Zobacz pełną wersję : E-330 nowy i już uszkodzony?
Właśnie otwarliśmy z kolegą paczkę z jego nowym aparatem i teraz po kilku godzinach obcowania z nim mamy poważne obawy co do jego sprawności.
Przede wszystkim obraz na monitorze w trybie A/B mruga (miga, migocze jak zwał tak zwał). Nie jest to tylko nagła i chwilowa zmiana jasności, ale również zmiana koloru - z normalnego wpada w odcień zielony. Także po wyłączeniu wyświetlania nastaw na monitorze dalej można zobaczyć je jako "echo", zwłaszcza po skierowaniu obiektywu na ciemny obiekt lub przy włączonym menu. Przy włączeniu aparatu zamiast ekranu powitalnego pojawiają się nieregularne kolorowe pionowe smugi, które potrafią "wskoczyć" na chwilę także przy kadrowaniu lub włączonym menu.
Przy trybie A i włączeniu "live view boost" obraz jest strasznie zaszumiony i przy średnim oświetleniu (pokój oświetlony ok. 250W żarówkami) zaczyna tracić kolory i oczywiście szum jak cholera. Pod tym linkiem można zobaczyć próbkę:PRÓBKA (http://www.pbase.com/danielu2501/image/73115972) Nie wiem jak Olympus ale mój Nikon L3 za 500 zł w tych samych warunkach daje obraz na LCD w kolorze.
Przy tych wszystkich problemach zdjęcia są dalej bez zarzutu.
IMHO sprawa jest oczywista. Nie ma co dywagować tylko bez dyskusji wymienić sprzęt na sprawny.
co do smug, to nie zauważyłem, ale w pewnych warunkach - słabego oświetlania, obraz na wyświetlaczu robi się stopniowo coraz bardziej zaszumiony aż do utraty koloru.
Zmiany odcieni, echa itp u siebie nie zauważyłem.
GUZIK wziąłem go wlasnie na warsztat, prz slabym swietle, (czytaj normalnieoswietlony pokoj) przy szybkich zmianach polozenia obiektywu od dobrego swiatla po slabe pojawia sie wyraxnie zielony kolor, tak jakby zamiast czarno-bialego - obraz robi sie zielono-bialo-czarny. Po wylaczeniu boost, zdecydowanie spada ilosc szumów.
Kolejna ciekawostka gdy obiektyw skierowalem na podloge - jasny bambus - obraz mial dominacje czerwieni, po skierowaniu na jasno beżowe prześcieradło zrobił się zielony, (to samo z krzesełkami ecri SIC! - na seledynowych scianach jest pomarańczowy. Jak możesz zrób podobny test. Wszystko to sprawdzalem z wylczonym live boost.
...Przy trybie A i włączeniu "live view boost" obraz jest strasznie zaszumiony ...To akurat jest normalne zjawisko. Pomocnicza matryca, która służy do transmisji obrazu matówki na LCD musi zadowolić się ok. 1/3 (ostatnie lustro - półprzepuszczalne - ma przejrzystość ok. 30%) tej resztki światła, która przejdzie przez wszystkie lustra układu celowniczego, stąd przy niskim poziomie oświetlenia w trybie A obraz jest gruboziarnisty (mocno zaszumiony) i czarno-biały.
Migotanie i zazielenienia mogą być spowodowane przez oświetlenie motywu jarzeniówkami lub lampami energooszczędnymi, których częstotliwość migotania nie pokrywa się z częstotliwością odświeżania obrazu na LCD. Natomiast smugi zamiast ekranu powitalnego nie jest już zjawiskiem normalnym.
Jack
motoko:
sprawdźcie na spokojnie w jaśniejszych warunkach, tam gdzie ISO640 styka do zrobienia fotki ciemnym kitowcem. jakby co, uważajcie na aparat żeby w razie zwrotu wyglądał na nówkę.
egzemplarz który badałem w sklepie nie dawał mi żadnych powodów do niepokoju a było niezbyt jasno - ISO400 było za ciemne do utrzymania fotki z ręki. właśnie LV zaskoczył mnie najbardziej: dobra jakość i odświeżanie obrazu w trybie A.
Migotanie i zazielenienia mogą być spowodowane przez oświetlenie motywu jarzeniówkami lub lampami energooszczędnymi, których częstotliwość migotania nie pokrywa się z częstotliwością odświeżania obrazu na LCD. Natomiast smugi zamiast ekranu powitalnego nie jest już zjawiskiem normalnym.
