Zobacz pełną wersję : ZATRZYMAJCIE MNIE!!! Argumenty abym nie kupował NIKONA.
Już mam dosyć tego bełkotu Olympusa, który za nic ma klienta i zbywa tylko jakąś nierealną obietnicą której ziszczenie jest tak prawdopodobne jak wygrana w LOTTO.
Chyba opuszcze ten pięknie zapowiadający się system który zasnął pod grubą pierzyną i przejdę do Nikona. :cry: Chyba, że .....
No właśnie tu chciałbym usłyszeć poraz 10000krotny dlaczego Olympus a nie Nikon
P L E A S E
nowy nikon d80 z pryzmatem za 3299pln
:)
a teraz chlopaki powiedza cos na temat :)
pozdrowki
ja ostatni weekend pracowałem na ślubie z e-1 i nikonem d200 w zestawie z SB -800 i 18-70
i powiem tak,, nikon szybki ergonomiczny jest
i dużo zalet ma
ale ja osobiście w tej chwili nie jestem nadal gotowy na NIKON Kolor - i d 200 po próbach została oddana:)
olek musi mnie jeszcze trochę poddenerwować
Nikon D70s plus lub D50 z 18-70 a potem cały worek fajnych tanich niemarkowych i markowych szkiełek co by nie było czasu na robienie zdjęć .
D80 chyba jakiś dla dzieci jest , choć pewnie się mylę jak zawsze.
Nikon jest świetny - zdecydowanie polecam :)
ps gdybyś miał do sprzedania FL-36 albo FL-50 to ja chętnie bardzo reflektuję na taką lampę... wiesz jak mnie znaleźć...
nowy nikon d80 z pryzmatem za 3299pln
:)
a teraz chlopaki powiedza cos na temat :)Cena bardzo kusząca... za pół roku pewnie spadnie do 2,5 koła - wtedy nie będzie niestety żadnych arguemntów za kupnem olympusa.
mariush, cena nie spadnie. Nikon ma mało elastyczną politykę cenową. Kiedyś zrobili "promocję" na zwracanie kasy w d50. Tylko, że za chwilę ceny skoczyły o ten zwrot kasy i klient płacił tyle samo co przed promocją.
Po drugie Nikon nie musi obniżać ceny. Ma rynek zbytu - kupują go klienci wchodzący w system, oraz użytkownicy D50/D70(s). Z D80 konkuruje 30D, a 30D cenowo jest mniej atrakcyjny.
Tak naprawdę za kupnem Olka będą argumenty jeszcze przez długi czas, bo taki E-500 konkurujący z D50 oferuje funkcjonalność na poziomie D80 (pomijam atrybuty w których e-pinset nie ma szans np. wizjer). E-500 w ciągu roku nie zestarzał się ani trochę, a konkurencja pracowała "pełną parą". Wystarczy, że Olek wypuści coś klasy D80 i wszyscy będą zadowoleni w 4/3. Olympus daje dopracowane maszyny i nawet taki malutki hobbysta może się poczuć dopieszczony funkcjami, jakie dostaje kupując e-system. Do niedawna słyszałem głosy "wywoływanie raw w aparacie??? po co to komu? edycja zdjeć? bzdura! robienie zdjęć cz-b prosto z dslr! kaszana!" - a teraz czytam o D80 jakie to fantastyczna opcja móc edytować sobie fotki w aparacie i cykać w cz-b.
Dla mnie Olympus ma najlepszy stosunek ceny do jakości/możliwości. Jak kogoś stać to powinien kupić coś innego bo będzie miał lepiej w pewnych obszarach ale za dużo większą kasę. Ja mam komfort focenia bo zostało mi 14 miesięcy gwarancji. Którą jeszcze firmę stać na dawanie 24 miesięcy gwarancji?
Jak poczuję ciśnienie, a olek nic nie wypuści, to nie będę się zastanawiał, przesiadam się na inny system, ale w tej chwili to żaden konkurent mnie nie przekonuje oferowaną jakością zdjęć i paletą obiektywów. Mi wystarczą dwa zoom'y, jak ktoś chce mieć worek obiektywów trzech producentów, po to żeby do każdej ogniskowej zakładać inny obiektyw który się sprawuje właściwie na danej ogniskowej, to nie widzę przeszkód. Takich atrakcji w olku mało.
z e-partyjnym pozdrowieniem
Kup, pożegnaj to forum, i nie zadawaj więcej takich pytań. Zarejestrowałem się na tym forum tylko dlatego by odpowiedzieć na ten post. Ciśnienie mi rośnie jak słyszę faceta co chce kupić >Syrenkę 105< i przychodzi do salonu Rolls-Royce pytać o cenę. Witajcie kochani olimpijczycy.
Plexa
Tak naprawdę za kupnem Olka będą argumenty jeszcze przez długi czas, bo taki E-500 konkurujący z D50 oferuje funkcjonalność na poziomie D80 (pomijam atrybuty w których e-pinset nie ma szans np. wizjer).
Tak, i oczywiście :mrgreen: , E-500 nie ma szans na dwa pokrętła nastawcze, na górny wyświetlacz LCD, na (stosunkowo) mało grzebania w menu.
E-500 nie ma szans na dwa pokrętła nastawcze, na górny wyświetlacz LCD, na (stosunkowo) mało grzebania w menu.
Wybierasz aparat jaki Ci pasuje. Masz kasę i stać Cię na kręcenie dwoma pokrętłami, potrzebujesz górnego LCD, uważasz, że menu w e-pinset to droga przez mękę, idź i kup inny aparat. Mi się podoba obsługa aparatu który posiadam bo wiedziałem co kupuję. Raz bardziej, raz mniej wkurza mnie szum i chciałbym mieć większy wizjer. Ale jak mam kupować inny system i wybierać między małym szumem, a dużym wizjerem, i jeszcze dopłacić do interesu 1.5-2 tys (tyle np wynosi różnica między d80/30d, a E-500) to proszę bardzo. Mi szkoda kasy na taki wybór, bo postęp w jakości obrazu nie jest proporcjonalny do poczynionej inwestycji.
Gdybym nie potrzebował szybkiego AF, użytecznego ISO większego niż iso 50, to pewnie do tej pory używałbym Canona G5, kompakt a miał górny wyświetlacz, dziwne że wybrałem E-500 bez górnego wyświetlacze co nie?
sory, ale trujecie ludziom, LIPA
pozdro
No właśnie tu chciałbym usłyszeć poraz 10000krotny dlaczego Olympus a nie Nikon a ja dlaczego po nie których rzeczach jak sie zje ma się sraczke.
Smerf Maruda
31.08.06, 22:18
Już mam dosyć tego bełkotu Olympusa, który za nic ma klienta i zbywa tylko jakąś nierealną obietnicą której ziszczenie jest tak prawdopodobne jak wygrana w LOTTO.
Chyba opuszcze ten pięknie zapowiadający się system który zasnął pod grubą pierzyną i przejdę do Nikona. :cry: Chyba, że .....
Są dwa wyjścia.
Albo przestaniesz kwękać i kupisz Nikona.
Albo przestaniesz kwękać i zaczniesz robić zdjęcia.
Tertium non datur.
Aha, nowy aparat, oczywiście, nie pomoże Ci robić lepszych zdjęć, ale to pewno wiesz.
sory, ale trujecie ludziom, LIPA
co się czepiasz? gdzie masz lipę? :mrgreen:
Aha, nowy aparat, oczywiście, nie pomoże Ci robić lepszych zdjęć, ale to pewno wiesz.
lgrabun, porblemem kol. inflator, chyba nie jest nowy aparat, bo inflator chciałby aparat olympusa ale nie E-500/E-330/E1, stąd te rozterki, czy czekać na coś ze stajni 4/3 czy iść do aps-c? Mam rację czy coś źle zrozumiałem?
Aha, nowy aparat, oczywiście, nie pomoże Ci robić lepszych zdjęć, ale to pewno wiesz. yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy POWAZNIE ? siekiera w plecy
co się czepiasz? gdzie masz lipę? a co nie mogę się czepiać ? lipe mijam po drodze do roboty :mrgreen:
Kolega inhalator potrzebuje rady. RADA: oddaj wszystko biednym i zajmnij sie wypasem owiec.
a co nie mogę się czepiać ? lipe mijam po drodze do roboty
jasne, jasne... a zrobisz jakieś ładne zdjęcie lipie, czy dalej się będziesz czepiał? :twisted:
oddaj wszystko biednym i zajmnij sie wypasem owiec.
rada b. dobra. a ja jako miastowy, chętnie przyjadę na agroturystykę, robić śliczne zdjęcia mięciutkim owieczkom :mrgreen:
RadioErewan
31.08.06, 22:57
rada b. dobra. a ja jako miastowy, chętnie przyjadę na agroturystykę, robić śliczne zdjęcia mięciutkim owieczkom :mrgreen:
Uważaj na smoczyce. Może się pomylić i... lipa.
jasne, jasne... a zrobisz jakieś ładne zdjęcie lipie, czy dalej się będziesz czepiał? co najwyżej mogę Ci narysować, bo ogólnie chwilowo u mnie ze sprzetem lipa :mrgreen:
rada b. dobra. a ja jako miastowy, chętnie przyjadę na agroturystykę, robić śliczne zdjęcia mięciutkim owieczkom ja miastowy nie jestem, ale na łące sam bym się po wypasał :mrgreen: :mrgreen:
Uważaj na smoczyce. Może się pomylić i... lipa. smoczyca jak smoczyca, może spotka Cie księżniczka Trollewna ? I wszyscy wsiądziemy z tymi baranami do Trollejbusa :mrgreen:
RadioErewan
31.08.06, 23:08
Uważaj na smoczyce. Może się pomylić i... lipa. smoczyca jak smoczyca, może spotka Cie księżniczka Trollewna ? I wszyscy wsiądziemy z tymi baranami do Trollejbusa :mrgreen:
Problem rozwiąże zapewne skutecznie rzucony banan.
[głos z oddali]Fotomic, nie pal tego więcej![/głos z oddali]
Problem rozwiąże zapewne skutecznie rzucony banan.
co Ty chcesz nam trollejbusa wykolejć ? Ty zamochowcu jeden, sabotażysto .........
[głos z oddali]Fotomic, nie pal tego więcej![/głos z oddali]
Fotomic w trawie piszczy :D. Spoko spoko, tak reaguje człowiek po wieczornej lekturze forum OC hehehe. Ale o czym to mu tu pisali ?
P.S. ostatnio się tramwaj którym jechałem zdeżył się z samochodem(tory prowadziły tylko w prawo), wpieniony facet wyszedł z samochodu i zaczął się drzeż że maszynista źle skręcił :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Już mam dosyć tego bełkotu Olympusa, który za nic ma klienta i zbywa tylko jakąś nierealną obietnicą której ziszczenie jest tak prawdopodobne jak wygrana w LOTTO.
Chyba opuszcze ten pięknie zapowiadający się system który zasnął pod grubą pierzyną i przejdę do Nikona. :cry: Chyba, że .....
No właśnie tu chciałbym usłyszeć poraz 10000krotny dlaczego Olympus a nie Nikon
P L E A S E
Ty sie chyba nie czytasz i nie slyszysz! Juz dawno nie czytalem tak idiotycznego tekstu!
Kup co chcesz, a kogo to obchodzi? Jakis film poogladaj, wypij piwko, pogtadaj o kobitkach ( nam to na forum dobrze robi), wyskocz do psychoanalityka, poopowiadaj mu o swoich problemach. 15 sesji 2 godzinnych, za jedyne 200 zl za sesje. I masz problem wyboru aparatu z glowy. Jedno malzenstwo chcialo bardzo podzielic majatek po rozwodzie, ale wszystko przchlapali u psychoanalityka. Bylo po problemie. Zeszli sie biedni i szczesliwi. Slub drugi wzieli. Pstrykalem to Olkiem.
Czesc.Ch.
wyskocz do psychoanalityka, My żeśmy mu wypas owiec doradzali :mrgreen:
Jedno malzenstwo chcialo bardzo podzielic majatek po rozwodzie, ale wszystko przchlapali u psychoanalityka. Bylo po problemie. Zeszli sie biedni i szczesliwi. Slub drugi wzieli. Pstrykalem to Olkiem.
a to ciekawe... i tak wszystko tym olkiem? pierwszy slub? podział majątku? sesje u psychoanalityka? zejscie się? drugi slub??
Jak pragnę zdrowia! To jest idealna maszyna do focenia! Tyle zdjęć dała radę zrobić, ufff ;)
co Ty chcesz nam trollejbusa wykolejć ? Ty zamochowcu jeden, sabotażysto .........
Składam oficjalny protest na ręce gospodarza domu. Protestuję przeciwko wykolejaniu trOllejbusa i innym działaniom, zmierzającym do zmiany kierunku jazdy pojazdu i utrudnianiu prowadzenia prac badawczych nad przebudową trollejbusa w formułę E.
RadioErewan
31.08.06, 23:59
Ech - banan jest dla kierowcy.
Stanisław Rozalski
1.09.06, 01:20
Ja to podsumuję tak: kolega mój kolega, który uważa się za profi, bo robi zdjęcia na ślubach i komuniach, na imprezach zakładowych ma dziwną manierę, aha zapomniałem dodać, że pracuje aktualnie lustrzanką firmy C, a wcześniej miał już chyba wszystkie inne po za Oly marki , co mnie spotka to zadaje pytanie co tam nowego kupiłeś? a ja na to że nic, spokojnie pracuję swoim E-1 i składam kasę na nowe szkła, na to on z niesmakiem stwierdza, że właśnie zmienia model body na nowszy, bo ten nowy jest super hiper , leży w dłoni jak pewna część kobiecego ciała.
I taka sytuacja ,z pewnym opóźnieniem ma miejsce zawsze po ukazaniu się nowego sprzętu.
Domniemywam, że albo nie lubi swojego sprzętu, albo nie jest z niego i jego jakości zadowolony albo jest uzależniony od lipy jaką wciskają marketingowcy.
Nie mogę namówić go na lustrzankę Olka , choć kompakt oly wspomina dobrze i mówi , że dawał super kolory.
Rzuca kalumny na naszą markę w stylu: duże szumy, droga optyka, wolny, mało profesjonalny..... a co ciekawe sam nigdy nie wyszedł po za amatorski poziom sprzętu, bo mówi ,że profi za drogi.
Nie przekonujmy więc innych do Olków , jeżeli uważają , że N lub C jest lepszy , może dla nich jest i im pasuje. Może nie widzą tych wyblakłych kolorów i liftingów w nowych modelach, które nie mają rewolucyjnych rozwiązań ale dobry marketing.
Problem często leży w tym, że albo sklep nie ma pełnej oferty sprzętu i klient nie może sam sprawdzić Olka , Canona i Nikona, albo bierze to co mu podsuwa lub podpowiada sprzedawca. Znam to z autopsji. We wrocławskim Mwdia Markt (dobrz mówią , że nie dla idiotów, już tam nie bywam) chciałem z synem kupić E-300, bo chodził w dobrej cenie z dual kitem.
Oczywiście nie mieli a sprzedawca z niesmakiem stwierdził , że szkoda kasy na taki sprzęt i proponuje w ciemno D-50 albo D-70.On jest fachowiec , robił foty do jednej z lokalnych gazet i wie co dobre i takim szajsem jak E-jakiś tam to nikt nie pracuje.
Zapytany o E-1 zaczął coś pobąkiwać ale raczej bez sensu.
Powiem krótko : piany na ustach nie miałem, ale wyjąłem z torby mojego E-1 wsadziłem mu w rękę z pytanie a to to pan kiedyś widział, robił tym zdjęcia? Gość zbaraniał, zaczerwienił się jak burak, bo juz zrobił się przy nas mały krąg ciekawskich i spokorniał.
Dałem mu się chwilę pobawić sprzętem i stwierdził , że nie zdawał sobie sprawy , że jest coś takiego jak E-1 w tak dobrej cenie.
Jego kolega sprzedawca z tego samego stoiska później, na boku powiedział nam ,że bardzo nam dziękuje za tę prezentację Olympusa, bo kolega uważa się za super eksperta od sprzętu i preferuje tylko to co zna , czyli nie Oly.
A wracając do tematu to nie atakujcie kolegi który ma dylemat co kupić.
Panowie obie firmy robią dobry sprzęt my wiemy który jest lepszy on jeszcze nie, dlatego się nas radzi.
Taką postawą nie zachęcimy go do kupna Olka. Rada jest prosta musi sam wypróbować obie marki, a przynajmniej pobawić się nimi w sklepie.I dobrać sprzęt pod siebie.
A na koniec powtórzę czyjeś mądre słowa :Nikon robi najlepsze na świecie aparaty, ale OLYMPUS robi najlepsze na świecie zdjęcia. Może to go przekona
I to by było na tyle.
Madre słowa, szacunek Panie S. :)
co mnie spotka to zadaje pytanie co tam nowego kupiłeś? a ja na to że nic, spokojnie pracuję swoim E-1 i składam kasę na nowe szkła
czyli robisz de facto to samo co on z ta roznica ze go stac na nowy sprzet a Ty wciaz na niego zbierasz - nie widze roznicy w waszym postepowaniu
Tak samo nie widzę róznicy w postepowaniu twoim i tego sprzedawcy - on foci pewnie nikonem i tylko go zachwala - tak samo ty focisz olkiem i zachwalasz tylko i wylacznie jego, pokazanie mu olka w sklepie to taki sam fanatyzm jak polecanie tylko nikonow jako jedynych aparatow. Jednym slowem spotkal fanatyk fanatyka.
A tak na prawde co to za roznica olek czy nikon czy canon?
Gary, Stanisław zbiera na SZKŁA, nie na puszkę jak jego kolega, a to drobna różnica celów.
A tak na prawde co to za roznica olek czy nikon czy canon?
Są drobne różnice, które w pojedynczych aspektach decydują o tym, że wybieramy ten model, a nie inny. Jak się przyjzec blizej, to uzyszkodnicy olka sa najbardziej usatysfakcjonowani z wyboru marki (są nawet badania potwierdzjace taki stan rzeczy). Jak myślicie dlaczego? Marketing czy naprawdę tak jest?
nie kupuje nowego body bo go nie ma - proste, nie ma innego wyboru niz tylko zbierac na szkla
a nikoniarze lub camuniarze to nie sa zadowoleni ze swoich aparatow? to niby dlaczego sa wojny? kazdy jest zadowolony ze swojego aparatu
to ze jest paru camuniarzy ktorzy zmieniaja sprzet na inny to malutki % w ogromnej liczbie uzytkownikow canona
Tadeusz Jankowski
1.09.06, 08:57
Stanisławie,
Przeczytałem z zainteresowaniem Twoją szeroką wypowiedź. Spodobała mi sie Twoja opinia, ze Oly ma najlepszy stosunek cena/jakosc.
Tez zauwazam, ze Oly ma bardzo slaby marketing, i ze taka sytuacja promuje Canikony. Oly jest mniej dostrzegalny na rynku, a większość nabywcow, to efekciarze, stąd tak duże zawierzenie, nieraz ślepe tym dwom firmom. Robią dobre kamery, najlepsze na rynku, ale stosunku cena/jakość Oly nie mogą przebić oraz kilku innych specyficznych dla Oly spraw, jak np. kolor. Dodam jeszcze, ze nie uważam, aby Twoja wypowiedź zawierała akcenty fanatyczne.
Pzdr, TJ
nie kupuje nowego body bo go nie ma - proste, nie ma innego wyboru niz tylko zbierac na szkla
a nikoniarze lub camuniarze to nie sa zadowoleni ze swoich aparatow? to niby dlaczego sa wojny? kazdy jest zadowolony ze swojego aparatu
to ze jest paru camuniarzy ktorzy zmieniaja sprzet na inny to malutki % w ogromnej liczbie uzytkownikow canona
Nie rozumiesz kontekstu. Przecież można zbierać na aparat który kiedyś się pojawi. Ale lepiej zbierać i kupić szkło, a nie gonić za kosmetycznymi zmianami. Widzisz sens zmiany np 350D na 400D? Postęp marny. Dopiero canon 30D wnosi więcej zmian, ale postęp w stosunku do 20D to mały kroczek. Czyli rozumiem, ze użytkownik 350D powinien nabyć teraz 30D, żeby zauważyć różnicę między aparatami?
Bardziej innowacyjny jest już nikon, ale każe sobie za to słono płacić. Masz rację, że każdy jest zadowolony i dlatego są wojny, ale jedni są mniej zadowoleni inni bardziej, mi chodzi o to, że w olku jest największy odsetek tych zadowolonych.
Zastanawiałem się przez chwilę nad zmianą e-500 na D80, ale po pierwsze, dużo lepszych zdjęć d80 nie zrobię, po drugie, d80 jest drogi, po trzecie to na czym mi zależy nie jest az tak spektakularnie lepsze od E-500, i przestała mi się kalkulować jakakolwiek zmiana. Jeśli Olympus coś wypuści, a okaże się, że zmiany są zbyt małe w stosunku do dslr jaki posiadam, to też nie kupię takiego modelu tylko poczekam na trzecią generację olków/nikonów/canonów i będę się wtedy zastanawiał.
Olympus jest specyficznym zjawiskiem na rynku, dający fotografującym nieokrojone aparaty z funkcji i możliwości, i o tym trzeba wiedzieć.
ok dla mnie koniec tematu
Dla mnie też temat wyczerpany, chciałbym tylko dodać na koniec, że jakiś czas temu wpadłem na doskonałą opinię, że Olympus dostał niezłego prztyczka w nos, dostając nagrodę EISA w kategorii Obiektyw profesjonalny za Olympus Digital Top Pro Zuiko bo nie ma do czego przyczepić tych obiektywów. Dlatego Gary, masz trochę racji, bo moment rozwoju zaplecza fotograficznego w 4/3 na chwilę obecną jest ograniczony, można obłożyć się profi szkłami, ale jak jednak, ktoś chce zmienić body na współczesną konstrukcję, to jednak lipa. Trzeba czekac (a sigma sd14 wygląda obiecująco...).
oczywiscie blady, zeby nie bylo, calkowicie sie z toba nie zgadzam i nie rozumiem argumentow ze np nikonem d80 nie zrobisz lepszych zdjec - jasne ze nie! i nastepca e1 takze tego nie zrobisz :) negujesz w ten sposob sens zmieniania aparatu w ogole
i dlatego wlasnie dla mnie koniec tematu :) mijamy sie w naszych argumentach wiec pozostaje tylko na piwo isc z Robertem jak w koncu wpadnie do wawy
pozdrowki
Witam
Przeważnie nie zabieram głosu w dyskusjach typu: "co wybrać", "który lepszy?" itp bo jestem amatorem. I nie mam dużego doświadczenia.
Kilka miesięcy temu stałem przed wyborem co kupić. Czytałem różne opinie, fora. Byłem już o krok od kupna N lub C.
Zakręcony byłem tak, że głowa bolała mnie tydzień od myślenia i nadal nie wiedziałem co kupić. Oly był gdzieś z boku.
W wyborze pomogła mi prosta analiza parametrów aparatów które chciałem kupić. Wydrukowałem je sobie i porównałem.
Nie wiedziałem jakie zdjęcia będą wychodzić z tych aparatów.
Ostatecznie wybrałem E500.
Dzisiaj wiem, że to był dobry zakup. Stosunek cena - jakość do jakości zdjęć jest SUPER.
Nie miałem do czynienia wcześniej z lustrzankami ale obsługa E500 jest prosta to co jest potrzebne jest łatwo dostępne nie gubie się w menu. Wystarczy przeczytać instrukcję :)
Kolory na zdjęciach są rewelacyjne.
Miałem okazję robić zdjęcia na ślubie, komuni i kilku innych imprezach.
Moja koleżanka jak zobaczyła zdjęcia które zrobiłem na komuni znajomych powiedziała: "szkoda, że ciebie nie poprosiłam żebyś zrobił mi zdjęcia bo te zdjęcia za które zapłaciłam są gorsze".
Obiektywy są drogie i nie ma ich wiele ale są BARDZO DOBRE i nie muszę się zastanawiać czy spośród tych kilkudziesięciu obiektywów jak do N czy C kupie dobry egzemplarz bo ZUIKO każdy jest dobry.
Oly E500 to dobry aparat. I dla amatora jakim ja jestem i dla fotografów bardziej zaawansowanych.
Nie ma co się zastanawiać tylko coś kupić i robić zdjęcia. A od myślenia tylko głowa boli.
Pozdrawiam
Qfelek piwa to dobry pomysł jest.
ps nowym modelem olka oczywiście, że zrobię lepsze zdjęcie, bo to będzie najbardziej debeściarski dslr jaki dotychczas się objawił :mrgreen:
RadioErewan
1.09.06, 14:24
Qfelek piwa to dobry pomysł jest.
ps nowym modelem olka oczywiście, że zrobię lepsze zdjęcie, bo to będzie najbardziej debeściarski dslr jaki dotychczas się objawił :mrgreen:
Ryzykowny manewr.
Stanisław Rozalski
1.09.06, 14:33
Fanatykiem Olympusa , to ja ja nie jestem i zanim kupiłem E-1 to trochę się nagłowiłem.
Tyle ,że wtedy to jeszcze w niektórych sklepach leżały obok siebie na półkach D 70 i E-1 i co ciekawe nie gryzły się ze sobą. Brałem oba modele do rąk, dopasowywałem do siebie , E-1 trochę lepiej leżał w ręce, kalkulowałem za i przeciw, bo jednak jest trochę różnic między nimi , D-70 miał lampę, nikt mi nie podpowiadał a o forum jeszcze wtedy nie wiedziałem.
Aż zdarzył się cud cenowowy i w ciągo roku E-1 potaniał z 13000 do 3500, czyli był z 14-54 tańszy od D 70 i podejrzewam, że w tamtym okresie to przeważyło na mojej decyzji.
Parę lustrzanek analogowych innych firm już używałem, bez specjalnego przywiązania się do firmy, zwłaszcza finansowego bo nigdy nie wszdłem w tzw system. Tym co już w jakimś są, z obiektywami, lampami itp jest trudniej nagle wejść w coś nowego, nawet jeżeli mają świadomość , że coś by zyskali.
A e-1 polecam bo jestem z niego zadowolony ale tak bez kitu, poważnie, swoje kredo przedstawiłem w gdybaniach o nowej lustrzance.
I to czego jako amator potrzebuję od sprzętu. Z nowym jeżeli już się pojawia jest tak jak z kobietami , że każda nowa jest pociągająca. No ale nie każdej możemy zakosztować, ze sprzętem jest tak samo , nie pracuję na codzień Ani C..., ani N... , a szkoda , że nie mam takiej możliwości i dlatego nie krytykuję totalnie tych marek jak ten sprzedawca o którym wcześniej pisałem , bo ich nie znam. Chwalę oly bo daje mi więcej radości niż rozczarowań i dla innych staram się być wiarygodny o ocenie tego sprzetu , niekoniecznie muszę zmienić E-1 na coś nowszego, przy jego trwałości mam chyba jeszcze kilka lat focenia, a firmy nie są wieczne i kto wie czym będę focił w przyszłości.
zasadniczo z wszystkich powyższych wypowiedzi wyziera oprócz przywiązania do Olka lekki zawód z powodu braku ofensywy.
Trochę frustrujące jest, że nie wiadomo na co czekać.
A dla niektórych także pewnie to, że muszą ciągle udowadniać,że Olympus tez potrafi robić zdjęcia.
Więcej luzu, to juz udowodnione :mrgreen:
a,ja tak... miałem kasę,na lustrzankę,po dwóch hybrydach doswiadczeń,w foto-hurt,mam mozliwości przetestowania i pomacania aparatów,pod uwage wziąłem 3-canon 350d,nikond70,olympus e500,-zanim cokolwiek pstryknąłem-macanka-canon-malutki,słabo wykończony,nikon zanim wziąłem do ręki-już widziałem,że plastik,a w rece normalnie trzeszczał,olek-wyglądał nieżlei..przykleił sie do ręki,póżniej foty,-nikon nsuper szybko ostrzy,dobry kit,ale nie pasi,bo trzeszczy,canon,też super ostrzy,ale mały i nie wykończony
kit-do kitu,olek,leży w ręce,wyważony i dobrze wykończony,ostrzenie jak w poprzednich ,
poza tym drugi obiektyw w super pieniadzach-niecałe 3,0 kPln+torba..i tak mi zostało,wziąłem olka i nie żałuję,jestem amatorem i w zupełnosci mi to wystarcza,jeszcze jedno,przy zakupie kierowałem sie tym,że mnie ma pasić,bo to ja będe go trzymał w ręce,
no i muszę go lubić,a mały wizjer w por. do N i C,załatwiłem ME-1,co do szumów pow.400,
mnie to nie dotyczy,gdyż tych czułości nie używam-jestem amatorem,możliwości ustawu aparatu,sa na tyle duże,że spoko robie foty w różnych okolicznościach,pozdro!!! :D
p.s.
każdy wybiera sprzęt,który mu pasi i bedzie z niego zadowolony robiąc foty,oczywiście sugestie kolegów sa bardzo pomocne przy wyborze,ale jest to tak, jak z żoną,nie musi być miss,a jednak decydujemy sie na nią,poprostu ma to,,coś,,...
Patrząc na D80 i E-400 chyba jasny wybór :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: E-400 :mrgreen: :mrgreen:
Gary, Stanisław zbiera na SZKŁA, nie na puszkę jak jego kolega, a to drobna różnica celów.
A tak na prawde co to za roznica olek czy nikon czy canon?
Są drobne różnice, które w pojedynczych aspektach decydują o tym, że wybieramy ten model, a nie inny. Jak się przyjzec blizej, to uzyszkodnicy olka sa najbardziej usatysfakcjonowani z wyboru marki (są nawet badania potwierdzjace taki stan rzeczy). Jak myślicie dlaczego? Marketing czy naprawdę tak jest?
Użytkownmicy Olympusa moze i sa najbardziej "usatysfakcjonowani" z wyboru marki bo prawde powiedziawszy nie maja za bardzo innego wyboru - spróbuj sprzedac używany E.... , podczas gdy z aparatami N i C nie stanowi to problemu.
Gary, Stanisław zbiera na SZKŁA, nie na puszkę jak jego kolega, a to drobna różnica celów.
A tak na prawde co to za roznica olek czy nikon czy canon?
Są drobne różnice, które w pojedynczych aspektach decydują o tym, że wybieramy ten model, a nie inny. Jak się przyjzec blizej, to uzyszkodnicy olka sa najbardziej usatysfakcjonowani z wyboru marki (są nawet badania potwierdzjace taki stan rzeczy). Jak myślicie dlaczego? Marketing czy naprawdę tak jest?
Użytkownmicy Olympusa moze i sa najbardziej "usatysfakcjonowani" z wyboru marki bo prawde powiedziawszy nie maja za bardzo innego wyboru - spróbuj sprzedac używany E.... , podczas gdy z aparatami N i C nie stanowi to problemu.
Pewnie masz spore doświadczenie w handlu używanymi aparatami :mrgreen:
.... - spróbuj sprzedac używany E.... , podczas gdy z aparatami N i C nie stanowi to problemu.
Sprzedałem wlaśnie używany E-1 i skasowalem wiecej niż zamierzalem , a poza tym mialem 3 klientow . Sprzedalbym jeszcze drozej , ale slowo drozsze pieniadza i sprzedalem dla krajana z sasiedniej miejscowosci.
Wniosek .Każdy towar ma swego klienta , a mój klient swieżo sprzedał NIKONA D70 "dziwny jest ten świat" jak to Czesiek śpiewał.
Użytkownmicy Olympusa moze i sa najbardziej "usatysfakcjonowani" z wyboru marki bo prawde powiedziawszy nie maja za bardzo innego wyboru - spróbuj sprzedac używany E.... , podczas gdy z aparatami N i C nie stanowi to problemu.
Hahahaha,.... ;) Teraz to walnołeś,....ja mam małpkę SP-500 od 10-ciu miesięcy, parę dni temu znajomy zaproponował że chce go odkupić. Wiesz o czym pomyślałem wtedy, że sobie kupię Sp-510,
ale zrezygnowałem bo stwierdziłem, że szybciej uzbieram na E-400 :)
Coś ta twoja argumentacja z nieba spadła..... a może z badań CBOS'u ?
Użytkownmicy Olympusa moze i sa najbardziej "usatysfakcjonowani" z wyboru marki bo prawde powiedziawszy nie maja za bardzo innego wyboru - spróbuj sprzedac używany E.... , podczas gdy z aparatami N i C nie stanowi to problemu.
Hahahaha,.... ;) Teraz to walnołeś,....ja mam małpkę SP-500 od 10-ciu miesięcy, parę dni temu znajomy zaproponował że chce go odkupić. Wiesz o czym pomyślałem wtedy, że sobie kupię Sp-510,
ale zrezygnowałem bo stwierdziłem, że szybciej uzbieram na E-400 :)
Coś ta twoja argumentacja z nieba spadła..... a może z badań CBOS'u ?
A za ile chcial go odkupić? :mrgreen:
.... - spróbuj sprzedac używany E.... , podczas gdy z aparatami N i C nie stanowi to problemu.
Sprzedałem wlaśnie używany E-1 i skasowalem wiecej niż zamierzalem , a poza tym mialem 3 klientow . Sprzedalbym jeszcze drozej , ale slowo drozsze pieniadza i sprzedalem dla krajana z sasiedniej miejscowosci.
Wniosek .Każdy towar ma swego klienta , a mój klient swieżo sprzedał NIKONA D70 "dziwny jest ten świat" jak to Czesiek śpiewał.
To jeszcze napisz za jaką kwotę.
A za ile chcial go odkupić? :mrgreen:
to nie tajemnica :)
za 900 zł, w sklepie, aparat jest do wzięcia za ok 1090 zł, a dla mie 200-300 zł to nie problem. był moment, że chciałem to zrobic, ale po namyśle nie, i już....
Spróbuj ten aparat kupić na allegro w tej cenie :mrgreen:
A za ile chcial go odkupić? :mrgreen:
to nie tajemnica :)
za 900 zł, w sklepie, aparat jest do wzięcia za ok 1090 zł, a dla mie 200-300 zł to nie problem. był moment, że chciałem to zrobic, ale po namyśle nie, i już....
Spróbuj ten aparat kupić na allegro w tej cenie :mrgreen:
Jezeli ktoś naprawdę chcial od Ciebie kupić 10 m-czny SP500 za 900 zl to musial być niespelna rozumu, a Ty zrobiłes wielki błąd. :mrgreen:
http://www.allegro.pl/item132321678_olympus_sp_500_uz_nowy_.html
A za ile chcial go odkupić? :mrgreen:
to nie tajemnica :)
za 900 zł, w sklepie, aparat jest do wzięcia za ok 1090 zł, a dla mie 200-300 zł to nie problem. był moment, że chciałem to zrobic, ale po namyśle nie, i już....
Spróbuj ten aparat kupić na allegro w tej cenie :mrgreen:
Jezeli ktoś naprawdę chcial od Ciebie kupić 10 m-czny SP500 za 900 zl to musial być niespelna rozumu, a Ty zrobiłes wielki błąd. :mrgreen:
http://www.allegro.pl/item132321678_olympus_sp_500_uz_nowy_.html
zakupiony w USA
:mrgreen:
a w Polsce http://skapiec.pl/site/cat/2/comp/62647
t;]zakupiony w USA
:mrgreen:
a w Polsce http://skapiec.pl/site/cat/2/comp/62647
W przypadku Olympusa - USA jako miejsce zakupu to nie jest wada - Olympus Polska uznaje gwarancję na sprzęt z USA. :D
W przypadku Olympusa - USA jako miejsce zakupu to nie jest wada - Olympus Polska uznaje gwarancję na sprzęt z USA. :D
Ale gwarancje wtedy jest tylko na rok ... co jest już jakąś wadą ...
t;]zakupiony w USA
:mrgreen:
a w Polsce http://skapiec.pl/site/cat/2/comp/62647
W przypadku Olympusa - USA jako miejsce zakupu to nie jest wada - Olympus Polska uznaje gwarancję na sprzęt z USA. :D
Chodzi o cenę, a nie każdy leci do USA na zakupy. :mrgreen:
t;]zakupiony w USA
:mrgreen:
a w Polsce http://skapiec.pl/site/cat/2/comp/62647
W przypadku Olympusa - USA jako miejsce zakupu to nie jest wada - Olympus Polska uznaje gwarancję na sprzęt z USA. :D
Chodzi o cenę, a nie każdy leci do USA na zakupy. :mrgreen:
Ale akurat ten aparat jest do kupienia w Polsce ( w woj łódzkim), a nie w USA :mrgreen:
Poza tym znacznie lepiej kupic nowy aparat z USA z roczna gwarancja niz uzywany przez 10 m-cy z dwuletnią polska gwarancją :mrgreen: .
Poza tym znacznie lepiej kupic nowy aparat z USA z roczna gwarancja niz uzywany przez 10 m-cy z dwuletnią polska gwarancją :mrgreen: .
Co racja to racja :)
Fanatykiem Olympusa , to ja ja nie jestem i zanim kupiłem E-1 to trochę się nagłowiłem.
Tyle ,że wtedy to jeszcze w niektórych sklepach leżały obok siebie na półkach D 70 i E-1 i co ciekawe nie gryzły się ze sobą. Brałem oba modele do rąk, dopasowywałem do siebie , E-1 trochę lepiej leżał w ręce, kalkulowałem za i przeciw, bo jednak jest trochę różnic między nimi , D-70 miał lampę, nikt mi nie podpowiadał a o forum jeszcze wtedy nie wiedziałem.
Aż zdarzył się cud cenowowy i w ciągo roku E-1 potaniał z 13000 do 3500, czyli był z 14-54 tańszy od D 70 i podejrzewam, że w tamtym okresie to przeważyło na mojej decyzji.
Parę lustrzanek analogowych innych firm już używałem, bez specjalnego przywiązania się do firmy, zwłaszcza finansowego bo nigdy nie wszdłem w tzw system. Tym co już w jakimś są, z obiektywami, lampami itp jest trudniej nagle wejść w coś nowego, nawet jeżeli mają świadomość , że coś by zyskali.
A e-1 polecam bo jestem z niego zadowolony ale tak bez kitu, poważnie, swoje kredo przedstawiłem w gdybaniach o nowej lustrzance.
I to czego jako amator potrzebuję od sprzętu. Z nowym jeżeli już się pojawia jest tak jak z kobietami , że każda nowa jest pociągająca. No ale nie każdej możemy zakosztować, ze sprzętem jest tak samo , nie pracuję na codzień Ani C..., ani N... , a szkoda , że nie mam takiej możliwości i dlatego nie krytykuję totalnie tych marek jak ten sprzedawca o którym wcześniej pisałem , bo ich nie znam. Chwalę oly bo daje mi więcej radości niż rozczarowań i dla innych staram się być wiarygodny o ocenie tego sprzetu , niekoniecznie muszę zmienić E-1 na coś nowszego, przy jego trwałości mam chyba jeszcze kilka lat focenia, a firmy nie są wieczne i kto wie czym będę focił w przyszłości.
Ja po długich rozważaniach i porównaniach, po przestudiowaniu recenzji i porównań w dpreview i na innych forach oraz po osobistym sprawdzeniu ergonomii zdecydowałem się na E-500.
I nie żałuję.
Ale gdybym teraz kupował aparat, to bez wątpienia wybrałbym Nikona D-80.
Ma tylko jedną wadę: jest nieco droższy. :D
Pozdrówka
A za ile chcial go odkupić? :mrgreen:
to nie tajemnica :)
za 900 zł, w sklepie, aparat jest do wzięcia za ok 1090 zł, a dla mie 200-300 zł to nie problem. był moment, że chciałem to zrobic, ale po namyśle nie, i już....
Spróbuj ten aparat kupić na allegro w tej cenie :mrgreen:
Jezeli ktoś naprawdę chcial od Ciebie kupić 10 m-czny SP500 za 900 zl to musial być niespelna rozumu, a Ty zrobiłes wielki błąd. :mrgreen:
http://www.allegro.pl/item132321678_olympus_sp_500_uz_nowy_.html
Z tego przykładu nic nie wynika.Każdy towar znajdzie swego właściciela,trzeba tylko spokojnie podchodzić do sprawy i olewać jątrzących krzykaczy którzy robią to przewaznie z nudów i w celu podniesienia swego zblazowanego ego.
A za ile chcial go odkupić? :mrgreen:
to nie tajemnica :)
za 900 zł, w sklepie, aparat jest do wzięcia za ok 1090 zł, a dla mie 200-300 zł to nie problem. był moment, że chciałem to zrobic, ale po namyśle nie, i już....
Spróbuj ten aparat kupić na allegro w tej cenie :mrgreen:
Jezeli ktoś naprawdę chcial od Ciebie kupić 10 m-czny SP500 za 900 zl to musial być niespelna rozumu, a Ty zrobiłes wielki błąd. :mrgreen:
http://www.allegro.pl/item132321678_olympus_sp_500_uz_nowy_.html
Z tego przykładu nic nie wynika.Każdy towar znajdzie swego właściciela,trzeba tylko spokojnie podchodzić do sprawy i olewać jątrzących krzykaczy którzy robią to przewaznie z nudów i w celu podniesienia swego zblazowanego ego.
Trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem. :mrgreen:
moim zdaniem, w momencie wyjścia D200 a potem D80 optyka Zuiko, ergonomia E-1 i kolorki OLYCOLOR to ostatnie argumenty nie do obalenia przez konkurencję. najkony są szybsze, mają większe wizjery i "dwie rolki" bez łaski.
moim zdaniem, w momencie wyjścia D200 a potem D80 optyka Zuiko, ergonomia E-1 i kolorki OLYCOLOR to ostatnie argumenty nie do obalenia przez konkurencję. najkony są szybsze, mają większe wizjery i "dwie rolki" bez łaski.
i jeszcze LV w Olku :mrgreen:
pozdrawiam ;)
NIkony są beeee mam jednego i sam wiem co jest wart feeeeee . Mały jakiś , literki białe pochylone krzywo , brak gumy na uchwycie , reka się poci , a fujiiiii
Andrzej100
13.11.06, 19:50
NIkony są beeee mam jednego i sam wiem co jest wart feeeeee . Mały jakiś , literki białe pochylone krzywo , brak gumy na uchwycie , reka się poci , a fujiiiii
A Fuji jest całkiem dobry. :D
NIkony są beeee mam jednego i sam wiem co jest wart feeeeee . Mały jakiś , literki białe pochylone krzywo , brak gumy na uchwycie , reka się poci , a fujiiiii
A Fuji jest całkiem dobry. :D
Nie znam argumentów, aby nie kupować Nikona.
OLY jest niszową marką, skupiającą się głównie na produkcji kompaktów, dla której większość producentów komponentów i wyposażenia prawie niczego nie produkuje, bo im się to widocznie nie opłaca.
Prawdopodobnie większość OLY-fanów - podobnie, jak ja - trafia na tę markę przez przypadek, a potem sami siebie usilnie przekonują, że zrobili dobrze i że to był świadomy wybór.
Pozdrówka
NIkony są beeee mam jednego i sam wiem co jest wart feeeeee . Mały jakiś , literki białe pochylone krzywo , brak gumy na uchwycie , reka się poci , a fujiiiii
A Fuji jest całkiem dobry. :D
Nie znam argumentów, aby nie kupować Nikona.
OLY jest niszową marką, skupiającą się głównie na produkcji kompaktów, dla której większość producentów komponentów i wyposażenia prawie niczego nie produkuje, bo im się to widocznie nie opłaca.
Prawdopodobnie większość OLY-fanów - podobnie, jak ja - trafia na tę markę przez przypadek, a potem sami siebie usilnie przekonują, że zrobili dobrze i że to był świadomy wybór.
Pozdrówka
Więc nie do końca tak jest. Jakbym miał same Canonów EOS 1D i pisał, że są złe bo E-1 jest lepszy to coś by było nie tak. Są tacy, ale należy to pominąć i nie odpowiadać.
Prawdopodobnie większość OLY-fanów - podobnie, jak ja - trafia na tę markę przez przypadek, a potem sami siebie usilnie przekonują, że zrobili dobrze i że to był świadomy wybór.
No popatrz , jakoś posiadając obecnie Canona d30 ,a wcześniej E-1 ten drugi jest dla mnie nie do pobicia ,choć to przestarzała konstrukcja i zakupiona przez przypadek :D
;)
Pozdrowka
[quote] Prawdopodobnie większość OLY-fanów - podobnie, jak ja - trafia na tę markę przez przypadek, a potem sami siebie usilnie przekonują, że zrobili dobrze i że to był świadomy wybór.
No popatrz , jakoś posiadając obecnie Canona d30 ,a wcześniej E-1 ten drugi jest dla mnie nie do pobicia ,choć to przestarzała konstrukcja i zakupiona przez przypadek :D
;)
Widać zakochałeś się w tym pudełku, a miłość - jak wiadomo - bywa ślepa.
:mrgreen:
Pozdrowka
Oleczek:
rozwiń myśl, ciekaw jestem czym poza kolorystyką i ergonomią korpusu 30D tak odstaje od E-1.
Mam tylko dwa ,a może aż dwa argumenty , które ciągną mnie z powrotem w stronę Olympusa :
- główny powód to zdjęcia z E-1 jak dla mnie to niedościgniony wzór wśród aparatów cyfrowych ,są NATURALNE prawie jak z analoga + do tego świetne kolory ( Canon to płaskość obrazu , zdjęcia zupełnie nienaturalne !!! ).
- kolejny czynnik to "odkurzacz" wprost nie do przecenienia ( Canon po prostu załamka ,ciągle jakieś paprochy ,mam już dość ciągłego dmuchania , wycierania itp. :(
Canon jest chyba nie dla mnie , mam go ponad rok i nie jestem z niego zadowolony nawet w 30 % ,zaś byłego E-1 oceniam na około 80%
Oczekuje ,że zastępca E-1 (jeżeli się pojawi) będzie miał kolory podobne do poprzednika ,minimum 8 mln pixeli i szybszy autofocus . W tedy będzie mój .
Zdjęcia robię amatorsko i jest to moja osobista opinia .
Pozdrawiam .
TYLKO OLI ZROBIĆ GICIO FOTE CI POZWOLI. :mrgreen: i to jest argument POZDRO.
szczerze, to nie spodziewałem się tak niskiej oceny dla 30D w porównaniu do E-1,
Szczerze miałem ostatnio parę razy 30 w dłoniach, bo szkoła jakiś czas temu zakupiła. Pierwsza wrażenia mogę tylko odnieść do interfejsu i ogólnie sterowania aparatem jest tragiczne dla kogoś kto nie miał w ręce instrukcji obsługi masakra. Przestawiałem balans bieli a tu cały czas wychodziły w kolorze przeniebieszczenia niezależnie czy używałem 6000K czy 3000K, nie wspomnę o zmianie ekspozycji przy manualu, masakra. Tylko to mogę napisać. Pewnie jeśli bym się zagłebił w insrukcje dało by spokojnie radę, ale jednak lekka przesada żeby z przestawianiem podstawowych funkcji mieć taki problem.
no, sterowanie i menu nigdy chyba mocną stroną Canona nie były. Każdy inny aparat jaki miałem w ręce intuicyjnie udawało mi się ustawić ale 10D mnie położył swego czasu. Pewnie kwestia przyzwyczajenia, dla mnie aspekt niemal pomijalny przy wyborze ( pewnie Canonierzy mają podobny problem z innymi systemami ). Ale ciekawi mnie jakość zdjęć i możliwości aparatu, że wyszedł tak słabo.
Choć zgodzę się że Olek naprawdę jest hitem jakości obrazu, pod warunkiem że ISO nie przekracza 200 a w wyjątkowych przypadkach 400.
no, sterowanie i menu nigdy chyba mocną stroną Canona nie były.
Generalizujesz - np. w 5D sterowanie jest przyzwoite - rozgryzłem go w minutę bez instrukcji. Trzeba się przyzwyczaić do tego, że każdy klawisz ma po dwie funkcje w zależnosci od tego, którą rolką kręcisz po jego wduszeniu. Każdy aparat ma swoje zagwozdki przy guzikologii - konstrukcja, którą każdy ustawi intuicyjnie nie istnieje. Oczywiście ewidentnie złe rozwiązania też się zdarzają. Ja nie cierpię grzebać w menu by ustawić jakąś często potrzebną funkcję.
Choć zgodzę się że Olek naprawdę jest hitem jakości obrazu, pod warunkiem że ISO nie przekracza 200 a w wyjątkowych przypadkach 400.
Tu sie zgodzę - wysokie ISO jest jak na razie niezbyt przyzwoite w Olkach. Jednak na szczęście do większości zastosowań nie jest konieczne - zazwyczaj można kadr lepiej doświetlić, choć niestety nie zawsze. Miłośnicy fotografowania czarnych kotów w piwnicach przy świetle zastanym mogą być nie usatysfakcjonowani :mrgreen:
Po moim zapoznaniu się z 30d doszedłem do wniosku ,że jest to raczej aparat o przeznaczeniu reporterskim :
- szybki i precyzyjny AF
- praktycznie natychmiast gotowy do działania
- wysokie używalne iso , oraz kilka innych zalet
Osobiście uważam ,że tych wodotrysków jako amator nie potrzebuje (kosztowały mnie trochę) :twisted:
Uprawiam raczej fotografię "statyczną" czyli czekam na światło , dobieram dość długo odpowiedni kadr ,bardzo często zmieniam obiektywy itd.
Ale ciekawi mnie jakość zdjęć i możliwości aparatu, że wyszedł tak słabo.
Jeżeli chodzi o jakość zdjęć generowany przez matrycę to kwestia raczej indywidualna , więc nie próbuj nikogo przekonywać do zakupu jednego czy drugiego aparatu. Dla "mojej " fotografii potrzebuję bardziej walorów zaprezentowanych przez Olympusa , i to tyle.
Canon jest dobrym aparatem ,jednak trzeba samemu ocenić czego oczekujemy od fotografii i zdjęć.
Pozdrawiam.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.