Zobacz pełną wersję : Nex ff
Pierwsze konkretne foty pokazujące wygląd:
http://digicame-info.com/2013/10/77-13.html (http://digicame-info.com/2013/10/77-13.html)
wygląda śmiesznie ale wg plotek cytowanych przez "Optycznych" śmieszna (w sensie śmiesznie niska) ma być też cena
wygląda śmiesznie ale wg plotek cytowanych przez "Optycznych" śmieszna (w sensie śmiesznie niska) ma być też cena
Ale i tak nie kupisz (bo nie mają w planach f/1.4).
Fajną opcję wybrali jeśli chodzi o zumy: 24-70-200/4 ze stabilizacją (nie Oly).
Niby fajne, tylko czemu nie poszli o krok dalej i nie wywalili migawki?
Poza tym - jeśli już taki brzydal - to chociaż za cenę 5-osiówki a ta może w I kwartale w oranżowych lustrach A.
Szybko się uwinęli, ludziska ledwo zaczęły spekulować o czymś takim jak NEX FF gdy się RX1 ukazał a tu proszę, pojutrze premiera wraz z bandą Zeissów FE (24-70/4OSS, 35/2,8, 55/1,8, 70-200/4OSS) i skromnym kitowym FE G28-70/3,5-5,6OSS (ten na drugim zdjęciu, wygląda na nieco większego od E18-55). Ceny mnie bedą śmieszyć, niestety, w przykry dość sposób...
Ceny mnie bedą śmieszyć, niestety, w przykry dość sposób...
Ja w pogoni za dynamiczną dynamiką w PM2 zatęskniłem za... ziarnem z PL1.
Robię miesiąc przerwy od PM2 :mrgreen:
Chciałem powiedzieć, że byle jaki korpus m43 plus używane 14/2.5, używane 20/1.7 i używane 45/1.8 albo nowe 12-32 albo używane 14-150 większości bardziej przypasuje, ale brawa dla Sony za wyznaczanie nowych trendów.
Wielu to kupi tylko dlatego, że FF i małe body. Z czasem może FF faktycznie trafi pod strzechy i wyprze APS z dużymi obiektywami. M4/3 raczej będzie bezpieczne, bo oferuje dzisiaj jakość więcej niż wystarczająca dla większości zastosowań a obietywy maleńkie.
wygląda śmiesznie ale wg plotek cytowanych przez "Optycznych" śmieszna (w sensie śmiesznie niska) ma być też cena
Wyglądem wpisuje się w stylistykę reszty soniaków.
To ma mieć bagnet Sony A, czy Sony E?
Z oceną poczekam na specyfikację.
Wielu to kupi tylko dlatego, że FF i małe body. Z czasem może FF faktycznie trafi pod strzechy i wyprze APS z dużymi obiektywami. M4/3 raczej będzie bezpieczne, bo oferuje dzisiaj jakość więcej niż wystarczająca dla większości zastosowań a obietywy maleńkie.
Może nie wyprze, ale odetnie APS i 4/3 od jasnych szkieł (z małą GO). Będzie podział jak w lustrach.
Wolę APS-C i szkła f/1,4 niż fulfrejma i f/2,8 od Zeissa, zapewne w kosmicznej cenie. Ale magia FF zrobi swoje, ludzie będą kupować i wrzucać do sieci zdjęcia kotów i gałązek.
...Ale magia FF zrobi swoje, ludzie będą kupować i wrzucać do sieci zdjęcia kotów i gałązek.
Zapomniałeś o bateryjkach i w przypadku tych "ambitniejszych" o tablicach testowych. ;-)
Wolę APS-C i szkła f/1,4 niż fulfrejma i f/2,8 od Zeissa, zapewne w kosmicznej cenie. Ale magia FF zrobi swoje, ludzie będą kupować i wrzucać do sieci zdjęcia kotów i gałązek.
Ja wrzucam tylko srappuccino i makarąssosę. Nie lubię kotów. Skazujesz się na wegetację na dalekich przedmieściach sztuki, nie dostrzegając dróg, którymi podążam.
Aparat wygląda na dosyć obrzydliwieńki.
magia FF zrobi swoje, ludzie będą kupować i wrzucać do sieci zdjęcia kotów i gałązek.
W 2003 roku jak kupowałem G3 można było przeczytać jak "znawcy/zawodowcy" na pl.rec.foto.cyfrowa płaczą bo cyfry wchodzą do domów Kowalskich, że ci nie zasługują na takie sprzęty bo ja to bym go na weselu wykorzystał, a ten wstawia - tylko - pstryki.
Mi by się to przydało a mnie nie stać/nie mam/szkoda mi tyle pieniędzy.
Po twoim poście widzę, że nic się nie zmieniło przez te 10 lat i nadal twierdzę, że szkoda wrzucać fotki do pl-foto-netu.
Powiedz mi co cię tak razi w tych fotkach kotków i gałęzi zrobionych sprzętami powiedzmy za - a co tam - za 20 tysi (np. moje gołąbki 300LIS+20D).
A widzisz, żebym gdzieś ubolewał nad tym, że ten sprzęt będzie się marnował albo że ktokolwiek na niego nie zasługuje? Czy to, że zauważam jakąś prawidłowość od razu oznacza, że mi ona przeszkadza?
Faktycznie, nie zmieniło się nic. Nadal projekcje własnej wyobraźni odgrywają większą rolę w rozumieniu tekstu czytanego, niż jego faktyczne znaczenie.
Dla mnie matryca FF to i tak kastrat, bo mam Rolleicorda na format 120 ;-)
Ale...podoba mi się ta tendencja...konkretnie coraz większe matryce w mniejszych aparatach.
A mi się nie podoba tendencja "większa matryca, ale ciemniejszy obiektyw".
Tak, ale nikt Ci nie każe zapinać pod nowego NEX tych Zajsów, można podpiąć jasne Voightlandery poprzez przejściówkę na bagnet M.
Z drugiej strony, gdybym miał wydać prawie 14k PLN na A7 ze szkłami 35, 55 to wolałbym zanabyć M9, bo szkła już mam (35, 50, 135).
Jestem przekonany że spora cześć entuzjastów fotografii kupujących A7 będzie głównie nastawiona na wykorzystanie go z starą optyką manualną, do tego celu będzie miodzio!
Tak, ale nikt Ci nie każe zapinać pod nowego NEX tych Zajsów, można podpiąć jasne Voightlandery poprzez przejściówkę na bagnet M.
W takim razie liczę na obniżenie ceny NEXa z uwagi na brak możliwości wykorzystania AFu ;)
Ehhhh...jakoś 17/4L TS-E nie chce być tańszy a nie ma AF i w dodatku ciemny, nie mówiąc, że popsuty, bo się giba na lewo i prawo ;-)
Ehhhh...jakoś 17/4L TS-E nie chce być tańszy...
Ale to nie jest jasny obiektyw i raczej nie ma dla niego żadnej innej alternatywy. A aparatów z matrycą FF i jasnymi obiektywami z działającym AF jest od cholery, więc Sony po prostu idzie na łatwiznę i liczy, że mit FF zrobi swoje. I pewnie się nie pomyli.
W takim razie liczę na obniżenie ceny NEXa z uwagi na brak możliwości wykorzystania AFu ;)
Kolego, za brak przeszkadzajacego AF to się dopłaca - patrz Leica :D
Sony po prostu idzie na łatwiznę
Jak sobie wyobrażasz porównanie A7/R i ZE 35/1.4* z GM-1 i 17/1.8 lub nie daj Boże z 17/2.8?
* - którego nie ma w planie Sony.
Kolego, za brak przeszkadzajacego AF to się dopłaca - patrz Leica :D
Nie, tu się dopłaca za coś innego :)
Jak sobie wyobrażasz porównanie A7/R i ZE 35/1.4* z GM-1 i 17/1.8 lub nie daj Boże z 17/2.8?
Wyobrażam sobie, jak użytkownicy Sony zataczają się ze śmiechu.
Co by nie powiedzieć to Sony idzie ostro do przodu i nie boi się wyznaczać nowych ścieżek dla bezlusterkowców. Co z tego, że na razie nie ma jasnych szkieł, za jakiś czas pewnie się pojawią. Ja jako amator, który cieszy się nie tylko z samych zdjęć ale również z przyjemności ich robienia na tego nowego soniacza ff nawet bym nie spojrzał, a o jego kupieniu to nie byłoby mowy.
Wyobrażam sobie, jak użytkownicy Sony zataczają się ze śmiechu.
Użytkownicy Sony Sony nie interesują, ci są już ugotowani. Chodzi mi o (głównie azjatycki) target i oczywiście marketingowy punkt widzenia takiego porównania, ale o tym pewnie nie wiedziałeś...
---------- Post dodany o 09:55 ---------- Poprzedni post był o 09:51 ----------
Co z tego, że na razie nie ma jasnych szkieł, za jakiś czas pewnie się pojawią.
Ja, jako amator patrzący na takiego fufu bez lustra, chciałbym najbardziej trzy szkła: 24-70/4 OOS (jest), 70-200/4 OOS (będzie do pół roku) i 50/1.4.
Do portretów może być super maszynka, razem z jakąś niedrogą 85-tką, np 85/2.8. GO mniejsza niż z 45/1.8, rozmiary całości też nie będą jakoś szczególnie duże. A jakby zapiąć jakieś 85/1.4 to fani super maleńkiej GO będą szczęśliwi.
Ja spowiewam się dużej popularności nowych Nexów FF.
Do portretów może być super maszynka, razem z jakąś niedrogą 85-tką, np 85/2.8...
Którą Fuji z 56 f/1,2 lub dowolny korpus m4/3 z 42,5 f/1,2 przerobi na drogi przycisk do papieru.
Którą Fuji z 56 f/1,2 lub dowolny korpus m4/3 z 42,5 f/1,2 przerobi na drogi przycisk do papieru.
Z takimi porównaniami, to bym jeszcze na ceny poczekał.
Użytkownicy Sony Sony nie interesują, ci są już ugotowani.
O, i tutaj jest punkt wspólny wszystkich producentów.
Chodzi mi o (głównie azjatycki) target i oczywiście marketingowy punkt widzenia takiego porównania, ale o tym pewnie nie wiedziałeś...
Azjatycki punkt widzenia marketingowy... Faktycznie, nie pomyślałem. Od razu wyobraziłem sobie te aparaty w zastosowaniach praktycznych, a to było takie podchwytliwe. Cóż, ale ja tylko robię zdjęcia. Dobrze, że jesteś i przypominasz czasem o tych ważniejszych sprawach.
epicure (https://forum.olympusclub.pl/members/4992-epicure) - prawdę mówiąc nie rozumiem co masz na myśli... bo obserwując to co się na rynku foto dzieje i czytając zapowiedzi odnośnie nowych premier Sony wydaje mi się (ale to tylko moje zdanie) że to może być tańsza alternatywa od m4/3 czy Fuji X...
Ceny tego pierwszego są... no jakby to napisać... no dla pasjonatów systemu... Fuji jakby trochę taniej...
Owszem NEX-FF będzie pewnie kosztował w okolicach E-M1 ale z matrycą z 14 eV DeeRem będzie łakomym kąskiem dla wielu fotofascynatów... i w tym zakresie (czyt. DR) m4/3 nie podskoczy... no może Fuji da radę ale m4/3 już nie, przynajmniej nie teraz...
A optyka? na takiej dużej matrycy hiper jasne szkła nie będą potrzebne a stałeczki 2,8 już mogą być całkiem zgrabne...
Więc zamiast narzekać, warto poczekać by zobaczyć co się będzie działo... większy wybór na rynku - więcej frajdy na nas "frajerów" którzy się na nowości rzucają jak sępy na mięso...
Którą Fuji z 56 f/1,2 lub dowolny korpus m4/3 z 42,5 f/1,2 przerobi na drogi przycisk do papieru.
Serio nie potrafisz wyobrazić sobie zastosowania dla aparatu z matrycą 36 mpix i obiektywem który jest w stanie tej rozdzielczości podołać (mimo że nie super jasny) i nie widzisz w pewnych zastosowaniach przewagi takiego kompletu nad zestawem "16 mpix + super jasne szkło"? :)
Zeiss swoim Otusem 55/1,4 pokazał ostatnio ile zaprojektowana pod rozdzielczość optyka jest w stanie wyciągnąc detalu z 36 mpix D800E, a zanosi się na to że A7R będzie dawać analogiczny obrazek.
Dobrze, że jesteś i przypominasz czasem o tych ważniejszych sprawach.
Nie lubię Merci.
epicure (https://forum.olympusclub.pl/members/4992-epicure) - prawdę mówiąc nie rozumiem co masz na myśli... bo obserwując to co się na rynku foto dzieje i czytając zapowiedzi odnośnie nowych premier Sony wydaje mi się (ale to tylko moje zdanie) że to może być tańsza alternatywa od m4/3 czy Fuji X...
Co konkretnie według Ciebie świadczy o tym, że będzie to tańsza alternatywa? Czytam te same newsy i wychodzi mi, że będzie to droższa alternatywa.
Owszem NEX-FF będzie pewnie kosztował w okolicach E-M1 ale z matrycą z 14 eV DeeRem będzie łakomym kąskiem dla wielu fotofascynatów... i w tym zakresie (czyt. DR) m4/3 nie podskoczy... no może Fuji da radę ale m4/3 już nie, przynajmniej nie teraz...
DRu to teraz wystarczy nawet w m4/3. Ale pomyślmy, w jakich sytuacjach fotograf może docenić możliwość wykorzystania jeszcze szerszego zakresu DR. Hmm... W krajobrazach pewnie, w architekturze. Tylko gdzie Sony ma obiektywy do takich zastosowań? Dać się da, pewnie, ale czy oferta Sony jest tu w jakimkolwiek stopniu konkurencyjna? Wątpię.
A optyka? na takiej dużej matrycy hiper jasne szkła nie będą potrzebne a stałeczki 2,8 już mogą być całkiem zgrabne...
Wcale nie potrzeba hiper jasnych szkieł. Wystarczyłoby zacząć od standardowych 35 i 85 f/1,8 w cenach niższych lub chociaż porównywalnych do odpowiedników f/1,2 i f/1,4 na APS-C, a nie miałbym żadnych wątpliwości, że to ma sens. Wtedy pełna klatka przyniosłaby wymierne korzyści i nawet haracz za znaczek Zeissa można byłoby jakoś zracjonalizować.
Więc zamiast narzekać, warto poczekać by zobaczyć co się będzie działo... większy wybór na rynku - więcej frajdy na nas "frajerów" którzy się na nowości rzucają jak sępy na mięso...
Żeby była jasność, ja nie narzekam. Będzie nowy aparat, będzie większy wybór, interes się będzie kręcił, banki zarobią na kredytach - wszystko fajnie. Po prostu nie rozumiem pewnych decyzji i tyle. Znaczy rozumiem, tak mi się wydaje: idziemy na łatwiznę w produkcji obiektywów i nadrabiamy pełną klatką. Wyjdzie drożej i gorzej albo w najlepszym wypadku tak samo, ale liczy się przecież pierwsze wrażenie, bo co pełna klata, to pełna klata...
---------- Post dodany o 11:25 ---------- Poprzedni post był o 11:04 ----------
Serio nie potrafisz wyobrazić sobie zastosowania dla aparatu z matrycą 36 mpix i obiektywem który jest w stanie tej rozdzielczości podołać (mimo że nie super jasny) i nie widzisz w pewnych zastosowaniach przewagi takiego kompletu nad zestawem "16 mpix + super jasne szkło"? :)
Zeiss swoim Otusem 55/1,4 pokazał ostatnio ile zaprojektowana pod rozdzielczość optyka jest w stanie wyciągnąc detalu z 36 mpix D800E, a zanosi się na to że A7R będzie dawać analogiczny obrazek.
Ależ ja potrafię wyobrazić sobie wiele zastosowań tego aparatu. Jestem przekonany, że we wszystkich nich sprawdzi się on co najmniej dobrze. Problem w tym, że potrafię też sobie wyobrazić, że można kupić aparat o mniejszej matrycy, ale z jaśniejszym obiektywem, który sprawdzi się tak samo dobrze lub nawet lepiej, a przy tym będzie tańszy. Rozdzielczość? OK, ale ilu ludziom przyda się ona bardziej, niż wszystkie pozostałe cechy? Jest takich osób kilka, dla których jest ona najważniejszym parametrem, ale czy oni faktycznie kupią tego Sony? Nie ma lepszych rozwiązań dla nich?
Rozdzielczość? OK, ale ilu ludziom przyda się ona bardziej, niż wszystkie pozostałe cechy? Jest takich osób kilka, dla których jest ona najważniejszym parametrem, ale czy oni faktycznie kupią tego Sony? Nie ma lepszych rozwiązań dla nich?
Jednak Nikon D800 znalazł wielu nabywców. A teraz będzie można mieć to samo w body wielkości serii G Panasa. Taki zestaw ze statywem będzie ważył 2-3 kilogramy. W fotografii pejzażu czy architektury taka rozdzielczość może być zaletą. Sam ostatnio zauważyłem, że dwu, trzygodzinny wieczorny spacer z takim niewielkim zestawem(u mnie poniżej 2 kg) jest przyjemnością, a jak motywy na zdjęcia się nie pojawiają - to człowiek sobie przynajmniej w brodę nie pluje, że dźwigał na darmo. :wink: Z pełnowymiarowym zestawem, co najmniej 2 razy cięższym, byłoby już trochę gorzej.
Dla ambitnych użytkowników, którzy np. wystawy robią(trochę ich jest na świecie) a z jakiś względów nie używają analogowych większych formatów, możliwość uzyskania wydruków wysokiej jakości, w wielkości ekranu 32 cale albo większych, może być istotną zaletą.
Jednak Nikon D800 znalazł wielu nabywców.