Aparat sprawdzaliśmy w świetle dziennym i sztucznym (żarowe i jarzeniowe) i problem migotania i zazieleniania występuje w każdych warunkach.
motoko:
sprawdźcie na spokojnie w jaśniejszych warunkach, tam gdzie ISO640 styka do zrobienia fotki ciemnym kitowcem. jakby co, uważajcie na aparat żeby w razie zwrotu wyglądał na nówkę.
Nawet w ciemnych warunkach mojego pokoju spokojnie robiliśmy fotki na ISO400 i 1/25 f3.5 i tak jak pisałem: zdjęcia OK, live view do d....y. Jutro dzwonimy do sklepu i uzgadniamy warunki zwrotu. Podejrzewałem uszkodzenie pomocniczej matrycy do live view ale skąd wtedy migotanie ekranu wyświetlającego menu i widoczne echo ustawień?
czy tak wyglada normalny podglad?
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dpreview.com/reviews/olympusE330/Images/Captures/anim-liveviewboost.gif)
czy tak wyglada normalny podglad?
Wygląda podobnie w trybie "boost". Powoli się z tym pogodziliśy, ale nie do końca. Skoro mój badziewny Nikoś może w tych a nawet gorszych warunkach pokazać kolorowy obraz to dlaczego nie aparat o kilka klas wyższy (mimo ograniczeń wynikających z zasady na jakiej działa Live View). No i migotanie obrazu na LCD w każdych warunkach (Live View, podgląd, menu) oraz smugi na nim. Tego nie wytłumaczy się tym sposobem.
a może... idźcie do tego sklepu, weźcie do rąk drugiego E-330 i obadajcie w jakiejś ciemnicy oba dla porównania? chyba najprostszy test: wszystko będzie jasne.
a może... idźcie do tego sklepu, weźcie do rąk drugiego E-330 i obadajcie w jakiejś ciemnicy oba dla porównania? chyba najprostszy test: wszystko będzie jasne.
Sie nie da - zakup był wysyłkowy.
a może... idźcie do tego sklepu, weźcie do rąk drugiego E-330 i obadajcie w jakiejś ciemnicy oba dla porównania? chyba najprostszy test: wszystko będzie jasne.
Sie nie da - zakup był wysyłkowy.
hmmm, specjalistą to nie jestem co do napraw :mrgreen: ale chyba warto spróbować wysłać do naprawy...
A sytuacja dość nieciekawa, w E-X pewnie właśnie poprawiają tą usterkę ;)
hmmm, specjalistą to nie jestem co do napraw :mrgreen: ale chyba warto spróbować wysłać do naprawy...
A sytuacja dość nieciekawa, w E-X pewnie właśnie poprawiają tą usterkę ;)
Do naprawy? Nie znam się na prawie handlowym (szczególnie brytyjskim), ale produkt uszkodzony w momencie zakupu powinien być wymieniony na nowy, wolny od wad, w tempie expresowym i z przeprosinami. Zresztą, kolega się zniechęcił przez te problemy i chyba zamieni go na E-500 - może wystarczy kasy na dual-kit. Oby nie poszedł przez to do konkurencji!
hmmm, specjalistą to nie jestem co do napraw :mrgreen: ale chyba warto spróbować wysłać do naprawy...
A sytuacja dość nieciekawa, w E-X pewnie właśnie poprawiają tą usterkę ;)
Do naprawy? Nie znam się na prawie handlowym (szczególnie brytyjskim), ale produkt uszkodzony w momencie zakupu powinien być wymieniony na nowy, wolny od wad, w tempie expresowym i z przeprosinami. Zresztą, kolega się zniechęcił przez te problemy i chyba zamieni go na E-500 - może wystarczy kasy na dual-kit. Oby nie poszedł przez to do konkurencji!
No z Brytyjskim to może być gorzej...
Trzeba próbować bo inaczej się nie dowiecie i przy okazji my :mrgreen:
No to jesteśmy po rozmowie (aczkolwiek był to raczej monolog w moim wykonaniu) z serwisem i aparat w drodze. Za kilka dni powinno być wiadomo jak się sprawa potoczy. Kolega który go zakupił nie był zachwycony sposobem i jakością działania LiveView i jest za zwrotem kasy, jeśli firma się zgodzi. Ma ochotę zamienić go na E-500 lub (o zgrozo) Canona 400D.
Mówi się trudno, a życie toczy się dalej. Nic na to nie poradzisz :)
No to jesteśmy po rozmowie (aczkolwiek był to raczej monolog w moim wykonaniu) z serwisem i aparat w drodze. Za kilka dni powinno być wiadomo jak się sprawa potoczy. Kolega który go zakupił nie był zachwycony sposobem i jakością działania LiveView i jest za zwrotem kasy, jeśli firma się zgodzi. Ma ochotę zamienić go na E-500 lub (o zgrozo) Canona 400D.
Wiesz trochę dziwne, że tak od razu go zniechęciło... Już jego sprawa, a i 400D może się okazać lepszym dla niego produktem bo odkurzacz jest, a więcej MPIX :mrgreen: :mrgreen:
Wiesz trochę dziwne, że tak od razu go zniechęciło... Już jego sprawa, a i 400D może się okazać lepszym dla niego produktem bo odkurzacz jest, a więcej MPIX :mrgreen: :mrgreen:
Dziwne? A jak byś kupił Peugeota i popsułby by się w drodze z salonu do domu, to byś zaraz wrócił po następnego? Sam się zdenerwowałem, mimo iż specjalnie nie namawiałem go na Olympusa. Mój E-300 to na razie wzór niezawodności, ale poprzedni aparat - C-5050 - popsuł się i to w dosyć niefortunnym momencie, na tydzień przed urlopowym wyjazdem. Sytuację uratował błyskawiczny serwis u jednego z brytyjskich dystrybutorów. Kosztowało mnie to trochę nerwów i parę funtów na ekspresowe przesyłki, ale jak widać do marki nie zniechęciło. Kolega pozbył się Minolty 5D dla Olka i już żałuje...
Kolega który go zakupił nie był zachwycony sposobem i jakością działania LiveView i jest za zwrotem kasy, jeśli firma się zgodzi. Ma ochotę zamienić go na E-500 (...)
Nie był zachwycony bo LV nie działało, czy nie był w ogóle z działania zadowolony pomijając usterkę? Bo jak mu nie odpowiada LV jako takie, to nie ma sensu pakować się w E-330 (ciemniejszy wizjer tradycyjny) i lepiej kupić e-500 - lżejszy, wygodniejszy i za niewiele więcej b. dobry obiektyw 40-150mm w zestawie. Uprzedź tylko kolegę, że 40-150 ślimaczy się z AF... żeby drugi raz nie był rozczarowany.
A co kolega foci? Bo może powinien zrezygnować z fot prawie jak z analoga (olek ma chyba najbardziej naturalne foty), z koloru, ergonomii, w miarę dobrych zoomów (chciałoby się powiedzieć, że z solidność rezygnuje, ale chyba nie uwierzy ;) ) i powinien zaatakować coś co będzie bardziej odpowiadało potrzebom?
aż tak nie śimaczy ten 40-150, porównywałem do 70-200 Minolty na Dużej Lady D i nie wyrokowałbym że była szybsza. Nie czułem różnicy, no ale było jasno więc może w gorszych warunkach by się pogubił szybciej.
Coś się w Olkowym lustrze musi w końcu spsuć bo generalnie nawet w innych systemach ma opinie o niezawodności... ale mnie tez by zniechęciło chyba coś takiego. Nówka i od razu z wadą...Gdybym wczesniej wybierał z dwóch modeli, to pewnie wziąłbym ten drugi.
Sam wziąłem Olka bo mi Minoltę mieli przysłać ale robili dziwną zasłonę dymną z dostępnością. A miałem oba modele na równi. Gdyby Minolta mogła być szybciej od Ejedynki to byłbym teraz w Sonolcie. ;)
Nie twierdzę, że 40-150 jest wolniejszy od Minolty. Twierdzę, że się ślimaczy, a że inni mają tak samo albo gorzej... to mogę tylko współczuć. U mnie jest tak, że w 14-54mm do AF nie mogę się przyczepić, ale do 40-150 już tak. Po prostu 40-150mm używam do zbliżeń, a zwykle w kadrze mam szybkie akcje (konie, samochody, hala z ludzikami, uliczne focenie sytuacyjne) i w takich sytuacjach wychodzi słabizna AF w 40-150.
tu się zgodzę...mam podobnie z samolotami i ptaszkami, choć porównania do 14-45 nie mam bo do tego typu fotek nigdy nie używałem...
A jest jakiś tele lub super-tele znany z szybkości i niezawodności AF? Albo jakieś połaczenie, no może poza MK2N z jakimś wysokobudżetowym szkłem. Takie szkiełko powiedzmy do 4 tysiaczków za nówkę.
U mnie nie ma takie problemu z LV, trafił ci się trefny egzemplarz
Nie słyszałem żeby ktoś narzekał na AF w Zuiko 50-200mm. Niestety sigmy dłuższe od 200mm ponoć nie grzeszą szybkim AF, a w zuiko nie ma nic powyżej 200mm za rozsądne pieniądze.
Jak masz ochotę na więcej niż 400mm w ekwiwalencie i w zoomie, to wszędzie jest pod tym względem słabo.
no mam, na tą Sigmę 135-400, mi w zasadzie stykłoby 500-600mm po cropie, więc pewnie 50-200 + EC załatwiłby sprawę, ciekawy jestem jak AF zachowuje się z dodatkowym konwerterem bo że ciemniej to wiem.
To niestety bolączka - szkło długie i szybkie za rozsądne pieniądze. Na taki ideał jak Zuiko 90-250 to się nie doczekam w życiu...
Nie był zachwycony bo LV nie działało, czy nie był w ogóle z działania zadowolony pomijając usterkę? Bo jak mu nie odpowiada LV jako takie, to nie ma sensu pakować się w E-330 (ciemniejszy wizjer tradycyjny) i lepiej kupić e-500 - lżejszy, wygodniejszy i za niewiele więcej b. dobry obiektyw 40-150mm w zestawie. Uprzedź tylko kolegę, że 40-150 ślimaczy się z AF... żeby drugi raz nie był rozczarowany.
Nie był zachwycony w ogóle z działania Live View. Szczerze mówiąc ja też. Ale kładę to na karb zbyt krótkiego obcowania z nim. Nie żebym po dłuższym czasie go polubił, ale na pewno przyzwyczaił. Jak dostałem E-300 to po pierwszym dniu chciałem oddać i wrócić do C-5050. A Live View po paru godzinach obcowania z nim nie wydaje się przewyższać tego co mamy w kompaktach. Nawet gorzej się sprawuje w słabym świetle. Jeśli jedyną jego przewagą ma być fakt jego występowania w lustrzance i jeśli tą drogą będą podążać kolejne konstrukcje Olympusa to ja się zaczynam martwić.
A co kolega foci? Bo może powinien zrezygnować z fot prawie jak z analoga (olek ma chyba najbardziej naturalne foty), z koloru, ergonomii, w miarę dobrych zoomów (chciałoby się powiedzieć, że z solidność rezygnuje, ale chyba nie uwierzy ;) ) i powinien zaatakować coś co będzie bardziej odpowiadało potrzebom?
Nie wiem dlaczego, ale jest nas tu czterech kolesi z lustrzankami cyfrowymi, Minolta 5D, 400D x2 i ja z E-300 i jakoś tak zawsze moje fotki (zwłaszcza na papierze) wyglądają na najwierniejsze rzeczywistości. Dlatego Minolta kolegi poszła w świat i zachciało mu się Olka. No i ja nie miałem problemów z lampami studyjnymi a KM nie chciala ich odpalać ani z fotoceli ani przez kabelek.
Kolega który go zakupił nie był zachwycony sposobem i jakością działania LiveView i jest za zwrotem kasy, jeśli firma się zgodzi. Ma ochotę zamienić go na E-500 lub (o zgrozo) Canona 400D.
Jeżeli kolega tak szybko się zniechęcił do marki to może niech zmieni faktycznie na Canona i po kłopocie (głównie dla Ciebie).
Jeżeli kolega tak szybko się zniechęcił do marki to może niech zmieni faktycznie na Canona i po kłopocie (głównie dla Ciebie).
Do marki się nie zniechęcił, nie odpowiada mu działanie Live View: nie za jasny obraz na LCD a po włączeniu boost-a za duży szum i tracenie kolorów. Nie tego się spodziewał po tak zachwalanym na naszym forum wynalazku. Ja zresztą też.
Po kłopocie nigdy nie było i nie będzie - skończyłem z udzielaniem porad, odsyłam do forów i sklepów.
Jeżeli kolega tak szybko się zniechęcił do marki to może niech zmieni faktycznie na Canona i po kłopocie (głównie dla Ciebie).
Do marki się nie zniechęcił, nie odpowiada mu działanie Live View: nie za jasny obraz na LCD a po włączeniu boost-a za duży szum i tracenie kolorów. Nie tego się spodziewał po tak zachwalanym na naszym forum wynalazku. Ja zresztą też.
Po kłopocie nigdy nie było i nie będzie - skończyłem z udzielaniem porad, odsyłam do forów i sklepów. spokojnie trafił Ci się trefny egzemplarz najprawdopodobniej, poczekajcie na nowy.
Jeżeli kolega tak szybko się zniechęcił do marki to może niech zmieni faktycznie na Canona i po kłopocie (głównie dla Ciebie).
Do marki się nie zniechęcił, nie odpowiada mu działanie Live View: nie za jasny obraz na LCD a po włączeniu boost-a za duży szum i tracenie kolorów. Nie tego się spodziewał po tak zachwalanym na naszym forum wynalazku. Ja zresztą też.
Po kłopocie nigdy nie było i nie będzie - skończyłem z udzielaniem porad, odsyłam do forów i sklepów. spokojnie trafił Ci się trefny egzemplarz najprawdopodobniej, poczekajcie na nowy.
Poczekaj na nówkę, a co do ciemności LV to jest trochę utraty światła itd. Jednak już coś lepiej niż micro wizjer :mrgreen:
pozdrawiam ;)
No i wygląda na to, że niestety nie będę miał pod kolegi w rozmiarze cztery-trzecie. Firma odesłała kasę za aparat bez dodatkowych wyjaśnień i jutro mój przyjaciel wybiera się po Kamunia 400D. I nie przekonam się też o wszystkich zaletach opisywanych na forum... szkoda.
Ja tam w systemie zostaję, bo drugiego takiego forum, z takimi ludźmi i adminem już nie znajdę.
a zdążyliście chociaż zrobić test wysokiego iso w e-330:)
a zdążyliście chociaż zrobić test wysokiego iso w e-330:)
Nie chciałem robić żadnych testów na uszkodzonym aparacie. Raz że wyniki niepewne i niemiarodajne, dwa że staraliśmy się maksymalnie ograniczyć ślady używalności z uwagi na perspektywę odesłania aparatu do sklepu.
dog_master
23.01.07, 16:52
a zdążyliście chociaż zrobić test wysokiego iso w e-330:)
Nieśmiało zapytam, jakby taki test miał wyglądać...? Jeżeli ma być to porównanie E-Olków, to odpadam, ale jeżeli mniej lub bardziej określone foty tylko z E330 to mogłabym się podjąć...
ludziska pls help!
w moim e-330 lcd wyświetla w złych warunkach również zielony kolor. W pokoju mam niezbyt mocne światło i lcd co chwilę miga na zielono. Jak skieruję aparat na podłogę (mam panele, trochę odbijają światło) to ekran właściwie cały czas jest zielony - gdy skieruję go w stronę światła efekt mija i wydaje się być wszystko ok.
Natomiast w łazience :) gdzie światełko mam dość mocne nic takiego się nie dzieje. Owszem trochę mruga, ale żaden zielony kolor się nie pojawia.
Co radzicie? Czy u Was też to występuje?
pozdrawiam
tomm
ludziska pls help!
w moim e-330 lcd wyświetla w złych warunkach również zielony kolor. W pokoju mam niezbyt mocne światło i lcd co chwilę miga na zielono. Jak skieruję aparat na podłogę (mam panele, trochę odbijają światło) to ekran właściwie cały czas jest zielony - gdy skieruję go w stronę światła efekt mija i wydaje się być wszystko ok.
Natomiast w łazience :) gdzie światełko mam dość mocne nic takiego się nie dzieje. Owszem trochę mruga, ale żaden zielony kolor się nie pojawia.
Co radzicie? Czy u Was też to występuje?
pozdrawiam
tomm
Ja tak nie mam. A masz wlaczony Live View Boost?
wszystko przy wyłączonym live boost. Przy włączonym występuje silny szum, więc dałem sobie spokój.
wszystko przy wyłączonym live boost. Przy włączonym występuje silny szum, więc dałem sobie spokój.
Ja tez zawsze mam wylaczony. Hmm wyglada na to, ze chyba cos jest nie tak z tym LV w twoim E330. Ja tak nie mam, u mnie w zlym oswietleniu jest dobrze. Problem wyglada podobnie do tego, jaki mial autor watku.
dog_master
27.02.07, 22:13
On chyba po prostu tak ma, mój też czasem tak robi. Suchar ma pewnie jakiś bonusowy egzemplarz :)
On chyba po prostu tak ma, mój też czasem tak robi. Suchar ma pewnie jakiś bonusowy egzemplarz :)
Chcialbym... ;) Prawde mowiac, jakos po glowie mi sie kolatalo, ze cos takiego (chodzi mi o zielony kolor), na moim LCD w trybie A widzialem, ale dla pewnosci sprawdzilem to kadrujac w ciemnym miejscu i nic takiego nie bylo. tomm, ty masz tak zawsze w ciemnym miejscu?
co ciekawe, tylko w pokoju, żarówka zwykła matowa 75 watt, ale w takim papierowym (sic!) kloszu ikea, więc w sumie w pokoju za jasno nie jest. Jak zgasiłem jedno światło w łazience (gdzie zielonego nie ma) no to też nie było. Najbardziej jest zielony, gdy naceluję w panele.
Natomiast celując bezpośrednio na światło wszystko jest ok.
poza tym jak zmieniam ogniskową w miarę szybko to ekran delikatnie miga
Czy ktoś ma jeszcze ten problem z LCD zmieniającym kolor na zielony w kiepskim oświetleniu? Ciekaw jestem czy jest więcej takich przypadków.
Ja :P Czasem mi się tak dzieje, ale szczerze mowiac, olewam to - LV uzywam przy pracy ze statywem i w makro/reporterka, wiec naprawde mi to nie przeszkadza :]
Czy ktoś ma jeszcze ten problem z LCD zmieniającym kolor na zielony w kiepskim oświetleniu? Ciekaw jestem czy jest więcej takich przypadków.
No właśnie...
Czy to "wada wrodzona"? Bo wczoraj odebrałam aparacik ze sklepu i bawiłam sie nim nieco i też na lV mi tak zaczłą głupieć... Sie wystraszyłam torchę :( Ale mam 2 lata gwarancji hehe Wgrałam dziś nowy firmware i zobaczymy, czy sie coś będzie dalej kiepścić, czy nie.
Na razie nie panikuję...
Witam wszystkich! Posiadam od kilku dni E-330 i mam podobnie. W kiepskich warunkach oswietlenia na LCD pojawiaja sie zielone i czerwone odcienie.
Po napisaniu meila do Olympusa uzyskałem nastepujacą odpowiedz:
"Mruganie obrazu na wyświetlaczu LCD nie jest normalne. Proponuję odesłać aparat do serwisu do sprawdzenia"
hehe Wgrałam dziś nowy firmware i zobaczymy, czy sie coś będzie dalej kiepścić, czy nie.
Na razie nie panikuję...
No właśnie, przy okazji pytanie od nowicjusza od 330tki: Skąd nowy firmware i jaką wersje wrzuciłeś?
Ja mam jakieś jedynki o ile dobrze pamiętam
u mnie tez miga na zielono. narazie nie mam czasu sie tym martwić :)
Ktoś już wysłał e-330 na okoliczność zmiany wyświetlanego obrazu na LV na zielony? Pytam się bardziej z ciekawości, bo zastanawia mnie stanowisko serwisu i ciekawy jestem czy uznają to za rzecz do naprawienia, czy jest to może wada fabryczna LV.
Też mam objaw zmiany obrazu wyświetlanego na LV na zielony, ale zauważyłem, że dzieje się to głównie przy słabych warunkach, podczas przechylania aparatu i zielony pojawia się pod specyficznym kątem, a po zmianie położenia aparatu znika. Ja nie będę wysyłał e-330 do naprawy, no chyba, że producent albo jakiś rzeczoznawca uzna to za wadę fabryczną.
macie kurde problemy. robić zdjęcia i nie wnikać!
macie kurde problemy. robić zdjęcia i nie wnikać!
Jest w tym sporo racji... Mi tez sie czasem obraz zmienia na lekko zielony (bardzo czasem), ale olalem sprawe, bo wole miec aparat i robic fotki, a to nie przeszkadza.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.