PDA

Zobacz pełną wersję : Pomoc w wyborze



Roso
23.08.06, 13:20
Witam.
Jestem nowych użytkownikiem tego forum. Chciałbym zakupić aparat cyfrowy i po wielu godzinach siedzenia w Internecie i przeglądania forum i recenzji ostały się 4 aparaty:
Olympus SP-320 (777 zł)
Canon A 610 (1099 zł)
Canon A 620 (999 zł)
Fuji S 5600 (999 zł)

Znam ich specyfikację techniczą, chodzi mi jedynie o opinie użytkowników. Który aparat robi lepsze zdjęcia, gdzie bardziej wykorzystam funkcje makro itp.. Dodam, że jestem początkujący i chciałbym nauczyć się fotografować. O każdym z aparatów jest dużo napisane (najmniej o Olku), przy każdym wymieniana jest masa zalet ale też sporo wad.
Wiem, że za tą cenę każdy aparat będzie miał wady, proszę o pomoc w wyborze, który będzie miał tych wad najmniej. Cena też odgrywa pewną rolę, więc aktualnie skłaniam się ku SP-320 (ale też droższe karty pamięci).

Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Karol

kuba_psk
23.08.06, 15:02
Ostatnio troszke bawiłem sie Fuji S5600 i odradzam. Balans bieli nie jest zbyt specjalny, a jakosc zdjec tez nie powala, wizjer to totalna porazka. Olympus i Canon o niebo lepsze. Oly SP 350 jest moim zdaniem najlepszy w tej kategorii cenowej i jesli nie chodzi o aparaty UZ. Cene na allegro tez mozna znalesc dobra np. http://allegro.pl/item120338007_olympus_sp_350_raty_poznan_dostawa_d o_domu.html

Dexter
23.08.06, 19:59
Od ponad pół roku użytkuję A620 i mogę go spokojnie polecić. Niemniej, mogę opisać jego wady i zalety oraz porównać w stosunku do tego, co wiem o pozostałych aparatach.

Zalety:
- bardzo dobra jakość zdjęć - najlepsze (w stosunku do kategorii sprzętu, o którym mówimy) odwzorowanie kolorów, generalnie przyjemne dla oka, nieagresywne wyostrzanie (co nie znaczy, że zdjęcia są nieostre), zapas rozdzielczości oraz neutralne nasycenie barw, czyste, ładne zdjęcia nocne, generalnie dobrze radzący sobie balans bieli w ustawieniach predefiniowanych, w auto tylko w świetle typowym (standard w tej klasie cenowej).
- szybkość: znakomite zdjęcia seryjne, krótki czas zapisu na kartę, szybki start i wyłączanie
- niezawodność - ponad 11000 zdjęć na liczniku bez wizyty w serwisie
- znakomity czas pracy na baterii - 4AA sprawiają, że można pstrykać i pstrykać... Również standardowy format baterii ogranicza koszt kupna ogniw i umożliwia stosowanie baterii alkalicznych (choć tak samo ma konkurencja)
- najlepszy w klasie tyrb makro - (sam chętnie go cały czas wykorzystuję) - odwzorowuje najdrobniejsze detale (oczywiście, w danej skali odwzorowania).
- obracanie ekranu LCD bardzo funkcjonalne.
- w tej klasie maksimum wygody w pracy na manualu - logicznie umieszczone narzędzia sterujące, dużo możliwych nastaw, a na dodatek, "na żywo" otrzymujemy bardzo akuratny podgląd jasnosci fotografowanej sceny - w wielu pozostałych konstrukcjach trzeba nacisnąć do połowy spust migawki.
- szybki i wygodny podgląd ujęcia w trybie odtwarzania, szybko działa powiększenie (kiedyś miałem Fuji S5000 - stanowczo zresztą ten aparat odradzam - w nim powiększenie działa stopniowo i można się naczekać w nieskończoność)
- wygodny program do zgrywania i przeglądania zdjęć na komputerze.

Wady:

- co do zdjęć: w ujęciach szerokokątnych (standard w tej klasie - Olympus, Fuji czy co tam jeszcze nie ma lepiej) widać dystorsję wypukłą, szumy od ISO 200 wymagają usunięcia cyfrowego, obiektyw mógłby dawać większy kontrast i lepiej zachowywać się pod światło.
- o wizjerze optycznym należy zapomnieć: mały, ciemny, generuje potężne dystorsje i aberracje, duża paralaksa względem pola widzenia obiektywu
- ekran LCD mógłby lepiej zachowywać się pod światło, mieć większe kąty widzenia i nieco większą rozdzielczość (ale źle nie jest)
- obudowa mogłaby być lepiej wykonana, juz po wyjęciu z pudełka trzeszczała, w tej chwili jest jeszcze gorzej, lakier podatny na obtarcia.
- grip zbyt śliski - utrudnia pewne trzymanie aparatu

O Fuji S5600 bym zapomniał - po doświadczeniach z S5000 oraz wiedzy o ulepszeniach, a raczej ich częściowym braku w stosunku do nowego modelu - nawet żal pisać o tym sprzęcie: choć ma pewne zalety (np. dobre wykonanie), to "zawrotna szybkość" działania i jakość rezultatów oraz tzw. "ergonomia" :mrgreen: psują wszystkie pozytywy.

Za przedmówcą: Też uważam, że jak już Olympus, to SP-350. Nieco lepsze zdjęcia i, przede wszystkim, sanki lampy błyskowej to poważne atuty tego modelu. Niemniej, nie zgodzę się, ze to definitywnie lepszy od A620 aparat. Oba mają cechy, które przeciagają szalę na swoją korzyść. Postaram się to opisać:

Przewagi A620 nad SP-350:

- dużo lepszy tryb makro

- lepsze odwzorowanie kolorów, brak artefaktów w niewielkiej ilości widocznych na zdjęciach z Olympusa

- dużo większa szybkość

- lepsza ergonomia w pracy na manualu

- lepsza wydajność zasilania

- obrotowy LCD

- lepiej zorganizowane menu i do tego w języku polskim

- 4x zoom optyczny (3x w SP-350)

- bardziej przejrzysty dostęp do funkcji

- lepiej trzyma cenę i na pewno w przyszłości nie będzie problemów z odsprzedażą (kiedy go kupowałem za 1300zł, Oly wchodził na rynek w cenie 1700zł :D )

- lepszy tryb filmowy (jeśli to w ogóle ma znaczenie)

Przewagi SP-350 nad A620:

- wyższa jakość wykonania

- lepsze trzymanie aparatu

- dużo mniejsze szumy na wysokim ISO

- mniejszy rozmiar (a wygoda trzymania większa ;) )

- plus 1Mpix

- lepszy LCD (za wyjątkiem obracania)

- ZAPIS W RAW-ie (choć szybkość aparatu ogranicza jego użycie)

- wiecej funkcji: m.in. korekta ostrości, nasycenia, itp... oraz tryb naświetlania "bulb"

- sanki lampy błyskowej

- czarny kolor obudowy (jeśli to ma znaczenie)

Każdy z nich ma więcej zalet niż wad, więc wybór zależy wyłącznie od Twoich preferencji. Rozważyłbym jeszcze Fuji E900 - jakością zdjęć wygrywa zarówno z A620 jak i SP-350, choć ma też wiele wad (część pokrywa się z wadami SP-350). Nad A610 bym myślał dopiero, gdyby był od A620 o 200zł tańszy.

Dogmax
23.08.06, 21:09
Mogę ci polecić SP-320, mam taki aparat i jestem zadowolony.
Zalety:
-energooszczędny, na jednym komplecie aku Sanyo 2700mAh wykonałem ponad 1700 zdjęć- większość to były zdjęcia seryjne bez lampy. Opisałem to na forum - wątek SP-320.
- 2 lata gwarancji – bardzo ważna cecha w aparatach cyfrowych – jeżeli coś ci się zepsuje po gwarancji to przeważnie koszt naprawy wynosi tyle, ze nie opłaca się naprawiać.
- robi dobre zdjęcia – przynajmniej dla mnie są wystarczające
- i ma wiele innych zalet o których nie mam czasu teraz pisać, ściągnij sobie instrukcje…

Co mi się nie podoba:
- główne menu w programie olympus master – robi wrażenie chaosu
--------------------------------------------------------------------------------
Jest wysoko oceniany, nawet trochę lepiej niż SP-350:
http://www.recenzje.net.pl/1-aparaty_cyfrowe/6.914-olympus_sp-320

Dexter
23.08.06, 21:54
Mogę ci polecić SP-320, mam taki aparat i jestem zadowolony.
Zalety:
-energooszczędny, na jednym komplecie aku Sanyo 2700mAh wykonałem ponad 1700 zdjęć- większość to były zdjęcia seryjne bez lampy. Opisałem to na forum - wątek SP-320.
- 2 lata gwarancji – bardzo ważna cecha w aparatach cyfrowych – jeżeli coś ci się zepsuje po gwarancji to przeważnie koszt naprawy wynosi tyle, ze nie opłaca się naprawiać.
- robi dobre zdjęcia – przynajmniej dla mnie są wystarczające
- i ma wiele innych zalet o których nie mam czasu teraz pisać, ściągnij sobie instrukcje…

Co mi się nie podoba:
- główne menu w programie olympus master – robi wrażenie chaosu
--------------------------------------------------------------------------------
Jest wysoko oceniany, nawet trochę lepiej niż SP-350:
http://www.recenzje.net.pl/1-aparaty_cyfrowe/6.914-olympus_sp-320

Jak zwykle bardzo obiektywny i sensownie napisany post. (Przynajmniej na tym poziomie, co na innych wątkach) :lol: :lol: :lol:

Fajnie, że 1700 zdjęć, na pewno na maksymalnej rozdzielczości i najniższej kompresji :mrgreen: Nie, no co ja wygaduję: w RAW-ach :mrgreen:

Gdzieniegdzie na A620 i wiele innych aparatów też znajdzie się 2 lata gwarancji.

I sorry, ale kazanie komuś ściągnięcia instrukcji, by poznał wady i zalety aparatu, gdy wszystkie dane są tam podane dla specjalnych, kontrolowanych warunków, a wszystkie opisy są napisane w samych superlatywach jest w moim przekonaniu czystą kpiną.

Człowieku, napisz jakiś konkret. Słyszałem o ludziach dla których "wystarczające" były fotki z Nokii 6230i. :lol: :lol: :lol:

Dogmax
23.08.06, 22:33
Jak zwykle bardzo obiektywny i sensownie napisany post. (Przynajmniej na tym poziomie, co na innych wątkach) :lol: :lol: :lol:

Jak ci się nie podoba to nie czytaj moich postów!!!!
A jak zrobisz swoim Canon’em ponad 1700 zdjęć na dwóch aku to wtedy pogadamy!

Dexter
24.08.06, 12:12
Jak zwykle bardzo obiektywny i sensownie napisany post. (Przynajmniej na tym poziomie, co na innych wątkach) :lol: :lol: :lol:

Jak ci się nie podoba to nie czytaj moich postów!!!!
A jak zrobisz swoim Canon’em ponad 1700 zdjęć na dwóch aku to wtedy pogadamy!

Chyba rzeczywiście powinienem przestać czytać Twoje posty, bo to nie ma najmniejszego sensu.

O ile się nie mylę, bufor w Olympusie jest bardzo, bardzo malutki. Więc, krótko mówiąc, jeśli pstrykałeś głównie serie, to zapewne nie w maksymalnej jakości. Ale, oczywiście, zamiast podać tę informację (która w ogóle może być przydatna), wolisz się obrażać za krytykę Twoich postów.

Pisanie, żebym zrobił na 2 aku 1700 zdjęć jest o tyle żałosne, że mój aparat działa na cztery, a nie na dwa, więc jest to z oczywistych przyczyn niemożliwe :mrgreen: . A na czterech, pstrykając tylko seriami bez lempy, to tyle zdjęć spokojnie zrobie na maksymalnej jakości. :mrgreen: