Zobacz pełną wersję : Kupić 14-54 czy Pentaxa k-x
Witam,
Posiadam E-520 kupione w zestawie z 2 kitami. Miałem okazję podpiąć w sklepie 14-54 , zauważyłem że autofokus działa znacznie szybciej.
Ponieważ zależy mi na szybkim autofokusie i dobrej jakości zdjęć mam pytanie czy lepiej kupić w/w obiektyw czy Pentaxa k-x z kitami, ponieważ cenowo wychodzi podobnie, a ponoć wspomniany Pentax posiada bardzo szybki autofokus. Cena podobna z tego powodu że interesuje mnie tylko sprzęt nowy z fakturą.
Witam,
Posiadam E-520 kupione w zestawie z 2 kitami. Miałem okazję podpiąć w sklepie 14-54 , zauważyłem że autofokus działa znacznie szybciej.
Ponieważ zależy mi na szybkim autofokusie i dobrej jakości zdjęć mam pytanie czy lepiej kupić w/w obiektyw czy Pentaxa k-x z kitami, ponieważ cenowo wychodzi podobnie, a ponoć wspomniany Pentax posiada bardzo szybki autofokus. Cena podobna z tego powodu że interesuje mnie tylko sprzęt nowy z fakturą.
No ja bym stawial na OLKA + ZD14-54 sam mam i powiem ci cacy.Ale wiesz sam podejmujesz decyzje.:)
RadioErewan
28.11.10, 22:55
Hmm, musi się coś w Pentaksie zmieniło, że ma bardzo szybki autofocus. Jedno, czym nie grzeszyły nigdy aparaty tej firmy, to sprawny i szybki AF. Chcesz dobrego AF, kup Nikona. Będziesz miał zwalony WB, ale AF Nikosi wymiata.
Pozdrawiam
Nie można powiedzieć, że u P pod względem AF nic się nie zmieniło od np. k100d. Modele k-7 czy nawet k-x pod względem AF są naprawdę przyzwoite. Sam przymierzałem się do k-x i sprawdzałem. Nie jest to może AF rodem z topowych nikonów ale w zasadzie nie miałem zastrzeżeń w porównaniu do tego co znam dobrze np. z k200d. Mam na myśli zestawy ze szkłami kitowymi. Także coś się zmieniło. Z najnowszymi puszkami spod znaku P nie miałem styczności, nie sądzę jednak, aby coś skopali. Na ten temat na 100% napiszą Ci na forum P.
Oglądałem ostatnio K-x w sklepie i AF robił wrażenie - nie wydawał się wiele szybszy od mojego E-520 ale działał bardziej zdecydowanie i nie miał takich problemów przy słabszym świetle. Za to autofocus po kontraście w LV działał ślamazarnie.
kurcze nie miałem lustra olkowego ale miałem nikonowe i bawiłem się k-xem.
Fajna puszka, af raczej normalny, ni to super hiper szybki ni to wolny.
Jedna rzecz skreśliła u mnie ten aparat - może dla innych to nic - nie widac, ktory punkt ostrosci pracuje. Poprostu ta puszka nie okazuje punktow ostrosci ani tez, ktory wlasnie jest aktywny.
W nikonie to mialem i to bylo cacy, ba w penie tez tak mam i sto, nie tysiac razy wole wolniejszego pena od szybkiego k-xa bo wiem w co celuje.
Jeszcze wroce do porownania 14-54 i k-xa z kitem.
Kit nie ma wbudowanego silnika wiec nie jest ultra szybki ani tez celny.
Zapewne zmienia sie to jak zakupisz dajmy na to 16-50, ale to kolejne koszty.
Nikon ma zwalony nie tylko WB ale i pomiar swiatla - niestety.
prawdę powiedziawszy chciałbym mieć szybszy AF. Kiedy spojrzałem na ceny wyszło że za cenę 14-54 mam całkiem nowy aparat, niekoniecznie Pentax ( co przy fakcie że migawka w moim E-520 ma już ok. 100 000 ) też ma jakieś znaczenie. Jednak podstawową sprawą jest dla mnie prawidłowe odwzorowanie barw i nie mam pojęcia jak wyglądałoby to w innych markach, mój aparacik ma problem z niektórymi odcieniami fioletu, niebieskiego, zielnego. Nie jest to generalnie duży problem i przeciętny facet nawet nie zobaczy błędu, ale jak się robi zdjęcia wełnie i każdy kolor ma 100 odcieni to się zauważa różnice.
Mogłoby się się tak zdarzyć że aparat innej marki ma z kolorami większe problemy i wtedy - zamienił stryjek siekierkę na kijek.
A oto model któremu jeszcze nie udało mi się zrobić ostrego zdjęcia w biegu.
Ale na tym zdjęciu, które wrzuciłeś, to pies jest po prostu poruszony. AF nie ma nic do rzeczy.
Krzaczki, znajdujące się w tej samej odległości, co pies, są ostre.
kurcze nie miałem lustra olkowego ale miałem nikonowe i bawiłem się k-xem.
Fajna puszka, af raczej normalny, ni to super hiper szybki ni to wolny.
Jedna rzecz skreśliła u mnie ten aparat - może dla innych to nic - nie widac, ktory punkt ostrosci pracuje. Poprostu ta puszka nie okazuje punktow ostrosci ani tez, ktory wlasnie jest aktywny.
W nikonie to mialem i to bylo cacy, ba w penie tez tak mam i sto, nie tysiac razy wole wolniejszego pena od szybkiego k-xa bo wiem w co celuje.
Następny po K-x, czyli K-r ma już to poprawione
Ale na tym zdjęciu, które wrzuciłeś, to pies jest po prostu poruszony. AF nie ma nic do rzeczy.
i biorąc pod uwagę ten fakt można rozwiązać to na dwa sposoby:
- kupić 14-54, bo więcej światła to krótsze czasy naświetlania
- kupić kx'a - wyższe użyteczne ISO
osobiście wybrałbym pierwsze rozwiązanie, warto mieć szkło dobrej jakości
pozdrawiam
Nie tak dawno kupiłem K-x'a, zdążyłem zrobić trochę pstryków, pozwolę więc sobie zabrać głos..
