Zobacz pełną wersję : Jestem podlamany...
Zdjecia sa w zasadzie nie do oceny, bo sa spaprane. Na wstepie napisze tylko w czym rzecz. Fotki zrobione ze sloncem (fakt, ze zachod),a nie pod slonce. Akurat te dwie sa juz zrobione z doswietleniem wbudowana lampa blyskowa. Te, ktore byly zrobione bez sa nie do publikacji.
O ile fotki robione Olkiem z gory na oswietlona ziemie (nawet przy zachodzie slonca) sa bez zarzutu, to tutaj... Sami popatrzcie. Cale szczescie, ze zoom nie szalal, jak to mi sie zdarzalo w "najkonach", czy aparatach dla ludu, czyli Canonach.
Macie jakis pomysl, jak to rozwiazac? Dodam tylko, ze z oczywistych powodow zew. lampa nie wchodzi w rachube...
a co chciales osiagnac blyskajac lampka przy tej odleglosci?
bo generalnie lansujesz jakis problem tych zdjec? ze sa sa ciemne? moze i sa. pomiar zostal ustawiony na niebo, co ladnie wyrysowalo chmurki. chcesz ta lotnie rozjasnic? probuj prosze bardzo, ale wedlug mnie jest ok.
Spot/RAW/HDR :roll:
Spot byl - celowalem w "ludzika". :mrgreen: RAW tez, ale w momencie, kiedy zaczyna mi w miare sensownie byc widac pilota, to przepala mi krawedz splywu (przy pierwszej fotce), albo krawedz natarcia.
HDR odpada, bo to ostatnia rzecz, jaka lubie w kombinowaniu przy fotkach. :|
dka - caly problem polega na tym, ze w obydwu przypadkach pilot jest niedoswietlony. I dziwi mnie to, bo wlasnie "celowalem" w pilota, a nie niebo. Teoretycznie niebo powinno byc przepalone, a pilot widoczny.
Piotr Grześ
10.11.06, 21:33
Miałem podobne problemy z tego typu zdjęciami, ale sam nie wiem jak poprawnie je wykonać. Dodaję swoje.
dka - caly problem polega na tym, ze w obydwu przypadkach pilot jest niedoswietlony. I dziwi mnie to, bo wlasnie "celowalem" w pilota, a nie niebo. Teoretycznie niebo powinno byc przepalone, a pilot widoczny.
Nie trafiłeś :razz:
Nie trafiłeś :razz:
Na wszystkich ~80? :mrgreen:
dka - caly problem polega na tym, ze w obydwu przypadkach pilot jest niedoswietlony. I dziwi mnie to, bo wlasnie "celowalem" w pilota, a nie niebo. Teoretycznie niebo powinno byc przepalone, a pilot widoczny.
widocznie nie trafiles. mamusie oszukasz, tatusia oszukasz, ale natury nie oszukasz. :mrgreen: ale co by to byla za fotka z pilotem i poprzepalana reszta?? chyba tylko jako dokument, ze sie bylo i latabo.
krawedz splywu (przy pierwszej fotce), albo krawedz natarcia
w mojej szkole widac okrojony material dawali bo tych zagadnien nie omawialem. co to sa te krawedzie?
Miałem podobne problemy z tego typu zdjęciami, ale sam nie wiem jak poprawnie je wykonać. Dodaję swoje.
Robiles je "z gruntu"?
Piotr Grześ
10.11.06, 21:43
Tak, używałem 40-150.
widocznie nie trafiles. mamusie oszukasz, tatusia oszukasz, ale natury nie oszukasz. :mrgreen: ale co by to byla za fotka z pilotem i poprzepalana reszta?? chyba tylko jako dokument, ze sie bylo i latabo.
Wczesniej juz pisalem - zrobilem ok. 80 fotek. Moglem nie trafic, to fakt. Ale przy tej ilosci statystycznie trafilbym jedna. A nie trafilem w zadna. Nie wiem, juz sie zaczynam zastanawiac powoli nad filtrem UV, bo wiekszosc fotek jest robiona na wys. od 1600, do 2200. Z braku laku czepiam sie takiej koncepcji :mrgreen:
w mojej szkole widac okrojony material dawali bo tych zagadnien nie omawialem. co to sa te krawedzie?
Krotko (bo to OT) - to to cos, czym sie paralotnia (i ogolnie skrzydlo) sie zaczyna i czym sie konczy :D
jesli trudno utrafic jak to nazywacie - w pilota ja bym ustawial juz na cobadz, na niebo nawet i podjezdzac korekcja ekspozycji na +.
3+ koko dzambo i do przodu
Tak, używałem 40-150.
Wlasnie o to chodzi. Robiac z gruntu, ze swiatlem, nie ma wiekszych problemow (czasami tylko jaja wychodza, jak paralotnia jest zrobiona z gevlanoru i slicznie swiatelko odbija - prawie jak lustro).
Piotr Grześ
10.11.06, 21:47
A gostek tak wyglądał na ziemi. Podziwiałem go w locie, sam nie wiem czy bym w to wlazł, silnik jakoś nie bardzo chciał zaskoczyć, ale wreszcie poleciał i pewnie dobrze mu było.
A gostek tak wyglądał na ziemi.
He, he - Dynamit :mrgreen:
ps. taka ksywke ma ten gostek.
Piotr Grześ
10.11.06, 22:11
Niesamowite, znasz go?
Rafał Czarny
10.11.06, 23:11
Dla mnie obie foty są OK. IMHO mało istotne jest, czy lotniarz jest doświetlony (w tym przypadku). Ważny jest odbiór całej foty. I według mnie jest gitara. Lotniarz jest "sylwetkowy", niebo jest piękne i o to chodzi!!!
Gdybyś ustawił ekspozycję na paralotniarza, to wylazłyby ohydne przepały na niebie. A gostek jest i tak za mały, żeby coś z niego wykrzesać.
a co chciales doswietlic ta lampa, tego ludka oddalonego o 100 m od ciebie??? chyba ze wezmiesz jupitery ze stadionu:)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.