PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki obiektyw (lub zestaw) do makro?



Kris_1
20.07.07, 00:10
Witam -)
Ponieważ jak zapewne każdy posiadacz kompaktu przymierzam się do lustrzanki (E-510) i chciałbym uzyskać efekty podobne lub lepsze niż obecnie.
Oto co mam na myśli: skala odwzorowania - większa lub podobna jak w przykładach - przy zachowaniu w miarę komfortowej odległości ogniskowania (aktualnie jest to ok. 11,5 cm), oraz lepszą jakość zdjęcia.
Na forum są przykłady ZD50 i ZD35 + Raynox DCR-250 (https://forum.olympusclub.pl/topics29/ec-14-tele-converter-i-ex-25-a-przydatnosc-vt6891,48.htm#108433)
ale zarówno skala odwzorowania jak i odległość od obiektu są nieco inne niż ja mam kompaktem:
Ogniskowane z 11,5 cm

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img408.imageshack.us/img408/858/5zlvd4.jpg)

Zadzwoniłem kiedyś do Olympusa, wylądowałem na infolinii w Czechach i udało mi się zainteresować konsultanta tematem.
Wysłałem mu 2 zdjęcia dla porównania (to wyżej i to (https://forum.olympusclub.pl/topics3/sp10uz-a-soczewki-makro-vt10714.htm#108432)). Obiecał zrobić lepiej, korzystając z dostępnego arsenału.
No i jest - wybrałem tu ZD-35 z konwerterem EX-25

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img59.imageshack.us/img59/9851/e51035mmex25af22mt8.jpg)

edit: no cóż ....

Dziś zdjęcie z ZD-35 (https://forum.olympusclub.pl/topics27/olympus-zuiko-digital-35mm-135-makro-subiektywnie-vt7067,216.htm#116312) ale bez konwertera
A mnie znowu wychodzi większe z konwerterem - kompaktem z 11 cm:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img522.imageshack.us/img522/909/2zlwo1.jpg)
jw. plus zoom cyfrowy :twisted:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img530.imageshack.us/img530/663/2zlzcxu9.jpg)

A może w przypadku lustrzanki - konwerter trzeba podpinać nie do obiektywu makro - tylko do tele (zoom)?
Pytanie może głupie, ale ja w kompakcie tak właśnie mam :)
Wszystko to jest robiłem na najdłuższej ogniskowej.

Don Pedro
20.07.07, 06:52
Spróbuj zainteresować się pierscieniami pośrednimi. Kiedyś stosowałem z powodzeniem dokręcając te tulejki do Zenitha.Pierścienie mają różna wielkość, dają sie razem skręcic , a efekty są bardzo ciekawe. Konwerter to zespól soczewek skracających lub wydłużających ogniskową przy stratach światła. Makro to właśnie pierscienie pośrednie lub odp. obiektyw "macro". W zoomach makro realizuje sie przy największej ogniskowej. Są jeszcze soczewki makro nakręcane na obiektyw, zwiększające "dioptriaż" układu np. +4, +10dp. Właściwie to sobie zestaw takich soczewek kupię, są na allegro za 55zł./ dział fotografia-makro-soczewki/Pozdrawiam.

olifant
20.07.07, 09:55
ZD 35 z EX-25 zapewne dałoby radę zrobić takie zdjęcie, bo to już skala 2:1 o ile dobrze pamiętam. Problem polega na tym, że odległość ogniskowania jest mizerna. Jeszcze jednym rozwiązaniem może być np. coś dłuższego Sigmy - 150mm lub 105mm, obydwie mają 'same z siebie' skalę 1:1 i zapewniają większą odległość ogniskowania.

luc4s
20.07.07, 15:38
40-150 + DCR 250 i zrobisz takie fotki, pytanie tylko po co? Aparat to nie mikroskop, a GO jest koszmarnie mała i komfort pracy takim zestawem bardzo słaby. Dobre makro nie polega na tym, żeby uzyskać jak największe powiekszenie, dobre makro to zabawa światłem, go, gdzie zarówno liczy się piewszy drugi jak i dalszy plan. Powiększone oczy muchy to IMO beznadziejne makro.

dorjan
17.09.07, 01:27
Rzeczywiście duże są powiększenia z tego kompaktu, ale lustrzanką można uzyskać jeszcze większe, o skali odwzorowania nie wspominając. Wystarczy do tego celu zwykły mieszek na M/42 i obiektyw 135mm. Odległość od soczewki do obiektu (moneta 2zł) wynosi 21cm lub więcej przy zmniejszeniu skali odwzorowania i płynnym zmniejszaniu wyciągu miecha. Przy tak dużej odległości ostrzenia jest pełna swoboda w sposobie oświatlania.

Pełny kadr przy maksymalnym wyciągu.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


http://img394.imageshack.us/img394/296/maxbrywl1.jpg

http://img394.imageshack.us/img394/2711/max02vn6.jpg

Tak wygląda zestaw.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Kris_1
17.09.07, 03:06
Wow .... fajny zestaw :roll: W studio, przy dobrym oświetleniu, bez fruwających paprochów to chyba najlepsze rozwiązanie.

Oleryk
17.09.07, 08:40
Przychylam się do zdania luc4sa.
Raynox 250 właśnie z dłuższym kitem daje dobre rezultaty.
Mieszek to po prostu dluższe pierścienie, wygodniej tym operować skalą odwzorowanie ale praktycznie nadaje się tylko do studia.
Trudno z taką lufą ganiać owady, no chyba, że ktoś się uprze :)

grizz
17.09.07, 11:20
Ten orzełek na jakim czasie/przesłonie/ISO był robiony?

Kris_1
17.09.07, 21:49
Ten orzełek na jakim czasie/przesłonie/ISO był robiony?
Czyj? mój? - powinien mieć Exif'a .... ale podaję:

Make: OLYMPUS IMAGING CORP.
Model: SP510UZ
Description: OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Date modified: 2007-07-19 22:37:33
Orientation: Top / left side
X-Resolution: 72/1
Y-Resolution: 72/1
Resolution unit: Inch
Firmware version: Version 1.2
White point:
Primary chromatic:
YCbCr coefficient:
YCbCr-Positioning: 2
Ref. black/white:
Comment:
Date taken: 2007-07-19 18:31:11
Date digitized: 2007-07-19 18:31:11
Exposure time [s]: 1/10
Exposure program: Aperture priority
Exposure mode: Auto
Exposure bias [EV]: 0.0
Exposure index:
F-Number: F6.3
Focal length [mm]: 63
35mm focal length [mm]:
ISO value: 50



Przychylam się do zdania luc4sa.
Raynox 250 właśnie z dłuższym kitem daje dobre rezultaty.
Mieszek to po prostu dluższe pierścienie, wygodniej tym operować skalą odwzorowanie ale praktycznie nadaje się tylko do studia.
Trudno z taką lufą ganiać owady, no chyba, że ktoś się uprze :)
A czy mogę zobaczyć tutaj próbkę?
Ganianie owadów na łące (nie zamrożonych :mrgreen: ) to faktycznie z Raynoxem też trudno. Ale poza łąką są jeszcze inne miejsca gdzie robi się makro ;)

dorjan
18.09.07, 00:25
Ten orzełek na jakim czasie/przesłonie/ISO był robiony?

Pewnie chodziło o moją fotkę z tym dziwnym bocznym rozproszonym oświetleniem. Wykonana jest z lampą błyskową Metz 70MZ-5 na 1/32 mocy 1/160s, f:11, ISO-100.

Dzisiaj prezentuję fotki pięciozłotówki wykonane ze statywu i oświetlone dwiema świetlówkami 20W. Czasy naświetlania 1/15s, f:2,8; 1/2s, f:8,0; 2s, f:16, ISO 100. Mieszek wyciągnięty na odległość dającą porównywalną skalę odwzorowania jak maksymalna z ZD 50mm f:2,0 macro, ale minimalna odległość ostrzenia w ZD 50 to tylko 10,5cm.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Zaletą takiego fotografowania z mieszkiem jest duża odległość od obiektu i w tym przypadku jest to ponad 40cm. Monetę ustawiłem pionowo na paczce papierosów, a możliwość regulacji odległości zwiększyłem poprzez zamontowanie dodatkowych sanek z płynną regulacją. W sumie przy takim zestawie mamy aż 4 możliwości precyzyjnego ustawienia odległości i ostrości. Dodatkowe sanki dają ok. 15cm, sanki pod mieszkiem następne 15cm, wyciąg miecha od 9cm do 29cm i pierścień odległości na obiektywie również pozwala na niewielką zmianę odwzorowania i precyzyjne wyostrzenie.
Mieszek na zdjęciach to stara radziecka konstrukcja z lat osiemdziesiątych, ale bardzo uniwersalna i o niezłych możliwościach. Wyciąg jest podwójny i ma zębatkowe ustawianie skali odwzorowania. Praktycznie tym pokrętłem ustawiam precyzyjnie ostrość na obiekcie.
Do fotek makro i reprodukcyjnych polecam starego Krokusa Repro z solidną kolumną i czterama lampami.

Pozdrawiam.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Kris_1
18.09.07, 01:50
Szkoda że Allegro "zamknięte na czas remontu" bo już chciałem szukać takiej kolumny od powiększalnika. Czy oprawki do lamp (a także uchwyty i mocowanie do płyty) to jedna całość?
Niedawno kupiłem sobie oprawki do świetlówek (2 statywy laboratoryjne już mam) ale "klosze" to musiałem sobie zrobić samemu z ..... rury z pianki poliuretanowej do ocieplania rur CO, folii aluminiowej samoprzylepnej i frotki - gumki do włosów. Totalna samoróba, ale działa :D. Może niedługo pokażę mój zestaw ....

A tak a-propo - bardzo mi się podoba (innym chyba też) że pokazujesz swój warsztat oraz opisujesz co i jak. Tak całkiem off-topicznie jak np. Tu - Highspeed Photography site (http://users.skynet.be/fotoopa/highspeed_frame_set.htm) .

Ggrzesiek
18.09.07, 10:41
Witam

Przepraszam, że się "podepnę" ale nie chcę tworzyć nowego wątku gdy być może wystarczy raz zapytać. Czy mógłby mnie ktoś poratować i podać namiary do miejsca gdzie mógłbym zobaczyć przykładowe zdjęcia przy wykorzystaniu DCR-250 i obiektywów kitowych Olympusa?

Będę bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam

grizz
18.09.07, 11:17
Witam

Przepraszam, że się "podepnę" ale nie chcę tworzyć nowego wątku gdy być może wystarczy raz zapytać. Czy mógłby mnie ktoś poratować i podać namiary do miejsca gdzie mógłbym zobaczyć przykładowe zdjęcia przy wykorzystaniu DCR-250 i obiektywów kitowych Olympusa?

Będę bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam

szukajka nie gryzie: https://forum.olympusclub.pl/topics22/e1-40-150-raynox-dcr-250-vt5426.htm?highlight=dcr

Z krótszym kitem raczej sensu nie ma.

Ggrzesiek
18.09.07, 11:52
Dzięki za odpowiedź. Szukajka nie gryzie ale często (tak jak w podanym przez Ciebie linku) jest "tekst", a zdjęć nie ma.

Trudno mi wyciągnąć wnioski po 3 fotografiach (z pszczołą). Zapewne najlepszym wyjściem (choć nie najtańszym) będzie zakup dedykowanego obiektywu.

dorjan
19.09.07, 00:49
... już chciałem szukać takiej kolumny od powiększalnika. Czy oprawki do lamp (a także uchwyty i mocowanie do płyty) to jedna całość?

Na fotce pokazałem zestaw do reprodukcji Krokus Repro produkowany przez PZO Warszawa w latach 80. Kupiłem to urządzenie pewnie ponad 20 lat temu i przez co najmniej 15 lat stał w kącie ciemni całkowicie nieużywany. Wyciągnąłem go bo z jego pomocą łatwiej było pokazać, że lustrzanka potrafi uzyskać skalę odwzorowania nieosiągalną dla żadnego kompaktu.
Do tej pory nie zastanawiałem się nad zaletami konstrukcyjnymi Krokusa Repro, ale trzeba przyznać, że urządzenie jest bardzo przemyślane. Jest to budowa całkowicie modułowa z pełną regulacją ustawień.

Do podstawy (650mmx500mmx38mm) przymocowano czterema śrubami aluminiowe solidne gniazdo kolumny posiadające okrągły otwór o średnicy 84mm i głębokości 118mm. Kolumna to prostokątny grubościenny kształtownik aluminiowy (62mmx30mm) o wysokości 950mm, wzmocniony dodatkowo na krawędziach ceownikami z chromowanej blachy. Na całej długości prawego boku kolumny zamontowano zębatą aluminiową prowadnicę. Kolumna na dole zakończona jest odlewem aluminiowym mającym możliwość obrotu w gnieździe podstawy i blokowana jest wygodnym pokrętłem w żądanej pozycji. Pokrywa góry kolumny to element z kółkiem w środku po którym porusza się stalowa sprężyna (1000mm) utrzymująca ciężar głowicy z zamontowanym sprzętem i bezpiecznie utrzymująca całość w pozycji roboczej.

Głowica to również odlew aluminiowy z ruchomym ramieniem pozwalającym na pracę w pionie i poziomie. Blokada ramienia to następne wygodne pokrętło jak przy lampach. Wewnętrzne powierzchnie głowicy posiadają filcowe wkładki ułatwiające płynne przemieszczanie głowicy realizowane dużym pokrętłem z korbką. Jeszcze jedno pokrętło odpowiada za blokadę ustawienia.

System oświetlenia składa się z czterech modułowych lamp. Zarówno obudowy jak i klosze są wykonane z aluminium, a oprawki żarówek E-27 z bakielitu. Klosze są mocowane bagnetowo i można je zdejmować w przypadku stosowania żarówek z własnym odbłyśnikiem. Każda lampa ma własny wyłącznik prądowy i możliwość pełnej regulacji położenia. Odpowiada za to system przegubowych mocowań z blokadami. Elementy rusztowania to okrągłe profile stalowe zabezpieczone przed korozją warstwą chromo-niklową. Wszystko jest rozbieralne i można cały system oświetleniowy zamontować do dowolnego stanowiska.
Pozdrawiam.

Poniżej fotka w pełnej rozdzielczości. (1,2MB)

http://img230.imageshack.us/img230/3199/p9181520it2.jpg

Oleryk
19.09.07, 11:29
Ten zestaw do reprodukcji to świetna sprawa.
Swego czasu chciałem go kupić ale mi się nie udało.
Takie były czasy ;)
Zadowalałem się wtedy podstawą z kolumną od powiększalnika. Po dorobieniu śruby statywowej to bylo prawie to samo.
Oświetlenie zrobiłem z lampek nocnych, wtedy dostępne były takie stożki na giętkich ramionach, sprawdzało się to calkiem, całkiem...

dzemski
19.09.07, 12:39
Zestaw taki:
Zuiko 40-150 3.5-4.5 + Raynox DCR150 i 250, do większych powiększeń także MSN202.
Stayw, bądź szyna z powiększalnika z dorobioną śrubą mocującą aparat.

Kris_1
19.09.07, 16:36
Zdjęcia, poproszę zdjęcia!. Ja tam nie wierzę w to co piszą :mrgreen: .
ZD 40-150: to chyba raczej mało. Ta moja hybryda ma 380mm w ekwiwalencie na końcu.
Idąc tą drogą (bez mieszka) - tylko DCR-250 na obiektywie to prędzej 50-200 dla porównania.
Tak wygląda max zoom (380mm) z DCR-250 (nie crop tylko pełne zdjęcie suwmiarki):

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img119.imageshack.us/img119/4241/raynoxsk8.jpg)

Pełne zdjęcie prosto z aparatu (duże) tu: http://img408.imageshack.us/img408/1784/p6030007pq8.jpg

dzemski
19.09.07, 19:24
jak Cię stać na 50-200 to nie ma sprawy

Ja używam takiego zestawu jaki podałem, ale nie mam cierpliwości, więc nie mam jakichś genialnych makro fot.

Uzywam także pierścieni odwrotnych i pierścieni pośrednich do obiektywu 55mm/1.4, to już naprawdę duże powiększenie, ale motyla nie ustrzelisz, bo ostrzy z kilku cm.

Ania_
19.09.07, 20:23
40-150 + DCR 250 i zrobisz takie fotki, pytanie tylko po co? Aparat to nie mikroskop, a GO jest koszmarnie mała i komfort pracy takim zestawem bardzo słaby. Dobre makro nie polega na tym, żeby uzyskać jak największe powiekszenie, dobre makro to zabawa światłem, go, gdzie zarówno liczy się piewszy drugi jak i dalszy plan. Powiększone oczy muchy to IMO beznadziejne makro.
O! Dokładnie pod tym się mogę podpisać, no, ale ludzie mają różne potrzeby. ;)

budda
19.09.07, 21:23
[quote="Kris_1"]Zdjęcia, poproszę zdjęcia!. Ja tam nie wierzę w to co piszą :mrgreen: .
ZD 40-150: to chyba raczej mało.





https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img119.imageshack.us/img119/7985/suwmiarka1ch6.jpg)

Pełna klatka suwmiarka
ZD 40-150 + Helios

dorjan
20.09.07, 00:17
Można bez końca licytować się na ilość kresek suwmiarki i tak nie zmieni to faktu, że lustrzanka jest instrumentem bardziej uniwersalnym. Zgodnie z założeniami autora wątku odległość ostrzenia powinna być nie mniejsza niż 11cm. Zastosowałem więc obiektyw MC Jupiter-9 f:2,0/85 i z pełnego wyciągu mieszka uzyskałem taki rezultat. Fotka z pełnym exifem tylko zmniejszona w OM 2,0.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

W razie potrzeby mogę uzyskać odwzorowanie tylko z 3 kreskami suwmiarki, a jeszcze mniej uzyskam przy ostrzeniu z 4cm i zastosowaniu obiektywu 50mm.
Pozdrawiam.

Kris_1
21.09.07, 00:30
ZD 40-150 + Helios
Czy to oznacza że obiektyw Helios połączyłeś z ZD 40-150 ?


luc4s napisał/a:
40-150 + DCR 250 i zrobisz takie fotki, pytanie tylko po co? Aparat to nie mikroskop, a GO jest koszmarnie mała i komfort pracy takim zestawem bardzo słaby. Dobre makro nie polega na tym, żeby uzyskać jak największe powiekszenie, dobre makro to zabawa światłem, go, gdzie zarówno liczy się piewszy drugi jak i dalszy plan. Powiększone oczy muchy to IMO beznadziejne makro.

O! Dokładnie pod tym się mogę podpisać, no, ale ludzie mają różne potrzeby.
Rok temu musiałem dokumentować pewne prace techniczne z wykorzystaniem elementów SMD w ogromnym upakowaniu. Kilka razy wieczorem jechałem do kumpla na drugi koniec miasta pożyczyć aparat (to był Coolpix z takim śmiesznym obracanym obiektywem) i to był dopiero mały komfort pracy - bez statywu, konwertera, doświadczenia itp. Jedynie oświetlenie światłowodowe pomagało. Zdjęcia w max rozdzielczości i tak musiałem powiększać, ciąć, po to aby wyodrębnić szczegóły, dorysować coś tam, opisać i wysłać na antypody.
Teraz jak mam swój aparat też się cieszę zarówno światłem jak i GO, ale jednocześnie doceniam i szanuję tych co potrzebują dużych powiększeń. Zawodowo i do zabawy.

Jednodniowy (stanowczo za krótki) pobyt na Roadshow Olympusa, możliwość "pomacania" sprzętu zdecydował że prędzej kupię lustrzankę i odpowiednie szkła niż zakładałem sobie kiedyś. Ponadto zbliża się świetna pora do zdjęć astro (bez zafalowań ciepłego powietrza), a mojego kompaktu nie podłączę ani do lunety ani do teleskopu - mocowania tylko do lustrzanek.
Jak dorjan słusznie zauważył
lustrzanka jest instrumentem bardziej uniwersalnym To fakt, tylko czy wydanie kwoty 6-8 razy większej niż na to co mam w tej chwili, da mi 6-8 razy lepszą jakość i tyleż samo możliwości. Dylemat; stąd poszukiwania rozsądnych argumentów.

