest jak autor to zrobił, tak czy tak w moich oczach jest mistrzem :D
I masz w zupełności rację, ale dobrze jest czasem wiedzieć, czy to zdjecie ma też charakter dokumentalny, a nie tylko artystyczny.
.
Ale oglądając fotografię (współczesną) nigdy już nie będę miał pewności, czy zrobiona była w zimnie czy w bamboszach.
Cceniał też będę efekt a nie środki.
Osobiście preferuję bambosze.
no i dlatego uważam ze ta cała dyskusja to bicie piany, liczy sie efekt końcowy a nie jak autor go osiągnął, bo jeżeli jakieś zdjecie powala to czy tak ważne jest jak autor to zrobił, tak czy tak w moich oczach jest mistrzem :D
I masz w zupełności rację, ale dobrze jest czasem wiedzieć, czy to zdjecie ma też charakter dokumentalny, a nie tylko artystyczny.
nie kumam? a tytuł, kontekst? Gdybym był włascicielem tego witraża i poprosił Wojtka o wykonanie zdjęć do katalogu, a on by mi przyniósł coś takiego to chociaż lepsze niż oryginał musiałbym go z tym pogonić, prawda? Jeżeli jest konkurs w którego regulaminie nie ma nic na temat czego nie wolno zdjęciu zrobić to zdjecie Wojtka się świetnie sprawdza, II miejsce, brawo.
Mam nadzieję ze rozumiesz o co mi chodzi?
.
Ale oglądając fotografię (współczesną) nigdy już nie będę miał pewności, czy zrobiona była w zimnie czy w bamboszach.
Cceniał też będę efekt a nie środki.
Osobiście preferuję bambosze.
no i dlatego uważam ze ta cała dyskusja to bicie piany, liczy sie efekt końcowy a nie jak autor go osiągnął, bo jeżeli jakieś zdjecie powala to czy tak ważne jest jak autor to zrobił, tak czy tak w moich oczach jest mistrzem :D
I masz w zupełności rację, ale dobrze jest czasem wiedzieć, czy to zdjecie ma też charakter dokumentalny, a nie tylko artystyczny.
nie kumam? a tytuł, kontekst? Gdybym był włascicielem tego witraża i poprosił Wojtka o wykonanie zdjęć do katalogu, a on by mi przyniósł coś takiego to chociaż lepsze niż oryginał musiałbym go z tym pogonić, prawda? Jeżeli jest konkurs w którego regulaminie nie ma nic na temat czego nie wolno zdjęciu zrobić to zdjecie Wojtka się świetnie sprawdza, II miejsce, brawo.
Mam nadzieję ze rozumiesz o co mi chodzi?
Ja nie mam żadnych zastrzeżeń do tego zdjecia i jego wystawienia w konkursie!
Podoba mi się nawet :)
Ale zaznaczyć, ze jest to tryptyk, a nie foto realnego witraża nie zaszkodzi.
Napisałem już, że nawet nie przyszło mi to do głowy :|
Willow mądrze prawi - dajcie mu wina ! :)
Taka prawda. i dokładnie 100 osób 100 opinii.
co środowisko - to co innego ludzie akceptują. i IMHO to bicie piany i rozmowa z rodzaju czy lepsza cyfra czy analog.
I czy liczy się efekt a nie sposób...
Jeśli zajmujesz się fotografią przyrodniczą to zostaniesz napiętnowany że storczyk był fotografowany z doniczki a nie z naturalnego środowiska, ze małpa była w ZOO na wybiegu, a nie w naturalnym środowisku. dla tego grona nie liczy się efekt tylko sposób.
Jeśli robisz zdjęcie reklamowe - ludzie mogą mieć to gdzieś jak zrobiłeś fotę.
Tak fotografia od początku do końca jest oszustwem. Zamiana 3d na 2d to oszustwo, balans bieli to oszustwo, FUJI VELVIA to oszustwo, polaryzacyjny , konwersja na CZ B to oszustwo. tylko
Cytat:
...czy oceniam umiejętności posługiwania się aparatem czy umiejętności posługiwania się programem graficznym
Widzisz dla mnie to bez różnicy, czy facet spędził pięć godzin, czewkając na światło czy pięć godzin pracowal, żeby uzyskac efekt tego światła w programie graficznym.
Co to za różnica?
Różnica tkwi w narzędziach jakie potrzebne były do uzyskania efektu.