Brak podświetlenia aktywnych punktów AF jakoś bardzo nie przeszkadza,
jak chcę być pewien to ustawiam na punkt centralny,
szybkość, jeśli ostrzymy przez wizjer, jest naprawdę dobra,
AF działa niczym niemiecki snajper - sprawnie i pewnie.
Na LV jest również szybko o ile ustawi się różnicę fazy
(wkurza wtedy kłapanie lustrem)
w przypadku wykrywania twarzy i kontrastu jest rzeczywiście lipa, bo ostrzy jak kompakt.
Puszka przyjemna w obsłudze, wdzięczne iso,
z wad na początek - wizjer mógłby bardziej wystawać - muszę się "wciskać" nosem w wyświetlacz,
no i kit 18-55 za długo nie posłuży, na pełnej dziurze mydło, trzeba przymykać nieraz dość sporo,
warto od razu pomyśleć o szkłach na przyszłość.
Nie wiem nad czym się zastanawiać. Ja należę do starej szkoły, która głosi, że najważniejsze są szkła :-)
Pentax ostatnio wypuścił dwie bardzo fajne puszki K-r i K-5, jednakże podpinać pod to jedynie kita (nawet jeśli ten kit jest nieco lepszy od kitów konkurencji) to grzech. Do tych puszek to powinno się kupić co najmniej nową stałkę DA35/2.4, jeśli na limited-a nie ma kasy.
W twoim przypadku kupiłbym 14-54II, albo odkładał kasę na limited-y.
btw: Jeśli robisz tylko w RAW to możesz pobawić się barwą przy wywoływaniu, ale jeśli robisz w JPG to zanim zmienisz system, porównaj kolory jakie wypluwa dana puszka konkurencji, bo możesz tego żałować ;-) .
Mam 14-54 i Olympusy+ cos jeszcze i mam od marca Kx z Tamronem 17-50/2,8.
Naprawde 14-54 to fajne szklo, nie wiem na ile szybsze od tego co teraz posiadasz.
Nowy Kr jest poprawionym Kx i chyba warto doplacic- ale to musisz sam pomyslec.
Sam Kx ma dobry AF i nic mu nie dolega, w miare szybki i dokladny ( z moim Tamronem czasem sie myli na 17-20mm, ale Tamrony tak maja) z roznymi szklami.
Zalety- bardzo fajne barwy ( bez dominanty magenty), znakomite jpg w programie Pentaxa mozna znakomicie korygowac, choc RAW to RAW. Niezly wizjer. Znakomite wyposazenie.
No i niskie szumy. DR przyzwoity z mozliwoscia zwiekszenia w swiatlach o 1EV(dziala).
Jesli chcesz kupic 14-54 to pomysl o E-5. Do wytluczonej E520 nie ma to sensu.
Przed zakupem ( dla syna) probowalem D5000 Nikona i tez moge polecic. Podobno A390 to fajny aparacik?? Wybralem Kx i nie zaluje. Kolorki w Nikonie sa trudniejsze do opanowania.
czesc.Ch
prawdę powiedziawszy chciałbym mieć szybszy AF. Kiedy spojrzałem na ceny wyszło że za cenę 14-54 mam całkiem nowy aparat, niekoniecznie Pentax ( co przy fakcie że migawka w moim E-520 ma już ok. 100 000 ) też ma jakieś znaczenie.
Chciałem napisać coś innego, ale w sumie sprowadza się to zawsze do tego samego: zakup amatorskiej lustrzanki to pierwszy, najmniejszy wydatek fotografa amatora. Trzeba się przyzwyczaić do cen albo zmienić aparat na kompakt i nie wgłębiać się w temat. Piszę to bez złośliwości.
Jednak podstawową sprawą jest dla mnie prawidłowe odwzorowanie barw i nie mam pojęcia jak wyglądałoby to w innych markach, mój aparacik ma problem z niektórymi odcieniami fioletu, niebieskiego, zielnego. Nie jest to generalnie duży problem i przeciętny facet nawet nie zobaczy błędu, ale jak się robi zdjęcia wełnie i każdy kolor ma 100 odcieni to się zauważa różnice.
Mogłoby się się tak zdarzyć że aparat innej marki ma z kolorami większe problemy i wtedy - zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Poczytaj odrobinę o oświetleniu, zwłaszcza o niemieszaniu źródeł światła, temperaturze barwowej, etc.
A oto model któremu jeszcze nie udało mi się zrobić ostrego zdjęcia w biegu.
Tak jak napisali koledzy Fret i Epicure to nie problem AF. Zdjęcie psa można wykonać szkłem kitowym nawet przy czasie 1/30, a mając stabilizacje, wbudowaną lampę błyskającą na drugą kurtynę i zdjęcia seryjne w ilości 3 klatki/s można ryzykować 1/15, a nawet 1/1 (ciekawy efekt pędu wyjdzie przy okazji). Wystarczy jeno złożyć się do takiego efekciarskiego zdjęcia i przetrenować panoramowanie czyli, w tym wypadku, śledzenie psa, biegnącego prostopadle do osi optycznej aparatu.
Może zabrzmi to złośliwie, ale tak naprawdę nie da się od tego uciec, nawet zmieniając na najlepszy aparat polecany przez sprzedawce, znawców rynku i znajomych co wiele aparatów posiadali. Zamiast zmieniać aparat, kupować obiektyw - kup kilka książek do nauki fotografii. Jestem daleki od złośliwości. Z doświadczenia wiem, że można zmieniać zawartość torby fotograficznej co sezon, a efekty będą takie same. Problemy, które opisujesz nie wynikają z niedoskonałości aparatu. To niedoskonałość operatora.
Stosunkowo latwo da sie odroznic fotki z Olympusa, dzieki dominancie magenty (no moze to jakas purpuro-fioleto- amarant??) nawet obrobka nie daje rezultatow. Ale inni producenci maja swoje kolorystyczne problemy. Na dzis Pentax radzi sobie znakomicie wlasnie dzieki kolorystyce.
Kiedy dla zabawy pstrykalem Olkiem E1 i Kx ( szkla 14-50 i T17-50) to w normalnych warunkach roznice sa niewielkie i E1 pieknie sie sprawuje( jeszcze lepiej z 50/2,0).
Oczywiscie w niskich swiatlach jest juz gorzej.
Probowalem E510 i E520, ktore moglem taniej kupic i nie bylem zadowolony, chociaz jakiejs tragedii nie bylo. Jednak nowe matryce Sonego pozwalaja wycisnac wiecej.
Musze sie liczyc z kazdym groszem i wydac go jak najlepiej stad Pentax a nie d700 np.
Stad takie a nie inne wybory.
czesc.Ch.
i biorąc pod uwagę ten fakt można rozwiązać to na dwa sposoby:
- kupić 14-54, bo więcej światła to krótsze czasy naświetlania
- kupić kx'a - wyższe użyteczne ISO
osobiście wybrałbym pierwsze rozwiązanie, warto mieć szkło dobrej jakości
pozdrawiam
Biorąc pod uwagę, ten fakt, to ja bym postąpił inaczej. Z pewnością da się zrobić ostre zdjęcie biegnącego psa kitową optyką, trzeba tylko zdobyć trochę wiedzy i poćwiczyć. Ze zmianami sprzętu bym zaczekał do czasu opanowania tego, który już jest. Wtedy będzie mozna podjąc racjonalną decyzję.
No ma. Natomiast śmiem watpić czy K-r lub K-x + standardowy (w sensie kitowy) obiektyw bez "ultrahiperkosmicznego" :) napedu bedzie gigantem szybkości.
Ba wiekszość podstawowych szkieł z napędem usm, swm czy inny czort nie daje takiego kopa jak by się chciało.
Wiem bo przeszedłem w stajni N****a przez wiele szkieł i wydawało mi się że są szybkie...
Dopóki nie wpadł mi w zestaw obiektyw C****a 70-200 i 17-40 - aha używane z wcale nie szybkim body jakim jest 40D.
Te moje "szybkie" wtedy stały się wolniutkie.
Teraz wiem, że puszka jest ważna ale ważniejszy jest obiektyw.
Dlaczego o tym pisze?
Po to aby autor wątku nie wpakował się w kolejną ślepa uliczkę.
No ma. Natomiast śmiem watpić czy K-r lub K-x + standardowy (w sensie kitowy) obiektyw bez "ultrahiperkosmicznego" :) napedu bedzie gigantem szybkości.
Ba wiekszość podstawowych szkieł z napędem usm, swm czy inny czort nie daje takiego kopa jak by się chciało.
Wiem bo przeszedłem w stajni N****a przez wiele szkieł i wydawało mi się że są szybkie...
Dopóki nie wpadł mi w zestaw obiektyw C****a 70-200 i 17-40 - aha używane z wcale nie szybkim body jakim jest 40D.
Te moje "szybkie" wtedy stały się wolniutkie.
Teraz wiem, że puszka jest ważna ale ważniejszy jest obiektyw.
Dlaczego o tym pisze?
Po to aby autor wątku nie wpakował się w kolejną ślepa uliczkę.
Kazdy budzetowy aparat to jakas slepa uliczka, Ty dajesz przyklady szkiel "L", nie bardzo to pasuje do naszych rozwazan.
Czesc.Ch.
Biorąc pod uwagę, ten fakt, to ja bym postąpił inaczej. Z pewnością da się zrobić ostre zdjęcie biegnącego psa kitową optyką, trzeba tylko zdobyć trochę wiedzy i poćwiczyć. Ze zmianami sprzętu bym zaczekał do czasu opanowania tego, który już jest. Wtedy będzie mozna podjąc racjonalną decyzję.
oczywiście masz rację, wiedzy nigdy za dużo (no chyba że mówią nam to w szkole). Nie jestem zwolennikiem bezmyślnych zakupów. Wypowiadałem tylko co do wyboru pomiędzy tymi opcjami
pozdrawiam
Ponieważ Olympus zrezygnował z produkowania amatorskich lustrzanek uważam zakup obiektywu 14-54 za bezsensowny. Prędzej czy później obecny aparat padnie, a wtedy będziesz musiał szykować kasę na E-5 albo korpus z drugiej ręki.
Używkę można kupić za jakieś rozsądne pieniądze. Ale inwestować teraz w nowy sprzęt, którego za chwilę nie będzie do czego zapiąć, to tak trochę... ten tego. Ale co kto lubi.
Ponieważ Olympus zrezygnował z produkowania amatorskich lustrzanek uważam zakup obiektywu 14-54 za bezsensowny. Prędzej czy później obecny aparat padnie, a wtedy będziesz musiał szykować kasę na E-5 albo korpus z drugiej ręki.
ZD 14-54 całkiem fajnie pracuje przez przejściówkę na mikro 4/3 - używam z EP-1. Nie mam zastrzeżeń. Kasa nie jest więc wyrzucona w błoto, możesz śmiało brać używkę z giełdy za jakieś 1200 masz obiektyw w pierwszej wersji. I szkło dużo przyjemniejsze od kita.
Ale możesz zaczynać z pentaxem , też fajne aparaty i jest dostępny cały system, ale szkiełka rzadsze i te dobre droższe.
Twój wybór, Twoja kasa, Ty znasz zawartość swojego portfela....
Ja bym na razie posłuchał hadesa - to bardzo dobra rada i jej zastosowanie przyda się później w każdym systemie.
Pozdrawiam AP.
Jeśli masz na myśli aby autor wątku nauczył się fotografować tym co ma to się zgadzam. W tej sytuacji to zdecydowanie najlepszy wybór.
Natomiast co do sprzętu to nie napisałem aby autor wątku brał Pentaksa (choć pewnie to fajny aparat). Jedynie zwracam uwagę, że zakup tego obiektywu za ponad 2000 zł (nowego) jest bez sensu. Potem autor go sprzeda za połowę ceny bo się okaże, że na nową lustrzankę go nie stać, a AF pod micro 4/3 będzie działał 2x wolniej niż kit z E-520. A używanego obiektywu autor przecież nie chce.
Zatem w tej sytuacji najlepiej poprawić swoje umiejętności i zastanowić się nad nowym sprzętem gdy obecny będzie naprawdę stanowił ograniczenie.
Jak powiedział mi kiedyś kolega, pokazując rozmazane plamy (zdjęcia ?) po pewnej suto zakrapianej imprezie "póki co technologia nie dorosła do moich możliwości".
Takie podejście może jest i zasadne tylko trzeba czekać w nieskończoność na tą technologię.
Używkę można kupić za jakieś rozsądne pieniądze. Ale inwestować teraz w nowy sprzęt, którego za chwilę nie będzie do czego zapiąć, to tak trochę... ten tego. Ale co kto lubi.
A masz jakies konkrety na potwierdzenie swojej tezy?
Jakos od paru lat psiocza dziwni ludzie, ze za chwile za momencik nie bedzie do czego zapiac, a poki co jakos ciagle cos sie pojawia...
Do autora watku, bralbym 14-54 (niekoniecznie nowe) i z 520 mozesz powalczyc jeszcze spokojnie jakis czas:)
pozdro
A masz jakies konkrety na potwierdzenie swojej tezy?
Ale jakiej tezy?
Ale jakiej tezy?
hmmm.....
No nic, to jak dziecku wytluszcze:
Używkę można kupić za jakieś rozsądne pieniądze. Ale inwestować teraz w nowy sprzęt, którego za chwilę nie będzie do czego zapiąć, to tak trochę... ten tego. Ale co kto lubi.
pozdro
Ale to nie jest moja teza. Ja jedynie wierzę przedstawicielom Olympusa, którzy w wywiadach przyznali, że nie są zainteresowani dalszym rozwojem E-Systemu i cała para idzie w µ4/3.
Ale to nie jest moja teza. Ja jedynie wierzę przedstawicielom Olympusa, którzy w wywiadach przyznali, że nie są zainteresowani dalszym rozwojem E-Systemu i cała para idzie w µ4/3.
Ja, jakos nieco inaczej zrozumialem sens wypowiedzi przedstawicieli Olympusa.Ale nie zamierzam teraz polemizowac bo i temat nie o tym i poki co jest do czego podpiac, wiec takie jalowe dyskusje srednio mnie kreca.
pozdro
chomsky
ale w tym cały sęk.
Kupić 14-54 czy k-x, który z kitem bedzie tak samo szybki, ciut wolniejszy lub deczko szybszy.
Jeżeli ktoś potrzebuje szybki sprzęt to musi sobie uświadomic, że taki "skoczek" nic nie da.
Oczywiście pozostaje satysfakcja z nowej zabawki.
Ja rzeczę, że jeżeli priorytetem jest szybkość to taka zamiana nie ma sensu.
piotreek27
30.11.10, 16:57
Witam jeśli można podpiął bym się pod temat . Sam jestem posiadaczem troszkę starszego modelu od autora wątku mianowicie E-510 , i mam właśnie podobne rozterki z tym iż w grę wchodzi więcej rozwiązań , wstępem chciałem dokupić właśnie ZD 14-54 ,ale właśnie wydaje mi się iż i tak zbyt już wiele zainwestowałem a w sumie mam też chęć wyemigrować do innego systemu dlatego nie jestem do końca pewien czy dalej brnąć , aczkolwiek wiem iż to co dał mi "Olek" a w zasadzie sam sobie od niego wiozłem , kupiłem :) pozostawie w spadku dla potomnych na początek zabawy z foto :) Pojawia się teraz właśnie pytanko gdzie uciec najbardziej myślę o D90 później jest EOS550 a może macie jakichś faworytów godnych polecenia :) Dodam iż jak wcześniej nie wiedziałem co tak naprawdę mnie kręci w foto stąd pojawiały się najpierw obiektywik do makro 35 , później tele 70-300 jakaś lampka i tak dalej brnąłem :roll: Teraz już wiem że potrzebuje sprzętu do robienia foto ludziom czyli portretów i różnego rodzaju zdjęć do rodzinnego albumu , jedynym dodatkowym atutem było by jakieś drobne uszczelnienie coby czasem z dzieciakami na śniegu sie z aparatem powygłupiać :wink:
Jesli chcesz kupic 14-54 to pomysl o E-5. Do wytluczonej E520 nie ma to sensu.
W czym problem skoro nadal działa? Ja mam taki zestaw i świetnie się sprawuje.
Jak dotłucze kupi nowy. Amator nie potrzebuje dwóch body na raz.
Przed zakupem ( dla syna) probowalem D5000 Nikona i tez moge polecic.
Brat ma d5000 z 18-105, dziadek kaiksa z KITem. Z tych dwóch body bez dwóch zdań Pentax.
No ma. Natomiast śmiem watpić czy K-r lub K-x + standardowy (w sensie kitowy) obiektyw bez "ultrahiperkosmicznego" :smile: napedu bedzie gigantem szybkości.
Jest szybki. Gigant może nie, ale rzadko się gubi i zwykle trafia od razu.
:arrow: Jest jeden znaczący plus na korzyść Olka:
Ekw. 28-108mm vs. 28-82mm. Dla mnie jest to dość praktyczna różnica.
(dlatego np. Tamron 17-50mm średnio by mnie satysfakcjonował także).
dziękuję zainteresowanie tematem.
Do hadesa , nie chcę być złośliwy ale pisanie do kogoś komu matryca nie oddaje prawidłowo koloru aby poczytał sobie książki to bzdura. Mogę założyć się o nową E-5 że dam Ci mój aparat i przedmiot z którym miałem problem i nie uzyskasz prawidłowego koloru. To tak jakby ktoś zastanawiał się dlaczego na filmie czarno-białym nie wychodzą mu kolory i uzyskał odpowiedź aby poczytał sobie książki to film zamieni się w czarodziejski sposób na kolorowy. Poza tym AF w E-520 w połączeniu z 14-42 lub 40-150 jest bardzo wolny i tyle, czytanie książek mu nie pomoże. Nie interesują mnie też "artystyczne" zdjęcia biegnącego psa z czasem 1/30, chcę uzyskać ostre zdjęcie gdy piesek biegnie na wprost mnie i nie mam czasu na ćwiczenia, a złośliwy piesek nie chce też wbiec w punkt który nastawię na ostro. Tak to ja się mogłem bawić kompaktem. Od lustrzanki wymagam szybkości i dobrej jakości obrazka.
Myślę że nie będę inwestował w 14-54. Myślę że zainteresuję się canonem i obiektywami wymienionymi przez thorgala czyli 17-40 i 70-200 plus jakiś korpus. Może jeszcze moja stara lampa Ex380 do czegość się przyda.
pozdrawiam
cześć
Myślę że zainteresuję się canonem i obiektywami wymienionymi przez thorgala czyli 17-40 i 70-200 plus jakiś korpus.
Jak masz tyle mamony, to lepiej tym bardziej kup 14-54mm i wyczekaj na okazję z E-3/E-30 na gwarancji. Myślę, że będzie to lepsza opcja niż 17-40mm i "jakiś korpus".
dziękuję zainteresowanie tematem.
... Od lustrzanki wymagam szybkości i dobrej jakości obrazka.
Myślę że nie będę inwestował w 14-54. Myślę że zainteresuję się canonem i obiektywami wymienionymi przez thorgala czyli 17-40 i 70-200 plus jakiś korpus. Może jeszcze moja stara lampa Ex380 do czegość się przyda...
Świetny wybór, ale tylko do którejś jedynki Cannona, bo druga 5D ma powszechnie znane problemy z AF.,
Pozdrawiam AP.
Świetny wybór, ale tylko do którejś jedynki Cannona, bo druga 5D ma powszechnie znane problemy z AF.
Jeśli 5DII z tymi szkłami ma problem z AF, to E-30 z ZD 14-54 w ogóle nie ma autofocusa.
RadioErewan
30.11.10, 20:15
Historie o słabości AF 5d czy 5dMk2 uważam za mocno przesadzone. Mam jeden z tych korpusów, a drugi miewam czasem i nie zaobserwowałem problemów z ustawianiem ostrości. Fakt, że nie robię zdjęć na czas (do kotleta, reportażu i sportowych).
Pozdrawiam
Historie o słabości AF 5d czy 5dMk2 uważam za mocno przesadzone. Mam jeden z tych korpusów, a drugi miewam czasem i nie zaobserwowałem problemów z ustawianiem ostrości. Fakt, że nie robię zdjęć na czas (do kotleta, reportażu i sportowych).
Pozdrawiam
A to się bardzo cieszę, to wymyślili i publikowali niektórzy testerzy, wspominał gdzieś w swoich wypowiedziach Mariush. Ja znam tę sprawę tylko ze źródeł czytanych.
Opinia użytkownika jest zawsze najcenniejsza.
Koledze Rrr chodziło o ostre fotografie owczarka coli w ruchu ( biegnącego w jego kierunku ), ( oraz najlepsze odwzorowanie koloru przez aparat) .
Czy w takiej fotografii 5D mk2 też da radę?
Pozdrawiam AP.
http://vimeo.com/8343026
p.s. gdzieś na którymś forum była dyskusja na temat powyższego filmu. Ktoś spróbował zrobić podobny test budżetową lustrzanką (nie pamiętam, czy był to pentax, sony, olympus czy nikon) i też mu się to udało. Wiele zależy od techniki fotografowania i od ...szczęścia :-) . Zauważ, że nawet w tym filmiku nie pokazano WSZYSTKICH zdjęć psa, a tylko niektóre, chociaż fotograf walił seriami do modela. Czyżby z całej serii tylko kilka zdjęć było ostrych? ;-)
prawdę powiedziawszy chciałbym mieć szybszy AF. Kiedy spojrzałem na ceny wyszło że za cenę 14-54 mam całkiem nowy aparat, niekoniecznie Pentax ( co przy fakcie że migawka w moim E-520 ma już ok. 100 000 ) też ma jakieś znaczenie. Jednak podstawową sprawą jest dla mnie prawidłowe odwzorowanie barw i nie mam pojęcia jak wyglądałoby to w innych markach, mój aparacik ma problem z niektórymi odcieniami fioletu, niebieskiego, zielnego. Nie jest to generalnie duży problem i przeciętny facet nawet nie zobaczy błędu, ale jak się robi zdjęcia wełnie i każdy kolor ma 100 odcieni to się zauważa różnice.
Mogłoby się się tak zdarzyć że aparat innej marki ma z kolorami większe problemy i wtedy - zamienił stryjek siekierkę na kijek.
A oto model któremu jeszcze nie udało mi się zrobić ostrego zdjęcia w biegu.
TU jest link do postu z fotografią (https://forum.olympusclub.pl/showpost.php?p=679506&postcount=7)
Znaczy, że 7D się da, nie trafiłem na ten filmik i dyskusję - poszukam i dziękuję. AP.
PS. Ale 17 na FF, to nie to samo co 17 na APS-C dlatego ciekawi mnie, czy budżetowe FF Canona też da radę, ktoś może próbował ?
Spokojnie, śnieg nieco ogranicza predkość psa. Robiłem podobne fotki przy pomocy 5DII i 200/2,8. Nie było problemu, a wracając do watkowej fotki, to tam jest tylko problem z czasem ekspozycji. AF trafił.
Czy w takiej fotografii 5D mk2 też da radę?
Na środkowym punkcie w każdych warunkach będzie zamiatał nie gorzej, niż 7D czy D300. Boczne punkty w dobry świetle też dadzą radę, ale po ciemnicy to już tylko do obiektów statycznych się nadają.
Zawsze mozna pochylic sie nad analogiem i tutaj poszukac czegos ciekawego, oczywiscie dopoki dostepne sa filmy i cena obrobki nie zabija. Byc moze kiedys wszyscy wrocimy do tego typu sprzetu :-)
Rafał Czarny
1.12.10, 08:11
Byc moze kiedys wszyscy wrocimy do tego typu sprzetu :-)
Tak się z pewnością nie stanie. Ale kliszaki to fajna rzecz jako uzupełnienie sprzętu cyfrowego. Jeśli ktoś od czasu do czasu potrzebuje papierowej GO, legendarnej plastyki FF (do dziś nie wiem co to jest ta plastyka, ale takie mity krążą po necie) to kupuje za grosze aparat plus jakieś tanie jasne szkiełko i ma osławionego FullFrejma za małe pieniądze.
WojtekKawecki
1.12.10, 15:58
A mi się wydaje ża jest jakaś magia w kliszy.Jak widzę zdjęcia z ME Supera z FA77LTD to momentami mam wrażenie że to zupełnie inna bajka, choć i na cyfrze obiektyw jest mniam.Sam ostatnio coraz częściej myślę o analogu.:-P
Polecam artykuł z listopadowego Digital Foto Video, gdzie porównano jakość analoga i cyfry, obalając przy tym kilka mitów.
WojtekKawecki
1.12.10, 16:15
Polecam artykuł z listopadowego Digital Foto Video, gdzie porównano jakość analoga i cyfry, obalając przy tym kilka mitów.
Chyba wolę oglądać i robić zdjęcia miast frapować się technikaliami czy testami opacznych czy innych laborantów :wink:.
Ależ tam nie ma nic innego, jak same zdjęcia. I kilka zdań, które je opisują. Polecam lekturę tym, którzy wolą wiedzieć, a nie ulegać złudzeniom.
...Teraz już wiem że potrzebuje sprzętu do robienia foto ludziom czyli portretów i różnego rodzaju zdjęć do rodzinnego albumu , jedynym dodatkowym atutem było by jakieś drobne uszczelnienie coby czasem z dzieciakami na śniegu sie z aparatem powygłupiać :wink:
Nooo, to tylko + lub 12-60 i nie tylko na śniegu, ale i do... basenu z dzieciakami wskoczyć możesz :wink:
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=SfxUHGziwgg
Pozdrówka!
Na środkowym punkcie w każdych warunkach będzie zamiatał nie gorzej, niż 7D czy D300. Boczne punkty w dobry świetle też dadzą radę, ale po ciemnicy to już tylko do obiektów statycznych się nadają.
Pokaz fotki w ktorych Ci nie daly rade po ciemnicy.Napisz jakie miales warunki i kiedy je i jak robiles.Moze Twoje proby jakos obalimy albo potwierdzimy.
Chyba,ze to co napisales to Ci ktos powiedzial albo wygoglowales jakiegos co na komunie aparata dostal i wnioski w necie opublikowal jak rodzicow w domu nie bylo.
Chyba,ze to co napisales to Ci ktos powiedzial albo wygoglowales jakiegos co na komunie aparata dostal i wnioski w necie opublikowal jak rodzicow w domu nie bylo.
Mirek, błagam... Tylko nie Ty.
Mirek, błagam... Tylko nie Ty.
Dlaczego tylko nie ja?
Czy ja nie moge zobaczyc fotek na ktorych ci sie nie sprawdzilo to co piszesz.Bo skoro piszesz,ze cos w czyms nie da rady a cos jest tak samo dobre to chyba na podstawie wlasnych doswiadczen piszesz.
Nawet mi przez mysl nie przechodzi ,ze piszesz slowa innych nie wskazujac zrodla i uznajesz je za swoje doswiadczenia.Czy moze tylko tak sobie gdybasz?
Nie kolekcjonuję zdjęć, na których AF spudłował. Usuwam je zazwyczaj, nie myśląc o tym, że być może przydałyby się kiedyś w forumowej dyskusji. Mogę zrobić takie zdjęcia przy najbliższej okazji, nie ma sprawy. Ale po co wyważać otwarte drzwi? O tym, jak się sprawują boczne punkty Canona w różnych warunkach poczytać można na forach. Ten temat został już przewałkowany i poparty setkami zdjęć.
ZD 14-54 całkiem fajnie pracuje przez przejściówkę na mikro 4/3 - używam z EP-1. Nie mam zastrzeżeń. Kasa nie jest więc wyrzucona w błoto, możesz śmiało brać używkę z giełdy za jakieś 1200 masz obiektyw w pierwszej wersji. I szkło dużo przyjemniejsze od kita.
Ale możesz zaczynać z pentaxem , też fajne aparaty i jest dostępny cały system, ale szkiełka rzadsze i te dobre droższe.
Twój wybór, Twoja kasa, Ty znasz zawartość swojego portfela....
Ja bym na razie posłuchał hadesa - to bardzo dobra rada i jej zastosowanie przyda się później w każdym systemie.
Pozdrawiam AP.
A jak sobie radzi optyka 14-54 z inna odlegloscia od plaszczyzny matrycy, spowodowana brakiem lustra?? bez roznicy?/
czesc.Ch.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
chomsky
ale w tym cały sęk.
Kupić 14-54 czy k-x, który z kitem bedzie tak samo szybki, ciut wolniejszy lub deczko szybszy.
Jeżeli ktoś potrzebuje szybki sprzęt to musi sobie uświadomic, że taki "skoczek" nic nie da.
Oczywiście pozostaje satysfakcja z nowej zabawki.
Ja rzeczę, że jeżeli priorytetem jest szybkość to taka zamiana nie ma sensu.
Tak masz racje Kx nie bedzie widocznie ( znaczaco szybszy) czy celniejszy Raczej podobny. Bonusem jest tu obrazek.
Czesc.Ch.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Witam jeśli można podpiął bym się pod temat . Sam jestem posiadaczem troszkę starszego modelu od autora wątku mianowicie E-510 , i mam właśnie podobne rozterki z tym iż w grę wchodzi więcej rozwiązań , wstępem chciałem dokupić właśnie ZD 14-54 ,ale właśnie wydaje mi się iż i tak zbyt już wiele zainwestowałem a w sumie mam też chęć wyemigrować do innego systemu dlatego nie jestem do końca pewien czy dalej brnąć , aczkolwiek wiem iż to co dał mi "Olek" a w zasadzie sam sobie od niego wiozłem , kupiłem :) pozostawie w spadku dla potomnych na początek zabawy z foto :) Pojawia się teraz właśnie pytanko gdzie uciec najbardziej myślę o D90 później jest EOS550 a może macie jakichś faworytów godnych polecenia :) Dodam iż jak wcześniej nie wiedziałem co tak naprawdę mnie kręci w foto stąd pojawiały się najpierw obiektywik do makro 35 , później tele 70-300 jakaś lampka i tak dalej brnąłem :roll: Teraz już wiem że potrzebuje sprzętu do robienia foto ludziom czyli portretów i różnego rodzaju zdjęć do rodzinnego albumu , jedynym dodatkowym atutem było by jakieś drobne uszczelnienie coby czasem z dzieciakami na śniegu sie z aparatem powygłupiać :wink:
Masz wydac kase na D90 to pomysl o D7000.
Czewsc.Ch
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
W czym problem skoro nadal działa? Ja mam taki zestaw i świetnie się sprawuje.
Jak dotłucze kupi nowy. Amator nie potrzebuje dwóch body na raz.
Brat ma d5000 z 18-105, dziadek kaiksa z KITem. Z tych dwóch body bez dwóch zdań Pentax.
Jest szybki. Gigant może nie, ale rzadko się gubi i zwykle trafia od razu.
:arrow: Jest jeden znaczący plus na korzyść Olka:
Ekw. 28-108mm vs. 28-82mm. Dla mnie jest to dość praktyczna różnica.
(dlatego np. Tamron 17-50mm średnio by mnie satysfakcjonował także).
Dziala ale autor cos pisze o 100 000 klapniec. To sporo
Ja tez wybralem Kx, mimo fajnego ruchomego ekranika w D5000.
W rzeczywistosci Tamron 17-50 mi wystarczyl w Tatrach ( lenistwo) no czasem brakowalo szerokosci i dlugosci ale ogolnie starczylo. Pisze tu o turystycznym niezobowiazujacym pstrykaniu.
czesc.Ch.
A jak sobie radzi optyka 14-54 z inna odlegloscia od plaszczyzny matrycy, spowodowana brakiem lustra?? bez roznicy?/
Przejściówka zwiększa dystans, więc po jej zastosowaniu odległość od matrycy jest taka sama, jak w dużym 4/3.
dziękuję zainteresowanie tematem.
Do hadesa , nie chcę być złośliwy ale pisanie do kogoś komu matryca nie oddaje prawidłowo koloru aby poczytał sobie książki to bzdura. Mogę założyć się o nową E-5 że dam Ci mój aparat i przedmiot z którym miałem problem i nie uzyskasz prawidłowego koloru. To tak jakby ktoś zastanawiał się dlaczego na filmie czarno-białym nie wychodzą mu kolory i uzyskał odpowiedź aby poczytał sobie książki to film zamieni się w czarodziejski sposób na kolorowy. Poza tym AF w E-520 w połączeniu z 14-42 lub 40-150 jest bardzo wolny i tyle, czytanie książek mu nie pomoże. Nie interesują mnie też "artystyczne" zdjęcia biegnącego psa z czasem 1/30, chcę uzyskać ostre zdjęcie gdy piesek biegnie na wprost mnie i nie mam czasu na ćwiczenia, a złośliwy piesek nie chce też wbiec w punkt który nastawię na ostro. Tak to ja się mogłem bawić kompaktem. Od lustrzanki wymagam szybkości i dobrej jakości obrazka.
Myślę że nie będę inwestował w 14-54. Myślę że zainteresuję się canonem i obiektywami wymienionymi przez thorgala czyli 17-40 i 70-200 plus jakiś korpus. Może jeszcze moja stara lampa Ex380 do czegość się przyda.
pozdrawiam
cześć
Radosne kolorki Canona tez Ci zaczna doskwierac. U Nikona bywa różnie też trudne kolorki do okiełzania. Może nawet bardziej.
czesc.Ch.
Dziala ale autor cos pisze o 100 000 klapniec. To sporo
Vide post 35
Jak masz tyle mamony, to lepiej tym bardziej kup 14-54mm i wyczekaj na okazję z E-3/E-30 na gwarancji.
Nie kolekcjonuję zdjęć, na których AF spudłował. Usuwam je zazwyczaj, nie myśląc o tym, że być może przydałyby się kiedyś w forumowej dyskusji. Mogę zrobić takie zdjęcia przy najbliższej okazji, nie ma sprawy. Ale po co wyważać otwarte drzwi? O tym, jak się sprawują boczne punkty Canona w różnych warunkach poczytać można na forach. Ten temat został już przewałkowany i poparty setkami zdjęć.
Witam !
Jak to wyglada statystycznie te boczne punkty pomiarowe w ciemnicy ?
Mozesz okreslic ile masz dobrze trafionych a ile nie trafionych ?
Podaj jakie szklo miales podpiete i jak wygladal kadr gdzie to...
nie zadzialalo.
Ostanio znajomy przy zdjeciach bez lampy w domu z Nikonem D300 + Tamron 17-50 mial klopoty z trafianiem AF-em.
Jak podpial Nikkora to nie bylo problemu.
Pozdrawiam
Witam !
Jak to wyglada statystycznie te boczne punkty pomiarowe w ciemnicy ?
Mozesz okreslic ile masz dobrze trafionych a ile nie trafionych ?
Podaj jakie szklo miales podpiete i jak wygladal kadr gdzie to...
nie zadzialalo.
Ostanio znajomy przy zdjeciach bez lampy w domu z Nikonem D300 + Tamron 17-50 mial klopoty z trafianiem AF-em.
Jak podpial Nikkora to nie bylo problemu.
Pozdrawiam
Ten Tamron ma klopoty z trafianiem w ciemnym we wszystkich systemach. Sporo pisali Canonierzy.
Ale na szerokim kącie. Od 17 do gdzies 24mm potem spoko. Taki leniwy jest, jak ustawi na szerokim kacie ostrosc zle to za Chiny nie chce mu sie poprawic, mozesz przyciskac migawke a on nic. Czasem mu sie trafi na 17mm. Na szerokim w ciemnym korzystam z hiperfokalnej. Przyslona f4, na pierscieniu 3 metry i wale co popadnie. Przy okazji szyko idzie.
Czesc.Ch.
Jak to wyglada statystycznie te boczne punkty pomiarowe w ciemnicy ?
Mozesz okreslic ile masz dobrze trafionych a ile nie trafionych ?
Podaj jakie szklo miales podpiete i jak wygladal kadr gdzie to...
nie zadzialalo.
Nie prowadzę statystyk, ilość trafień to po prostu loteria. Użyłem tych punktów parę razy, zobaczyłem, że jest słabo i od tamtej pory się z nimi nie męczę. Podkreślam jednak, że chodzi o specyficzne warunki: mało światła (iso 6400, f/2.8, około 1/100 s) i poruszające się niezbyt szybko obiekty (chodzący ludzie), a więc i ciągły autofocus. Problemu nie ma na środkowym, krzyżowym punkcie oraz na bocznych w przypadku obiektów statycznych lub w dobry oświetleniu. Obiektyw 50-tka f/1,4 USM.
Warto przy okazji dodać, że w takich warunkach nawet nie próbowałbym użyć E-30 ze względu na niewystarczająco krótkie czasy naświetlania przy maksymalnym iso, jakie odważałbym się użyć. Mimo, że boczne punkty działały w nim lepiej, chociaż środkowy jest szybszy w Canonie.
Panowie widzę że jest tu kilku szpecy od sprzętu i może mi ktoś pomoże jakie mogę dokupić do e520 szkło tak aby przy robieniu portretu całe tło było pięknie rozmyte , chodzi mi o coś niedrogiego czy tanie OM skiełka warto kupić? .
Czekam na konkretne podpowiedzi .
Dar-i-jush
27.02.11, 22:39
Panowie widzę że jest tu kilku szpecy od sprzętu i może mi ktoś pomoże jakie mogę dokupić do e520 szkło tak aby przy robieniu portretu całe tło było pięknie rozmyte , chodzi mi o coś niedrogiego czy tanie OM skiełka warto kupić? .
Czekam na konkretne podpowiedzi .
OM warto, ale będzie tylko MF. W 4/3 ZD50mm 2.0 macro.
Jeśli MF, to możesz pomyśleć o Samyangu 85/1,4. Tło będziesz miał pięknie rozmyte, ale musisz pamiętać o tym, że głębia ostrości będzie bardzo mała i ręczne ustawianie ostrości nie będzie przyjemne. Z AF możesz pomyśleć o Sigmie 50/1,4.
W cenie tego ciamciagna chodza uzywane zd50.
I w takim wypadku nie ma sie nad czym zastanawiac.
I ja przychylam sie do opcji albo ZD50 f/2.0.
Albo jak ma byc troche uniwersalniej to ZD14-54 f/2.8-3.5.
Dodatkowo pare ksiazek co i jak sie robi i bedzie gut.
pozdro
tymczasowy_
28.02.11, 12:40
Panowie widzę że jest tu kilku szpecy od sprzętu i może mi ktoś pomoże jakie mogę dokupić do e520 szkło tak aby przy robieniu portretu całe tło było pięknie rozmyte , chodzi mi o coś niedrogiego czy tanie OM skiełka warto kupić? .
Czekam na konkretne podpowiedzi .Najtaniej będzie kupić jakieś 50mm OM lub M42 (plus przelotka, wystarczy zwykła bez chipa), obojętnie 1,4 czy 1,8 - bo i tak wypada przymknąć do 2 lub 2.8 ze względu na mydlenie.
Dla portretu ostrość ustawisz w OVF.
Można też użyć 40-150mm - ja robiłem wiele portretów ze starą wersją tego szkła czyli z f=3.5-4.5 - całkiem przyzwoite szkło optycznie nie gorsze od Canona 70-200/4.
Inne opcje (droższe) to jak kolega powyżej:
- ZD 50/2 - nieco drożej ale żyleta od f=2
- Zd 14-54, całkiem przyzwoite do portretowania, choć na 54mm nie ma najlepszych osiągów (najlepiej wypada w okolicy 35mm). A przy okazji będziesz miał b. dobre uniwersalne szkło.
- Sigma 30 lub 50 - ja używam 30mm jako szkła uniwersalnego, i czesto robię ciasne portrety, choć przy dużych nochalach trzeba uważać ...
Opcji odbiegających od 1000 - 1500zł nie będę podawał.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.