Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Czym zastąpić Canona 60D



rpp
2.11.13, 17:40
Witam,

Ze względu na wielkość i wagę mojego dotychczasowego zestawu (Canon 60D + 15-85 + lampa 550EX) coraz bardziej zastanawiam się nad zmianą na jakiegoś bezlusterkowca.

Przejrzałem to forum + różne testy w necie i na razie mam 3 typy:
1. Olympus OM-D E-M5
2. Panasonic GX7
3. Olympus E-P5
4. Olympus E-PL5 (wiem, wiem - klasa niżej ale poniżej napisałem czemu znalazł się na liście).

I tu właśnie pojawia się mój dylemat.
Focę głównie w pomieszczeniach gdzie często wspomagam się lampą błyskową (nie lubię wysokich ISO - wolę doświetlić lampą tak, żeby zejść do powiedzmy max. 1600ISO).
Dodatkowo fajnie by było móc dokupić do aparatu obudowę podwodną za rozsądne pieniądze (stąd na liście E-PL5, który kosztuje dużo mniej niż pozostała trójka no i ma najtańszą obudowę podwodną).

To na czym by mi najbardziej zależało to na odwzorowaniu szczegółów (fotki do formatu 30x20). Czy te puszki dadzą podobną jakość jak 60D? Szczególnie w wyższych ISO?
No i szybkość AF. To chciałbym żeby było na poziomie lustrzanki. Ze 2 lata temu szukałem kompaktu i nawet te z wyższej półki niestety bardzo słabo sobie z tym radziły. Pytanie czy prędkość AF tych modeli jest w miarę porównywalna z lustrzanką?

Kolejna sprawa - czy E-PL5 będzie dużo słabszym wyborem? Kosztuje ponad 2000zł mniej więc sumarycznie z obudową podwodną mieszczę się w kwocie poniżej 5000zł i dzięki temu mam dobry zestaw pod wodę jednocześnie mogąc zastąpić lustrzankę nad wodą.
Teraz pod wodę mam Panasonica FT4 i owszem - daje się zrobić fotki ale brak RAWów + słaby obiektyw to trochę mało żeby poszaleć z większym formatem. No i AF pozostawia wiele do życzenia.

Chętnie wysłucham opinii ludzi, którzy przesiedli się z podobnej klasy lustrzanki na bezlusterkowca. Czy raczej potraktowaliście to jako uzupełnienie systemu pozostawiając sobie lustro "na specjalne okazje" czy z czystym sumieniem pozbyliście się dotychczasowego systemu na rzecz któregoś z tych modeli?

pozdr,
rpp

alnico
2.11.13, 19:32
Jak przechodziłem z tego Canona na Olympusa to z powyższych był tylko E-M5. E-PM2 i E-PL5 były już w zapowiedziach i przez chwilę się nad nimi pochyliłem myśląc o czymś tańszym, dodatkowym. Ale znając siebie i podliczając koszty wybrałem sprzedaż opcję najdroższą czyli E-M5 + sprzedaż Canona. Decydująca była obecność wizjera. Zostawienie lustrzanki przy tej opcji było już dla mnie za drogie.
E-P5 jak dla mnie za drogi, szczególnie biorąc pod uwagę brak wizjera. Jeżeli używasz często lamy błyskowej to przypuszczam, że zewnętrznej więc ta wbudowana nie wiem czy na wiele Ci się przyda. Dodatkowy wizjer + lampa na sankach aparatu = konflikt miejsca :grin:
EPL-5 może być fajnym cenowo wyborem jeżeli nie potrzebujesz wizjera, matryca ta sama, gorsza stabilizacja i uszczelnienia (brak), jeśli to ma dla Ciebie znaczenie.
W stosunku do 60D lepsza dynamika, rozpiętość tonalna, głębia kolorów, więcej/lepiej wyciągniesz z cieni więc nie miałbym obaw.

Candela
2.11.13, 20:39
Witam
Mam takowy aparat, z tym że "wyżyłowałem" się na parę L-ek. Jeżeli możesz zostaw sobie Canona. Też mnie drażni waga Canona ze szkłami jak muszę to nosić, dlatego dokupiłem sobie Olka i jak mi się nie chce nosić gratów to biorę EPL. Jednakże stabilizacja w EPL, które posiadam w porównaniu z obiektywami Canona jest iluzoryczna (podobnie miałem w E520). Poza tym będziesz musiał kupić lepszy obiektyw aby AF szybciej działał porównywanie do twego zestawu. Pod wodę na początek sprawiłbym sobie coś z serii Tougth. Jednakże jak już masz zamiar zmieniać system kup sobie coś z wizjerem, brak wizjera trochę denerwuje.

rpp
2.11.13, 22:47
@alnico - zastanawiam się na ile kadrowanie "na zombi" sprawdza się w takiej wielkości sprzęcie. Czy da się go utrzymać bez poruszenia? Lustrzanką praktycznie wcale nie kadruję w trybie live-view głównie ze względu na prędkość AF (dramatycznie wolny) jak i sam fakt, że aparat jest ciężki i utrzymanie go w wyciągniętych rękach bez poruszenia jest bardzo problematyczne.
Jednocześnie mając różne kompakty nie miałem problemu z kadrowaniem za pomocą ekranu. Więc szczerze mówiąc kompletnie nie mam pojęcia na ile uciążliwe może być kadrowanie w aparatach typu E-M5 czy E-PL5 bazując tylko na ekranie. Jeśli da się bez problemu utrzymać aparat bez poruszenia mając dopięte szkło typu 12-50 to raczej nie mam problemu z brakiem wizjera.
Lampy używam zewnętrznej (60D ma jakąś wbudowaną ale chyba tylko ze 2 razy z niej korzystałem - jako awaryjne źródło ja nie chciało mi się dźwigać zewnętrznej). Tak więc i tu lampę traktowałbym raczej awaryjnie kupując od razu coś zewnętrznego (mniejszego niż obecne 550EX).

@Candela - ale którego E-PL porównujesz? Patrząc na Twoją stopkę rozumiem, że masz E-PL3. W E-PL5 wsadzona jest matryca z E-M5 więc liczę na to, że jest dużo lepiej.
Co do podwodnego Tough to teraz brałbym pod uwagę wyłącznie TG-2. Jak kupowałem Panasonica to niestety TG-1 nie było jeszcze w sprzedaży bo pewnie bym go wybrał. Teraz trochę bez sensu jest wymiana Panasonica na któregoś Olka. Wolałbym jak już to załatwić to bezlusterkowcem.

alnico
2.11.13, 23:27
@alnico - zastanawiam się na ile kadrowanie "na zombi" sprawdza się w takiej wielkości sprzęcie. Czy da się go utrzymać bez poruszenia? Lustrzanką praktycznie wcale nie kadruję w trybie live-view głównie ze względu na prędkość AF (dramatycznie wolny) jak i sam fakt, że aparat jest ciężki i utrzymanie go w wyciągniętych rękach bez poruszenia jest bardzo problematyczne.
Jednocześnie mając różne kompakty nie miałem problemu z kadrowaniem za pomocą ekranu. Więc szczerze mówiąc kompletnie nie mam pojęcia na ile uciążliwe może być kadrowanie w aparatach typu E-M5 czy E-PL5 bazując tylko na ekranie. Jeśli da się bez problemu utrzymać aparat bez poruszenia mając dopięte szkło typu 12-50 to raczej nie mam problemu z brakiem wizjera.
Lampy używam zewnętrznej (60D ma jakąś wbudowaną ale chyba tylko ze 2 razy z niej korzystałem - jako awaryjne źródło ja nie chciało mi się dźwigać zewnętrznej). Tak więc i tu lampę traktowałbym raczej awaryjnie kupując od razu coś zewnętrznego (mniejszego niż obecne 550EX).

@Candela - ale którego E-PL porównujesz? Patrząc na Twoją stopkę rozumiem, że masz E-PL3. W E-PL5 wsadzona jest matryca z E-M5 więc liczę na to, że jest dużo lepiej.
Co do podwodnego Tough to teraz brałbym pod uwagę wyłącznie TG-2. Jak kupowałem Panasonica to niestety TG-1 nie było jeszcze w sprzedaży bo pewnie bym go wybrał. Teraz trochę bez sensu jest wymiana Panasonica na któregoś Olka. Wolałbym jak już to załatwić to bezlusterkowcem.
Ja kadruję na wizjerze z powodu przyzwyczajenia, jakości obrazu, wygody, słońca etc. Wyjątkiem są sytuacje w których użycie wizjera jest utrudnione lub niemożliwe - znad głowy, bezpośrednio znad ziemi, z zaskoczenia :grin:, często makro. Jest znacznie lżej niż na lustrzance więc jakoś nie odczułem problemu w tych przypadkach. Generalnie wolę wizjer, choć na zombie w zdecydowanej większości przypadków też się da.
W E-PL5 matryca jest taka sama jak w E-M5 ale stabilizacja już niestety nie.

Candela
2.11.13, 23:49
Z tego co się orientuję to niestety w serii EPL stabilizacja nie dorównuje wyższym modelom. Podobnie było w dużym 4/3 modele trzycyfrowe miały słabszą stabilizacje od dwu lub jednocyfrowych E. Chcesz mieć lepszą stabilizację celuj w wyższy model innego wyjścia nie ma. Ja Olki traktuję jako rezerwę kiedy idę z rodziną w góry (ktoś plecak z prowiantem musi nieść:cry:), na wycieczki i tam gdzie potrzebuję czegoś małego. Na pewno jeden jak i drugi system ma swe zalety. Zawsze możesz kupić za niewielkie pieniądze coś używanego na allegro i zobaczyć czy ci pasuje m4/3 (również na tutejszej giełdzie znaleźć można ciekawe oferty). To co mam z m4/3 kupowałem jako używki nie dużo płaciłem zadowolony jestem a i córki mają z tym sprzętem niezły ubaw. Niestety (a może i dobrze) lepsze modele trzymają dobrą cenę.

rpp
10.11.13, 20:19
Rozważań ciąg dalszy.

Przemyślałem jeszcze raz kwestię "uzbrajania" tego sprzętu w obudowę podwodną - jak się doczytałem to do OM-D obudowa to jedno ale w standardzie nie ma portu do obiektywu i to kolejny wydatek. W ten sposób robi się koszmarna kwota za możliwość zabrania tego sprzętu pod wodę.
Dodatkowo nie nurkuję regularnie więc przy takich kosztach kupno tego typu sprzętu będzie bez sensu. Raczej pozostanę przy obecnym FT4 albo jak już bardzo będę chciał to zmienić to pójdę w XZ-2 + obudowa podwodna.

Miałem przez chwilę w ręku GX7 i E-M5 i mam mieszane uczucia. Przy kitowych obiektywach jakoś wygodniej trzymało mi się GX7.
Tylko zaczęło mi chodzić po głowie, żeby zamiast kitowego obiektywu kupić nowego Olka 12-40 2.8.
I tu pojawiają się dylematy:
1. Obiektyw jest cięższy i o większej średnicy niż kitowe 12-50. Kwestia z którym body lepiej będzie się go obsługiwało.
2. Czy jest sens kupowania body + kit na początek i dopiero po czasie dokupienie 12-40 2.8 czy lepiej od razu kupić samo body + porządny obiektyw? Wiem, że ten nowy Olympus dopiero pokazał się w sprzedaży ale może osoby, które przesiadały się z kitów na Panasonica 12-35 2.8 podpowiedzą czy faktycznie jest przepaść pomiędzy tymi obiektywami (Olek zbiera podobne opinie do tego Panasonica).
3. Czy zaraz się nie okaże, że biorąc 12-40 2.8 nie zrobię "zamienił stryjek ..." bo zamiast radykalnie zmniejszyć wymiary/wagę sprzętu dojdę praktycznie do tego samego co miałem w Canonie?

fret
10.11.13, 21:22
Ja bym kupił XZ-2 i zostawił C. W ten sposób połączysz zalety O i C :)

alnico
10.11.13, 21:50
3. Czy zaraz się nie okaże, że biorąc 12-40 2.8 nie zrobię "zamienił stryjek ..." bo zamiast radykalnie zmniejszyć wymiary/wagę sprzętu dojdę praktycznie do tego samego co miałem w Canonie?
Różnica nie jest aż tak mała, aczkolwiek jeśli bym opierał się na aparacie z jednym tylko obiektywem to też bym się zastanawiała czy zamieniać. Ja używam kilku obiektywów i dla mnie decyzja była prosta, nie żałuję:grin: Ja bym od razu brał 12-40 2.8, kit i tak potem pewnie będzie Ci leżał więc po co za niego płacić, chyba że cena kompletu będzie wyjątkowo atrakcyjna.

piasbog
10.11.13, 22:06
Ja bym kupił XZ-2 i zostawił C. W ten sposób połączysz zalety O i C :)
Przemyśl dobrze tą propozycję. Obudowa podwodna do XZ-2 kosztuje grosze w porównaniu do tego co będziesz musiał wydać w przypadku zestawu z wymiennymi obiektywami. Pozdrawiam

rpp
10.11.13, 22:13
Różnica nie jest aż tak mała, aczkolwiek jeśli bym opierał się na aparacie z jednym tylko obiektywem to też bym się zastanawiała czy zamieniać. Ja używam kilku obiektywów i dla mnie decyzja była prosta, nie żałuję:grin: Ja bym od razu brał 12-40 2.8, kit i tak potem pewnie będzie Ci leżał więc po co za niego płacić, chyba że cena kompletu będzie wyjątkowo atrakcyjna.

Docelowo pewnie dokupię jakieś tele lub niektóre stałki (macro).
Po prostu zastanawiam się czy szarpać się na początku od razu na drogi zamiennik kita czy może 12-50 jest na tyle dobry, że przynajmniej na początek nie ma co kombinować i można przy nim spokojnie zostać.
Obawiam się, że późniejsza sprzedaż 12-50 będzie praktycznie niemożliwa. Raczej nie znajdę amatora na kitowy obiektyw.


Przemyśl dobrze tą propozycję. Obudowa podwodna do XZ-2 kosztuje grosze w porównaniu do tego co będziesz musiał wydać w przypadku zestawu z wymiennymi obiektywami. Pozdrawiam
XZ-2 biorę jako alternatywę ale dla Panasonica FT4. Na pewno nie chcę zastąpić nim lustrzanki. A lustrzanki na 95% chcę się pozbyć bo mam dosyć dźwigania ciężkiego/dużego sprzętu.
Często robię fotki w słabszym oświetleniu dopalając je zewnętrzną lampą (nie przepadam za wysokim ISO). XZ-2 jakoś sobie tego nie wyobrażam. To może być rewelacyjny sprzęt na szybki wypad do znajomych albo właśnie z obudową podwodną na nurkowania.

Candela
11.11.13, 04:22
Na Allegro można wyhaczyć 12-50 do 600 złotych więc cena nie wielka na próbę. Ale zastanów się nad propozycją "freta".