Zobacz pełną wersję : Południowa Bukowina (Rumunia)
Suczawa, centum
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/prywatna/albums/bukowina/P4278861.jpg)
Pojana Miculi
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/prywatna/albums/bukowina/P4288970.jpg)
Suczawica
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/prywatna/albums/bukowina/P4289135.jpg)
My to w Polsce mamy psie szczęście. Wojny nam zabytki zrównały do poziomu gruzu, ptaki nas obsrywają ... Eh ...
Widoczki fajne. Szczegolnie zamek.
To nie zamek :)
Tak to wygląda z bliska
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/prywatna/albums/bukowina/P4289119.jpg)
Beztroskie dzieciństwo.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/prywatna/albums/bukowina/P4288989.jpg)
Przyjrzalem sie blizej i rzeczywiscie to nie zamek. W kazdym razie to zdjecie na ktorym jest ten budynek jest najladniejsze :)
Kolumna/sciana z malowidlami takze robi wrazenie - ze tez komus sie chcialo. A dzieciakom zazdroszcze, czasem chcialoby sie zyc tak beztrosko jak one.
EDIT: Poprawilem literowki.
Pojana Miculi, Nowy Sołoniec, Kaczyka to wsie w południowej Bukowinie, które są zamieszkiwane przez Polaków przybyłych na te tereny w XIX w. Mówią oni po polsku, jednak ze specyficznym dialektem. Słowa, które powstały w Polsce po tym jak oni tam zamieszkali, zastąpili rumuńskimi, z tym, że odmieniają je po polsku. Naprawdę fantastyczne jest, gdy w obcej Rumunii, gdzie po polsku ciężko się z Rumunami dogadać, w tych wsiach można w sklepie rozmawiać po polsku. Również msza w kościele jest po polsku.
Chciałbym też podkreślić, że Rumunia to nie cyganie, napradę podczas mojego 7 dniowego pobytu widziałem może z 10 cyganów, więcej spotyka się ich w Polsce. Rumuni to bardzo uprzejmi ludzie, służący chętnie pomocą (często jeździliśmy stopem i nigdy z nim nie było problemów, raz nawet Dacią w 8 osób jechaliśmy :) ), jednak na wsiach panuje straszna bieda. Ludzie żyją z rabunkowej wywózki drzew z lasów oraz z wypasu owiec. Brak tam jest systemu opieki zdrowotnej, nie ma rent, a wszelka pomoc dla ludzi starszych (lekarstwa głównie) jest załatwiana przez kosciół. Wygląda to tak, że z receptą nie idzie się go apteki, chociaż te oczywiście są, a do księdza na plebanie, który w trybie kilkudniowym sprowadza leki z Bukaresztu.
Przyjrzalem sie blizej i rzeczywiscie to nie zamek. W kazdym razie to zdjeciu na ktorym jest ten budynek jest najladniejsze :)
Kolumna/sciana z malowidlami takze robi wrazenie - ze tez komus sie chcialo. A dzieciakom zazdroszcze, czasem chcialoby sie zyc tak beztrosko jak oni.
sa to prawosławne monastyry. Jest ich w tej okolicy kilkanaście, jeden jest wpisany na liste UNESCO, ten na zdjęciu chyba nie, ale malowidła uważane są za najcenniejsze. Jeżeli chcesz więcej poczytać zapraszam tutaj Suczawica â Wikipedia, wolna encyklopedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Suczawica)
Najbardziej podoba mi się ogólny widok na monastyr w Suczawicy.
Miałem okazję być w kilku monastyrach w okolicy Suczawy, ale w tym akurat nie.
Malowidła na zewnątrz robią wrażenie, a i wnętrza tych monastyrów zawierają bogactwo różnych elementów - dobrze, że przynajmniej część z nich jest odnawiana...
Trochę zdjęć z tamtego rejonu mam tutaj (c720uz): rumunia (http://br.private.pl/galerie/rumunia/index4.html)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.