Owszem, bo nie było wyboru. Ludzie brali te megapiksele, mimo że ich nie potrzebowali, bo co innego mieli wziąć? Gdyby Nikon równolegle wypuścił model D800 z matrycą 24 mpx tańszy o kilka tysięcy złotych, tak jak ma to zrobić Sony, to pomyśl, który z nich znalazłby wielu nabywców.
W fotografii pejzażu czy architektury tak rozdzielczość może być zaletą.
Oczywiście, może. A jakimi obiektywami chciałbyś tym NEXem fotografować pejzaże i architekturę? Nie rozmawiamy tu o przydatności megapikseli, tylko o żerowaniu na micie FF kosztem ubogiej oferty ciemnych szkieł.
Sam ostatnio zauważyłem, że dwu, trzygodzinny wieczorny spacer z takim niewielkim zestawem(u mnie poniżej 2 kg) jest przyjemnością, a jak motywy na zdjęcia się nie pojawiają - to człowiek sobie przynajmniej w brodę nie pluje, że dźwigał na darmo. :wink: Z pełnowymiarowym zestawem, co najmniej 2 razy cięższym, byłoby już trochę gorzej.
Nikt z tym nie polemizuje. Nie mam żadnych zastrzeżeń do rozmiarów tego NEXa.
Dla ambitnych użytkowników, którzy np. wystawy robią(trochę ich jest na świecie) a z jakiś względów nie używają analogowych większych formatów, możliwość uzyskania wydruków wysokiej jakości, w wielkości ekranu 32 cale albo większych, może być istotną zaletą.
Piszesz tak, jakby teraz tego nie robili, a taka możliwość dopiero co się przed nimi otworzyła.
A jakimi obiektywami chciałbyś tym NEXem fotografować pejzaże i architekturę? Nie rozmawiamy tu o przydatności megapikseli, tylko o żerowaniu na micie FF kosztem ubogiej oferty ciemnych szkieł.
Ale ja mówiłem o fotografii pejzażowej oraz architekturze i pejzażu miejskim. Po co mi tam szkła jaśniejsze niż f.4 - nawet w m4/3 rzadko otwieram szerzej. Ma być podstawowy zoom Zeissa i obiektyw 35 mm. Po co mi więcej złomu? Zoom Zeissa do lustrzanek FF był ponoć bardzo dobry więc trudno zakładać z góry, że ten będzie kiepski. Pomijam kwestię cen - bo ten NEX 36 mpx to nadal mimo wszystko droga zabawa. Ja i tak się w kolejce nie ustawię...
Piszesz tak, jakby teraz tego nie robili, a taka możliwość dopiero co się przed nimi otworzyła.
Pejzaże i inne statyczne motywy lepiej prezentują się w dużych powiększeniach, więc lepiej mieć na starcie 72 na 50 cm niż 48 na 32 cm. Od przybytku głowa nie boli - tym bardziej, że, jak ktoś ma skłonność do migreny, jest też do nabycia wersja ze standardowym 24 mpx .
Pejzaże i inne statyczne motywy lepiej prezentują się w dużych powiększeniach, więc lepiej mieć na starcie 72 na 50 cm niż 48 na 32 cm. Od przybytku głowa nie boli - tym bardziej, że, jak ktoś ma skłonność do migreny, jest też do nabycia wersja ze standardowym 24 mpx .
Na starcie to raczej 50" Full HD. Obstawiam, że to bardziej popularne niż duże drukowane powiększenia.
A ja to chciałbym mieć taki duży dom, żeby sobie powiesić choćby z 10 wydruków 70x50 cm nie zasłaniając wszystkich ścian razem z oknami przy okazji ;)
Chyba, że ktoś sprzedaje zdjęcia to wtedy ma problem z głowy. Jak dla mnie 30x20 cm jest wystarczające i mogę tego trochę upchnąć na ścianach.
Na starcie to raczej 50" Full HD. Obstawiam, że to bardziej popularne niż duże drukowane powiększenia.
Wynajęcie 30-40 ekranów Full HD 50 cali na wystawę w domu kultury to może być trochę kłopotliwe i kosztowne. :wink: Fakt, że w dobie cyfrowej wystawy fotograficzne stają się bardziej wydarzeniami towarzyskim więc większy sens mają pewnie wystawy prac robionych szlachetnymi, analogowymi technikami.
Czyli znaleźliśmy zastosowanie dla tego aparat z takimi obiektywami, jakie są obecnie w ofercie: produkcja billboardów :) We wszystkich innych zastosowaniach lepsze lub tak samo dobre, ale tańsze, będą odpowiedniki z mniejszymi matrycami.
A tak zupełnie serio: aparat ten będzie hitem sprzedażowym, bo kupią go ci, którzy wierzą w FF. A wiara opiera się rozsądkowi.
A ja to chciałbym mieć taki duży dom, żeby sobie powiesić choćby z 10 wydruków 70x50 cm nie zasłaniając wszystkich ścian razem z oknami przy okazji ;)
Chyba, że ktoś sprzedaje zdjęcia to wtedy ma problem z głowy. Jak dla mnie 30x20 cm jest wystarczające i mogę tego trochę upchnąć na ścianach.
Dlatego stwierdziłem, że zabawa w analog(w moim przypadku - uczenie się analoga) nie ma sensu dla mnie. Magia ciemni na mnie nie działa(takie mam wspomnienia z dzieciństwa) a efekt finalny i tak w większości przypadków musiał bym importować do kompa. Choć fakt, że takie dobrze zrobione średnioformatowe zdjęcia nawet w necie wyglądają lepiej niż z cyfry. :wink:
---------- Post dodany o 13:34 ---------- Poprzedni post był o 13:29 ----------
A tak zupełnie serio: aparat ten będzie hitem sprzedażowym, bo kupią go ci, którzy wierzą w FF. A wiara opiera się rozsądkowi.
A uważasz, że 90% fanów jasnej optyki używa jej w sensowny sposób?
Nie rozumiem w ogóle o co biega. Dostajemy to samo co w lustrzankach FF tylko mniejsze i - prawdopodobnie - taniej. To nowy system więc szkieł jest mało - jak w każdym nowym systemie. W czym widzisz problem?
A tak zupełnie serio: aparat ten będzie hitem sprzedażowym, bo kupią go ci, którzy wierzą w FF. A wiara opiera się rozsądkowi.
Kończy się dojenie klientów z aps-c, udaje się to jeszcze wielkim (Canon, Nikon), chociaż próżno szukać w ich ofercie Pr0 body, jak D2x, 1D, D300s. Na placu boju został 7D. Do aps-c podjechało Fuji w ostatnim czasie. Do czasu jak FF zejdą pod strzechy a zejdą. Wtedy aps-c i inne kastraty znikną i będzie pokój :twisted:
A...za rok Canon i Nikon pokażą swoje aparaty średniego formatu. Ciężko upchać 60mpix na matrycy 35 x 24mm, więc to naturalna droga rozwoju.
Kończy się dojenie klientów z aps-c, udaje się to jeszcze wielkim (Canon, Nikon), chociaż próżno szukać w ich ofercie Pr0 body, jak D2x, 1D, D300s. Na placu boju został 7D. Do aps-c podjechało Fuji w ostatnim czasie. Do czasu jak FF zejdą pod strzechy a zejdą. Wtedy aps-c i inne kastraty znikną i będzie pokój :twisted:
A...za rok Canon i Nikon pokażą swoje aparaty średniego formatu. Ciężko upchać 60mpix na matrycy 35 x 24mm, więc to naturalna droga rozwoju.
Rynek kwitnie, wszyscy zadowoleni. Większe matryce, większe pliki, większe karty, dyski, szybsze kompy by to wszystko przerobić...
Czujesz? Ja czuje. Producenci też. Kasa w powietrzu...
Nie widzę żadnego problemu. Widzę tylko, że Sony odwaliło robotę na pół gwizdka. I tak, faktycznie dostajemy to samo, co w lustrzankach FF, tylko że o dwie działki ciemniej. Gdyby Sony zaczęło chociaż od 35 i 85 f/1,8 , to dla mnie pozostałe obiektywy mogłyby być nawet zoomami f/6,3 albo otworkami w dekielku. Wtedy mógłbym powiedzieć, że to aparat dla tych, którym optyka i matryce w bezlusterkowcach APS-C już nie wystarczają i za te dwa obiektywy warto zapłacić więcej. Teraz mogę jedynie powiedzieć, że to aparat dla tych, którzy taki sam rezultat uzyskaliby innymi aparatami, ale FF - to brzmi dumnie. I to strzał w dziesiątkę, bo to wyjątkowo chłonny target.
Gdy w ofercie pojawią się ciekawsze obiektywy, wtedy zmienię zdanie.
Głupio będzie do Egipta z małą lustrzanką jechać:wink: Trza będzie kupić dużą a tu same problemy...
Co zrobić, żeby wuja Genek i piramida byli na ostro? Bo przyjechałem z wakacji a tu albo wuja albo piramidę da się rozpoznać:mrgreen:
Zły przykład, do Egiptu to sprzęt pancerny/uszczelniony jest jak znalazł z racji niestabilnej sytuacji.
A...za rok Canon i Nikon pokażą swoje aparaty średniego formatu. Ciężko upchać 60mpix na matrycy 35 x 24mm, więc to naturalna droga rozwoju.
Ale to nie będzie raczej sprzęt dla amatorów - ceny będą pewnie sporo wyższe niż u Pentaxa.
Nie widzę żadnego problemu. Widzę tylko, że Sony odwaliło robotę na pół gwizdka.
Tylko po to, aby zrobić to porządnie za rok, półtora i sprzedać raz jeszcze. Jeść trzeba z umiarem i karmić również.
Tylko po to, aby zrobić to porządnie za rok, półtora i sprzedać raz jeszcze. Jeść trzeba z umiarem i karmić również.
Właśnie mając na uwadze ten umiar oczekiwałem tak niewiele na początek: 35 i 85 f/1,8 :)
...
A...za rok Canon i Nikon pokażą swoje aparaty średniego formatu. Ciężko upchać 60mpix na matrycy 35 x 24mm, więc to naturalna droga rozwoju.
Olek już upycha gęściej. Raczej rozwój FF pójdzie dwutorowo. Pierwsze szkło z nowej drogi rozwoju już jest (55/1,4).
Zeiss 55/1.8 FE ma kosztować 1100€, więc może dobrze, że nie dali 50/1.2 na start ;-)
Właśnie mając na uwadze ten umiar oczekiwałem tak niewiele na początek: 35 i 85 f/1,8 :)
ojej, Olympus w m4/3 debiutował z jednym kitowym i ciemnym zoomem i jedną stałką f2,8... i jakoś wszyscy przeżyli... do dziś pomimo kilku lat istnienia na rynku firma nie zaproponowała żadnego obiektywu ze światłem f1,4 i też wszyscy jakoś żyją...
a skoro w m4/3 dobre jest to co jest, to pamiętając że dynamika matrycy FF będzie pewnie o 2 eV lepsza od najlepszej z m4/3 to stałki ze światłem f2,8 naprawdę nie będą ograniczeniem... a takie światło pozwoli konstruować obiektywy względnie tanie i względnie małe...
Oczywiście - premię za nowości trzeba będzie płacić i na pewno na starcie wszystkie ceny będą o 100% zawyżone... ale nie sądzę by ten stan rzeczy miał się długo utrzymać...
Oczywiście - premię za nowości trzeba będzie płacić
Przepraszam panowie, że się wtrącam, ale dla mnie, po E-M5 i njiusie o kooperacji pomiędzy Oly i Sony, podatkiem od nowości będzie wszystko słone bez 5-osiówki.
Wynajęcie 30-40 ekranów Full HD 50 cali na wystawę w domu kultury to może być trochę kłopotliwe i kosztowne. :wink: Fakt, że w dobie cyfrowej wystawy fotograficzne stają się bardziej wydarzeniami towarzyskim więc większy sens mają pewnie wystawy prac robionych szlachetnymi, analogowymi technikami.
Nie wierze, że to będzie aparat dla tych, którzy robia wystawy w domu kultury.
Zmierzam do tego, że dramatyczna większość zdjęć jest prezentowana na ekranie. Większym lub mniejszym, lepszym lub gorszym, o rozmiarze 2 MP.
budowane właśnie Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach będzie miało wielofunkcyjną halę wystawową, w której będą 3 ściany wideo, każda złożona z 81 monitorów LCD 50" (9x9 monitorów). Może tam te 36 Mpix zrobi różnicę? Ktoś planuje tam wystawę? :P
Nie wierze, że to będzie aparat dla tych, którzy robia wystawy w domu kultury.
Zmierzam do tego, że dramatyczna większość zdjęć jest prezentowana na ekranie. Większym lub mniejszym, lepszym lub gorszym, o rozmiarze 2 MP.
Ja tylko podałem przykład, że wysoka rozdzielczość może się przydać - a że będzie to akurat zastosowanie niszowe to zgoda. Zresztą większość tych, którzy kupili/kupią E-M1 też nie wykorzysta wielu jego funkcji/cech np. wysokiej odporności body, szybkostrzelności. Prawie każdy model aparatu na rynku tak ma - i prawie każdy użytkownik.
Większość wykorzysta 20% jego możliwości- ale dla każdego może być to inne 20%
Makromaniak
15.10.13, 16:17
Naprawdę uważacie, ze duża rozdzielczość matrycy i używanie FF to warunek zaistnienia na wystawach? Że jest to niezbędne ludziom robiącym wystawowe powiększenia 50x70 cm? Przecież nawet z 6 mpix robi się bardzo przyzwoite duże powiększenie, przy normalnym oglądaniu te różnice zanikają, poza tym nie do każdego rodzaju fotografii niezbędna jest "Żyleta" i zupełny brak szumu. W końcu jeszcze niedawno powiększenia ponad 10x z klatki małoobrazkowego filmu miały już wyraźne ziarno. Do tego nie każdy widz to pixelowo/szumowy maniak zwracający na to uwagę. Naprawdę są ludzie i amatorzy sztuki którzy bardziej patrzą na pomysł, treść, kompozycję, kadr niż sprawy techniczne. Technika to najkrócej mówiąc rzemiosło - to jest niezbędne fotografom ślubnym żeby się zareklamować "profesjonalnym sprzętem" i "najostrzejszymi zdjęciami" :-) Podsumowując - Jeśli ktoś ograniczają możliwości zrobienia odbitek z 12 mpix to nie sadzę aby mógł błysnąć iskrą bożą mając 36 Mpix ........Ale jeśli musi zrobić na zamówienie plakat reklamowy 3x4 m to mu te 36 mpix na pewno pomoże.
(tak na marginesie ostatnio oglądałem zdjęcia Włodzimierza Puchalskiego w Ogrodzie botanicznym w Powsinie - z tym ze to musiały być cyfrowe odbitki, nie "stare oryginały" mistrza. Oczywiście ze wymagania i technika się zmieniły - ale te zdjęcia w wielu wypadkach mają po prostu nie trafioną ostrość, a z bliska są wręcz rozmazane. Ale mają w sobie coś....).
Mnie się wydawało że większy format to możliwość osiągnięcia innej plastyki zdjęć no i w takim nexie pokusa jeszcze pełniejszej reaktywacji starych szklarni.
co do cen sprzetu to bardziej wyżyłowany cenowo niż bezlusterkowce trudno sobie wyobrazić. Nexy niewiele tu ustępują m4/3 olka (zwłaszcza optyką) Niby miało byc tańsze konstruowanie aparatów bez skomplikowanej mechaniki lustra jak i obiektywów położonych bliżej matrycy. A ceny lepszych nexów 6 i 7 właściwie przekraczają ceny odpowiadajacych im SLT. Można też sobie porównać ceny obiektywów Dla sony A i E - 50/1,8 czy 35. A cena zooma do NEX 55-200 to już kuriozum. chyba tylko po to wyżyłowana, żeby za 1/2 (czyli rzeczywistą wartość) sprzedawać go w pakiecie :-)
Zresztą cała zabawa w format APS moim zdaniem miała na celu sprzedanie dużej ilości nowej optyki, bo raptem wszystkie najpopularniejsze zoomy stały się za długie. teraz jak już rynek p 10 latach się nasycił, wracamy do FF :-). I najlepiej będzie coś zmienić w mocowaniu, żeby stare obiektywy FF miały jakieś funkcyjne niedogodności w użytkowaniu, przy zachowaniu sztandarowej letniej wierności bagnetowi :-)
A cena zooma do NEX 55-200 to już kuriozum. chyba tylko po to wyżyłowana, żeby za 1/2 (czyli rzeczywistą wartość) sprzedawać go w pakiecie :-)
Z kitami to tak często jest że poza pakietem mają chore ceny oficjalne. Zobacz sobie ile kosztuje w oficjalnym cenniku osobno nowy 14-42 i 12-50...
http://www.youtube.com/watch?v=bnvgceTEV3c&feature=player_embedded
Niefortunny dobór obiektywów sprawił, że ciekawszą premierą jest RX10. Sony za to udowodnił, że przez lata byliśmy robieni w bambuko, gdy wmawiano nam, że wielkość matrycy ma wpływ na wielkość aparatów z wymienną optyką.
Niefortunny dobór obiektywów sprawił, że ciekawszą premierą jest RX10.
1300 papieru, przestań bo dostanę przepukliny. Niesamowicie się cieszę z programu OJ patrząc na takie słone żarty.
Dajcie (multisystemowcy) znać czy do Nex A7 jest planowana jakaś natywna opcja typu 35/1.4 lub 50/1.4.
Podsumowując ten filmik u góry: kolejny... brrr Klik-Klak na rynku? Podają gdzieś w papierach opóźnienie migawki?
Podają gdzieś w papierach opóźnienie migawki?
A kogo interesuje ten parametr? Od lat opóźnienie migawki w aparatach, bez względu na ich typ, osiąga wartości rzędu pewnie 0,1 s. Jeśli komuś to przeszkadza, to znaczy, że należy do 0,01% fotografów robiących zdjęcia pociskom w locie albo do jakichś 50% fotografów, którzy są po prostu onanistami sprzętowymi?
Wolę APS-C i szkła f/1,4 niż fulfrejma i f/2,8 od Zeissa, zapewne w kosmicznej cenie. Ale magia FF zrobi swoje, ludzie będą kupować i wrzucać do sieci zdjęcia kotów i gałązek.
A to jest jakąś jakościowa różnica pomiędzy wrzucającymi zdjęcia kotów i gałązek z ff a m43? Mam mieć żal do świata, że ktoś kupi drogi samochód i jeździ tylko w niedzielę wieczorem wokół swojej posiadłości?
A to jest jakąś jakościowa różnica pomiędzy wrzucającymi zdjęcia kotów i gałązek z ff a m43? Mam mieć żal do świata, że ktoś kupi drogi samochód i jeździ tylko w niedzielę wieczorem wokół swojej posiadłości?
A mam mieć żal do pani w wieku wyżej niż średnim ze sporą nadwagą, która paraduje w obcisłej kreacji od hiper projektanta za grube tysiące albo i dziesiątki tychże? Pewnie nie - ale pośmiać się zawsze można.
W komentarzach na opacznych pojawiły się już narzekania, że sprzęt jest... za duży.
A to jest jakąś jakościowa różnica pomiędzy wrzucającymi zdjęcia kotów i gałązek z ff a m43?
Pytasz o jakościową różnicę między jednymi a drugimi ludźmi? Trudno mi się do tego ustosunkować. Musiałbym znać ich iloraz inteligencji, poziom rozwoju empatii i inteligencji emocjonalnej, światopogląd w kilku kluczowych sprawach, stosunek do dbałości o środowisko i własne zdrowie oraz dane o jakości ich materiału genetycznego ;) Wtedy może oceniłbym, który z nich jest "lepszy". A jeśli chodzi motywację i jakość zdjęć, to różnicy zazwyczaj nie ma.
Mam mieć żal do świata, że ktoś kupi drogi samochód i jeździ tylko w niedzielę wieczorem wokół swojej posiadłości?
Nie mam pojęcia, co masz mieć. Ja żadnego żalu nie mam. Mam jedynie zastrzeżenia do Sony, że w pierwszej linii wypuściło sprzęt dla gadżeciarzy omamionych mitem pełnej klatki, niż dla praktyków liczących na to, że wydanie większej ilości pieniędzy na pełną klatkę przyniesie im jakieś wymierne korzyści.
Ja poproszę w prezencie taki A7 a o wymierne korzyści to już sam się postaram ;) (a choćby i heliosem czy jupiterem)
Ja poproszę w prezencie taki A7 a o wymierne korzyści to już sam się postaram ;) (a choćby i heliosem czy jupiterem)
i o to chodzi! tak trzymać :)
A kogo interesuje ten parametr?
Mnie na przykład.
Bardzo dobrze, że w końcu pojawiły się bezlusterkowce z fufu.
Co prawda w komplecie z obiektywami (zwłaszcza zoomami) nie odbiegają specjalnie gabarytami i masą od tradycyjnych lustrzanek ale przynajmniej zawsze będzie dostępne pokrycie 100% kadru w wizjerze i inne dodatkowe informacje.
Myślę, że w przypadku tych premier twierdzenie epicure o mamieniu magią pełnej klatki jest słuszne. Posiadając lustro z fufu nie znajduję racjonalnego powodu, żeby myśleć o zmianie na bezlustrowca z tej samej wielkości klatką.
Jak nie miałem to rzeczywiście "mamienie" miało jakiś wpływ i teraz płacę za to słono nie tylko przez koszt obiektywów ale też pewne istotne ograniczenia fufu w stosunku do mniejszych formatów.
Obecnie znając z własnego doświadczenia wszystkie "za i przeciw" oraz "za a nawet przeciw" powoli zwracam się w kierunku równoległego stosowania urządzeń z mniejszym formatem matrycy.
Jak każda nowość, również i ta powoduje jednak chęć posiadania, z drugiej strony zastanawiam się czy byłbym w stanie takim sprzętem zrobić choć jedno zdjęcie bardziej oddziałujące na klienta lub wierniej przedstawiające rzeczywistość? Odpowiedź jest prosta i bolesna zarazem. Niestety doszło się już do etapu gdzie efekt końcowy zależy od talentu i włożonej pracy. Kolejny bajerancki aparat nie zmieni już nic oprócz konieczności posiadania większej liczby akumulatorów bo przecież duża matryca w trybie LV to będzie żarła baterie.
Tu dochodzi kolejny czynnik mogący wpłynąć na uśpienie węża tkwiącego w kieszeni.
Przyczyny finansowe nie wchodzą jednak w grę bo pomijając już zawyżone ceny nowości, koszt zmiany systemu byłby zatrważający.
Przykro mi, że naraziłem kolegów na kontakt z pseudo filozoficznymi wywodami ale w obecnych, szalonych czasach konsumpcjonizmu podejmowanie praktycznie każdej decyzji związanej z przepływem gotówki musi zostać poprzedzone zajrzeniem w siebie a nie tylko w stan debetu na koncie.
Pytanie które się pojawia dotyczy następnych kroków, jakie podejmą pozostali gracze na rynku. Czy czeka nas kolejna fala porzucenia dotychczas rozwijanych systemów aps-c i m4/3 na rzecz fufu bezluster czy nastąpi jakaś tam forma stabilizacji i podziału rynku.
A mam mieć żal do pani w wieku wyżej niż średnim ze sporą nadwagą, która paraduje w obcisłej kreacji od hiper projektanta za grube tysiące albo i dziesiątki tychże? Pewnie nie - ale pośmiać się zawsze można.
I to jest chyba clou programu, jakoś nie mam w zwyczaju oceniać ludzi po wyglądzie ani tym bardziej śmiać się z ich wyobrażenia o sobie. Może za długo już żyję.
Ciakwostka. I chyba nia zostanie. Do popularyzacji FF brakuje sporo kasy, ergo musialyby aparaty staniec gdzies ponizej 1000$, zeby poszlo to do mas. Ale zreszta i tak "dla mas" czesto FF bedzie mialo wiecej wad niz zalet. Stad moze tansze wersje sie nie pojawiaja? Obiektywy dosc spore i ciezkie niestety. Kitowy 28-70/3.5-5.6 wazy 420 g - mniej wiecej tyle co nowy, metlowy, uszczelniany Olek 12-40/2.8...
Jakbym miał coś dzisiaj kupować, to przede wszystkim nie sprzedawałbym D700 ;-)
Równolegle mam 6D i NEX-5R. Kolory wyplute przez Lr z Sony mi nie leżą. Nikon też dawał popalić i oswajał się trochę na profilach D2x.
W świetle tego powyższego co napisałem, raczej nie jestem w tardzecie docelowym A7. Sam pomysł mi się podoba, małe body, duża matryca bez krop-faktora, ale szklarnia (ceny) rozczarowują. Może będą ostre jak żyleta od pełnej dziury (jak Zeiss 55/1.4). Chociaż...miałem 9 dni Zeiss'a 24/1.8 na bagnet E i nie urywał na f/5.6, nie wspominając o mega winiecie na f/1.8.
I to jest chyba clou programu, jakoś nie mam w zwyczaju oceniać ludzi po wyglądzie ani tym bardziej śmiać się z ich wyobrażenia o sobie. Może za długo już żyję.
Ja wolę docenić panią, która ma gust i potrafi starzeć się z klasą albo pasjonata, który robi świetne zdjęcia tanim sprzętem sprzed dekady. Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby pani nosiła drogie obcisłe sukienki(bo nadal trzyma formę) a pasjonat używał (nawet średnioformatowej) Leiki - w obydwu przypadkach będą to pieniądze wydane z głową. Gustu i talentu nie da się kupić.
Nie mam pojęcia, co masz mieć. Ja żadnego żalu nie mam. Mam jedynie zastrzeżenia do Sony, że w pierwszej linii wypuściło sprzęt dla gadżeciarzy omamionych mitem pełnej klatki, niż dla praktyków liczących na to, że wydanie większej ilości pieniędzy na pełną klatkę przyniesie im jakieś wymierne korzyści.
No i to mnie trochę urzekło w Twojej wypowiedzi, co właściwie chcesz powiedzieć wrzucając wszystkich do jednego worka z etykietą gadżeciarz? Też nie prowadzę badań nad ilością zdjęć kotów wrzucanych z konkretnych marek aparatów, ale flickr zapchany jest nimi również przez miłośników m43, że o naszym forum nie wspomnę.
Mi w "micie" pełnej klatki podoba się jednak to, że mam stare obiektywy, które zachowują przynajmniej część swoich właściwości i posiadają jedną ogromną zaletę - mam je. Wolę podpiąć 24 mm do ff niż to samo do m43. Dla Ciebie to mit, dla mnie praktyka. I jeśli ten nowy produkt będzie dobrze się spisywał w roli kamery to jestem za. Lustro mi tu nie jest potrzebne.
Osobiście mam wrażenie, że rynek fotografii na poziomie amatorskim to przede wszystkim fascynacja gadżetami, bo jakość jaką mogą sensownie wykorzystać i tak przerasta w większości możliwości jej twórczego zastosowania.
Sylwiusz mnie ubiegł.
Parametry obrazu z FF, APS-C czy zaczynają być zbliżone dla 99% fotografujących- przypomnę, że i tak 99,9% zdjęć prezentowanych jest na MONITORZE. lepszym lub gorszym.
natomiast rozmiary, waga etc- tutaj redukcja tych parametrów bez utraty jakości będzie coraz ważniejszym elementem konkurencji.
Jakbym miał coś dzisiaj kupować, to przede wszystkim
Rób zdjęcia. OMFG! Byłem na twoim flickerze czy co tam masz w stopce a rzadko sobie klikam (i widzę stopki).
Ty tylko rób zdjęcia :)
Dzięki za odwiedziny, tak staram się robić...ale siedzi we mnie syndrom uzależnienia od zakupów ;-)
Krystyna1975
16.10.13, 12:10
A mam mieć żal do pani w wieku wyżej niż średnim ze sporą nadwagą, która paraduje w obcisłej kreacji od hiper projektanta za grube tysiące albo i dziesiątki tychże? Pewnie nie - ale pośmiać się zawsze można.
Może i można, choć to nie po chrześcijańsku śmiać się z bliźniego. Niemniej, jak chodzę po ulicy, to nie mogę się nadziwić jak wiele kobiet nie dba o siebie. Mało, że nie mają figury, to jeszcze w domu lustra nie mają i ubiorą się tak, że pożal się Panie Boże - zamiast zakryć to i owo, to wręcz przeciwnie - podkreślą wszystkie mankamenty i niedoskonałości swojej figury. Ech... (sorry za OT).
No i to mnie trochę urzekło w Twojej wypowiedzi, co właściwie chcesz powiedzieć wrzucając wszystkich do jednego worka z etykietą gadżeciarz?
Nic nie chcę powiedzieć, bo nie wrzucam wszystkich do jednego wora. Piszę, że Sony kieruje swój nowy aparat do gadżeciarzy, co nie znaczy, że tylko gadżeciarze go kupią. Tak samo jak nie tylko profesjonaliści kupują np. 5DIII, a przecież to do nich sprzęt ten jest kierowany. To, że ktoś kupił Canona, nie oznacza jeszcze, że jest profesjonalistą, tak samo jak zakup Sony nie uczyni z nikogo gadżeciarza. Target jest jednak oczywisty, biorąc pod uwagę to, że oferowane obiektywy nie zapewniają osiągów lepszych, niż obiektywy dostępne w bezlusterkowcach APS-C.
Też nie prowadzę badań nad ilością zdjęć kotów wrzucanych z konkretnych marek aparatów, ale flickr zapchany jest nimi również przez miłośników m43, że o naszym forum nie wspomnę.
To powszechna przypadłość sprzętowców, którzy kupują aparaty po to, żeby je mieć, a nie wykorzystywać w sposób kreatywny. Zdjęcia kotów i gałązek służą im głównie do ciągłego testowania swoich aparatów i delektowania się małą GO, której w żaden inny sposób nie potrafią wykorzystać. Nigdzie nie napisałem, że zjawisko to dotyka tylko użytkowników pełnej klatki.
Mi w "micie" pełnej klatki podoba się jednak to, że mam stare obiektywy, które zachowują przynajmniej część swoich właściwości i posiadają jedną ogromną zaletę - mam je. Wolę podpiąć 24 mm do ff niż to samo do m43. Dla Ciebie to mit, dla mnie praktyka.
Ale mit pełnej klatki w ogóle nie dotyczy sytuacji, o której piszesz. Mit pełnej klatki to przeświadczenie, że wielkość matrycy rozwiąże wszystkie problemy fotografa(z reguły problemy te opisywane są jako "płaskość" zdjęcia, brak trójwymiarowości, tzw. plastyki), nawet jeśli obiektywy są na tyle ciemne, że prawa fizyki nie pozwolą tego osiągnąć. Jeśli zaś masz odpowiednie obiektywy, to mit nie jest mitem, tylko faktem, więc czym się przejmujesz?
Steve Huff kupi i sporo mu podobnych, którzy lubią robić zdjęcia dla samej przyjemności robienia zdjęć nowym aparatem. Lepszy sprzęt da im czasem lepsze efekty, ale nie znaczy to, że nie da się zrobić równie dobrych mniejszą matrycą.
Krystyna1975
16.10.13, 12:18
No i to mnie trochę urzekło w Twojej wypowiedzi, co właściwie chcesz powiedzieć wrzucając wszystkich do jednego worka z etykietą gadżeciarz?
Nie zauważyłam w wypowiedzi wrzucania wszystkich do jednego worka. Po prostu zostało użyte określenie grupy ludzi, którzy zamiast robić zdjęcia tym, co mają gonią za nowościami i wymieniają sprzęt jak tylko coś się nowego na rynku pojawi, a przecież ten już posiadany nie przestał przez to robić zdjęć (no, chyba że się popsuł).
Chyba zrobilo sie mocno OT, moze moderatorzy przeniosa stosowne posty w odpowiednie dla nich miejsce? ;-)
A wracajac do wlasciwego tematu - martwi mnie jeszcze jedna rzecz. Jak do tej pory szkla do NEXow ze wzgledu na malutki flange roznie sie zachowywaly na matrycach APS-C - zobaczymy w praktyce jak to bedzie na sporo wiekszej matrycy, gdzie swiatlo bedzie padalo na jej brzegach pod duuuuzymi katami. Niby sa specjalne mikrosoczewki podobno, ale wolalbym zobaczyc jak to bedzie w praktyce ;-)
...którzy kupują aparaty po to, żeby je mieć, a nie wykorzystywać w sposób kreatywny. Zdjęcia kotów i gałązek służą im głównie do ciągłego testowania swoich aparatów i delektowania się małą GO, której w żaden inny sposób nie potrafią wykorzystać...
:cool:
No i czemu nie rozdajesz tych cholernych punktów? zaś nie da rady dodać.
Dyskusja jest na temat. Rozmawiamy o A7, obiektywach do niego i o tym, dla kogo jest sprzęt.
zauważam w wypowiedziach niektórych Forumowiczów nieskrywaną chęć zdyskredytowania i ośmieszenia najnowszych produktów Sony. Ale popatrzmy trochę na fakty a nie na emocje. I analizując NEX a7 otrzymujemy:
1) poręczny korpus w lustrzankowym stylu z jak wydaje się niezłą ergonomią. (brawo za dedykowane pokrętło korekcji ekspozycji)
2) będzie to prawdopodobnie najtańszy aparat z matrycą FF na rynku - zapowiadana cena 1700$ przy 2000$ za D610
3) prawdopodobnie właściwości fotoelektryczne matrycy będą rewelacyjne - moim zdaniem swobodnie przekroczą o 2eV możliwości matryc z aparatów m4/3
4) mała odległość bagnetu od matrycy umożliwi używanie poprzez redukcje obiektywów z (chyba) wszystkich innych systemów, włącznie z dalmierzowymi Leica M
5) obiektywy te będą zachowywać swoje ogniskowe... podpięcie klasycznej 35/2,8 da o wiele więcej frajdy niż podpinanie takiego szkła pod np. m4/3
6) Sony słynie z niezłego focus-peaking... także i tu ukłon w stronę manuali
7) 24 MPix na powierzchni FF to stosunkowo niewielka gęstość - wydaje się że nawet słabsze obiektywy mogą pokazać pazur
To tyle tych ważniejszych zalet. Z wad trzeba wymienić:
1) stosunkowo wysokie ceny dedykowanej optyki
2) podejrzenia o niską jakość w rogach, problemy z winietowaniem etc. - jednak proporcje wymiarów matrycy, bagnetu i odległości bagnetu wydają się dziwne
reasumując - cieszę się z tej premiery... czy kiedyś ten aparat trafi do mojej foto-torby? nie wiem... ale dobrze że jest, to taki powiew świerzości na nieco zgnuśniałym rynku
I analizując NEX a7 otrzymujemy:
55/1.8 za $999 :mrgreen:
Bardzo proszę odpisz mi dla kogo jest ten system wg ciebie, przypomnę tylko, że ostatnio pisałeś, że m43 ze względu na ceny jest dla fanatyków czy jakoś tak.
Szczerze, brak w dniu premiery info odnośnie planu wydawniczego stałek. Brak w zestawie kluczowej stałeczki typu standard 35-50/1.4, nawet 1.8 w niskiej cenie by zachęcić do pomysłu.
Mając na uwadze ceny zaprezentowanych szkieł wolałbym wybrać lustro fufu (wg preferencji) i Otus 55/1.4. Mając już lustro wysprzedawałbym najmniej używane szklanki i zbierał na pierwszego Otusa. Szkło do low light, szkło na słońce/kontrasty, szkło do sklejek, równie idealne co drogie.
zauważam w wypowiedziach niektórych Forumowiczów nieskrywaną chęć zdyskredytowania i ośmieszenia najnowszych produktów Sony.
Domyślam się, że pijesz m.in. do mnie, więc spieszę z wyjaśnieniami :) Nie dyskredytuję produktów Sony, raczej je chwalę. Tak było z NEXami z wizjerem i obecnie tak jest z RX10. Oczywiście jeśli jakiś produkt jest w moim mniemaniu niewypałem, to o tym piszę, jeśli odczuwam taką potrzebę. Dotyczy to wszystkich marek. Sam A7 jest fajny, nie mogę się do niczego przyczepić. Dobra matryca, dobre sterowanie, dobre parametry, wizjer... Nie potrafię tylko zrozumieć, czemu Sony zdecydowało się wyjść na rynek z obiektywami, które nie pozwalają temu aparatowi wybić się ponad to, co oferują obecnie (albo za chwilę będą oferować) aparaty APS-C.
55/1.8 za $999 :mrgreen:
Bardzo proszę odpisz mi dla kogo jest ten system wg ciebie, przypomnę tylko, że ostatnio pisałeś, że m43 ze względu na ceny jest dla fanatyków czy jakoś tak.
Ale czy ja gdzieś napisałem że obiektywy do NEX FF są tanie? chyba nie! inna rzecz że takie 35/2,8 za 800$ to odpowiednik w m4/3 (przeliczając tak jak to robi fret) 17,5/1,4... z tego co się orientuję, takiego szkła nie ma wcale!
NEX FF to nowy system, zobaczymy jak będzie się rozwijał... wydaje się na tyle ciekawy że warto mu kibicować.
Domyślam się, że pijesz m.in. do mnie, więc spieszę z wyjaśnieniami :) Nie dyskredytuję produktów Sony, raczej je chwalę. Tak było z NEXami z wizjerem i obecnie tak jest z RX10. Oczywiście jeśli jakiś produkt jest w moim mniemaniu niewypałem, to o tym piszę, jeśli odczuwam taką potrzebę. Dotyczy to wszystkich marek. Sam A7 jest fajny, nie mogę się do niczego przyczepić. Dobra matryca, dobre sterowanie, dobre parametry, wizjer... Nie potrafię tylko zrozumieć, czemu Sony zdecydowało się wyjść na rynek z obiektywami, które nie pozwalają temu aparatowi wybić się ponad to, co oferują obecnie (albo za chwilę będą oferować) aparaty APS-C.
Obawiam się, że S A7 nie celuje w mikrusy, czy APS-C. 55mm to dziwna wartość, ale jak się policzy ekwiwalent dla hasselowej matrycy, to już dziwna nie jest. Wychodzi 80mm/2,4. I podejrzewam, że to jest cel dla A7/36Mpix + 55/1,8. Poczekajmy na testy szkiełka, myślę, że wyniki będą ciekawe. Od podgryzania mikrusów jest RX10 :)
Jestem przekonany że spora cześć entuzjastów fotografii kupujących A7 będzie głównie nastawiona na wykorzystanie go z starą optyką manualną, do tego celu będzie miodzio!
Zgadzam się w 100%
Obawiam się, że S A7 nie celuje w mikrusy, czy APS-C.
Oczywiście, Sony celuje w rynek luksusowych gadżetów. Za to APS-C ze swoimi najjaśniejszymi obiektywami celuje w to, w co powinno celować A7 :)
Domyślam się, że pijesz m.in. do mnie, ...(wycięte)... Nie potrafię tylko zrozumieć, czemu Sony zdecydowało się wyjść na rynek z obiektywami, które nie pozwalają temu aparatowi wybić się ponad to, co oferują obecnie (albo za chwilę będą oferować) aparaty APS-C.
bo to nowy system? każdy nowy system wchodził ze stosunkowo lichymi szkłami. Pamiętasz debiuty Olympusa m4/3 ? Nikona 1 ? Canona M ? żeby te najbardziej jaskrawe przykłady przywołać... Z tej tendencji wyłamał się jedynie Fuji które "na dzień dobry" dało 35/1,4 :)
poczekajmy jak się będzie system rozwijał, czy dołączą doń niezależni producenci...
no i... nurtuje mnie pytanie jak w rzeczywistości będą się zachowywać obiektywy ze zwykłych NEXów zapinane na FF. Czy będzie tylko okrągły wycinek kadru dostępny czy też, tak jak to podobno jest z nikonową 35/1,8, niektóre obiektywy będą kryły pełną klatkę choć z kosmicznym winietowaniem
każdy nowy system wchodził ze stosunkowo lichymi szkłami. Pamiętasz debiuty Olympusa m4/3 ? Nikona 1 ? Canona M ?
Te dwa ostatnie są śmiechu warte, szkoda komentować. A m4/3 zasługiwał na taką samą krytykę, jak teraz Sony. Dla Olympusa znajduję jednak usprawiedliwienie: jego działka to produkty budżetowe, amatorskie, więc siłą rzeczy musieli zacząć od taniochy. Sony zaś, skoro oferuję drożyznę, powinien zrobić ukłon w stronę użytkowników, którzy wiedzą, czemu niektóre obiektywu potrafią kosztować sporo.
no i mamy pierwsze sample :)
http://www.cameraegg.org/sony-a7-a7r-rx10-sample-images/
no i... nurtuje mnie pytanie jak w rzeczywistości będą się zachowywać obiektywy ze zwykłych NEXów zapinane na FF.
http://www.dpreview.com/previews/sony-alpha-7-7r/
1/3 strony od góry.
ps. Czytaliście optyczne? Czy Nikon popełnił sepuku i Fatman zmienia barwy?
---------- Post dodany o 13:38 ---------- Poprzedni post był o 13:35 ----------
Sony zaś, skoro oferuję drożyznę, powinien zrobić ukłon w stronę użytkowników, którzy wiedzą, czemu niektóre obiektywu potrafią kosztować sporo.
Czyli po polsku to będzie: 24/1.4, 35/1.4, 50/1.4 i 85/1.4-1.8. Dwie z tych czterech stałek powinny być dzisiaj obok 7/R na serwisach. Nawet w postaci wydmuszek.
http://www.dpreview.com/previews/sony-alpha-7-7r/
1/3 strony od góry.
ps. Czytaliście optyczne? Czy Nikon popełnił sepuku i Fatman zmienia barwy?
tak, widziałem tą symulację, moje pytanie było o to, czy wśród dostępnych obiektywów małego NEX jest taki który pokryje jednak pełną klatkę. Z winietowaniem, choćby ogromnym ale jednak pokryje... coś jak przywołany Nikkor 35/1,8
Czyli po polsku to będzie: 24/1.4, 35/1.4, 50/1.4 i 85/1.4-1.8. Dwie z tych czterech stałek powinny być dzisiaj obok 7/R na serwisach. Nawet w postaci wydmuszek.
Może bez przesady, nikt nie oczekuje od razu f/1,4 we wszystkich możliwych odmianach. Wiadomo, że Sony nie zarżnie swojej linii pseudo-lustrzanek, więc będzie dość zachowawczy. Ale 35 f/1,8 i 85 f/1,8 mogłyby się pojawić, żeby profesjonaliści i entuzjaści byli przekonani do sensowności wejścia w tej system. Powinien też być roadmap, jakie obiektywy pojawią się w dalszej perspektywie, tak jak zrobiło to Fuji (i z konsekwencją trzyma się planów). Olek też opublikował roadmap, jak tylko w jego ofercie pojawił się E-M1 kierowany do, powiedzmy, zawodowców. Z poważnymi, zaawansowanymi fotografami się nie gra w kotka i myszkę, oferując ciemne zoomy i stałki nie dające nic ponadto, co można uzyskać w APS-C - wszystko oczywiście ze znaczkiem Zeissa, kosztującym kilkaset dolców więcej. Pogrywać sobie można z gadżeciarzami, którym wystarczy mit FF, Wi-Fi i uchylny ekran.
tak, widziałem tą symulację, moje pytanie było o to, czy wśród dostępnych obiektywów małego NEX jest taki który pokryje jednak pełną klatkę. Z winietowaniem, choćby ogromnym ale jednak pokryje... coś jak przywołany Nikkor 35/1,8
Mbsz te nowsze, większe tak. Dlaczego? Kiedyś Andrew z SLR Magic pisał o tym, że jego szkła do m43 kryją aps-c a robi je jakiś Mitakon czy coś w tym rodzaju. Ostatni... Voitek 42/.95 jest też dostępny z bagnetem NEX więc ostatnie droższe Nex-Zeissy mogą tak być zaprojektowane.
no i mamy pierwsze sample :)
http://www.cameraegg.org/sony-a7-a7r-rx10-sample-images/
Ach... jaka plastyka, tonalność i kolory. Nie ma to jak pełna klatka:P
Dzisiaj czytałem plotki, że następca Fuji 100S czyli X200 też ma być FF. Chyba w tym kierunku to pójdzie a Sony co by nie pisać jest pierwszy. Jasne stałki pewnie się pojawią tylko czy to nie będzie tak, że dostaniemy stosunkowo małe korpusy z nieproporcjonalnie dużymi obiektywami?
No proszę, wygląda na to, że rynek gadżeciarzy rzucił się na rezerwację dzisiejszych premier.
Strona sony nie działa:) Ciekawe czy na święta rzucą na nasz rynek kilka kg?
102369
Myślę, że jakieś tam małe obiektywy do bezlustrowego FF będą tyle że ciemne i już nie tak fajne...
No proszę, wygląda na to, że rynek gadżeciarzy rzucił się na rezerwację dzisiejszych premier.
Strona sony nie działa:) Ciekawe czy na święta rzucą na nasz rynek kilka kg?
przypuszczam że jest mnóstwo ludzi którzy będą wiedzieli jak ten aparat używać i jak wykorzystać drzemiący w nim potencjał...
Ciekawe jaka będzie, w niedalekiej przyszłości, odpowiedź C i N? :) Wpakują w jeszcze mniejsze lustra matryce FF, czy nagle oznajmią światu wprowadzając nową linie jak Sony, że to jest przyszłość ;) Aparat całkiem ciekawy, ale też uważam, że brakuję na dzień dzisiejszy jakiegoś standardowego obiektywu ze światłem 1.4. No i ostatecznie wymiary zoomów utwierdziły mnie w przekonaniu, że jak priorytetem stała się dla mnie wielkość to m4/3 jest bardziej przyjazny :) inaczej zostałbym z lustrem.
przypuszczam że jest mnóstwo ludzi którzy będą wiedzieli jak ten aparat używać i jak wykorzystać drzemiący w nim potencjał...
Oczywiście, bo z tymi obiektywami potencjał nie jest aż taki duży, żeby nie można go było wykorzystać. Koty już czekają ;)
---------- Post dodany o 14:51 ---------- Poprzedni post był o 14:50 ----------
Ciekawe jaka będzie, w niedalekiej przyszłości, odpowiedź C i N? :)
W najbliższym czasie pewnie żadna, bo ani Canon, ani Nikon nie potraktują (i słusznie) propozycji Sony za zagrożenie.
...W najbliższym czasie pewnie żadna, bo ani Canon, ani Nikon nie potraktują (i słusznie) propozycji Sony za zagrożenie.
Pewnie masz racje, ale oczywistym jest w jakim kierunku zaczyna się rozwijać sprzęt fotograficzny i myślę, że musieliby być ignorantami żeby nie zacząć reagować (chociaż czasami zastanawiam się czy nie są ;) ). Powoli zacznie zmieniać się udział w rynku dla poszczególnych firm i stanie się to konieczne.
I obecne dokonania w dziedzinie bezlusterkowców świadczą o tym, że są ignorantami. Cóż, wolno im, mają 80% rynku. To znaczy, że upadek z wyższej wysokości będzie bolał jeszcze bardziej ;)
przypuszczam że jest mnóstwo ludzi którzy będą wiedzieli jak ten aparat używać i jak wykorzystać drzemiący w nim potencjał...
Chyba jednak niewłaściwie odczytałeś moje intencje.
Chciałem sprawdzić cenę, bo na optycznych ktoś rzucił 7300 za a7.
Bardzo mnie to cieszy, że Sony zaczyna siać popłoch w firmach lustrzankowych. Pamiętam jak nie dawno wszyscy Nikoniarze i Kanonierzy wyśmiewali z M43, Choć nigdy nie miałem atencji do firm nie fotograficznych, to teraz im kibicuję za innowacje i nowe trendy w aparatach. Jeśli się nie obudzą to źlle im rokuję.
Chyba jednak niewłaściwie odczytałeś moje intencje.
Chciałem sprawdzić cenę, bo na optycznych ktoś rzucił 7300 za a7.
czyli ta sama półka cenowa co E-M1?
---------- Post dodany o 15:15 ---------- Poprzedni post był o 15:14 ----------
poczekam aż stanieje :)
Pewnie z 10 tysiaków za zestaw z ciemnozoomem.
zaczyna się rozwijać sprzęt fotograficzny i myślę, że
Ktoś niedawno zauważył, że nex-fufu to ich trzeci bagnet w ostatnimi czasy... Ta firma ma różne pomysły, to jej trzeba oddać, ale fakt, że brak jest na starcie info jasnych 24-50-85 nie spowoduje fali porzuceń D800/E czy 5DIII, imho.
---------- Post dodany o 15:29 ---------- Poprzedni post był o 15:25 ----------
Chciałem sprawdzić cenę, bo na optycznych ktoś rzucił 7300 za a7.
To wolę różnicę pomiędzy B&H a Galaktyką Sony (tak chyba się te sklepy nazywają) przeznaczyć na bilet do USA a tam kupić i popełnić parę pstryków na Brodłeju.
Orientujecie się czy w Sony jest program a 'la OlyJedi. Xperia Z1 mówiąc konkretnie bardzo mnie kusi ze względu na wodoodporność i gniazdo micro sdxc.
Wolę APS-C i szkła f/1,4 niż fulfrejma i f/2,8 od Zeissa, zapewne w kosmicznej cenie. Ale magia FF zrobi swoje, ludzie będą kupować i wrzucać do sieci zdjęcia kotów i gałązek.
:wink:
Tym co masz - też dasz radę zrobić gałązkę albo jakiego kota :). Ja Ci to mówię.
A co powiesz jak kupią i powrzucają podobne do Twoich?
Pozdrawiam i sukcesów życzę.
A co powiesz jak kupią i powrzucają podobne do Twoich?
To powiem, że przepłacili :)
Wymiarowo "siódemka" jest aparatem mniejszym niż EM-1 - choć różnica jest nieznaczna. Nie ma obiektywu ze światłem 1,4 ale to może się zmienić i oczywiście powinno. U Olka od czasów E-510 też czekałem na portretówkę ze światłem 1,4 i nigdy się nie doczekałem, nawet obecnie jako użytkownik m4/3 nic się w tej kwestii nie zmieniło i co ? i nic ! raczej się nie doczekam przez najbliższe x lat (proszę mnie nie poprawiać odnośnie manualnych szkieł oraz szkieł innych producentów bo tak jak wskazałem zawsze liczyłem na Olka).
Fajny ruch ze strony Sony, cena korpusu nie zabija, skoro Fuji również idzie w te ślady, to może być za jakiś czas ciekawie.
Korpusy A7 i EM-1 sa baaardzo zblizone wymiarowo:
http://camerasize.com/compare/#487,482
Jeden z nich wygląda trochę śmiesznie. Zgadnijcie który :-)
http://j.mp/19Qb5c3
Szczerze? Z tego ujęcia to bardziej podoba mi się Sony.
No i proszę, jest już odpowiedź niezależnego producenta na FF od Sony:
http://www.optyczne.pl/6247-nowo%C5%9B%C4%87-Samyang_gotowy_na_E-mount_Full_Frame.html
(http://www.optyczne.pl/6247-nowo%C5%9B%C4%87-Samyang_gotowy_na_E-mount_Full_Frame.html)
No, ten 35/1.4 to szczególnie filigranowy będzie ;-)
Obie stałki wyglądają na dosyć plastikowe. Ich waga wskazuje na brak dużej ilości szkła. Ciekawe jak wyjdą optycznie w testach.
24-70 f/4, wagowo i wielkościowo podobnie do 12-40 olka. GO też podobna.
Dopiero 70-200 daje w kość. Ale to było do przewidzenia.
Trzeba jednak pamiętać, że bagnet E daje możliwość zamontowania praktycznie wszystkich starych stałek z czasów analogowych.
Dosyć ciekawie to wygląda. O chętnych bym się tak nie martwił.
No i proszę, jest już odpowiedź niezależnego producenta na FF od Sony:
http://www.optyczne.pl/6247-nowość-Samyang_gotowy_na_E-mount_Full_Frame.html
(http://www.optyczne.pl/6247-nowość-Samyang_gotowy_na_E-mount_Full_Frame.html)
Samyang rządzi, powtórzę z wątku o EM1: wizjery elektroniczne będą tylko lepsze więc to, co do tej pory było problemem - MF, stanie się zaletą.
Już w aparatach są powiększenia obrazu przy ręcznym ostrzeniu i fokus peaking.
Gdybym pracował w Delcie bardzo dokładnie oprofilowałbym geometrię każdego szkiełka i profile udostępniał via ftp i @ każdemu zamawiającemu.
Najpierw poczekajmy na testy matrycy, bo co z tego, że duża, jak jakość niewiadoma?
Najpierw poczekajmy na testy matrycy, bo co z tego, że duża, jak jakość niewiadoma?
Test matrycy nie powie nam wszystkiego. Testy obiektywów na tej matrycy to co innego. Chodzi mi o krótki rejestr i to jak sony poradziło sobie ze światłem padającym pod kątem na brzegach kadru.
...wagowo i wielkościowo podobnie do 12-40 olka. GO też podobna.
Nic podobnego, GO w Olku będzie większa.
http://camerasize.com/compact/#487.396,482.97,ha,t
A7 w porównaniu z EM-1 wygląda lepiej. Do tego obecny hit Zuiko 12-40 Pro. Nie ma 12-40 Pro dla porównania, ale jest 14-150 który jest podobny wymiarami (nawet odrobinę mniejszy - 70x84mm vs 63,5x83mm). W takim porównaniu Soniak wcale dziwnie nie wygląda - przynajmniej dla mnie. Obiektyw co prawda "grubasek" ale już jego długość aż tak nie razi w porównaniu z konkurencją (oczywiście chodzi o bezlusterkowce w ogóle).
A tak a propos ciemnicy, to ją już chyba ją lubię. Prosty aparat A3000 i 16-70/4.
http://www.dyxum.com/dforum/topic100871_post1203883.html#1203883
To wolę różnicę pomiędzy B&H a Galaktyką Sony (tak chyba się te sklepy nazywają) przeznaczyć na bilet do USA a tam kupić i popełnić parę pstryków na Brodłeju.
Orientujecie się czy w Sony jest program a 'la OlyJedi. Xperia Z1 mówiąc konkretnie bardzo mnie kusi ze względu na wodoodporność i gniazdo micro sdxc.
Dzisiaj przyjechało do mnie Z1 w kolorze białym i czarnym. Duze to i cięzkie ale wygodniejsze niż galaxy note. Jako posiadacz Iphone cieżko się było po 2 godzinnej zabawie przyzwyczaić z powrotem do wielkości ekranu w IP. Jeśli zostanie u mnie któraś Z1 to zamierzam dokupić do niego zegarek i tą sprytną słuchawkę. Ekran jest inny niż w samsungach ale ja nie lubię tej kolorowej papki samsunga wolę retinę.
Jesteśmy z programu Ajem Sory... przepraszam Cię Sony, ale Nikon pali lepsze zioło. Właśnie pokazali nowe 58/1.4G za jedyne $1700. WTF!?
Po problemach Fatmana z AF w Nikone, nie chciałbym tym Nikkorem ubić muchy w kiblu...
Najzwyczajniej ze strachu, że przy JAKICHKOLWIEK problemach serwis mnie spuści jak Fatmanka czy cały obóz D600.
ZE 50/1.8 za $999 wygląda przy tym - tfu! - jak promocja roku :)
Jeżeli jakościowo będzie zbliżony do Zeissa 55/1.4 to cena nawet atrakcyjna. Całe szczęście nie ma przymusu kupna ;-)
Jesteśmy z programu Ajem Sory... przepraszam Cię Sony, ale Nikon pali lepsze zioło. Właśnie pokazali nowe 58/1.4G za jedyne $1700. WTF!?
Po problemach Fatmana z AF w Nikone, nie chciałbym tym Nikkorem ubić muchy w kiblu...
Najzwyczajniej ze strachu, że przy JAKICHKOLWIEK problemach serwis mnie spuści jak Fatmanka czy cały obóz D600.
ZE 50/1.8 za $999 wygląda przy tym - tfu! - jak promocja roku :)
Nowe matryce (40M i więcej) potrzebują nowych szkieł. Zwróć uwagę, że te nowe są obliczane jako ekw. 80mm z mf :). Stare nadal będą świetnie działały przy mniejszych rozdzielczościach :).
Jeżeli jakościowo będzie zbliżony do Zeissa 55/1.4
Wybaczam ci bo przepiękne kadry masz na flikerze.
...ciach...
ZE 50/1.8 za $999 wygląda przy tym - tfu! - jak promocja roku :)
gietrzy (https://forum.olympusclub.pl/members/12544-gietrzy) - widzę że jesteś trochę cięty na FE ZE 50/1,8 ... tak, poniekąd masz rację, za tysiąc zielonych to mogliby zrobić światło chociaż 1,4... ale pokaż mi proszę jakikolwiek systemowy obiektyw do bezlusterkowców który w przeliczeniu na FuFu będzie miał lepsze parametry. Nawet Fuji 35tka to będzie w ekwiwalencie f2,0 nie wspominając już o Panasonicu 25mm który wypada jak jakiś zoom z f2,8...
Sony pogrywa sobie z ceną równo, nie podoba mi się to, przy takiej dużej matrycy / małej GO / wysokim DR aż tak bardzo na świetle f1,4 by mi nie zależało... niech by i było to f1,8 ale niechby było tańsze... od jakieś 400 dolców... no ale... jak na razie Sony wyprzedziło o krok (albo i dwa) konkurencje i to ono dyktuje warunki...
A my, małe żuczki, możemy albo kupić, albo olać, albo marząc w skryciu o kupnie wylewać swoje żale na forach...
Co wy z tymi ekwiwalentami? Czy Wy naprawdę kupujecie jasne szkła wyłącznie dla rozmycia tła? Dla mnie to najmniej istotna zaleta jasnych szkieł. Najistotniejsze jest to, że mogę spokojnie zamrozić ruch w słabo oświetlonym miejscu.
Tylko po co przeliczać światłosiłę obiektywu na FF?
Dzięki temu, że obiektyw montujemy na pełnej klatce nagle nie zrobi się on jaśniejszy.
Chciałbym zrobić zdjęcie na najniższym ISO i potrzebuję do tego jasnego obiektywu.
gietrzy (https://forum.olympusclub.pl/members/12544-gietrzy) - my, małe żuczki, możemy albo kupić, albo olać, albo marząc w skryciu o kupnie wylewać swoje żale na forach...
Dobre, dzięki.
Tak, mam żal do Sony, że nie wpakowało 41 MPx, przynajmniej jakbym już go kupił to miałby zum jak Krzyśka Lumia 1020.
Dwa linki na pożegnanie
http://www.bhphotovideo.com/c/product/766516-USA/Nikon_2199_AF_S_Nikkor_50mm_f_1_8G.html
http://www.bhphotovideo.com/c/product/1008124-REG/sony_sel55f18z_sonnar_t_fe_55mm.html
Dobre, dzięki.
Tak, mam żal do Sony, że nie wpakowało 41 MPx, przynajmniej jakbym już go kupił to miałby zum jak Krzyśka Lumia 1020.
Dwa linki na pożegnanie
http://www.bhphotovideo.com/c/product/766516-USA/Nikon_2199_AF_S_Nikkor_50mm_f_1_8G.html
http://www.bhphotovideo.com/c/product/1008124-REG/sony_sel55f18z_sonnar_t_fe_55mm.html
masz rację... ale zobacz też tu:
http://www.skapiec.pl/site/cat/47/comp/5789191
http://www.skapiec.pl/site/cat/47/comp/478148
Tylko po co przeliczać światłosiłę obiektywu na FF?
Dzięki temu, że obiektyw montujemy na pełnej klatce nagle nie zrobi się on jaśniejszy.
Chciałbym zrobić zdjęcie na najniższym ISO i potrzebuję do tego jasnego obiektywu.
Nie o to chodzi, czy przeliczać, czy nie, ale o to, żeby się trzymać jednej wersji. Czasem mam wrażenie, że wiele osób uważa, że między 4/3, a FF się nie przelicza, ale miedzy 4/3, a mniejszymi matrycami już tak. Takie wybiórcze przeliczanie jest faktycznie bez sensu. Jeśli przyjmiemy, że 12-40/2,8 jest ekwiwalentem 24-80/2,8 , to Sony dokonało prawdziwego cudu i wyprodukowało aparat z obiektywem 24-200/2,8. Nieprawdaż? Tym bardziej, że 4/3 ma 3x bliżej do 1" niż do FF. Niech sobie każdy przelicza lub nie, ale niech będzie konsekwentny.
Podejrzewam, że jak komuś zależy na dużej GO , FF i używaniu f 1.8 to może się nieraz zdziwić, jeśli wcześniej używał 4/3. Nie używałem nigdy małego obrazka ale tam chyba bezpieczna przesłona dla "płaskich" ujęć to jest dopiero 5.6.
Podejrzewam, że jak komuś zależy na dużej GO , FF i używaniu f 1.8 to może się nieraz zdziwić, jeśli wcześniej używał 4/3. Nie używałem nigdy małego obrazka ale tam chyba bezpieczna przesłona dla "płaskich" ujęć to jest dopiero 5.6.
Jeśli dużej, to raczej f/22 i bez większego zdziwienia (jak f/11 w 4/3 i też z początkami dyfrakcji), nie bardzo rozumiem na czym "bezpieczeństwo" polega ;)
Podejrzewam, że jak komuś zależy na dużej GO , FF i używaniu f 1.8 to może się nieraz zdziwić, jeśli wcześniej używał 4/3. Nie używałem nigdy małego obrazka ale tam chyba bezpieczna przesłona dla "płaskich" ujęć to jest dopiero 5.6.
Za Zenitowych czasów zawsze mnie wkurzało, że do widoczków zawsze do 8-11 heliosa trzeba było przymknąć:grin:
Wszystko zależy od ogniskowej i odległości. Najtrudniej jest na szerokich kątach, od 35 mm i szerszych, i przy w miarę dużej odległości, np. od 5 m w dal, czyli typowy street. Ani f/4, ani nawet f/2,8 nie powoduje tutaj żadnego wyraźnego rozmycia tła. Bo teleobiektywem to nawet i na f/8 się da.
Może ktoś ma ochotę na takie wydanie A7 za 10K zielonych? :D
http://photorumors.com/2013/10/17/of-course-there-will-be-a-hasselblad-solar-camera-based-on-the-sony-a7/
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2013/10/HasselbladSolarcamera-2.jpg
źródło (http://photorumors.com/2013/10/17/of-course-there-will-be-a-hasselblad-solar-camera-based-on-the-sony-a7/)
Od razu wygląda lepiej :D
Zeiss FE 55/1,8 @1,8
http://www.pbase.com/davidkilpatrick/image/152907270
(http://www.pbase.com/davidkilpatrick/image/152907270)Więcej sampli:http://www.pbase.com/davidkilpatrick/sony_a7_a7r_samples_by_richard_kilpatrick
(http://www.pbase.com/davidkilpatrick/sony_a7_a7r_samples_by_richard_kilpatrick)w tym jeden pokazujący CA przy ekstremalnym kontraście
A cenę tego Zeissa to lepiej porównywac do premierowego Nikkora 58/1,4, istniejący 50/1,4 to nijak nie jest szkło premium.
Ktoś jeszcze nie wie o co chodzi z nowym 55/1,8? ;) Mikrusy nie mają się czego bać, kierunek natarcia jest wręcz przeciwny :D
Zeiss FE 55/1,8 @1,8
[URL="http://www.pbase.com/davidkilpatrick/image/152907270"]http://www.pbase.com/davidkilpatrick/image/152907270
Trzeba być niezłym asem, że zrobić takie zdjęcie na f/1,8. Chyba pokrętło się przekręciło z Auto na jakieś dziwne A i coś się poprzestawiało...
Zeiss FE 55/1,8 @1,8
Niezły patryk :mrgreen:
Takie coś to ja pamiętam z Marka7001 testowej fotki 14-150@14mm w równie trudnej scenie.
Jeden z nich wygląda trochę śmiesznie. Zgadnijcie który :-)
http://j.mp/19Qb5c3
Tylko trzeba jeszcze zaznaczyć, że soniak nie ma wewnętrznego zooma.
---------- Post dodany o 15:24 ---------- Poprzedni post był o 15:23 ----------
No i średnica też różna.
CO nie zmienia faktu, że ładnie FF soniak odchudził.
Trzeba być niezłym asem, że zrobić takie zdjęcie na f/1,8. Chyba pokrętło się przekręciło z Auto na jakieś dziwne A i coś się poprzestawiało...
Jest Exif, nie trzeba wierzyć na słowo.
Sporo zdjęć tych sprzętów z różnymi nowymi obiektywami, sample, iso, itp..
http://www.eprice.com.hk/dc/talk/1433/3951/1/
Sporo zdjęć tych sprzętów z różnymi nowymi obiektywami, sample, iso, itp..
http://www.eprice.com.hk/dc/talk/1433/3951/1/
Pierwszy filmik z ww linku - Sony fast ;)
Znacznie ciekawszy jest ten z cameralabs, koleś nie ukrywa, że cośtam Sony sobie gada dlaczego nie ma szkieł 1.4, ale i tak wszyscy pamiętamy 18-200 OOS pod Nexa :)
Bez chociaż jednego szkła 1.4 imho bez sensu jest się w to pakować TERAZ. Pominę już 5-osiówkę bo to jest duże wyzwanie zarówno jeśli chodzi o rozmiar sensora jak i odprowadzanie ciepła (nie wyobrażam sobie by IBIS nie działał podczas filmowania).
Przeczytałem cały wątek i nie rozumiem tych lamentów. Moim zdaniem bardzo fajna premiera. Aparaty bardzo sensowne, A7 wycenili na wejściu na 7299 zł, natomiast w zestawie z 28-70 f/3.5-5.6 będzie kosztował 8799 zł (to podobnie do EM1 + 12-40 f/2.8, czy do lustrzanek FF). Więc jak na pierwszego bezlusterkowca FF jest całkiem ok. Obiektywów FF pod bagnet E jest mało i są drogie i to jest największa wada i się z tym zgadzam. Ale można podłączyć coś przez przejściówkę (również na bagnet A). Więc nie jest tak źle jak na początek. Jestem bardzo ciekaw co z tego dalej wyjdzie. Mam też nadzieję, że dzięki NEXom FF w końcu zwiększy się konkurencja.
Obiektywów z AF jest mało, ale nie zapominajmy że do nexów da się podpiąć niemal całą manualną optykę małoobrazkową jaka powstała. Ciekawe jak będzie działać np. z Voytkami 12/5,6 czy 15/4... No a ceny zweryfikuje rynek - podane sugerowane ceny premierowe to jest podstawa do wszelkich rabatów i raczej mało kto będzie kupować w tej cenie.
Jakoś nie trafia do mnie, jako przeciętnego konsumenta, kupowanie aparatu za 7k i używanie do tego manualnych szkieł.
Jakoś nie trafia do mnie, jako przeciętnego konsumenta, kupowanie aparatu za 7k i używanie do tego manualnych szkieł.
Hehe, a do wielu trafia I wydają wielokrotność tej sumy ;-). Tak poważnie to na różnych forach widzę, że manualne szkła mają spore grono wielbicieli.
Jakoś nie trafia do mnie, jako przeciętnego konsumenta, kupowanie aparatu za 7k i używanie do tego manualnych szkieł.
Chyba mylisz obowiązek używania manualnych szkieł z możliwością.
Jakoś nie trafia do mnie, jako przeciętnego konsumenta, kupowanie aparatu za 7k i używanie do tego manualnych szkieł.
To i tak nieźle. Do mnie, jako przeciętnego konsumenta, w ogóle nie trafia kupowanie sprzętu >3000zł. Ale to nie jest ani w praktyce, ani w zamyśle, sprzęt dla owego przeciętnego, tym bardziej polskiego, konsumenta. A manualne szkła to nie tylko poziom low-end w postaci heliosów/jupiterów ale także high-end pod postacią wspominanych Voytków, Zeissów, Leiki, itp. Nie zapomnij też o świetnej półce średniej w postaci całej gamy świetnych optycznie nowych Samyangów. Wydatek 6-7k dla entuzjasty wysokiej klasy optyki manualnej to kwestia niemalże poboczna...
Hehe, a do wielu trafia I wydają wielokrotność tej sumy ;-). Tak poważnie to na różnych forach widzę, że manualne szkła mają spore grono wielbicieli.
Fora są dalekie od reprezentacji konsumentów danego sprzętu, bardzo dalekie.
Chyba mylisz obowiązek używania manualnych szkieł z możliwością.
Ani trochę. Patrz punkt wyżej - piszę o „przeciętnym nabywcy” nie bywalcach forum.
Tylko, że to jest moim zdaniem sprzęt głównie dla bywalców forum... Po prawdzie to nie mamy badań aby twierdzić czy dalekie czy bliskie a jedynie może się nam wydawać :-)
Tylko, że to jest moim zdaniem sprzęt głównie dla bywalców forum... Po prawdzie to nie mamy badań aby twierdzić czy dalekie czy bliskie a jedynie może się nam wydawać :-)
Konfrontowałem kiedyś z wynikami sprzedaży i rozmowami ze sprzedawcami i dystrybutorami. Fora są opiniodawcze, ale struktura zakupu ich użytkowników mocno odbiega od sprzedaży ogólnie.
A i na forach popularność manuali w zdecydowanej większości (podkreślam - nie wszystkich) polega zwyczajnie na płytkim portfelu i zamiłowanie jakoś szybko przechodzi po nabyciu solidnego szkła systemowego...
Nie patrząc na portfel i mając do wyboru dobre szkło manualne i dobre z af… co wybierzecie(w większości - podkreślam).
Nie znam nikogo, kto używa starych manuali, bo lubi. Wszyscy, których znam, używają ich tylko dlatego, że nie stać ich na szkła systemowe (lub po prostu szkoda im pieniędzy) albo system jest na tyle ubogi, że nie oferuje ich odpowiedników. Niemal zawsze są to ludzie używający aparatów z niższej półki lub używek kupionych po okazyjnej cenie.
Możliwość podpięcia szkieł manualnych do A7(R) to tylko jedna z zalet. Skoro wcześniej istnieli ludzie którzy kupowali do tego 2x droższą Leicę to będą i chętni na A7(R). A,że to mała grupa osób w porównaniu do reszty fotoamatorów to jakie to ma znaczenie? Nie robi to z tej zalety wady.
Poza tym jak ktoś nie lubi manualnych szkieł to przecież nie musi ich podpinać, może przecież podpiąć szkła z bagnetu A przez przejściówkę z działającym AF. Dodać by też można to, że osoby mające już jakieś szkła z bagnetem A i zastanawiające się nad A99 mają teraz dodatkowy wybór.
A,że to mała grupa osób w porównaniu do reszty fotoamatorów to jakie to ma znaczenie? Nie robi to z tej zalety wady.
Ani nie czyni zalety z wady, jaką jest brak podstawowych szkieł systemowych.
Rankingi sprzedaży (zamówień) na amazon.com czy tez innych sklepach raczej pokazują, że jest sporo chętnych na te aparaty. I nie są to raczej tak zwani zwykli klienci tylko właśnie osoby czytające fora z zakresu foto. Przysłowiowy Kowalski to pewnie nawet nie wie, że coś takiego się pojawiło.
Albo osoby, które lubią mieć 7k na szyi i chwalić się dookoła że mają Sonego FF :D
Ależ ja od początku twierdziłem, że chętnych będzie sporo. To są ludzie, którym nawet nie przejdzie do głowy, że jak kupią APS-C z jaśniejszymi szkłami, to będą mieć sprzęt o większych możliwościach. Sądzą, że sama pełna klatka wyniesie ich na wyższy poziom.
Z tym chwaleniem się aparatem to chyba tylko na zlotach ;-) W normalnym (;-)) towarzystwie aparat nie robi na nikim specjalnego wrażenia. Nie wiem czy wiedzą czy też nie, że można lepiej z APS-C bo nie siedzę w ich głowach :-)
Epicure, czuje się osobiście urażony Twoimi opiniami na temat potencjalnuch kupców tego aparaty. Dlatego że na dzień dzisiejszy jestem mocno nim zainteresowany. Proponuje nieco luzu i rozwagi w ocenianiu ludzi (potencjalnych klientów) których nie znasz. Oceniaj sptzet, firmę.
Ani nie czyni zalety z wady, jaką jest brak podstawowych szkieł systemowych.
I z tym się wszyscy zgadzają. Ale to jest prawie tak samo jak i z resztą bezlusterkowców. Micro 4/3 dopiero ostatnio dorobiło się kompletnej szklarni (po ilu latach?). A wszędzie indziej są jakieś braki.
wuzet, a co takiego Cię uraziło? Albo faktycznie nie wiesz, że w APS-C można lepiej, albo wiesz, a mimo to chcesz ten aparat kupić, bo FF brzmi dumnie. Krótka piłka. Masz do tego takie samo prawo, jak ja mam prawo do tego, żeby o tym napisać.
Poza tym nikogo nie oceniam. Nigdzie nie stwierdziłem, że ktoś, kto kupuje aparat kierując się jedynie rozmiarem matrycy jest gorszy od kogoś, kto kieruje się faktycznymi możliwościami sprzętu. To jedynie ci pierwsi mogą poczuć pewien dyskomfort psychiczny, gdy zestawią swój wybór z wyborami innych ludzi, ale nie powinni mieć pretensji do tych, którzy wskazali na różnice. Nie ma w tym obraźliwego, aczkolwiek wiadomo, że obrazić się można na wszystko - największy uraz powoduje pogodzenie się z rzeczywistością.
Ani nie czyni zalety z wady, jaką jest brak podstawowych szkieł systemowych.
Wg mnie podstawowymi szkłami systemowymi możemy tu nazwać także wszystkie szkła FF pod lustrzanki Sony Alfa.
Tych jest trochę. Z tego co wiem AF pod nimi działa. Sami przecież mówimy, że 4/3 i m4/3 to jeden system niejednokrotnie.
Fajnie że wyszły te nexy FF - fani bezlusterkowców wraz z użytkownikami a850, a900 i ew. nabywcami a99 mają większy wybór
"Trochę" martwią ceny, jakie zobaczyliśmy pod ten bagnet, no ale cóż - czego innego można się było spodziewać po Zeissie.
Planujący zakup e-m1 mają większy wybór, chociaż jak dla mnie FF i CROPy x2 i x1,5 to dla mnie inny target po prostu.
Poza tym Sony samo ograniczyło moje zainteresowanie A7 z większą matrycą dzięki świetnej robocie wykonanej już dla E-m5.
wuzet, a co takiego Cię uraziło? Albo faktycznie nie wiesz, że w APS-C można lepiej, albo wiesz, a mimo to chcesz ten aparat kupić, bo FF brzmi dumnie. Krótka piłka. Masz do tego takie samo prawo, jak ja mam prawo do tego, żeby o tym napisać.
Poza tym nikogo nie oceniam. Nigdzie nie stwierdziłem, że ktoś, kto kupuje aparat kierując się jedynie rozmiarem matrycy jest gorszy od kogoś, kto kieruje się faktycznymi możliwościami sprzętu. .....
Miałem podobne odczucia jak wuzet, pisałem o tym w swoich uwagach. Może wyluzuj trochę, bo od osoby z takim dorobkiem i reputacją oczekiwałbym większego dystansu i trochę większej odpowiedzialności za słowa.
A ja bym oczekiwał, żeby ludzie czytali ze zrozumieniem i nie dorabiali do moich słów dziwnych historyjek. Ktoś jest urażony tym, ze interesuje go produkt, który uważam za niezbyt sensowny? I co ja na to poradzę?
W sumie można powiedzieć że na początek zaprezentowane szkła są o 1EV za drogie ;)
Miałem podobne odczucia jak wuzet, pisałem o tym w swoich uwagach. Może wyluzuj trochę, bo od osoby z takim dorobkiem i reputacją oczekiwałbym większego dystansu i trochę większej odpowiedzialności za słowa.
Wyluzuj, to tylko desperacka obrona św. F (nie mylić z Franciszkiem) ;) Każdemu mogą puścić nerwy.
tymczasowy_
19.10.13, 18:45
Po tym co zaprezentował E-M1 ze szkłami ZD, podejrzewam, że NEX FF będzie nie gorzej śmigał ze szkłami na bagnet A, więc szklarnia jest. A stałki z bagnetem A nie są takie wielkie gabarytowo oraz nie mają niebotycznych cen, niekoniecznie trzeba pchać się w Zeisa ...
Pojawił się apel o czytanie ze zrozumieniem, o co i ja poproszę. W poprzednim poście poprosiłem tylko o skupieniu się na dyskusji (krytyce, jedli ktoś bardzo potrzebuje) sprzętu/producenta/systemu. Zejście z opiniowania ludz/ użytkowników/klientów. Ludzi których się nie zna, a wyrażane są dość mocne opinie na ich temat.
Na pewno nie bronie tutaj świętego fufu. Akurat formatów ci u mnie dostatek i wiem jakie są między nimi różnice.
Przy obecnej technologi produkcji matryc , większość różnic już została pokonana. Dynamika, czułość jest w tej chwili już na zblioznym pożilmie. Jednej rzeczy nie da się jednakminac..fizyki nie zmienimy. Im większy format, tym łatwiej o jasne szerokie i dobre szkła. Często tanie. Jeśli ktoś używa takiej optyki, czyli nie makro, nie super tele, to tutaj większe matryce, formaty klisz, dają większe możliwości. Przykład mam bardzo dobry obiektyw pod fufu, 24mm ze światłem 2.0. Na apsc podobne parametry da mi 16mm i f1.8 ? Na m4/3 musiałoby to być 12mm i co najmniej f1.4. O takie już nie jest łatwo. Nie kazdy potrzebuje systemowego zooma i 1-2 stalek z af-em .
Więc kazdem wedle potrzeb i zasobnosci portfela. Nie negujmy tego.
To tyle ode mnie. Bez odbioru ;-)
...
Na pewno nie bronie tutaj świętego fufu. ...
Ale ktoś inny broni świętego Fuji i będzie to robił do upadłego :)
Darekw1967
19.10.13, 19:40
A ja bym oczekiwał, żeby ludzie czytali ze zrozumieniem i nie dorabiali do moich słów dziwnych historyjek. Ktoś jest urażony tym, ze interesuje go produkt, który uważam za niezbyt sensowny? I co ja na to poradzę?
Witam !
Dwie osoby Ci napisaly, ze przesadzasz z krytykowaniem potencjalnych uzytkownikow FF.
Ja sie tez do nich dolaczam i uwazam, ze jedziesz... po FF w dosc maniakalny sposob.
Nie wiem czy Ci ktos krzywde zrobil co ma FF ? Czy masz jakies leki... w tym wzgledzie ;)
Na Twoim miejscu zamiast zweryfikowac swoj zaped przeciw FF zjechalbym nieco z tonu bez
osobistych wycieczek z insynuowaniem, ze ktos ma czytac ze zrozumieniem i ze dorabia do Twoich slow dziwne historyjki.
Moim zdaniem takimi tekstami osmieszasz sie na grupie ;)
Pozdrawiam
Po tym co zaprezentował E-M1 ze szkłami ZD, podejrzewam, że NEX FF będzie nie gorzej śmigał ze szkłami na bagnet A, więc szklarnia jest. A stałki z bagnetem A nie są takie wielkie gabarytowo oraz nie mają niebotycznych cen, niekoniecznie trzeba pchać się w Zeisa ...
Problem jest raczej w wielkości tej przejściówki z lustrem. Miałem okazję sprawdzić to przez chwilę na 70-200 i działało wystarczająco sprawnie.
Jest mniejszy adapter bez lustra.
http://www.bhphotovideo.com/c/product/1008165-REG/sony_laea3_a_mount_to_e_mount_lens.html
Nie znam nikogo, kto używa starych manuali, bo lubi. Wszyscy, których znam, używają ich tylko dlatego, że nie stać ich na szkła systemowe (lub po prostu szkoda im pieniędzy) albo system jest na tyle ubogi, że nie oferuje ich odpowiedników. Niemal zawsze są to ludzie używający aparatów z niższej półki lub używek kupionych po okazyjnej cenie.
Nie wiem kogo Ty tam znasz, ale z tą tezą to grubo przesadzileś. Sam chętnie korzystam z manuali i to wcale nie z powodów finansowych.
Zerkni tutaj i zobacz do jakiej klasy sprzętu ludzie podpinają szkła manualne i przede wszystkim po co !:
http://forum.mflenses.com/
(http://forum.mflenses.com/)
Nie mogę przesadzać z krytykowaniem użytkowników FF, bo trudno przesadzić z czymś, czego się nie robi. Sam używam FF, żeby była jasność. Określiłem tylko, gdzie jest miejsce najnowszego produktu Sony i jak jest jego target. Nie podoba się? Proszę bardzo, przedstawcie swoje argumenty. Ja swoje przedstawiłem, ale jakoś nikt nie ma ochoty na polemikę, tylko na obrażanie się.
Darekw1967, powtarzam Ci to za każdym razem, gdy ulegasz pokusie, żeby odnieść się do moich postów: czytaj je po trzy razy, zanim coś napiszesz i postaraj się je zrozumieć. Jeśli masz z tym problem, to zwróć się do mnie, pomogę Ci. Gdzie jadę po FF? Jeśli już po czymś "jadę", to po decyzji Sony o wypuszczeniu stałek f/2,8, które nie pozwolą wykorzystać potencjału FF ponad to, co oferują mniejsze formaty. W ogóle nie ma to żadnego związku z takim czy innym rozmiarem matrycy. No i gdzie widzisz te wycieczki osobiste? Wskaż je proszę i przy okazji sprawdź sobie w słowniku znaczenie słowa "insynuować", bo apel o czytanie za zrozumieniem nie ma z nim nic wspólnego.
A kolega fret się najwyraźniej nudzi i szuka intrygi, za chwilę pewnie po raz kolejny napisze coś o Fuji - ja tego w tym wątku nie zrobiłem ani razu, co ewidentnie mu przeszkadza, więc postanowił sam przywołać to słowo i wcisnąć je w moje usta. Ten monotematyczny stróż ekwiwalentu przysłony i nasze forumowe liczydło głębi ostrości zarazem, który z umiłowaniem zrównuje jaśniejsze szkła 4/3 do ciemniejszych FF, jakoś dziwnym trafem stracił umiejętność wykonania działania odwrotnego, gdy okazało się, że szkła Sony zbyt jasne nie są i niczego nadzwyczajnego nie oferują. Gratuluję hołdowania podwójnym standardom.
Nie wiem kogo Ty tam znasz, ale z tą tezą to grubo przesadzileś. Sam chętnie korzystam z manuali i to wcale nie z powodów finansowych.
Zerkni tutaj i zobacz do jakiej klasy sprzętu ludzie podpinają szkła manualne i przede wszystkim po co !:
http://forum.mflenses.com/
(http://forum.mflenses.com/)
A epicure zna Ciebie??Jesli tak to rzeczywiscie przesadzil.Ale jesli Ciebie nie zna to nie widze nic dziwnego w jego stwierdzeniu o ludziach ktorych zna.
Ja znam kilka osob ktorych bawi podczepianie roznych szkiel.Jedni to robia z nudow a drudzy z braku kasy.Znam tez dwie osoby co podpinaja manuala,ktory jest drozszy od nowych puszek Canona i Nikona-tych raczej drogich egzemplarzy,ale oni zarcie i butelki foca za kase.
...z tą tezą to grubo przesadzileś.
A znasz tych samych ludzi, których ja znam, żeby mieć jakiekolwiek podstawy do twierdzenia, że przesadzam?
Apel do ogółu, do wszystkich mających jakikolwiek problem z moimi wypowiedziami: naprawdę zachęcam do czytania ze zrozumieniem. Jeśli czytacie jakiś mój post, to możecie być pewni, za każde słowo zostało napisane świadomie, znalazło się tam nieprzypadkowo i na pewno coś znaczy. Jeśli je ominiecie lub nie zrozumiecie jego znaczenia, to możecie dojść do mylnego wniosku, że wypowiedź ta zawiera jakąś logiczną sprzeczność. W najlepszym razie uznacie mnie z kretyna, co mi zupełnie nie przeszkadza. Gorzej jednak, gdy zaczniecie stawiać pod moim adresem jakieś niedorzeczne zarzuty - stracicie swój cenny czas, a ja stracę swój na prostowanie całego nieporozumienia. To wcale nie jest zabawne, aczkolwiek wiem, że kilku osobom tutaj może to sprawiać dziką satysfakcję.
Nie mogę przesadzać z krytykowaniem użytkowników FF, bo trudno przesadzić z czymś, czego się nie robi. Sam używam FF, żeby była jasność. Określiłem tylko, gdzie jest miejsce najnowszego produktu Sony i jak jest jego target. Nie podoba się? Proszę bardzo, przedstawcie swoje argumenty.
[...]
Gdzie jadę po FF? Jeśli już po czymś "jadę", to po decyzji Sony o wypuszczeniu stałek f/2,8, które nie pozwolą wykorzystać potencjału FF ponad to, co oferują mniejsze formaty. [...]
Ten obiektyw 35mm f/2.8 to jest chyba dokładnie ten sam układ który był w kompakcie Sony z matrycą FF. Może Sony poszło trochę na łatwiznę i po prostu zrobiło nowy obiektyw na bazie tego co już mieli aby było szybciej.
A epicure zna Ciebie??Jesli tak to rzeczywiscie przesadzil.Ale jesli Ciebie nie zna to nie widze nic dziwnego w jego stwierdzeniu o ludziach ktorych zna.
Ja znam kilka osob ktorych bawi podczepianie roznych szkiel.Jedni to robia z nudow a drudzy z braku kasy.Znam tez dwie osoby co podpinaja manuala,ktory jest drozszy od nowych puszek Canona i Nikona-tych raczej drogich egzemplarzy,ale oni zarcie i butelki foca za kase.
Masz rację Mirek54 epicure wyraźnie napisal o swoich znajomych a nie o szerokim spektrum osób fotografujących, tak więc wypada Go przeprosić, co niniejszym czynię :grin:
A zauważyliście że wszystkie obiektywy FE do A7 (z wyjątkiem FE 35mm F2.8 ZA) wygląda jakby miało na stałe przymocowaną przejściówkę "sztucznie" zwiększającą odległość od matrycy? Może to metoda Sony na kiepską jakość w rogach?
Akurat z tą przewagą czy nawet równością możliwości które daje aps-c w porównaniu do fufy to w przypadku systemu E nie jest prawda. A7 na starcie za większą cenę da od razu, mimo ciemniejszych szkieł, większe możliwości kontroli go i rozdzielczość. Spośród Nexów aps-c porównywać można tylko do nex-7 który przy rozdzielczości A7 ma starszą matrycę i niemal na pewno ta nowa będzie o niebo lepsza w rozdzielczości poza centrum (znana wada matrycy Nex7 przy kątach szerszych niż standardowe to wyraźnie gorsze zachowanie optyki poza centrum kadru w porównaniu chociażby do nexowej matrycy 16mpix). A patrząc na nową optykę AF - z lewej szkło FF, z prawej analogiczne APS-C dające taką samą kontrolę GO:
kit 28-70/3,5-5,6 -> 18-50/2,4-4,0 - nie istnieje.
zfe 24-70/4 -> 16-47/2,8 - nie istnieje.
zfe 55/1,8 -> 37/1,2 - nie istnieje.
zfe 70-200/4 -> 47-135/2,8 - nie istnieje.
zfe 35/2,8 -> ze 24/1,8 - jest, ale wcale nie tańszy, do tego większy ;)
A zauważyliście że wszystkie obiektywy FE do A7 (z wyjątkiem FE 35mm F2.8 ZA) wygląda jakby miało na stałe przymocowaną przejściówkę "sztucznie" zwiększającą odległość od matrycy? Może to metoda Sony na kiepską jakość w rogach?
Chyba o to chodzi. Dzięki małej odległości matryca-bagnet można podpinać różne szkła przez adaptery, ale do własnych szkieł muszą dodawać trochę dystansu.
---------- Post dodany o 09:16 ---------- Poprzedni post był o 09:05 ----------
Akurat z tą przewagą czy nawet równością możliwości które daje aps-c w porównaniu do fufy to w przypadku systemu E nie jest prawda. A7 na starcie za większą cenę da od razu, mimo ciemniejszych szkieł, większe możliwości kontroli go i rozdzielczość. Spośród Nexów aps-c porównywać można tylko do nex-7 który przy rozdzielczości A7 ma starszą matrycę i niemal na pewno ta nowa będzie o niebo lepsza w rozdzielczości poza centrum (znana wada matrycy Nex7 przy kątach szerszych niż standardowe to wyraźnie gorsze zachowanie optyki poza centrum kadru w porównaniu chociażby do nexowej matrycy 16mpix). A patrząc na nową optykę AF - z lewej szkło FF, z prawej analogiczne APS-C dające taką samą kontrolę GO:
kit 28-70/3,5-5,6 -> 18-50/2,4-4,0 - nie istnieje.
zfe 24-70/4 -> 16-47/2,8 - nie istnieje.
zfe 55/1,8 -> 37/1,2 - nie istnieje.
zfe 70-200/4 -> 47-135/2,8 - nie istnieje.
zfe 35/2,8 -> ze 24/1,8 - jest, ale wcale nie tańszy, do tego większy ;)
Mozna jeszcze dodać, że tam gdzie takie szkła istnieją, to zwykle są droższe.
Np. C:
200/2,8 -> 135/2
135/2 -> 85/1,2
85/1,8 -> 50/1,2
Fuji 35/1,4 też jest dość drogie jak na szkło 50/2,1 ;)
a jak ktoś lubi mocno przymykać, to może kupić 4/3, a nie aps-c.
APS-C to była proteza, która się dość mocno upowszechniła, bo matryce FF były drogie w produkcji. Masową produkcje FF jako pierwszy opanował Canon, model 1Ds, 11mpix, rok 2002. Potem jakoś poszło, chociaż Nikon pierwsze fufu wypuścił w 2008. Do tego czasu uparcie twierdził, że APS-C w standardach cyfrowych przerasta film 35mm a nawet średnioformatowy i nie ma sensu się w to pakować.
Sony dobrze zrobiło, że dało na rynek evila FF. Na rynku jest sporo ludzi mających analogowe dalmierze i całkiem niezłą optykę do nich. Teraz będą mieli do czego podpiąć. To, że jak to się mówi "pleśniaki" nie mają najnowszych pokryć i ostrości od rogu do rogu nie przeszkadza robić nimi dobrych zdjęć. Wiadomo, nie jest to produkt dla ludzi co liczą piksele.
FF pozwala bardzo elastycznie sterować GO, dyfrakcja nie dolega przy f/11 jak w APS-C. O cenach stałek do systemu EF i F też warto wspomnieć, bo to co wypuszczają obecnie producenci woła o pomstę do nieba. Fuji 23/1.4 za 4000 PLN, czyli ekwiwalent 35/2, który normalnie kosztuje 900-1000 PLN. Fuji 14/2.8 za 4000 PLN, ekwiwalent 20/2.8 w FF, który ma mniejszą GO i kosztuje 1500 PLN. Standard Fuji 35/1.4 za 2000 PLN, ekwiwalent 50/1.8 za 450 PLN. Skok na kasę i tyle. Bo tzw. "Leica look" kosztuje.
I znowu maniakalnie jasność = DOF. Ludzie dajcie spokój. Z waszych wpisów można by odnieść wrażenie, że ludzie kupują jasne 14ki i 23ki głownie dla GO a nie dla tego aby w gorszych warunkach mieć możliwość wykonania nierozmytych zdjęć z ręki. No chyba, że tak jest i tylko ja dziwny jestem.
Ja kupuję dla małej GO i przy okazji aby z ręki robić sobie zdjęcia z balkonu. Kto mi zabroni.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img822.imageshack.us/img822/74/bhx0.jpg)
Nikt Ci nie zabroni robić zdjęć z balkonu ale dla wielu GO nie ma większego znaczenia zwłaszcza przy obiektywach, które podałeś. Znaczenie za to ma to czy uda się zrobić zdjęcie z ISO 3200 i czasem 1/125. Tak jak napisałeś różne priorytety - jak ktoś szuka głównie GO to pewnie FF będzie lepszy od m4/3 czy tez APS-C. Ale nie ma sensu robić porównań cenowych opierając się jedynie na ekwiwalencie GO.
I znowu maniakalnie jasność = DOF. Ludzie dajcie spokój. Z waszych wpisów można by odnieść wrażenie, że ludzie kupują jasne 14ki i 23ki głownie dla GO a nie dla tego aby w gorszych warunkach mieć możliwość wykonania nierozmytych zdjęć z ręki. No chyba, że tak jest i tylko ja dziwny jestem.
Jak to będzie jakieś pocieszenie, mam podobnie, mała głębia do niczego nie jest mi potrzebna - jest "produktem" ubocznym, natomiast jasność jak najbardziej :grin: .
Ale nie ma sensu robić porównań cenowych opierając się jedynie na ekwiwalencie GO.
...i ogniskowej.
To co ma sens?
Dla jednych mała GO to produkt uboczny, w krajobrazie zgodzę się. W portrecie jest pożądana. FF ma tą przewagę, że można mieć i to i to.
Portretówki - jak najbardziej się zgadzam ale Ty porównałeś ogniskowe, które nijak mają się do portretówek, a większość osób kupuje 14ke do krajobrazu a 23ke prędzej do streetu niż do portretu (14,23 Fuji, żeby nie było (:-)). Ja do FF zupełnie nic nie mam ale płacąc za jasność nie płacisz tylko za GO, a moim zdaniem za to o czym pisałem wcześniej.
To skoro o kasie mowa, idąc bez kompromisu można sobie zanabyć drogą kupna, tylko dla FF...
24/1.4
35/1.4
50/1.2
85/1.2
135/2
200/2 a kiedyś 200/1.8
Tutaj ewidentnie płaci się za jasność, czyli krótki czas na niskim ISO.
Nie ma ekwiwalentów w APS-C.
Nie ma ekwiwalentów w APS-C.
Do NEXa FF też nie ma.
To skoro o kasie mowa, idąc bez kompromisu można sobie zanabyć drogą kupna, tylko dla FF...
24/1.4
35/1.4
50/1.2
85/1.2
135/2
200/2 a kiedyś 200/1.8
Tutaj ewidentnie płaci się za jasność, czyli krótki czas na niskim ISO.
Nie ma ekwiwalentów w APS-C.
No i pięknie :-) Pewnie gdybym miał FF to chciałbym mieć z tego co wymieniłeś 35/1,4 lub 50/1,2. Ponieważ mam Fuji to zadawalam się 35/1,4 ale 23/1,4 też mi się podoba. Gdybym myślał o portretach to już zbierałbym na 56/1,2 ;-)
A patrząc na nową optykę AF - z lewej szkło FF, z prawej analogiczne APS-C dające taką samą kontrolę GO:
kit 28-70/3,5-5,6 -> 18-50/2,4-4,0 - nie istnieje.
zfe 24-70/4 -> 16-47/2,8 - nie istnieje.
zfe 55/1,8 -> 37/1,2 - nie istnieje.
zfe 70-200/4 -> 47-135/2,8 - nie istnieje.
zfe 35/2,8 -> ze 24/1,8 - jest, ale wcale nie tańszy, do tego większy ;)
Szczególnie że Twoje wyliczenia nie do końca są prawidłowe. Różnica w GO pomiędzy FF, a APS-C to więcej niż 1EV.
Takie zfe 24-70/4 -> 16-47/2,8 zamiast 2.8 musiałoby mieć 2.5.
Ale to faktycznie rozważania dla osób które poszukują maksymalnej kontroli nad GO.
FF ma w portrecie ewidentną przewagę, w pozostałych dziedzinach foto już niekoniecznie.
Oczywiście dalej pozostaje aktualne że jak potrzebujesz minimalnej GO to nie ma sensu kupować APS-C, czy m43, tylko FF. Ktoś zaraz powie żeby od razu średni format kupić :-)
---------- Post dodany o 09:19 ---------- Poprzedni post był o 09:15 ----------
No i pięknie :-) Pewnie gdybym miał FF to chciałbym mieć z tego co wymieniłeś 35/1,4 lub 50/1,2. Ponieważ mam Fuji to zadawalam się 35/1,4 ale 23/1,4 też mi się podoba. Gdybym myślał o portretach to już zbierałbym na 56/1,2 ;-)
I dostaniesz z tą 56 1.2 kontrolę GO na poziomie 85 1.8 :-).
Nie żeby to było źle, jak miałem 85 1.8@FF to w większości przypadków i tak trzeba było przymykać bo GO była za płytka. Bardziej mi chodzi o różnicę w cenie. EF 85 1.8 kosztuje 1500zł nowy, za cenę 56 1.2 pewnie dasz radę jeszcze kupić używanego 5D mkI ;-)
APS-C to była proteza, która się dość mocno upowszechniła...
Zupełnie w taki sam sposób, jak 35 mm, który był protezą średniego formatu, a się rozpowszechnił. Lata największej popularności ma jednak za sobą, wykosiła go proteza...
Sony dobrze zrobiło, że dało na rynek evila FF.
Bardzo dobrze, tylko szkła mogłyby być ciekawsze.
Na rynku jest sporo ludzi mających analogowe dalmierze i całkiem niezłą optykę do nich. Teraz będą mieli do czego podpiąć.
Ci ludzie już od dawna mają do czego podpiąć te szkła, cyfrowe dalmierze to żadna nowość. Oni mają analogowe dalmierze, bo je kolekcjonują lub są tak mocno przywiązani do analogów, że cyfrówka Sony ich nie urządza. Ci, którzy od dziesięcioleci czekali na cyfrowy korpus, to margines - albo wymarli, albo już dawno kupili coś innego.
FF pozwala bardzo elastycznie sterować GO...
Samo FF jeszcze na nic nie pozwala, nawet na zrobienie zdjęcia. Pozwoli na to dopiero wtedy, jak podepniesz do aparatu obiektyw. I to od tego, jaki to będzie obiektyw, zależeć będzie GO, którą będziesz mógł uzyskać.
...dyfrakcja nie dolega przy f/11 jak w APS-C.
Dolega, dolega, jeśli tylko masz dużo megapikseli. Problem jest wydumany, bo APS-C nie musisz przymykać tak bardzo. Dyfrakcja w obu przypadkach pojawia się dla takiej samej GO, o ile rozdzielczość matryc jest taka sama.
O cenach stałek do systemu EF i F też warto wspomnieć, bo to co wypuszczają obecnie producenci woła o pomstę do nieba. Fuji 23/1.4 za 4000 PLN, czyli ekwiwalent 35/2, który normalnie kosztuje 900-1000 PLN. Fuji 14/2.8 za 4000 PLN, ekwiwalent 20/2.8 w FF, który ma mniejszą GO i kosztuje 1500 PLN. Standard Fuji 35/1.4 za 2000 PLN, ekwiwalent 50/1.8 za 450 PLN. Skok na kasę i tyle.
Gdzie są te tanie szkła do Sony? Mówisz o 20-letnich stałkach Canona, które klękają przy nowych konstrukcjach jeśli chodzi o jakość. Nowsze wersje wymienionych przez Ciebie obiektywów też już są dużo droższe i trudno to uzasadnić wyglądem Leiki. To fakt, że te jasne i szerokie stałki Fuji są drogie, ale te Sony nie są tańsze, a tylko jedna z nich oferuje coś więcej, niż można uzyskać w APS-C. Do tego korpus jest dużo droższy.
I dostaniesz z tą 56 1.2 kontrolę GO na poziomie 85 1.8 :-).
Nie żeby to było źle, jak miałem 85 1.8@FF to w większości przypadków i tak trzeba było przymykać bo GO była za płytka. Bardziej mi chodzi o różnicę w cenie. EF 85 1.8 kosztuje 1500zł nowy, za cenę 56 1.2 pewnie dasz radę jeszcze kupić używanego 5D mkI ;-)
Napisałem "gdybym" ;-) - ale jedyne portrety, które od czasu do czasu popełniam to tak zwane uliczne i tu zależy mi na czymś innym niż perfekcyjna GO. Zgadzam się jednak, że gdyby moja pasja fotograficzna była związana z portretami, a nie podróżami to tak wybrałbym z całą pewnością FF.
Wracając do tych soniaków to widzę też miłośników szkieł Leici, którzy niekoniecznie chcą wydawać krocie na korpusy Leica ale na szkła już tak.
Gdzie są te tanie szkła do Sony? Mówisz o 20-letnich stałkach Canona, które klękają przy nowych konstrukcjach jeśli chodzi o jakość. Nowsze wersje wymienionych przez Ciebie obiektywów też już są dużo droższe i trudno to uzasadnić wyglądem Leiki. To fakt, że te jasne i szerokie stałki Fuji są drogie, ale te Sony nie są tańsze, a tylko jedna z nich oferuje coś więcej, niż można uzyskać w APS-C. Do tego korpus jest dużo droższy.
Korpus i jego cena to nie jest wielki problem. Zazwyczaj kupuje się jeden. Dla mnie problem są ceny obiektywów. I choć podobają mi się NEXy, to wiem że nie byłbym w stanie kupić do nich szklarni, co ciekawe dotyczy to zarówno NEXów w wersji FF jak i APS-C
Zupełnie w taki sam sposób, jak 35 mm, który był protezą średniego formatu, a się rozpowszechnił. Lata największej popularności ma jednak za sobą, wykosiła go proteza...
Bo nie było nic innego. Jaką popularność w analogu zdobyła proteza 35mm, czyli APS. 0,5% rynku ?
Czasy się zmieniają. Fotografowie chcą FF. Czemu? Nie wiem, mówiąc za siebie, aby nie komplikować sobie życia. Przeliczając ekwiwalent, ogniskową, kombinując z pozasystemowymi szkłami itp.
Zresztą, zadecydują za nas producenci. Nikon nie wypuści już żadnego korpusu semi pro/pro z APS-C. Canon zrobi podobnie. Reszta nie ma znaczenia, patrząc na udziały w rynku, jedzą to co spadnie ze stołu wielkiej dwójcy.
EF 85 1.8 kosztuje 1500zł nowy, za cenę 56 1.2 pewnie dasz radę jeszcze kupić używanego 5D mkI ;-)
Tak pewnie będzie, nie ma co liczyć na niską cenę Fuji. Problemem nie jest jednak to, że szkła pod APS-C są z założenia droższe, tylko to bezlusterkowce są cholernie drogie (i dlatego lustrzanki nadal trzymają się tak mocno). Gdyby Sony wypuściło do swojego bezlusterkowego FF obiektyw 85 mm, to okazałoby się, że jest on że trzy razy droższy, niż odpowiednik lustrzankowy, a do tego ma światło f/2,8 zamiast f/1,8. Więc nie ma co narzekać na Fuji, tym bardziej, że oferuje on dużo tańsze korpusy. Najtańszy aparat, z którym będzie działał 56 f/1,2 kosztuje pewnie z 2.000 zł. A ile kosztuje 6D lub D600?
Canon 100D czy Nikon D3200 też będzie działał z systemowym 85/1.8 czy 50/1.4 a komplet będzie kosztował połowę ceny Fuji ;-)
Tak można w nieskończoność.
Korpus i jego cena to nie jest wielki problem. Zazwyczaj kupuje się jeden.
Tak, jeden na rok, do czasu pojawienia się nowszego modelu ;-) A tak serio, to częściej się kupuje dwa korpusy, niż dwa takie same szkła.
---------- Post dodany o 11:58 ---------- Poprzedni post był o 11:55 ----------
Canon 100D czy Nikon D3200 też będzie działał z systemowym 85/1.8 czy 50/1.4 a komplet będzie kosztował połowę ceny Fuji ;-)
Wychodzi na to, że ani FF, ani Fuji nie ma sensu, bo jest 100D i tanie plasticzaki. No i dużo w tym racji.
My się tak tu przekomarzamy, ale jak widać w każdej firmie pracuje sporo ludzi i tak pozycjonuje produkty by nie było jednego, który daje wszystko. Nawet jak są zbliżone, to zawsze jest jakiś ogonek.
Krystyna1975
20.10.13, 12:04
Problemem nie jest jednak to, że szkła pod APS-C są z założenia droższe, tylko to bezlusterkowce są cholernie drogie (i dlatego lustrzanki nadal trzymają się tak mocno).
Myślę, że nie tylko dlatego. Część "winy" spada na przeświadczenie, że lustrzanka=lepsze zdjęcia. Może na samym początku kiedy system bezlusterkowy dopiero raczkował, to takie twierdzenie mogłoby się jeszcze obronic, ale teraz gdy matryce są coraz lepsze, AF coraz sprawniejszy to argument lepszych zdjęć z lustrzanki powoli można włożyć między bajki, myślę. Oczywiście nadal będą ludzie, którzy będą twierdzic, że lustrzanką zrobią lepsze zdjęcia, ale to złudzenie. Najważniejsze są umiejętności fotografa (chociaż sprzęt też jest ważny, bo mając 18-55 raczej nie wybierzemy się na samoloty :P ).
Jasne, mit dużego czarnego aparatu jest nadal równie silny, jak mit FF. Ale gdyby ceny były bardziej konkurencyjne, argumenty praktyczne miałyby większą szansę, żeby się obronić.
Tak, jeden na rok, do czasu pojawienia się nowszego modelu ;-) A tak serio, to częściej się kupuje dwa korpusy, niż dwa takie same szkła.
Zależy kto, ja mam zawsze tylko jeden korpus i pewnie większość amatorów też. A nowszego modelu nie trzeba przecież kupować. Jak miałem 5D to fotograficznie nic mi w nim nie brakowało, jedynie za duży był.
A obiektywów to by się chciało mieć więcej niż kitowy zoom.
Na tym forum co druga osoba ma ze dwa albo trzy korpusy, a wszyscy są amatorami :-)
Krystyna1975
20.10.13, 12:16
Jasne, mit dużego czarnego aparatu jest nadal równie silny, jak mit FF. Ale gdyby ceny były bardziej konkurencyjne, argumenty praktyczne miałyby większą szansę, żeby się obronić.
Problem mają ci, którzy chcą wyłącznie nowy sprzęt. Jeśli ktoś potrafi się zadowolić używanym, nie będzie miał takich duzych problemów z nabyciem bezlusterkowca w rozsądnej cenie. Jest już sporo używanych korpusów bezlusterkowców na rynku wtórnym. Znacznie gorzej jest z używanymi obiektywami. Tu już Canon i Nikon królują.
Zależy kto, ja mam zawsze tylko jeden korpus i pewnie większość amatorów też. A nowszego modelu nie trzeba przecież kupować. Jak miałem 5D to fotograficznie nic mi w nim nie brakowało, jedynie za duży był.
A obiektywów to by się chciało mieć więcej niż kitowy zoom.
Ja mam do tego zupełnie inne podejście. Im więcej robię zdjęć tym bardziej jestem przekonany, ze wystarczyłby mi nawet jeden obiektyw, a dwa to już w zupełności. I tak mógłbym przekonać sam siebie do wydania na przykład tych kilkunastu tysięcy złotych na obiektyw Leica ale miałbym wewnętrzny problem właśnie z korpusem - bo obiektyw może mi służyć jak dobrze pójdzie przez wiele lat, a może i nawet kolejnym pokoleniom, a korpus pewnie trzeba wymienić co kilka lat.
No dobra, wypiłem kawe, strzeliłem kupke, czas iść zrobić jakieś zdjecia ... jak będziecie mieli coś konkretnego do napisania w sprawie A7/A7r to dajcie znać.
O wyższości Świąt Wielkanocnych nad Bożego Narodzenia napisano już tysiące postów ... ja wybieram święto lasu ;-)
No I wuzet rozwalił imprezę a tak fajnie się pitoliło ;-) PW wystarczy czy jakoś inaczej chcesz aby dać Ci znać :-)
Nooo to teraz Olek, biorąc pod uwagę jego współpracę z Sony mógłby coś FF bezlusterkowego zrobić korzystając z tego mocowania a la Sony i powoli dodawać do tego jakieś swoje nowe FF szkła ;-)
36MPixelowy Olympus OM-FF-D to brzmi dumnie :P
T.
Model powinien się nazywać OM-F-G ;-)
Darekw1967
20.10.13, 13:18
Nie mogę przesadzać z krytykowaniem użytkowników FF, bo trudno przesadzić z czymś, czego się nie robi. Sam używam FF, żeby była jasność. Określiłem tylko, gdzie jest miejsce najnowszego produktu Sony i jak jest jego target. Nie podoba się? Proszę bardzo, przedstawcie swoje argumenty. Ja swoje przedstawiłem, ale jakoś nikt nie ma ochoty na polemikę, tylko na obrażanie się.
Darekw1967, powtarzam Ci to za każdym razem, gdy ulegasz pokusie, żeby odnieść się do moich postów: czytaj je po trzy razy, zanim coś napiszesz i postaraj się je zrozumieć. Jeśli masz z tym problem, to zwróć się do mnie, pomogę Ci. Gdzie jadę po FF? Jeśli już po czymś "jadę", to po decyzji Sony o wypuszczeniu stałek f/2,8, które nie pozwolą wykorzystać potencjału FF ponad to, co oferują mniejsze formaty. W ogóle nie ma to żadnego związku z takim czy innym rozmiarem matrycy. No i gdzie widzisz te wycieczki osobiste? Wskaż je proszę i przy okazji sprawdź sobie w słowniku znaczenie słowa "insynuować", bo apel o czytanie za zrozumieniem nie ma z nim nic wspólnego.
A kolega fret się najwyraźniej nudzi i szuka intrygi, za chwilę pewnie po raz kolejny napisze coś o Fuji - ja tego w tym wątku nie zrobiłem ani razu, co ewidentnie mu przeszkadza, więc postanowił sam przywołać to słowo i wcisnąć je w moje usta. Ten monotematyczny stróż ekwiwalentu przysłony i nasze forumowe liczydło głębi ostrości zarazem, który z umiłowaniem zrównuje jaśniejsze szkła 4/3 do ciemniejszych FF, jakoś dziwnym trafem stracił umiejętność wykonania działania odwrotnego, gdy okazało się, że szkła Sony zbyt jasne nie są i niczego nadzwyczajnego nie oferują. Gratuluję hołdowania podwójnym standardom.
Witaj !
Czytalem watek wiele razy i... pojechales po potencjalnych klientach FF.
Nie twierdze, ze mogles nie miec racji w przypadku skrajnego klienta gdzie
sprzet kupuje sie dla szpanu albo testowania GO ale jednak bylbym bardziej
ostrozny w klasyfikowaniu ogolnym bo to jednak nie fajne jak wrzuca sie
kazdego do jednego wora i tlucze to kijem.
Polecam skorzystac z formy pisania o sprzecie jaka prezentuje na grupie kolega " Jan_S".
Sprobuj epicure odstawic swoje animozje a skupic bardziej na merytorycznych aspektach
danego sprzetu i odniesc sie glownie do tego.
Pozdrawiam
Nooo to teraz Olek, biorąc pod uwagę jego współpracę z Sony mógłby coś FF bezlusterkowego zrobić korzystając z tego mocowania a la Sony i powoli dodawać do tego jakieś swoje nowe FF szkła ;-)
36MPixelowy Olympus OM-FF-D to brzmi dumnie :P
T.
Do tego wymienny bagnet 4/3 - FF, do portretu podpinam szkiełko FF, do architektury 4/3 i mam darmowy shift. W sytuacji, kiedy zatarły się różnice w wielkości korpusów FF i 4/3 wszystko jest możliwe :)
Kolejna firma, która widzi, że bezlusterkowce to przyszłość i zaczyna coraz poważniej wojować na rynku...
Sądzę, że przy zamiłowaniu ludu do "pełnej klatki" - może to być dobry ruch :)
Nie ważne po co , ważne, że FF. Marketingowo - mocny ruch !
Ma toto stabilizację obrazu ?
To chyba jest oczywiste, że postęp polega m.in. na zastępowaniu mechaniki elektroniką i eliminacja lustra w FF jest nieuchronna. Ciekawe było tylko komu pierwszemu puszczą nerwy :)
To chyba jest oczywiste, że postęp polega m.in. na zastępowaniu mechaniki elektroniką i eliminacja lustra w FF jest nieuchronna. Ciekawe było tylko komu pierwszemu puszczą nerwy :)
Wiadomo komu puszczą jako ostatniemu :)
Rynek Pr0 nie podnieca się evilami, dSLR, SLT i co tam jeszcze się próbuje sprzedać. Podnieca się tylko szybkim i działającym AF-C oraz dostępnością szkieł. Jeśli pojawi się korpus który będzie dawał szybki AF-C bez lustra i był bez przejściówki kompatybilny ze szkłami EF L i AF-S G to będzie to koniec lustra w aparatach cyfrowych. Bez obrony ideologii dSLR.
Sony chyba nie odniosło wielkiego sukcesu na rynku lustrzanek FF.
Wśród evili ma chyba większą szansę, bo jest pierwszym producentem który oferuje takie rozwiązanie.
Mogliby jednak zaoferować 135/2.0 albo 85/1.8 do portretów.
Dwa, czy trzy korpusy w sumie teraz mam. Ale głównie jednak używam jednego :D
Obiektyw jeden by wystarczył, ale czasem chce się zrobić ujęcie efekciarskie, albo skupić się na detalu przy użyciu tele.
Czytalem watek wiele razy i... pojechales po potencjalnych klientach FF.
Po pierwsze: po nikim nie pojechałem. Po drugie: nie mówiłem o FF, tylko o najnowszym produkcie Sony - i to nie puszce samej w sobie, tylko takiej a nie innej konfiguracji obiektywów. Po trzecie: nie o potencjalnych klientach, tylko o targecie, czyli o głównej grupie docelowej. Target to pojęcie węższe, niż wszyscy potencjalni klienci, wśród których oprócz głównej grupy docelowej znajdują się i ci, którzy targetem nie są.
Nie twierdze, ze mogles nie miec racji w przypadku skrajnego klienta gdzie
sprzet kupuje sie dla szpanu albo testowania GO ale jednak bylbym bardziej
ostrozny w klasyfikowaniu ogolnym...
Nie było żadnej klasyfikacji ogólnej.
...bo to jednak nie fajne jak wrzuca sie
kazdego do jednego wora i tlucze to kijem.
A gdzie kogokolwiek wrzucałem do jakiegokolwiek wora i jeszcze okładałem kijem? Wyraźnie zaznaczałem, że znajdzie się garstka użytkowników, którzy kupią ten aparat z innych powodów. Ponadto nigdzie nie krytykowałem tych, którzy kupią ten aparat z powodu złudnych wyobrażeń na temat pełnej klatki lub po prostu z powodu zachcianki. Nie napisałem, że ich podejście jest złe i godne napiętnowania, wyraźnie to zaznaczyłem. Sam raz kupiłem żelazko, bo wydawało mi się dobre, a okazało się, że inne są lepsze. Parę razy kupiłem też aparat tylko dlatego, że mi się podobał, mimo że nie był to najlepszy aparat, jaki mogłem dostać za te pieniądze. Nie mam problemu z przyznaniem się do tego i nie czuję, abym się biczował mówiąc o tym. Dlaczego zatem mówienie o tym w odniesieniu do innej, bliżej nieokreślonej grupy anonimowych osób, miałoby być interpretowane jako tłuczenie ich kijem? Zastanów się nad tym.
Polecam skorzystac z formy pisania o sprzecie jaka prezentuje na grupie kolega " Jan_S".
Dziękuję za radę, ale swoją reputację zawdzięczam temu, że piszę o wszystkim, nie tylko o sprzęcie, tak jak epicure, a nie Jan_S.
Sprobuj epicure odstawic swoje animozje a skupic bardziej na merytorycznych aspektach
danego sprzetu i odniesc sie glownie do tego.
Nie mam żadnych animozji. Skupiłem się tylko na merytorycznych aspektach tego sprzętu.
Wychodzi jakieś 5300 PLN / 1362€
http://www.amazon.fr/Sony-ILCE7B-CE-Boitier-processeur-R%C3%83%C2%A9solution/dp/B00FWUDE9W/?tag=dealsrunner02-21
I znowu maniakalnie jasność = DOF. Ludzie dajcie spokój. Z waszych wpisów można by odnieść wrażenie, że ludzie kupują jasne 14ki i 23ki głownie dla GO a nie dla tego aby w gorszych warunkach mieć możliwość wykonania nierozmytych zdjęć z ręki. No chyba, że tak jest i tylko ja dziwny jestem.
Dlaczego zakładasz, że ktoś przelicza jasność obiektywów pomiędzy różnymi formatami tylko dla uzyskania tej samej głębi ostrości? Przecież FF daje też mniejsze szumy. Więc jeśli do APS-C potrzebujesz np. Sony 24mm f/1.8 aby osiągnąć krótki czas naświetlania bo nie chcesz użyć więcej niż ISO 1600, to na FF możesz użyć 35mm f/2.8, podbić ISO o 1.3 EV i masz ten sam czas naświetlania przy mniej więcej podobnych szumach i dodatkowo nawet GO jest taka sama.
A mnie coś te FF Sonego nie zachwyciło, szkieł nie ma a jak będą to drogie, a stosować jakieś od Leici to sorry ale nie dla mnie. Ale krok do przodu w rozwoju aparatów jest i to zrobiony przez Sony. Osobiscie wolałbym takie RX1 ale z jasną pięćdziesiątką.
Wychodzi jakieś 5300 PLN / 1362€
http://www.amazon.fr/Sony-ILCE7B-CE-Boitier-processeur-Résolution/dp/B00FWUDE9W/?tag=dealsrunner02-21
Kalkulator chyba się popsuł. U mnie wychodzi 5742 po aktualnym kursie sprzedaży. Cena u nas będzie na pewno wyższa. My nie mamy amazona, a serwis realizuje tylko polskie gwarancje.
Od kiedy ma zacząć działalność polski amazon ? Cos mi sie obiło o oczy, że oficjalnie wchodzą do Polski.
Od kiedy ma zacząć działalność polski amazon ? Cos mi sie obiło o oczy, że oficjalnie wchodzą do Polski.
Tak. Będą u nas pakować paczki i wysyłać do Niemiec.
Gdzieś kiedyś napisałem, że fufu można zmieścić do obudowy MESuper grubszej o niecały centymetr na umieszczenie ekranu i matrycy to mnie zakrzyczeli a tu proszę:)
Fajny aparat dla kogoś kto go potrzebuje i potrafi wykorzystać magię FF. Ciekawe czy będzie można podczepić z przeniesieniem elektroniki kilka ciekawszych szkieł Minolty?
Z amazon.co.uk wysyłkę do Polski masz gratis już teraz (od kwoty chyba powyżej 25funciaków) ale tylko jeśli to jest natywnie wysyłane z amazonu a nie jednej z kilkudziesięciu podpiętych firm.
Wielu niezależnych sprzedających z Amazona UK też oferuje darmową wysyłkę do Polski.
Wielu niezależnych sprzedających z Amazona UK też oferuje darmową wysyłkę do Polski.
Właśnie. A część oferuje dość tanią (~40zł) więc jest z czego wybierać.
co do cen to na amazon.fr a7 jest (raczej będzie) za 1362,90 Eurasów... na niemieckim za 1499... skąd taka różnica?
zapowiadane ceny Nikona D610 to 1754 francuskich eurosów...
--- i jak dla mnie to jest rewolucja - jest to pierwszy bodaj bezlusterkowiec który w swojej klasie jest tańszy od lustrzanki ---
----------
kilka kolejnych fotek:
http://www.techradar.com/reviews/cameras-and-camcorders/cameras/digital-slrs-hybrids/sony-alpha-a7-1189941/review/2
co do cen to na amazon.fr a7 jest (raczej będzie) za 1362,90 Eurasów... na niemieckim za 1499... skąd taka różnica?
zapowiadane ceny Nikona D610 to 1754 francuskich eurosów...
--- i jak dla mnie to jest rewolucja - jest to pierwszy bodaj bezlusterkowiec który w swojej klasie jest tańszy od lustrzanki ---
----------
kilka kolejnych fotek:
http://www.techradar.com/reviews/cameras-and-camcorders/cameras/digital-slrs-hybrids/sony-alpha-a7-1189941/review/2
Jeśli w najbliższych latach zakupię jakieś FF to będzie właśnie coś takiego. Wielkie puszki z jeszcze większymi szkłami mnie nie interesują.
Jeśli w najbliższych latach zakupię jakieś FF to będzie właśnie coś takiego. Wielkie puszki z jeszcze większymi szkłami mnie nie interesują.
Mnie też ale.. jasne stałki fuji, olka czy panasa są właściwie użyteczne od pełnej dziury. Takie same szkła do ff małe nie będą, zwłaszcza jak będą jasne. Obawiam się że cegiełki w stylu sigma 50/1.4 to będzie podstawa przy tej konstrukcji. Pożyjemy, zobaczymy.
Ergonomia to sprawa bardzo indywidualna... Wydaje się że w tym soniaku nie będzie z nią źle... i że może to być łakomy kąsek...
Sony tym aparatem wprowadziło coś nowego i ożywczego na rynek foto... bez wątpienia, premiera wzbudziła emocje - tak te przychylne jak i skrajnie negatywne. Pewnie najbliższe dni/tygodnie/miesiące pokażą czy ruch Sony był hitem czy kitem...
Mnie ciekawi, czy przełoży się to na decyzje marketingowe konkurencji... raczej nie wyobrażam sobie, żeby Nikon, w chwilę po debiucie D610 zechciał zrezygnować z walki o rynek amatorskiego FF. Za Nikonem będzie wprawdzie przemawiać większa dostępność i niższe ceny optyki ale zarazem wyższa cena korpusu, teoretycznie słabsze i podatne ne BF/FF układy AF i brak odchylanego wyświetlacza (taki drobiazg... ale odkąd używam E-M5 uważam to za jeden z najbardziej genialnych wynalazków w zakresie ergonomii fotografowania) będą argumentami na rzecz bezlusterkowej alfy...
Jeśli w najbliższych latach zakupię jakieś FF to będzie właśnie coś takiego. Wielkie puszki z jeszcze większymi szkłami mnie nie interesują.
Ja bym kiedyś też był zainteresowany czymś takim ale w obudowie w stylu Fuji :-) Tylko jest jedno ale - czy uda się zrobić jasne stałki, które wciąż będzie można nazwać małymi? Dla mnie już nawet to co ostatnio wypuszcza Fuji jest na granicy akceptowalności.
Może nie trzeba będzie długo czekać na ruchy konkurencji:
http://nikonrumors.com
Ale będą j...ja, co prawda f-mount ale za to taka retro puszka ze starymi nikkorami:)
brak odchylanego wyświetlacza (taki drobiazg... ale odkąd używam E-M5 uważam to za jeden z najbardziej genialnych wynalazków w zakresie ergonomii fotografowania)
Znacznie lepszym rozwiązaniem od tego z E-M5 są wyświetlacze w Panasonicach serii G oraz GH (odchylane i obrotowe). Jest to genialne rozwiązanie, które doceni chyba każdy kto miał z nim styczność. Osobiście korzystam z niego już od kilku lat i nie kupiłbym body, które nie oferuje tego świetnego ficzera. Niestety wybór aparatów mających takowy ekran jest niewielki (przynajmniej dla mnie).
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.