Pozdrawiam

budda
21.09.07, 07:29
[quote]Czy to oznacza że obiektyw Helios połączyłeś z ZD 40-150 ?



dokładnie tak za pomocą pierścienia odwrotnego mocowania,lada dzień dostanę DCR-250 to też coś wrzucę

Oleryk
21.09.07, 07:36
Czy to oznacza że obiektyw Helios połączyłeś z ZD 40-150 ?



dokładnie tak za pomocą pierścienia odwrotnego mocowania,lada dzień dostanę DCR-250 to też coś wrzucę
Mogłbyś napisać, z jakiej odległości zrobione zostało to zdjęcie?
Oczywiście od tylnej soczewki Heliosa a nie od powierzchni matrycy.
Jestem ciekaw, jaki daje to komfort przy robieniu mniej statycznych ujęć.

budda
21.09.07, 09:43
Czy to oznacza że obiektyw Helios połączyłeś z ZD 40-150 ?



dokładnie tak za pomocą pierścienia odwrotnego mocowania,lada dzień dostanę DCR-250 to też coś wrzucę
Mogłbyś napisać, z jakiej odległości zrobione zostało to zdjęcie?
Oczywiście od tylnej soczewki Heliosa a nie od powierzchni matrycy.
Jestem ciekaw, jaki daje to komfort przy robieniu mniej statycznych ujęć.

coś około 6cm o ile pamiętam,może nieznacznie więcej

Ania_
21.09.07, 10:47
Rok temu musiałem dokumentować pewne prace techniczne z wykorzystaniem elementów SMD w ogromnym upakowaniu. Kilka razy wieczorem jechałem do kumpla na drugi koniec miasta pożyczyć aparat (to był Coolpix z takim śmiesznym obracanym obiektywem) i to był dopiero mały komfort pracy - bez statywu, konwertera, doświadczenia itp. Jedynie oświetlenie światłowodowe pomagało. Zdjęcia w max rozdzielczości i tak musiałem powiększać, ciąć, po to aby wyodrębnić szczegóły, dorysować coś tam, opisać i wysłać na antypody.
Teraz jak mam swój aparat też się cieszę zarówno światłem jak i GO, ale jednocześnie doceniam i szanuję tych co potrzebują dużych powiększeń. Zawodowo i do zabawy.



Dlatego napisałam, że ludzie mają różne potrzeby. :)

dorjan
24.09.07, 02:44
Jeszcze jedno ciekawe rozwiązanie, to zastosowanie MCON-35 Olympusa. Jest to macro konwerter przeznaczony do modeli E-10/E-20. Wystarczy zwykła redukcja filtrowa z 58mm lub 67mm na 62mm i możemy używać to cudeńko najlepiej z ZD 40-150mm i ED 50-200mm. Ten konwerter nie powoduje spadku jasności obiektywów, świetnie działa AF, a odległość ostrzenia to przedział 25-35cm.

Z obiektywem ED 50-200mm f:2,8-3,5 współpracuje rewelacyjnie. Pomimo zastosowania redukcji z 67mm na 62mm brak jest jakiegokolwiek winietowania. Uzyskujemy skalę odwzorowania porównywalną z ZD35mm macro, ale fotografujemy z odległości ponad 25cm. Komfort pracy jest nieporównywalny z mieszkami, czy pierścieniami.

Razem z ZD 40-150mm nie jest już tak świetnie, ale skala odwzorowania jest i tak większa niż z ZD 50mm macro. Z takim zestawem można fotografować z ręki w dobrych warunkach oświetleniowych, a z lampą w gorszych.

Poniższe fotki wykonane ED 50-200mm z MCON-35 zostały jedynie zmniejszone i nieznacznie wyostrzone. Wszystkie na f:8,0 i ISO-100, jedynie z lampą błyskową na f:16 i 1/200s.

Maksymalne pole obrazowe przy 50mm

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Pole obrazowe przy 100mm

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Skala odwzorowania przy 150mm

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Skala odwzorowania przy 200mm

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Fotka z ręki z lampą błyskową.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Kris_1
25.09.07, 02:49
dorjan: ciekawe jak ten MCON-35 wypada w porównaniu z Raynoxem DCR-250.
Notabene - byłem tego ciekaw już dawno i na Roadshow Oly wziąłem DCR'a aby podpiąć do 50-200 i ..... jak zobaczyłem taką masę sprzętu i szkieł do pomacania to przypomniałem sobie o tym jak już było po imprezie :mad:

dorjan
27.09.07, 01:43
dorjan: ciekawe jak ten MCON-35 wypada w porównaniu z Raynoxem DCR-250.


Nie mam Raynoxa DCR-250, więc trudno wypowiadać się o sprzęcie, którego nawet nie widziałem. Sam chętnie zobaczył bym efekty jego działania z obiektywami lustrzanek Olympusa.

Wadą DCR-250 jest jego uniwersalny system mocowania i małej wielkości soczewki, które z pewnością wprowadzą sporą winietę z obiektywami z rozmiarem filtra powyżej 49mm, a takie są we wszystkich lustrzankach. Aparaty kompaktowe mają mniejsze średnice obiektywów, a czasami brak jest nawet gwintu do wkręcenia filtra lub soczewki i dla takich aparatów DCR-250 jest świetnym rozwiązaniem.

Konwerter MCON-35 Olympusa to pozostałość po E-10 i myślę że to jednak lepsze rozwiązanie od Raynoxa, ale tylko w zastosowaniu z lustrzankami. Jest to solidnie wyglądający zestaw dwóch soczewek o dużej średnicy. Tylko szkło i metal. W zestawie znajdują się również dwa dekielki i miękki pokrowiec. Całość zajmuje niewiele więcej miejsca niż filtr.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Konwerter możemy zamontować bezpośrednio do obiektywów z gwintem 62mm lub po zastosowaniu redukcji filtrowej bez problemu pasuje do średnicy 58mm i 67mm. Możliwe jest wkręcenie konwertera do obiektywu ZD 40-150mm f:3,5-4,5 i ED 50-200mm f:2,8-3,5 z założoną oryginalną osłoną przeciwsłoneczną. Założonego konwertera praktycznie nie widać.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Możliwości MCON 35 nie są pewnie tak imponujące jak kultowego DCR-250, ale skala odwzorowania z w/w obiektywami jest większa niż z dedykowanych do makro ZD 35mm i ZD 50mm. Z konwerterem MCON-35 pracuje się naprawdę wygodnie. W celowniku obraz jest równie jasny jak bez konwertera, a AF bez problemu ostrzy w przedziale 25-35cm od przedniej soczewki konwertera. Tak komfortowej odległości ostrzenia przy makro nie uzyskamy w DCR-250, ani w dostępnych obiektywach makro Olympusa. Możliwe do uzyskania pole obrazowe przy ogniskowej 50mm jest całkiem duże i nie występuje winietowanie nawet przy f:2,8. Obraz jest bez zniekształceń na całej powierzchni.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Tak wygląda po przysłonięciu do f:8,0. Te fotki nie są nawet wyostrzane po zmniejszeniu i są z pełnym exifem.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Zwiększając ogniskową do 200mm możemy z powodzeniam fotografować obiekty wielkości biedronki. Ten grosik zajmuje prawie całą powierzchnię matrycy. To jest już największa do osiągnięcia skala odwzorowania z MCON 35 i ED 50-200mm.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Z jednego położenia aparatu możemy płynnie zmieniać skalę odwzorowania w pokazanym wyżej zakresie i myślę, że do zdecydowanej większości zastosowań w zupełności to wystarczy. Problemem jest jednak kupno tego konwertera, bo rzadko pojawia się we wtórnym obiegu na Allegro.
Teraz trochę parametrów technicznych.
Olympus MCON-35 posiada ogniskową 35cm, gwint mocujący 62mm, gwint filtrowy 72mm, moc zestawu soczewek ok 2,86 D.
Pozdrawiam.

