Zobacz pełną wersję : Raynox DCR-250 czy MCON-P01?
Szanowni Forumowicze,
Na spotkaniach krakowskich zadawałem pytanie: co lepsze do makr Raynox 250 czy MCON-P01? i postanowiłem, że podzielę się z tym pytaniem na forum. Jakie szkła mam to widać w sygnaturce, a to determinuje trochę odpowiedzi. Ponadto dodam, że chodzi o zdjęcia wykonane podczas spacerów, a zatem bez aranżacji mini-studia. Patrząc na koszty i różne opisy osób mających jedno i drugie wygląda, że cena do wartości wygląda podobnie. Niemniej jednak będę wdzięczny za Wasze komentarze i sugestie.
Moje makro początki, robię Raynoxem, przede wszystkim założysz go na wszystkie Twoje szkła. P01 wiem że do 40-150 pasuje, mam go ale rzadziej używam. Raynox to mała głębia ostrości, statyw konieczny, lampy nie używam póki co, może kiedyś zacznę. Jak to wychodzi możesz zobaczyć w wątku moim. Dodam, że niektóre ze zdjęć są stackowane, na pojedynczej focie nie uda się takich głębi ostrości uzyskać.
Moje makro początki, robię Raynoxem, przede wszystkim założysz go na wszystkie Twoje szkła. P01 wiem że do 40-150 pasuje, mam go ale rzadziej używam. Raynox to mała głębia ostrości, statyw konieczny, lampy nie używam póki co, może kiedyś zacznę. Jak to wychodzi możesz zobaczyć w wątku moim. Dodam, że niektóre ze zdjęć są stackowane, na pojedynczej focie nie uda się takich głębi ostrości uzyskać.
I bardzo ładnie Ci to wychodzi. Podoba mi się.
Co do moich makr, o których wspominałem w knajpie, to zobacz sobie na www.beluch.pl ->Makrofotografia
Lampa daje szczegóły, ale jak ostatnio się naczytałem najlepsze efekty są wtedy gdy zmiękczymy i rozproszymy światło błysku, nie ma wtedy mocnych odbić światła na owadach, idzie zima ja będę w tym czsie coś w tym kerunku kombinował.
Zacząłbym od tego, że DCR-250 i MCON-P01 to makrokonwertery o diametralnie różnych parametrach optycznych - MCON-P01 to prosta, jednoelementowa soczewka o ogniskowej 400mm - czyli zdolności skupiającej 2.5 dioptrii (http://asia.olympus-imaging.com/products/dslr/mlenses/mconp01/). DCR-250 to dużo bardziej zaawansowana konstrukcja optyczna (3 elementy w 2 grupach) o ogniskowej 125mm - czyli +8 dioptrii (http://www.raynox.co.jp/english/dcr/dcr250/indexdcr250eg.htm). Oznacza to, ze zakładajac te konwertery do tego samego obiektywu z Raynoxem uzyskamy znacznie większą skalę odwzorowania (dla obiektywu naostrzonego na nieskończoność skalę odwzorowania możemy obliczyć dzieląc ogniskową obiektywu przez ogniskową konwertera, ostrzenie obiektywu na mniejszą odległość powoduje pewien dalszy wzrost skali odwzorowania) ze znacznie mniejszej odległości - dla Raynoxa odległość między motywem a przednią soczewką konwertera wyniesie ok. 10-11cm, dla Olympusa będzie to od dwudziestu kilku do ok. 40cm (podawany na stronie Olympusa Shooting range to zapewne odległość od motywu do matrycy - dystans roboczy większy od ogniskowej soczewki - w przypadku MCON-P01 40cm - oznaczałby konieczność ostrzenia obiektywu do którego jest ona podłączona 'za nieskończoność). Co do jakości optycznej - różnych makrokonwerterów Raynoxa (w tym również DCR-250) używam od wielu lat i rezultaty uważam za świetne, MCON-P01 nigdy nie miałem - i wcale mieć nie chcę - praw fizyki się nie przeskoczy i przy jednym elemencie optycznym nie da się skorygować prawidłowo aberracji. Jeśli dla kogoś DCR-250 jest zbyt silny - można kupić słabszego DCR-150 (też 3 elementy w 2 grupach, 4.8 dioptrii - 210mm). Jesli to nadal za krótka ogniskowa - szukałbym achromatycznych soczewek nasadkowych (na ogół 2 elementy w 1 grupie) o zdolności skupiającej w granicach +2 do +4 dioptrii.
W pzrypadku chęci stosowania Raynoxów z serii DCR z obiektywami o krótkich ogniskowych trzeba się liczyć z tym, że poniżej pewnej wartosci ogniskowej może wystapoić winietowanie. W przypadku 40-150 raczej bym sie winietowania nie spodziewał - 40 mm z cropem 2 to jeszcze na tyle wąski kat widzenia, ze DCR-250 nie powinien winietować, w przypadku 14-42 F3.5-5.6 II jesli winietowanie wystąpi, to tylko przy najkrótszych ogniskowych (sprawdzałem 14-42 z Raynoxem MSN-202 o mniejszej niż DCR-250 średnicy soczewek i winietowanie występowało w zakresie ogniskowych od 14 do ok. 20mm), w przypadku obiektywów takich jak 14-150 zakres ogniskowych przy których występuje winietowanie przy najkrótszych ogniskowych zapewne będzie (szeroki kąt widzenia i dość duża średnica przedniej soczewki obiektywu) - ograniczy to w pewnym stopniu zakres regulacji uzyskiwanej skali odwzorowania (przy pracy obiektywów zmiennoogniskowych z makrokonwerterami nakręcanymi na przednią soczewkę najłatwiej się reguluje skalę odwzorowania zmieniając ogniskową obiektywu).
Wyszomirze bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź.
Może gwoli wyjaśnienia dodam, że nie interesują mnie zdjęcia owadów w takich zbliżeniach jak to co w galerii otwiera się na początku, czyli fasetowanych oczu etc. Raczej detal, kompozycja w zbliżeniu ukazująca ciekawy wzór - to jest to o czym myślałem zadając to pytanie. Przykładowo: zardzewiała główka gwoździa wbita w drewno, kapsel wciśnięty w chodnik, krople wody, itp.
Niestety nie miałem do możliwości robienia takich ujęć, stąd też nie jestem w stanie podać zdjęć przykładowych.
Uwzględniając sprzęt jakim dysponuję, to mogę takiego Raynoxa podpiąć pod 75-300.
Z tego co piszesz wnioskuję, że 250 może w takich tematach nie sprawdzać się. Muszę w takim przypadku po przykładowych zdjęciach zarówno z 250 jak i 150 popatrzeć.
Przykładowo: zardzewiała główka gwoździa wbita w drewno, kapsel wciśnięty w chodnik, krople wody, itp.
Pogogluj za Achromatem Marumi +3,+5.o odpowiedniej srednicy.Do takich motywow sprawdzi Ci sie napewno.Tylko,ze trzy sztuki tych soczewek to masz szklo makro.
Ps.Przepraszam,ze przed szereg sie wypinam.
[...]Tylko,ze trzy sztuki tych soczewek to masz szklo makro [...]
.
Właśnie jedną z propozycją jaką usłyszałem to zakup szkła makro :)
Nie ukrywam, że piszę trochę (?) pod wpływem lektury książki Petersona "Kompozycja bez granic" gdzie są zdjęcia wykonane Micro-Nikkorem 105 mm. Właśnie szukanie takich układów w banalnych niekiedy sytuacjach podoba mi się.
Właśnie jedną z propozycją jaką usłyszałem to zakup szkła makro :)
Nie ukrywam, że piszę trochę (?) pod wpływem lektury książki Petersona "Kompozycja bez granic" gdzie są zdjęcia wykonane Micro-Nikkorem 105 mm. Właśnie szukanie takich układów w banalnych niekiedy sytuacjach podoba mi się.
Mozesz troche pobladzic jak bedziesz sie sugerowac jakim obiektywem zrobiono dobre zdjecia.Czesto 80% jakosci to warunki i obrobka.
Mi wystarczaly w wielu przypadkach kity.
Z Raynoxem na 50 mm zrobisz zbliżenia, TAKIE NP. (https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=130958&d=1412009978)
Czyli od 20 do 50 masz jeszcze szerzej, a z głębią ostrości to już bawić się możesz bardzo ciekawie :)
Uwzględniając sprzęt jakim dysponuję, to mogę takiego Raynoxa podpiąć pod 75-300.
Z tego co piszesz wnioskuję, że 250 może w takich tematach nie sprawdzać się. Muszę w takim przypadku po przykładowych zdjęciach zarówno z 250 jak i 150 popatrzeć.
