Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : E1 kolejny raz się przekonałem, że to niezniszczalna maszyna



luc4s
9.06.06, 17:33
Przeżyłem dzisiaj horror. Postanowiłem przykleić gumę na gripie bo już całkiem odlazła. Uzyłem do tego specjalnego kleju do gumy, coś podobnego do kropelki, który używają w zakładzie oponiarskim, gdzie pracuje mój tato. No więc posmarowałem grip klejem, docisnąłem i położylem aparat na stole do góry nogami, chcąc dokleić dokładnie dól. A tam klej niepostrzeżenie wypłynął koło czerwonej lampki, przeprynął koło czujnika pilota, następnie koło przycisku trybów zapisu, rozlał się na połowie wyświetlacza i zaczął spływać na gumę po drugiej stronie. Normalnie jak to zobaczyłem mało zawału nie dostałem. Wyświetlacz cały zrobił się nieczytelny, ociapany tak jak po klejeniu kropelką. Na dodatek wiedzialem, że ten klej ma jakieś właściwości trawiące. Pomyślalem, no to po wyświetlaczu :/ Ale nic szybko poleciałem po aceton, ktory odziwo na metalowych częściach rozpuszczał klej. Jednak do wyświetlacza bałem się go użyć bo już raz rozpuściłem nim pewnien plastik. Wpadł mi w ręce śrubokręt zegarmistrzowski, zacząłem nim skrobać po wyświetlaczu niczym dłutem, ku mojej radości klej zaczął pięknie schodzić i wogóle nie rozpuścił wyświetlacza, cała przygoda skończyla sie tak, że mam delikatnie zboku porysowany wyświetlacz, tak że prawie tego nie widać, w szczelinach pozostałości kleju i gdzieniegdzie lekko zdrapany lakier. W porównaniu z tym co było pierwotnie to nieznaczne uszkodzenia.

Do czego zmierzam, gdyby zastosowany był jakiś zwykły plastik na tym wyświetlaczu, to zapewne uległby strawieniu i podczas skrobania mocno rysowałby się, jednak ten jest jakiś wyjątkowo odporny. A po drugie trakujcie to jako przestrogę przed jakimkolwiek grzebaniem w aparacie bez należytej ostrożności. Cała przygoda na szczęście zakończyła się szczęśliwie, ale niewiele brakowało a np. klej dostałby się do przycisków.

The z00m
9.06.06, 17:51
Przeżyłem dzisiaj horror. Postanowiłem przykleić gumę na gripie bo już całkiem odlazła. Uzyłem do tego specjalnego kleju do gumy, coś podobnego do kropelki, który używają w zakładzie oponiarskim, gdzie pracuje mój tato. No więc posmarowałem grip klejem, docisnąłem i położylem aparat na stole do góry nogami, chcąc dokleić dokładnie dól. A tam klej niepostrzeżenie wypłynął koło czerwonej lampki, przeprynął koło czujnika pilota, następnie koło przycisku trybów zapisu, rozlał się na połowie wyświetlacza i zaczął spływać na gumę po drugiej stronie. Normalnie jak to zobaczyłem mało zawału nie dostałem. Wyświetlacz cały zrobił się nieczytelny, ociapany tak jak po klejeniu kropelką. Na dodatek wiedzialem, że ten klej ma jakieś właściwości trawiące. Pomyślalem, no to po wyświetlaczu :/ Ale nic szybko poleciałem po aceton, ktory odziwo na metalowych częściach rozpuszczał klej. Jednak do wyświetlacza bałem się go użyć bo już raz rozpuściłem nim pewnien plastik. Wpadł mi w ręce śrubokręt zegarmistrzowski, zacząłem nim skrobać po wyświetlaczu niczym dłutem, ku mojej radości klej zaczął pięknie schodzić i wogóle nie rozpuścił wyświetlacza, cała przygoda skończyla sie tak, że mam delikatnie zboku porysowany wyświetlacz, tak że prawie tego nie widać, w szczelinach pozostałości kleju i gdzieniegdzie lekko zdrapany lakier. W porównaniu z tym co było pierwotnie to nieznaczne uszkodzenia.

Do czego zmierzam, gdyby zastosowany był jakiś zwykły plastik na tym wyświetlaczu, to zapewne uległby strawieniu i podczas skrobania mocno rysowałby się, jednak ten jest jakiś wyjątkowo odporny. A po drugie trakujcie to jako przestrogę przed jakimkolwiek grzebaniem w aparacie bez należytej ostrożności. Cała przygoda na szczęście zakończyła się szczęśliwie, ale niewiele brakowało a np. klej dostałby się do przycisków.