A dla mnie kolosalna!! tu się będziemy różnić i nie dojdziemy do porozumienia, dlatego uważam, ze taka dyskusja to jałowa dyskusja akademicka... :)
Byłem teraz na Spitsbergenie i poznałem tam osobiście człowieka który stał się dla mnie guru. Ten gość to Paul Nicklen (http://www.paulnicklen.com/). I opowiem pewną prostą sytuację, która doskonale to obrazuje.
Paul wrócił z terenu i pokazał mi plon jednego dnia wśród tego plonu było jedno zdjęcie gór lodowych, które powaliło mnie na kolana !! Rewelacja, coś niesamowitego... Takie samo zdjęcie potrafił bym stworzyć w PSie z mojego. Tylko moje było milion razy gorsze, brzydsze i mniej ciekawe... porównuję dwa RAWY Potrafił bym zrobić to co On za pomoca Photoshopa. Ale... nie potrafiłem zrobić tego samego aparatem. Mimo że się starałem bo to dla mnie było celem. Dlatego też sądzę że On zdobywa nagrody, pracuje w NG i jest znanym na Świecie fotografem a nie ja. Myślę że dlatego też warunkiem wielu konkursów jest brak modyfikacji, albo życzenie żeby nadesłać RAWa z aparatu. Dlatego też na konkursy fotograficzne nie przyjmuje się grafik komputerowych. Dlatego pewnie nie wszyscy wychodzą z założenia że liczy się efekt, albo przynajmniej przyznając nagrodę chcą przyznać właśnie za umiejętność posługiwania się APARATEM...
Ten gość w tym samym miejscu takim samym, a czasem nawet TYM SAMYM aparatem robił zdjęcia, których ja nie byłem w stanie zrobić. nie potrafiłem. On natomiast wiedział co zrobić i jak zrobić żeby efekt był taki a nie inny. Dla mnie wniosek jest jeden - zajebiście faet robi zdjęcia i umie coś do czego ja dążę od dekady :(
pisze w tym wątku ale sądzę że temat idzie w niebezpieczną stronę, ze jest to właśnie bicie piany. Myślę tak a nie inaczej ale nikogo nie chcę do tego przekonywać.
Nie chcę też aby ktoś przekonywał mnie że jest inaczej :)
Na przykład takie zdjęcie :
żadna rewelacja, przykład prosty
mazaj (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-7619)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/11/thumb_p7258524-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-7619)
można je zrobić aparatem albo photoshopem. Jednak - mimo iż nie jest to jakiś tajemniczy warsztat jestem dumny z tego, że umiem to zrobić za pomocą aparatu.
Cieszę się i czuję że jestem o stopień wtajemniczenia wyżej niż Ci co zadają mi pytanie
" Dobas, jak zrobiłeś to zdjęcie ?? "
Cieszę się bo swiadczy to o tym, ze umiem więcej zrobić aparatem niż mój kumpel - nomen omen Grafik komputerowy.
I to ja zrobiłem takie zdjęcie, a On jak by chciał z palcem w uchu zrobił by taką grafikę :)
Ale to ja wiem jak i umiem takie zdjęcie zrobić aparatem, On natomiast w PSie.
I ja chciał bym być ceniony za umiejętności posługiwania się aparatem a nie PSem.
i na koniec - dyskusja bez sensu zgadzam się z tym że jest to bicie piany.
IMHO ile ludzi tyle opinii. przedstawiam swój światopogląd z dnia 12 listopada ;)
może za parę lat będę sie z tego śmiał. Na razie w to wierze :)
pozdrawiam
dobas
...rzedstawiam swój światopogląd z dnia 12 listopada ;)
może za parę lat będę sie z tego śmiał. Na razie w to wierze :)
pozdrawiam
dobas
I chwała Ci za to :)
Także za to, że przyznajesz innym prawo do odmiennego zdania.
Woytec60, nie ma granic modyfikacji oprocz fotomontazu zakladajac ze wystawiasz zdjecie bez restrykcji. Gadanie na ten temat to tylko bledne kolo i wlasciwie nie ma znaczenia kto co napisze.
Jesli to te z ktorego wywaliles troche szkla to widzialem.
OK.
Wiem, że to dozwolone bo nie było zabronione.
Zainteresował mnie tylko osobisty pogląd forumowiczow na kwestię modyfikacji i jej granicy.