Wszystko zależy od tego, jak duże są te Twoje gwoździe i jak ciasne kadry chcesz uzyskać. Dla naostzronego na nieskończonosć 75-300mm z Raynoxem DCR-250 pełną szerokość kadru wypełnia motyw o rozmiarach od ok. 7.2mm (przy 300mm) do ok. 28.8mm (przy 75mm). Dla Raynoxa DCR-150 będzie to odpowiednio od 12.1 do 48.5mm. Jeśli to dla Ciebie za mało - szukaj soczewki achromatycznej +2 lub +3 dioptrie.
Z Raynoxem na 50 mm zrobisz zbliżenia, TAKIE NP. (https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=130958&d=1412009978)
Czyli od 20 do 50 masz jeszcze szerzej, a z głębią ostrości to już bawić się możesz bardzo ciekawie :)
Czy uwierzysz, że właśnie to zdjęcie po umieszczeniu postu oglądałem? :)
Ale o tego typu ujęcia mi mniej więcej chodzi.
---------- Post dodany o 22:09 ---------- Poprzedni post był o 22:05 ----------
Wszystko zależy od tego, jak duże są te Twoje gwoździe i jak ciasne kadry chcesz uzyskać. [...].
Wyobrażam sobie takie ujęcia, gdzie główka gwoździa jest na kadrze wielka jak słońce na landszaftach.
To ujęcie poskładane jest o ile dobrze pamiętam z 4 bądź 5 kadrów, tzw stacking, na pojedynczym kadrze mucha nie zmieści się cała w głębi ostrości, bez statywu ciężko się foci ze względu na małą głębię ostrości i każdy najmniejszy ruch psuje zdjęcie, ale zabawa jest fajna
To ujęcie poskładane jest o ile dobrze pamiętam z 4 bądź 5 kadrów, tzw stacking, na pojedynczym kadrze mucha nie zmieści się cała w głębi ostrości, bez statywu ciężko się foci ze względu na małą głębię ostrości i każdy najmniejszy ruch psuje zdjęcie, ale zabawa jest fajna
ok. czy to oznacza ze wspomniane w tytule watku konwer i nakladka nie pasuja do tego co opisalem?
nie bardzo wiem o co teraz Ci chodzi. Po prostu by nie wprowadzić cię w błąd, że mając konwerter makro zrobisz takie zdjęcie napisałem co i jak. Konwerter zmniejsza głębię ostrości, trzeba albo stackować, albo zostać przy takich zdjęciach np.:
131047
nie bardzo wiem o co teraz Ci chodzi. Po prostu by nie wprowadzić cię w błąd, że mając konwerter makro zrobisz takie zdjęcie napisałem co i jak. Konwerter zmniejsza głębię ostrości, trzeba albo stackować, albo zostać przy takich zdjęciach np.:
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wydaje mi się, że wiem skąd po części biorą się moje nieprecyzyjne odpowiedzi. Chyba bardziej poprawnym byłoby gdybym użył określenia fotografia zbliżeniowa niż makro (choć z tego co czytam to kwestia rozróżnienia tych pojęć nie jest jednoznaczna).
Ta wypowiedź Mirka też do mnie przemawia:
Mozesz troche pobladzic jak bedziesz sie sugerowac jakim obiektywem zrobiono dobre zdjecia.Czesto 80% jakosci to warunki i obrobka.
Mi wystarczaly w wielu przypadkach kity.
PS. Pewne teraz dopiero zamieszałem jeszcze bardziej :cry:.
Nie zamieszałeś, ja też mam tylko kity i przy tym zostaję. Do zabawy wystarczą :), By bawić zię w zbliżenia takie jak powyżej potrzebny jest konwerter, jaki ostatecznie sam musisz wybrać. MCON-P01 przeznaczony do obiektywów M.ZUIKO DIGITAL 14-42mm 1:3.5-5.6 II, M.ZUIKO DIGITAL ED 14-150mm 1:4.0-5.6 oraz M.ZUIKO DIGITAL ED 40-150mm 1:4.0-5.6 Raynoxa założysz do większej ilości szkiełek, ja mam oba i o wiele częściej używam Raynoxa. Tyle pomóc mogę. Reszta zależy już od Ciebie.
[...] Raynoxa założysz do większej ilości szkiełek, ja mam oba i o wiele częściej używam Raynoxa. Tyle pomóc mogę. Reszta zależy już od Ciebie.
I to jest odpowiedź godna plusa, tyle że nie mogę go znów dać. (ale popracuję nad tym ;) )
Dziękuję raz jeszcze. Zabawa istotnie może być przednia.
... nie mogę go znów dać. (ale popracuję nad tym ;) )
...
Już dałeś, nie musisz pracować ;)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.