Oleryk
27.09.07, 10:13
Bardzo cenne wskazówki, dzięki.
Czy miałbyś możliwość wykonania fotek ze starszym 40-150 (bo chyba o nim pisaleś) i wstawienia tu?

witia
27.09.07, 13:25
Jak rozumiem - ten mcon 35 + ED 50-200 z powodzeniem "zastępuje" np SIGMĘ 150 F/2,8 MACRO pod względem np odległości ostrzenia (ok 30 cm) - czy tak?.
Czy można "liczyć" na klasyczny teścik GO - np główki zapałek w szeregu?
Pozdrówka.

Kris_1
27.09.07, 23:58
Wadą DCR-250 jest jego uniwersalny system mocowania i małej wielkości soczewki, które z pewnością wprowadzą sporą winietę z obiektywami z rozmiarem filtra powyżej 49mm, a takie są we wszystkich lustrzankach. Aparaty kompaktowe mają mniejsze średnice obiektywów, a czasami brak jest nawet gwintu do wkręcenia filtra lub soczewki i dla takich aparatów DCR-250 jest świetnym rozwiązaniem.
Raynox faktycznie winietuje na najkrótszej ogniskowej. Zwiększając zoom winieta szybko znika.
A tak to wygląda bez zoomu:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img232.imageshack.us/img232/6403/dcr250winieta800x600yh5.jpg)

Przy okazji chciałbym się utwiedzić co do przeliczenia ogniskowej w kompakcie. Z instrukcji obsługi mojego SP-510UZ:

Obiektyw Olympus 6,3 mm do 63,0 mm, f2.8 do f3.7
(odpowiednik 38 do 380 mm w aparacie 35 mm
Jeśli robię bez zoom (jak fotka wyżej) to ogniskowa - (ekwiwalent 35mm) = 38mm
Jeśli zmieniam powiększenie i z EXIF wynika że ogniskowa to 16,6mm to ekwiwalent = 100mm (analogicznie 26,4 z EXIF to 160mm)? przeliczam to używając współczynnika 6,03 czyli zakładam liniową zależność. Czy moje rozumowanie jest słuszne?

dorjan
28.09.07, 00:14
Bardzo cenne wskazówki, dzięki.
Czy miałbyś możliwość wykonania fotek ze starszym 40-150 (bo chyba o nim pisaleś) i wstawienia tu?

Proszę bardzo.

Dla porównania poniższa fotka wykonana ZD 50mm f:2,0 macro przy maksymalnej skali odwzorowania. Odległość ostrzenia to 10,5cm.
Parametry każdej fotki dostępne w EXIF_ie. Wszystkie z F:8,0.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Teraz to samo z ZD 40-150mm f:3,5-4,5 przy ogniskowej 150mm. Skala odwzorowania przy zastosowaniu MCON-35 jest więc większa niż z ZD 50mm, a odległość między obiektem, a soczewką konwertera to aż 28cm.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Jeszcze jedna na ogniskowej 40mm i odległości ostrzenia 28cm.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Pewnie nie o takie ujęcie zapałek chodziło, ale dla porównania na ogniskowej 40mm (ekwiwalent 80mm) z ZD 40-150mm. Z konwerterem MCON 35 winiety nie uświadczy się nawet na 14mm z ZD 14-54mm. Powtórzę ponownie. Olympus MCON-35 nie zabiera światła. Fotka zrobiona z konwerterem i bez na tych samych paramatrach ma taką samą jasność. Raynox DCR-250 wymusza zwiększenie ekspozycji o 1EV nawet przy kompaktach.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)



Przy okazji chciałbym się utwiedzić co do przeliczenia ogniskowej w kompakcie. Z instrukcji obsługi mojego SP-510UZ:

Obiektyw Olympus 6,3 mm do 63,0 mm, f2.8 do f3.7
(odpowiednik 38 do 380 mm w aparacie 35 mm
Jeśli robię bez zoom (jak fotka wyżej) to ogniskowa - (ekwiwalent 35mm) = 38mm
Jeśli zmieniam powiększenie i z EXIF wynika że ogniskowa to 16,6mm to ekwiwalent = 100mm (analogicznie 26,4 z EXIF to 160mm)? przeliczam to używając współczynnika 6,03 czyli zakładam liniową zależność. Czy moje rozumowanie jest słuszne?

Dokładnie jak napisałeś. Przelicznik dla matrycy 1/2,5" wynosi 6,03.

Pozdrawiam.

Coral
28.09.07, 04:46
..niezbyt lapie o co idzie w tym temacie..ale fajnych fot troche.. :).. kiedys mi przyslali to 510 ..zona mi rozpakowala postawila na stole i powiedziala zebym nie dotykal bo zepsuje albo wogole rozgniote.. a moja zona wie co mowi - nie kupuj foc hybrydem (pod pewnymi wzgledami jest lepszy)..

Oleryk
28.09.07, 06:10
Dziękuję za fotki z 40-150.
Wieczorkiem sobie obejrzę.

witia
28.09.07, 10:35
Dzięki, ale chodziło mi o fotkki z ED 50-200+MCON 35 przry "dziurkach" 8;16;20;22-np i przy różnych ogniskowych: 50; 100; 150; 200mm. Jaka jest odległość obrazowania dla tego szkiełka.
Wiem - to jest trchę roboty, ale nawet z TEGO pokazanego przykładu z ZD 40-150 widać, że może być "cikawie". Trzeba zacząć "polowanko" na MCON-a.
Pozdrówka.

grizz
28.09.07, 10:57
f16 f22?
Spadająca ozdzielczośc ci zeżre wszystko

witia
28.09.07, 11:11
Zgadzam się z Tobą GRIZZ, ale zanim "uciułam" na jakieś "szkiełko" MACRO typu 150F/2,8 MACRO - z dość dużą odległością obrazowania (ok 40cm), przy skali odwzorowania 1:1, mógłbym "pobawić" się takim zestawem: ED 50-200+MCON 35, a nie próbować podejść "robala" z moim ZD 35, "i wmawiać MU", że nic z mojej strony nie grozi.
Znęcania się nad stworzonkami boskimi, przez ich np zamrażanie itp - nie uznaję.
Pozdrówka.
Zawsze to trochę taniej.

dorjan
28.09.07, 23:06
... , ale chodziło mi o fotkki z ED 50-200+MCON 35 przry "dziurkach" 8;16;20;22-np i przy różnych ogniskowych: 50; 100; 150; 200mm. Jaka jest odległość obrazowania dla tego szkiełka.
Wiem - to jest trchę roboty, ale nawet z TEGO pokazanego przykładu z ZD 40-150 widać, że może być "cikawie". Trzeba zacząć "polowanko" na MCON-a.
Pozdrówka.



Olympus MCON-35 z obiektywem ED 50-200mm f:2,8-3,5 ogniskuje na 50mm (odległość od obiektu do matrycy) z minimalnej odległości 48cm przy ustawieniu pierścienia odległości na minimalną odległość 1,2m. Przy ustawieniu pierścienia odległości na nieskończoność odległość ogniskowania wynosi maksymalnie 58cm.
Przy ogniskowej 200mm i odległości minimalnej 1,2m na pierścieniu to 54cm do matrycy, a gdy odległość na pierścieniu ustawimy na nieskończoność to możemy maksymalnie oddalić matrycę od obiektu na 64cm.

Wynika z tego, że uzyskujemy 10cm przestrzeni, na której bez problemu AF ustawi ostrość na obiekcie. Bez względu na zastosowaną ogniskową i nawet przy założonej osłonie przeciwsłonecznej do obiektu pozostaje ponad 20cm od krawędzi osłony. Do dyspozycji pozostaje pełna jasność obiektywu i brak winietowania, czy zniekształceń geometrycznych.

Zrobiłem mały test na głębię ostrości z MCON'a-35. Ogniskowe to, 50mm, 100mm, 150mm, 200mm. Zastosowane przysłony to, f:5,6, f:8, f:11, f:16, f:22.
Wszystko znajduje się w poniższym linku dostępnym po zalogowaniu. Wywołane RAW'y jedynie zmniejszyłem do rozmiaru akceptowanego w galerii i nie ingerowałem w obrazki przez jakiekolwiek wyostrzanie, zmianę ekspozycji, WB, czy kontrastu.

https://galeria.olympusclub.pl/thumbnails.php?album=1151

Pozdrawiam.

to jedna z testowych fotek. 200mm f:22

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

witia
28.09.07, 23:22
:D Piękne dzięki DORIAN!!! Bardzo dobra "robota".
Pozostaje więc zapolować na ten konwerter.
Pozdrówka.

Kris_1
29.09.07, 00:07
Kompaktem też można :mrgreen:
Wszystko robione z ok. 11,5cm tylko zmieniany zoom (ogniskowa). I tak:
Ekwiwalent 160 mm:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img341.imageshack.us/img341/8546/160mm800x600sd2.jpg)
i max zoom (ekwiwalent 380 mm):

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img511.imageshack.us/img511/2853/380mm800x600ko0.jpg)

Jak widać, przy 380 mm GO obejmuje zaledwie jedną zapałkę.
Przysłona f8 (dalej już nie można).

edit: Teraz jak porównałem to ostatnie z analogiczną fotką Dorjana, to widzę w kompakcie aberrację chromatyczną. Gdybym ustawił czarne tło - nie byłoby widać, no ale nie oto chodzi. Na przykładzie winiety z DCR-250 widać jak krzywo założyłem konwerter. Pocieszam się że to jest główną przyczyną.

dorjan
29.09.07, 01:48
Kompaktem też można :mrgreen:


Jak czytałem początek tego wątku nie spodziewałem się, że dojdziesz do takich wniosków.
Nareszcie lustrzanka dorównała kompaktom w dziedzinie makro. :mrgreen:
Jednak to tylko cząstka uniwersalności lustrzanki. Z odpowiednim obiektywem, lub dodatkowym konwerterem można osiągnąć więcej. Pewnie teraz zapomniane MCON_y-35 Olympusa będą schodziły z Allegro jak świeże bułeczki.

Pokażę jeszcze testową fotkę z ZD 14-54mm na ogniskowej 14mm bez konwertera i z założonym MCON-35. Proszę zwróć uwagę na parametry obydwu fotek i brak winietowania nawet na 14mm. Automatyka pomiaru E-1 nie zwiększyła czasu naświetlania po założeniu MCON_a. W tym przypadku nie osiągniemy wielkiej różnicy w odwzorowaniu, ale jakość szkiełka MCON-35 Olympusa bije pewnie na głowę wszystkie Raynoxy.

Bez konwertera Olympus MCON-35 z ZD 14-54mm na 14mm.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Z konwerterem Olympus MCON-35 z ZD 14-54mm na 14mm !!!

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Pozdrawiam.

Kris_1
29.09.07, 03:16
Jak zaczynałem ten wątek to miałem sporo wątpliwości, bo jak ktoś pokazał coś makro to z ciekawością oglądałem, zwłaszcza że po nabyciu Raynoxa - sam zacząłem zabawę i byłem mile zaskoczony uzyskiwanym powiększeniem (skalą odwzorowania) oraz w miare komfortową odległością od obiektu.
Ale co patrzę na zdjęcia z forum i opisy, to nabieram wątpliwości, ponadto nikt z oglądających i komentujących (posiadająch lustrzanki) nie pisał w stylu "za małe" lub "za blisko" - czyli co? tak ma być? nie mogłem uwierzyć. Ja mogłem to samo (lub lepiej) zrobić, tylko niewiele gorszej jakości - kompaktem?
Dobił mnie konsultant z infolinii Olympusa który mając pod ręką cały możliwy sprzęt (jak zapewniał) zrobił to co widać. Zbyma72age w swoim poradniku makro odnosił się do C740UZ i efekty były ok. Gdzie w takim razie haczyk? :twisted:
Zwłaszcza że w sieci jest mnóstwo przykładów fajnego makro z lustrzanek.
O uniwersalności wiedziałem, różnica w cenie 6-8 razy powinna dać mi poza jakością również większe możliwości, w tym także zakres i komfort w makro.
Dlatego zacząłem ten wątek. Tydzień później miałem możliwość obejrzenia i dotknięcia sprzętu Olympusa na Roadshow.
Od czasu jak dorjan włączył się z opisami i zdjęciami - wzrosła "oglądalność" i myślę że wszystkim nam kolega pomógł.

PS. nie będę zaczynał nowego wątku pt. "Jaki obiektyw (lub zestaw) do tele? - Czyli jak w lustrzance uzyskać to, co kompaktem z konwerterem?" bo konwerter Olympus C-210 1.9x mam, używam (z winietką i mydełkiem na końcu), ale na forum jest mnóstwo fajnych przykładów i jakości i możliwości na długich ogniskowych. Ten zakres jest chyba bardziej popularny.

Pozdrawiam

witia
29.09.07, 09:21
Pewnie, że kompaktem można. Pozbyłem się niestety C-8080.
Kris_1 - 12cm a 58cm - to zasadnicza różnica!
Pozdrówka.
Od 4 do 15 robione właśnie C-8080
http://www.witoldmiasik.netstrefa.pl/owady/index.html

Kris_1
29.09.07, 13:02
witia1: Ładne te Twoje zdjęcia owadów. Podobają mi się.
i te od 4 - do 15 wcale nie są 6-8 razy gorsze od pozostałych.

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu żeby pozostawić kompakt w zasięgu (gdzieś blisko - w rodzinie) gdy już będę miał lustrzankę.
Oznacza to znowu kolejne opóźnienie i zbieranie, zbieranie, ..... :razz:

witia
29.09.07, 13:10
:cry:
Też żałuję, że "pozbyłem się" ZNAKOMITEGO C-8080.
Pewnie niedługo spróbuję go "odkupić"!
Pozdrówka
PS - dzięki za odwiedziny na mojej stronce.

dorjan
30.09.07, 03:31
Kris_1, dlaczego piszesz, że lustrzanka jest droższa 6-8 razy od kompakta?
Za w miarę rozwinięty kompakt z manualem i zoomem >5 trzeba wydać ponad 1k, a lustrzanka z podwójnym kitem jest do osiągnięcia za ok. 2,5k, więc to różnica co najwyżej 2-3 krotna.
Zaawansowana hybryda to już cena porównywalna z tanimi lustrzankami. Do tego wystarczy konwerter za 200zł i masz nieporównywalną jakość, szczególnie na wyższych ISO. Różnicy na fotkach o rozdzielczości 800x600 rzeczywiście nie widać, ale zobacz to w pełnej rozdzielczości.

Teraz jeszcze trochę o makro z odwrotnym mocowaniem drugiego obiektywu.

Mniej komfortowym, ale efektownym i tanim sposobem uzyskania dużej skali odwzorowania w makro jest zastosowanie drugiego obiektywu zamocowanego poprzez pierścień odwrotnego mocowania. Uzyskane odwzorowanie jest tym większe im dłuższa jest ogniskowa pierwszego obiektywu, a krótsza obiektywu zamocowanego odwrotnie.
Odległość ostrzenia w przypadku obiektywu ZD 50-200mm na 200mm ogniskowej wynosi tylko 3,5cm. Na krótkich ogniskowych otrzymamy sporą winietę i dopiero powyżej 100mm jest już dobrze. Uzyskiwana GO jest tak mała, że praktycznie uniemożliwia fotografowanie obiektów przestrzennych. Działa oczywiście AF, jednak bez statywu byłoby trudno się obejść. Tylko budda zaprezentował w tym wątku fotkę z fragmentem suwmiarki, więc dla pełniejszego obrazu pokażę jak wyglądają zapałki sfotografowane tym sposobem.

ED 50-200mm + Jupiter-9 85mm f:2,0

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

ED 50-200mm + F.Zuiko OM 50mm f:1,8

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Kris_1
30.09.07, 14:17
Kris_1, dlaczego piszesz, że lustrzanka jest droższa 6-8 razy od kompakta?
Za w miarę rozwinięty kompakt z manualem i zoomem >5 trzeba wydać ponad 1k, a lustrzanka z podwójnym kitem jest do osiągnięcia za ok. 2,5k, więc to różnica co najwyżej 2-3 krotna.
Zaawansowana hybryda to już cena porównywalna z tanimi lustrzankami. Do tego wystarczy konwerter za 200zł i masz nieporównywalną jakość, szczególnie na wyższych ISO. Różnicy na fotkach o rozdzielczości 800x600 rzeczywiście nie widać, ale zobacz to w pełnej rozdzielczości.
Odpowiem tak: bo się uczę na błędach. Wielokrotnie kupowałem coś tanio a za jakiś czas - to samo tylko lepszej jakości. Nie stać mnie na taką rozrzutność.
Jak o hybrydach mowa to taki G9 może być lepszy od taniej lustrzanki i nie trzeba do tego torby szkieł. :D
Dlatego o kitach nie myślę (mimo że są dobre). Gdybym dzisiaj miał kupować to 11-22, 14-54 i ... 70-300 (czekam na testy, bo ile wyjdzie 50-200SWD z pierścieniem?). Nie mam zdania czy do tego zestawu trzeba jeszcze 35mm (ew. 50).
Do tego jakieś porządne body ze stabilizacją. Przy kombinacji część tu, część z USA - to wyjdzie 6-8 razy (albo więcej). :?:

Dzięki za opis co i jak z tym odwrotnym mocowaniem. Coś czułem, ale nie do końca. Teraz już wiem. Thx

PS. Jak willow32 będzie robił warsztaty z fotografii studyjnej, to zaproponuję aby dorjan zrobił warsztaty z makro.

Pozdrawiam

dorjan
3.10.07, 01:48
Dziękuję za słowa uznania bo nie spodziewałem się większego zainteresowania, a jednak ...
Przy okazji odkurzyłem i powyciągałem z zakamarków różne starocia pokazane na fotkach.
Połączyłem więc przyjemne z pożytecznym.

Nadrabiam zaległości i wstawiam fotkę z odwrotnie zamocowanym obiektywem.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Kris_1 chcesz wydać sporo kasy na system 4/3 i teraz już wiem co to oznacza 6-8x więcej od kompaktu. Za te pieniądze otrzymasz przynajmniej puszkę z matrycą o 9x większej powierzchni obrazowej :mrgreen:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

i uzyskasz większą rzeczywistą skalę odwzorowania nawet z obiektywem 40-150mm i MCON-35. W ekwiwalencie do pełnej klatki osiągniesz więcej z SP510UZ z Raynoxem, ale to nie to samo. W tym wypadku uzyskujesz tylko większe powiększenie.

Do zabawy z makro przydatny jest również solidny statyw potrafiący stabilnie utrzymać ciężar kilku kilogramów.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Nie musi to być od razu Manfrotto, bo ten pokazany wyżej potrafi zadowolić nawet wybrednych i jest wyposażony w dwie poziomnice, a to tylko wydatek 300zł.

Przy okazji tego wątku odkryłem ponownie MCON_a-35, gdyż od 1,5roku leżał zapomniany na półce. W połączeniu z ED 50-200mm lub ZD 40-150mm potrafi dużo więcej niż ze standardowym obiektywem E-10, dla którego był przeznaczony. Czasami widziałem oferty na Allegro z tym szkiełkiem i warto na niego zapolować.
Pozdrawiam.

Sebaa
3.10.07, 11:51
Witam!

Może lekkie OT za co z góry przepraszam, ale mam pytanie @dorjan, możesz coś więcej napisać co to jest za statyw, który zaprezentowałeś powyżej? Widziałem coś podobnego w sklepie dla idiotów za ok. 260 PLN. Bardzo podobny wygląd, tylko ten środkowy "patyk", na którym siedzi aparat i nogi były czarne. Nazywało się to Opti- coś tam, ogólnie bardzo się wyróżniał na tle reszty. Zastanawiam się, czy to jest taki sam... bo chę coś w tym stylu nabyć.

witia
3.10.07, 12:28
To statyw FT-666, który polecałem także na forum. Dostępny na Allegro.
http://www.allegro.pl/item252048340__statyw_profesjonalny_ft_666_180cm_. html
Pozdrówka.

Kris_1
4.10.07, 01:37
Mam taki od pół roku. Na początku musiałem troche popracować nad "miękkim" obrotem na osiach (za mocno były ściśnięte). Teraz jedna noga chodzi dość luźno w stosunku do pozostałych i nie mam pomysłu jak to wyrównać. Muszę uważać aby nie złapać za nią podczas przenoszenia statywu ;)
dorjan: a co to za puszka z matrycą o 9x większej powierzchni obrazowej?

kisi
4.10.07, 07:19
Ów statyw strasznie podobny jest do statywu firmy BILORA ktory sprzedawany jest w sieci sklepów FOTOJOKER w porownywalnej cenie do tej z allegro.

dorjan
4.10.07, 22:48
Na początku musiałem troche popracować nad "miękkim" obrotem na osiach (za mocno były ściśnięte). Teraz jedna noga chodzi dość luźno w stosunku do pozostałych i nie mam pomysłu jak to wyrównać. Muszę uważać aby nie złapać za nią podczas przenoszenia statywu ;)
dorjan: a co to za puszka z matrycą o 9x większej powierzchni obrazowej?

Statyw FT-666 to praktycznie chińska podróbka Manfrotto 55 PRO. Regulację oporu rozstawu nóżek przeprowadzamy przez dokręcenie nakrętek umieszczonych dość głęboko w trzech aluminiowych płytkach dociskowych pod spodem statywu. Płytki te dociskają tulejki ślizgowe nóżek. Potrzebny jest tylko kluczyk nasadowy 10mm. Wystarczy dokręcić obydwie nakrętki po obu stronach luźnej nogi statywu.
Podawana waga FT-666 w w/w aukcji jest błędna. Sam statyw waży 3150g, a głowica dodatkowe 960g. Profile nóżek to 30mm, 26mm, 21mm.

Kris_1 posiadasz obecnie SP510UZ z matrycą 1/2,5". Ta matryca jest 9x mniejsza niż w każdej lustrzance 4/3. Jej przekątna jest 3x krótsza w stosunku do systemu 4/3.
Proporcje wyglądają tak jak pokazałem poprzednio, ale teraz będzie lepiej widać.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Pozdrawiam.

Kris_1
4.10.07, 23:24
Ten poprzedni rysunek (zdjęcie) też zrozumiałem, a ostatni jest faktycznie przekonujący.
Siakieś zaciemnienie u mnie było bo nie skojarzyłem że 9x to body 4/3 .... sądziłem że o większej matrycy piszesz :twisted:
Statyw naprawiłem (częściowo). Nakrętki były dokręcone dość mocno, ale idąć za radą przykręciłem jeszcze mocniej - luz się zmniejszył. Można z tym żyć. Thx :D

Mirek54
9.10.07, 10:26
Czy ktos moze ma to "cudo".Jakies opinie czy warto kupic?Cena to okolo 25€ w sumie niedrogo

Karol
9.10.07, 10:38
Z tego co widzę to komplet soczewek macro. Ja testowałem takowe - innego producenta ale nie spodziewaj się cudów a nawet dobrej jakości. Aberracje, spadek ostrości, problemy z ustawieniem ostrości w kicie po ich nakręceniu. Osobiście nie polecam. Do zabawy w makro zdecydowanie wolałbym ZD35/3,5, który przecież drogi nie jest... A w wersji bardziej budżetowej jakieś m42 + przejściówka + ewentualnie jakieś pierścienie pośrednie czy pierścień odwrotnego mocowania... - ale to wszystko kombinowanie - komfort, radość i jakość da Ci ZD 35, albo inne ale droższe rozwiązania. Chyba, że zbierasz na ZD 14-54 - on znacznie lepszy od kita również w kategorii zdjęć z bliskiej odległości...

Mirek54
9.10.07, 10:58
Dzieki za info.Osobiscie nie jestem zwolennikiem majsterkowania z zakladaniem od czegos innego.Oczywiscie nie neguje doswiadczen,mozna uzyskac zaskakujace efekty.

Trafilem TUTAJ (http://www.imaging-one.de/Zubehoer/Objektive/Four_Thirds_System.htm)

Trzeba chyba kupic wszystkie :mrgreen: i wybrac sie w teren :mrgreen:

kadm_kg
9.10.07, 13:22
mam soczewki mackro, i powiem ci, ze po ich zakupie zdecydowalem sie wlaśnie na przejscie na m42 i obiektyw do tego. To na poczatek moze i fajne ( ze sie tak wyraże), jednak, po tym jak sie pobawialem zd35 to tak jakby porownac malucha do mercedesa klasy S. Weź odłoż na ZD35, a z tym daj sobie spokoj.

Dar-i-jush
9.10.07, 15:07
Wesoły Misiu, bardzo Cię przepraszam, ale chcąc odpowiedzieć na Twój post, niechcący go skasowałem. Bądź tak dobry i powtórz go. I nie gniewaj się.

Rafał CZarny

Nie gniewam się ;)

Pytanie dotyczyło sensu zakupu ZD35mm przy posiadaniu kompaktu (w moim przypadku SP-350). Zastanawiam się, czy efekt otrzymany ze standardowego macro nie będzie (prawie) tym samym, co mogę uzyskać kompaktem. Ponieważ wiele osób twierdzi, że kompakt świetnie nadaje się do makro, to może zamiast zmieniać obiektyw, wyciągnę kompakt i na jedno wyjdzie. Jedynie w słabym świetle mój kompakt na pewno wymięknie, bo ISO400 wygląda gorzej niż ISO1600 z e-510.

grizz
9.10.07, 15:14
Jak masz kompakta, to 35mm bym sobie odpuścił.

Lepiej kasę przeznaczyć na 50 f2 30 1,4 czy 70-300

Rafał Czarny
9.10.07, 15:31
Na dworze (w Krakowie mówi się "na polu") często przy makro musisz na maksa przymykać przysłonę, żeby mieć przyzwoicie dużą głębie ostrości. I wtedy światła może brakować.

Jeśli robisz dużo zdjęć makro, to powinieneś mieć ZD 35. Jeśli sporadycznie, to kompakt spokojowo wystarczy.

grizz
9.10.07, 15:36
Na dworze (w Krakowie mówi się "na polu") często przy makro musisz na maksa przymykać przysłonę, żeby mieć przyzwoicie dużą głębie ostrości. I wtedy światła może brakować.

Jeśli robisz dużo zdjęć makro, to powinieneś mieć ZD 35. Jeśli sporadycznie, to kompakt spokojowo wystarczy.

Tylko, ze własnie kompakt ze wzgłędu na fizycznie mniejszą matrycę ma GO wieksza, więc nie trzeba go tak bardzo przymykać.

dominius
18.11.07, 20:43
Hmm a może ktoś z forumowiczów testował kombinację obiektyw Zuiko 40 - 150 f3,5-4,5 + MCON-40? Czy taki zestaw dawałby podobne efekty jak z MCON-35 ?

markopolo
24.04.10, 01:20
Skoro o makro zapytam kupiłem obiektyw Zuiko ED 50-200mm f/2,8-3,5 SWD.Mam zamiar wykorzystać go przy fotografii makro.Pytanie o pierścień pośredni jaki będzie odpowiedni co do jakości tego szkła np: EX-25 a może macie lepszą propozycję.

NightCrawler
24.04.10, 01:29
Dobre rezultaty można osiągnąć przy pomocy http://www.ceneo.pl/57913

Ceat
24.04.10, 12:11
... Pytanie o pierścień pośredni jaki będzie odpowiedni co do jakości tego szkła np: EX-25 a może macie lepszą propozycję.

Każdy pierścień pośredni będzie odpowiedni pod względem jakości, bo pierścień nie ma elementów optycznych mogących jakość zdjęcia pogorszyć. Niestety, jak na razie jedyna opcja to EX-25 - bo o ile mi wiadomo nikt inny nie produkuje pierścieni z przeniesieniem sterowania (chodzi o zamknięcie przysłony). Pierścieni bez przeniesienia nie polecam - to już lepiej wspomniany wyżej Raynox.

markopolo
24.04.10, 12:31
Używałem Raynox DCR-250 jak miałem aparat Fuji S9600 i byłem zadowolony.Tylko teraz pytanie szkło jakie kupiłem jest super jakości czy ten raynox nie wpłynie na pogorszenie parametrów tego Zuiko ED 50-200.

NightCrawler
24.04.10, 13:47
Poszukaj na forum bo były pokazywane zdjęcia zarówno z 70-300 jak i z 50-200 z Raynoxem