Ech... gratuluję pomysłów. Naprawdę gratuluję.

Incubus
9.06.06, 17:53
Myślałem że tylko mi sie przydażają takie dziwne sytuacje w życiu.
Moje gratulacje.
Najważniejsze że sprzęt cały.

Draxan
9.06.06, 18:39
zaden klej do opon, jedynie klej do butow od szewca, taki ktory sie ogrzewa i klei, jak sie bardzo uprzecie to sie dowiem nazwy i ceny za puszke :P, i jedynie wprawne rece znajomego szewca, ja takiego mam, juz raz mi kleil aparat, trzyma lepiej niz orginal

robin102
9.06.06, 19:59
Echhhh trzeba sie było poradzić starego przyklejacza - mam to przećwiczone 3 razy i to bardzo skutecznie - markę kleju zdradzę za obiecane piwo he he he he

luc4s
9.06.06, 20:28
Gumę przykleiłem, trzyma jak cholera, to nie jest klej ogólnodostępny, tylko sprowadzany z Niemiec sprecjalnie na potrzeby tego zakładu, nie jest to klej stricte do opon, generalnie do połączeń z gumą. A że ja mam lewe ręce do takich rzeczy to już inna droga.... ale na szczęście wiele się nic nie stało, poza tym, że jakbym nie był sam w domu to mógłby ktoś ucierpieć :)

chomsky
9.06.06, 21:19
luc4s- przyjacielu zabilbym Cie za zniszczenie tego aparatu.
Ale moze klei sie lekko i czeka az powierzchnie podeschna a potem sciska? mi troszke puszcza przy okienku pilota. Reszta trzyma.
czesc.ch.

luc4s
9.06.06, 23:26
Chomsky- E1" można zniszczyć, ale nie pokonać" :mrgreen:

A co do samego kleju, schnie on błyskawicznie ok. 30 s więc w tym wypadku nie czeka się do wyschnięcia powierzchni, jest on bardzo podobny do "Kropelki" z tym, że do połączeń gumowych. Poprostu dałem za dużo i francak wypłynął tak niefortunnie na wyświetlacz wskazujący nastawy czyli ten na górze. No ale jak mówie, sytuację opanowalem i teraz nawet się nie idzie domyślić, że coś takiego się stało. A będąc ostatnio w Krakowie, na Franciszkańskiej, gdy był Benedykt, przy przeskakiwaniu przez metalowe płotki zawaliłem nim w barierkę i też ani śladu nie ma. Już nie mówiąc, że tydzień temu fotografowałem nad Lednicą, gdzie wiater piaskiem wiał jak na Saharze, wszędzie był pył, a na matówce nic, a szkła zmieniałem.

Wlasnie wytrzymałość to było główne kryterium gdy go kupowałem, znając siebie to ja wszystko predzej czy później uszkodze, dlatego potrzebuje sprzęt prawie niezniszczalny :?
Chomsky - pamietasz mojego c740 obklejonego taśma? ;)

Aha ponoć 40-150 nie jest już wodoszczelny? Ostatnio go dosyć mocno zamoczyłem i też mu nic nie było, co będę z fotek rezygnował jak deszczyk pada :D

anwas
10.06.06, 06:40
luc4s- przyjacielu zabilbym Cie za zniszczenie tego aparatu.
Ale moze klei sie lekko i czeka az powierzchnie podeschna a potem sciska? mi troszke puszcza przy okienku pilota. Reszta trzyma.
czesc.ch.

A co o tym mają do powiedzenia Japońce którzy tę gumę kleją???Czy aby oni z tego powodu nie popełniają masowo harakiri :mrgreen: ?

robin102
10.06.06, 10:41
stare szewskie przysłowie " KLIEJ TRZYMA GDZIE GO NIMA " jak najcieńsze warstewki trzeba nakładać.

dka
10.06.06, 11:16
luc4as tak napisales tego posta, ze trzymal niezle w napieciu. ten "plynacy klej".. do tej chwili bije mi serce:)
masz tez talent w ukladaniu liter..

luc4s
10.06.06, 13:53
luc4as tak napisales tego posta, ze trzymal niezle w napieciu. ten "plynacy klej".. do tej chwili bije mi serce:)
masz tez talent w ukladaniu liter..

A to ciekawe, bo ja umysł ścisły raczej jestem i do pisania czegokolwiek mam niechęć. :|

anwas
11.06.06, 10:31
luc4as tak napisales tego posta, ze trzymal niezle w napieciu. ten "plynacy klej".. do tej chwili bije mi serce:)
masz tez talent w ukladaniu liter..

Grunt to dobrze przykleić...Nie odpada??? :D

RadioErewan
11.06.06, 15:37
Echhhh trzeba sie było poradzić starego przyklejacza - mam to przećwiczone 3 razy i to bardzo skutecznie - markę kleju zdradzę za obiecane piwo he he he he
No dobra, dostaniesz piwo na plenerze. Teraz zdradź tajemnicę.

Hal
11.06.06, 18:18
No właśnie zdradź :D ...przez te Wasze posty o odklejającej się gumie mam teraz jakąś fobię :mrgreen: Co wezmę Olka w łapki to zaraz patrze czy coś się nie odkleja :razz: ...na razie tylko delikatnie odchodzi koło czujnika pilota :| ...do tego dochądzą dziwne sytuacje np kiedyś w markecie budowlanym przechodzę koło stoiska z klejem patrze u tu "superspecjalny" klej do butów(zgadnijcie o kim pomyślałem :mrgreen: )...zaraz mi się zaświeciła lampka że może to by skleiło jak będzie potrzeba...ja już chyba nałogowiec jestem ;)

luc4s
11.06.06, 18:38
Ja użyłem kleju SICOMET, z tym że w sklepach ciężko go kupić, guma teraz trzyma bdb. Tylko trzeba uważać jak się nim klei :mrgreen:

Karol
11.06.06, 18:41
Kiedyś w mniej szlachetnym sprzęcie (Praktica BX 20) również odkleiła sie mi okleina z tworzywa. Użyłem wówczas kleju butapren - efekt był bardzo dobry - trzymało jak trzeba przez kilka lat - dopóki sie owego cacka nie pozbyłem. Trzeba tylko pamiętać aby cieniutko posmarowąć obie warstwy i odczekać swoje - aż będą prawie suche - wówczas docisnąć. Niczego nie sugeruję czy radzę - opisuję tylko własne doświadczenia...

RadioErewan
11.06.06, 18:55
Kiedyś w mniej szlachetnym sprzęcie (Praktica BX 20) również odkleiła sie mi okleina z tworzywa. Użyłem wówczas kleju butapren - efekt był bardzo dobry - trzymało jak trzeba przez kilka lat - dopóki sie owego cacka nie pozbyłem. Trzeba tylko pamiętać aby cieniutko posmarowąć obie warstwy i odczekać swoje - aż będą prawie suche - wówczas docisnąć. Niczego nie sugeruję czy radzę - opisuję tylko własne doświadczenia...
Butapren się nie sprawdza. Przynajmniej w moim przypadku się nie sprawdził. Ta guma jest siakaś specyficzna.

anwas
12.06.06, 09:03
Kiedyś w mniej szlachetnym sprzęcie (Praktica BX 20) również odkleiła sie mi okleina z tworzywa. Użyłem wówczas kleju butapren - efekt był bardzo dobry - trzymało jak trzeba przez kilka lat - dopóki sie owego cacka nie pozbyłem. Trzeba tylko pamiętać aby cieniutko posmarowąć obie warstwy i odczekać swoje - aż będą prawie suche - wówczas docisnąć. Niczego nie sugeruję czy radzę - opisuję tylko własne doświadczenia...
Butapren się nie sprawdza. Przynajmniej w moim przypadku się nie sprawdził. Ta guma jest siakaś specyficzna.

Sprawdza sie i to jeszcze jak...tylko po nasmarowaniu obu powierzchni trzeba odczekać.Najlepiej tak ze 20 min.Ale potem należy trafić za pierwszym razem.Nie można odrywać i manipulować.

dka
12.06.06, 12:23
ja kupilem swoja rakiete juz z podklejona guma. narazie ok. czas pokaze jaka to fachura byla :)

anwas
12.06.06, 12:26
ja kupilem swoja rakiete juz z podklejona guma. narazie ok. czas pokaze jaka to fachura byla :)

Pożyjemy,zobaczymy :mrgreen: