Zobacz pełną wersję : ED 40-150 3.5, a fotografia portretowa
Witam.
Mam zamiar spróbować swoich sił w fotografii portretowej. Używam Panasonica L10 z standardowym obiektywem Leica 14-50 3.8-5.6 oraz ZD 70-300.
Czy ten zestaw sprawdzi się w tego typu fotografii czy powinieniem się zastanowić nad kupnem wymienionego w tytule obiektywu?
Czy i jak ten obiektyw sprawdzi się w fotografii portretowej?
Nie stać mnie na szkła dedykowane do tego typu fotografii, a poza tym to ma być próba czy będę się dobrze czuł w takiej fotografii, więc z tego powodu też odpada kupno (przynajmniej na razie ;) ) odpowiednich szkieł.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
14-50 jak przeliczyc to mamy 28-100.100 w wielu przypadkach w portrecie sie sprawdzi..Pozniej masz od 140 po przeliczeniu.Troche bedzie Cie ograniczac brak zakresu pomiedzy 100 i 140.Ale sie nie przejmuj.Zeby sie sprawdzic to co masz to na poczatek wystarczy.Pamietaj,ze portret to opis charakteru,to emocje to musisz pokazac za pomoca obrazu.To nie tylko sitasna dziecina kruchej i niezwykle pieknej urody w smiesznym ciuchu.Gdzie nagminnie czar pryska jak sie odezwie.Portret tez to nie tylko czlowiek.Nawet roslinie mozna portreta wartosciowego zrobic.Naucz sie dobrze swiatla,odnajdz emocje,a ogniskowa i reszta zginie jak fota zagada.Bo portret ma gadac.
Ten taki milczacy raczej67036:wink:
Nadzwyczaj trafnie i pięknie napisana rada,sprzęt i owszem jest ważny,ale jest "tylko" narzędziem,a Ty jako osoba próbująca sił w nowej dziedzinie swego hobby śmiało sięgaj po narzędzia podręczne,efekty pozwolą Ci podjąć decyzję.:) Koci portret zrobiony 35tką!
Mirek, Chryzogon dziękuję!
Czyli próbować, próbować, próbować - krótko próba czyni mistrza. :D
Z uporem maniaka wracam do tytułowego pytania - czy gdyby kiedy zdobył ten obiektyw będzie się lepiej nadawał do jakiejkolwiek portretówki od posiadanych przeze mnie obiektywów czy tak samo jak one? Jak on się sprawdza w tym typie fotografii?
Mirek, Chryzogon dziękuję!
Czyli próbować, próbować, próbować - krótko próba czyni mistrza. :D
Z uporem maniaka wracam do tytułowego pytania - czy gdyby kiedy zdobył ten obiektyw będzie się lepiej nadawał do jakiejkolwiek portretówki od posiadanych przeze mnie obiektywów czy tak samo jak one? Jak on się sprawdza w tym typie fotografii?
Nie mozna odpowiedziec na takie pytanie.W pewnych sytuacjach,kadrach lepiej sie sprawdzi,ale to jedynie odezwie sie zakres ogniskowych ten ktorego nie posiadasz teraz.Mozesz wykropowac z innego kadru,ale perspektywa na nim juz bedzie inna.
Odpowiem Ci inaczej.Pewnie takiej odpowiedzi szukasz-Najlepszy do portretu do Twojej puszki bedzie 45-75 ze swiatlem 1,4.Zaczniesz uzywac od 1,8 lub deczko wyzej.Takiego nie ma.:roll:Poszukaj jakiejs taniej z przekladka stalki w tym zakresie i takim swiatlem.Sprawdzi Ci sie lepiej jak kazdy do tej pory wymieniony.
Mirek bardzo słusznie prawi. Dobrze zrobisz jeśli pokażesz przykłady zdjęć jakie chciałbyś robić. Nie do każdego rodzaju portretów jest potrzebne bardzo jasne szkło. Np. jesli chcesz się bawić w domowe studio, to na początek standardowy zoom spokojnie wystarczy.
Można się pokusić o Samyanga/Falcona 85 f/1.4 z mocowaniem 4/3.
Ale do tego o czym Mirek pisał wyżej:
Portret tez to nie tylko czlowiek.Nawet roslinie mozna portreta wartosciowego zrobic.Naucz sie dobrze swiatla,odnajdz emocje,a ogniskowa i reszta zginie jak fota zagada.Bo portret ma gadac.
wystarczy to co masz w tej chwili.
Ok, dziękuję wszystkim za rady. Postaram się je wziąć pod uwagę.
Mirek-a ten glinolud gada ?
Propozycja budżetowa: Helios 58/2 + adapter do 4/3. Poniżej 100zł dasz rade kupić. Mam taki zestaw (obiektyw został mi po starym Zenicie a za adapter dałem chyba 20zl. Szkło rysuje pięknie, zwłaszcza w fotografii BW. Malutki minusik - brak AF (ale nie mam żadnych problemów z ręcznym ostrzeniem).
Budżetowa propozycja Helios 58/2 i przejściówka m42<->4/3 jak najbardziej na tak, ale przydatny jest aparat z dużym wizjerem.
Dziś miałem okazję korzystać z Zeiss'a 135/2,8 i to jest fajne do portretu!
Budżetowa propozycja Helios 58/2 i przejściówka m42<->4/3 jak najbardziej na tak, ale przydatny jest aparat z dużym wizjerem.
Dziś miałem okazję korzystać z Zeiss'a 135/2,8 i to jest fajne do portretu!
Ewentualnie wersja podwójnie budżetowa, Porst 135/2,8, kupiony niedawno w komisie za 80 zł ;-)
Porównywałem go z moim starym Jupiterem 37A (135/3,5), niestety, Jupiter jest chyba albo zbyt stary, albo zbyt przechodzony, Porst bije go poza tym wygodnym przełącznikiem Auto/Manual.
Panowie i Panie, odgrzeje kotleta.
Czy ktoś może mi nakreślić jakie są pozostałe różnice miedzy 40-150 w pierwszej i drugiej wersji oprócz jasności i metalowego bagnetu? Z tego co widze na fotkach starsza wersja chyba troche delikatniej rysuje, ale chciałbym zasięgnąć porady od kogoś kto przetestował oba.
Oprócz jasności i bagnetu - rozmiar... I tym się kieruj, ajk ma byc sprzęt w góry i na wycieczki szukaj II, jak rozmiar Toby CIę nie ogranicza bierz I.
Oprócz jasności i bagnetu - rozmiar... I tym się kieruj, ajk ma byc sprzęt w góry i na wycieczki szukaj II, jak rozmiar Toby CIę nie ogranicza bierz I.
Dzieki wielkie za odpowiedz:) Rozmiar nie ma żadnego znaczenia:)
Dzieki wielkie za odpowiedz:) Rozmiar nie ma żadnego znaczenia:)
Pierwsza kreci mordka,trza pamietac przy pewnych filtrach.Na wszystkie za i przeciw druga wersja jest lepsza.Nie daj se wmowiac o mitycznej miekkosci w rysowaniu.To po prostu mydelko bardzie sie uwydatnilo.Mocowanie metalowego bagnetu do plasikowego korpusu to najslabsze miejsce w tym polaczeniu.
Pierwsza kreci mordka,trza pamietac przy pewnych filtrach.Na wszystkie za i przeciw druga wersja jest lepsza.Nie daj se wmowiac o mitycznej miekkosci w rysowaniu.To po prostu mydelko bardzie sie uwydatnilo.Mocowanie metalowego bagnetu do plasikowego korpusu to najslabsze miejsce w tym polaczeniu.
Mirku, ale przy szumiącym korpusie (a takim niewątpliwie jest leciwa 420ka) różnica w świetle może mieć realne znaczenie - w końcu to jest teleobiektyw.
Miałem wersję I nie mogę o niej złego słowa polecić. Znacznie lepiej rysowała od 14-45 - F3.5 znakomicie sprawdzało się przy portretach.
Czynnik który jest w sumie dla mnie istotny to praca AF.Cenowo v.II wyszarpie za jakieś 200 zł, pierwszy z tego co widziałem chodzi po ok 350 zł, generalnie obiektyw ma byc uzupełnieniem do 35mm Macro, raczej wyczerpuje to moje potrzeby(głownie fotografia amatorsko portretowa). Na szkła ze średniej półki to muszę trochę odłożyć jeszcze,a nie wiadomo co będzie z nimi dalej-wiec drugi kit załatwia sprawę, a na mikrusy mi się przesiadka nie podoba-za duże mam na to łapy, za jakiś czas przesiadka body na e-3 i tyle.
Mirku, ale przy szumiącym korpusie (a takim niewątpliwie jest leciwa 420ka) różnica w świetle może mieć realne znaczenie - w końcu to jest teleobiektyw.
Miałem wersję I nie mogę o niej złego słowa polecić. Znacznie lepiej rysowała od 14-45 - F3.5 znakomicie sprawdzało się przy portretach.
Tylko my tu mamy do porownania dwa 40-150 a nie gamme innych.Ja sie odnosze tylko do nastepnej wersji.
Aha i ostosc w pierwszej jest dopiero od 150 cm a nie tak jak w wesji nastepnej od 90 cm.(MZ od 79cm)
Odnosnie leciwej 420ki .Kazdy kto ma aparat zna jego mozliwosci,wiec wie w jakich warunkach jakie parametry sa dla niego akceptowalne,na ile obrobka mu pomoze.
Chociaz zdaje sobie sprawe z tego,ze bardzo wielu nie dorasta umiejetnosciami do mozliwosci,ale nie o tym tu temat.
Bierz II skoro tańsza. Nie ma co rozklimiać za bardzo...
W takim razie rozejże się za nowsza wersją pewnie. Szumienie w e-420 mi nie przeszkadza, nie powiedział bym zresztą ze jakoś bardzo szumiący jest, robię fotki max na iso 400, aparacik daje rade-jedyne czym mnie męczy to ergonomia i ciemny wizjerek, ale idzie z tym żyć, ja znam w miarę jego możliwości i mi wystarczają.
Wszystkie prawie portreciki te co wstawilem do galerii sa z tego gorszego kita z plastikowym nedznym bagnetem w swietle zastanym.
Popatrz jak bedziesz miec wolna chwile,moze Ci pomoga w wyborze.
Galerie przeglądałem już nie raz ,ale nie wiedziałem ze to z tego kita:)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.