Kazdy orze jak moze. Na forum to chyba tylko Willow32 cos tam kombinuje, no moze jeszcze ktos... wiec generalnie wiekszosc robi w RAWach by moc powiedziec, ze robi w RAWach. Dobry temat na jesienne wieczory :-)
Kurcze, ja nie robię w RAWach, tzn robię, ale sporadycznie :razz: Ktoś się jeszcze przyzna? ;)
Co do modyfikacji, to jak dla mnie nie była ona jakaś oszałamiająca ;) A co np z fotomontażami? To przecież również fotografia. ;)
black_bird
13.11.07, 01:34
Tylko w RAW ..;) szkoda tracic tego co one dają ...to juz chyba poza dyskucją ?? Co do obrobki popatrzcie ..nawet National Geographic zezwala na zdjecia manipulowane a nie strzały z jednej ekspozycji. Chodzi o HDR a wiec laczenie wielu ekspozycji w jedno foto.
Nagrodzone foto:
http://plfoto.com/1356057/zdjecie.html
a tu oryginał innego fotografa z jednego strzalu:
http://www.schweier-online.de/Joomla/index.php?option=com_gallery2&Itemid=31&g2_itemId=714&g2_enterAlbum=0
Na horyzoncie widac czubki innego lasu cedrowego ;) a wiec nie tylko HDR ale i obrobka w PS - czego zabraniał regulamin konkursowy. Niestety Tomaszewski oslepł i ogłuchł na uwagi innych uczestnikow konkursu. Moze nie lubi sie przyznawac do bledów? ;)
Przyznaje sie bez bicia :mrgreen:
black_bird
13.11.07, 01:45
..i warto było ;))
AndrzejSzczecin
13.11.07, 02:01
odnosnie głównego wątku:
Modyfikacje, które były robione przez Ciebie nie maja dla mnie znaczenia - liczy się efekt końcowy - a ten jest wyjątkowo udany - skoro brak jest przeciwskazań w regulaminie kunkursu to werdykt jest oczywisty - dla mnie jest po sprawie.
pozdrawiam
P.S. A np przeszkadzało by mi gdyby takie zmiany robił np Twój kolega (czego oczywiscie w tym miejscu nie było) - dla mnie liczy się autor i jego praca.
przeczytałem wszystko w tym wątku, zdania jak to zdania są i bedą zawsze podzielone i zależne od punku widzenia, preferencji zawodowych i masy innych ważnych dla każdego fotografującego okoliczności. Twoja praca jest na temat i użyłeś do jej wykonania środki które uważałeś za najlepsze, aby praca według Twojej oceny była jak najlepsza i jak widać po wynikach ulokowałeś się bardzo wysoko. Jestem pełen podziwu dla Twoich umiejętności posługiwania się programem graficznym inaczej ciemnią cyfrową i osobiscie nie mam nic przeciwko temu, tym bardziej, że jak wiadomo regulaminu nie naruszyłeś więc gra była i jest jak najbardziej ok a osiągnięty wynik zasłużony.
Ubarwiając trochę, obecna fotografia to droga którą każdy z nas kroczy dążąc do uzyskania jak najlepszego dla siebie i odbiorcy efektu. Inną drogą kroczy ktoś kto zarabia na zdjęciach i stanowią one jego źródło utrzymania, inną uznany artysta, inną amator i tutaj jest najwięcej dróg. Mnie osobiście podoba się zdanie Dobasa i jego droga którą nakreślił a która jest bardzo podobna do mojej z własnego już teraz wyboru.
Reasumując nie uważam, że przewijająca się w pewnych momentach ostra /mam na myśli negatywana/ krytyka Twojej pracy jest zasłużona gdyż każdy mógł sięgnąć po środki jaki uważał za stosowne i nie kolidujące z regulaminem konkursu. Pozdrawiam.
Bardzo obiektywnie to ująłeś.
Mimo, iż sam zrobilbyś nieco inaczej to akceptujesz tę formę pracy i doceniasz mój wysiłek i jego efekty.
Dziękuję.
Do Woyteka: W tym konkursie to było ok. W fotografiCE montaż jest podstawą.
W fotografiI prasowej, reporterskkiej, w tym w National G, montaż jest zabroniony.
OlyRulez ma otwartą formułę więc dobrze byłoby wiedzieć czy zdjęcie jest montowane czy nie. Niemniej nie jest to możliwe technicznie a nie jest takie ważne żeby coś zmieniać.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.